Mamą tych czworaczków jest przyjaciółka mojej koleżanki, z mojej rodzinnej wsi, więc mam wiadomości powiedzmy z pierwsze ręki….
Wieczorem mama wychodzi ze szpitala….w najgorszym stanie jest chłopczyk, dziewczynki czują się lepiej, a jedna w ogóle jest w super stanie i gdyby nie waga, można by ją nawet było do domu wypisać.
Rano rodzice dowiadują się, że jedna córeczka nie żyje, właśnie ta, która była cały czas w najlepszym stanie! Przyczyna śmierci – sepsa!
Boże, brzydkie myśli mam cały czas 🙁 Jak to możliwe? 🙁 W ciagu kilku godzin rozwinęła się sepsa? Nie ma dobrej sławy ten rzeszowski szpital…..
Mama dostała zakaz odwiedzin dzieciaczków, gdyż lekarze stwierdzili, że przyjeżdżając do nich codziennie nawiozła bakterii – stąd sepsa 🙁 Dostała zalecenie “przepalenia” mleka, a do tej pory dzielnie ściągała i dzieciaczki dostawały jej mleko…. Jest załamana…..
Matko, co to za procedury?! Matka nie ma wstępu do dzieci? Laktację zatrzymywać?! Wiem, że rodzice są młodziutcy i zagubieni….poza tym załamani i nie mają siły do walki z lekarzami….
Trzymam mocno kciuki za pozostałą Trójeczkę….
15 odpowiedzi na pytanie: Czworaczki – tragedia….
tragedia 🙁
szkoda tej malutkiej :((
zdrówczka dla reszty maluszków…
trzymam kciuki za rodzicow dzieci i niech trojeczka szybko dojdzie do siebie!
[*] dla malego aniolka!
🙁
oj zeby wszystko dobrze sie skonczyło
dla reszty dzieciaczków…
sepsa tak wlasnie zabija w kilka godzin…
te slabsze dzieci pewnie od razu dostały jakieś leki (antybiotyki) i im się uda.
a maleńka, która zmarla została odłozona do inkubatorka jako zdrowy noworodek.
przykre to i straszne, takie małe dzieciątko:(
co do procedur…
to na oiomie noworodkowym w takich przypadkach stosowany jest reżim sanitarny, tyle
że matkę powinni wpuszczać… jednak tak czy siak decyduje szpital…
i niech nie wypala broń Boże pokarmu!
no chyba,że lekarze podejrzewają, że tych dzieci nie da się uratowac- :(((
pewnie nie wiesz jak prowadzona była ciąza, czy miała robione wymazy na obecnosc bakterii (paciorkowiec) w pochwie przed porodem…
okropna tragedia i oby pozostałej trójce maluchów się udało…
jesli dostały antybiole, to powinno byc ok.
:(:(:(
Trzymam kciuki za pozostałe dzieciaczki
Boże biedni rodzice 🙁
nie ma slow które by mogły w tym momencie pocieszyć ale trzymam kciuki żeby pozostała trójeczka szybko doszła do formy.
kurka gdybym została w rodzinnym mieście to rodziłabym właśnie w tym szpitalu…
Niewiele tam piszą…
W którym tyg urodziły się maluszki?
Trzymam kciuki… A dla malutkiego aniołka (*) 🙁
Współczuję rodzicom.
Ale też mi się wydaje, że chociaż to strasznie trudne, to powinno się jak najbardziej izolować takie malutkie dzieciaczki.
A sepsa rozwija się strasznie szybko – niestety.
🙁 straszne,
mam nadzieję, że pozostałe dzieci mają się dobrze i szybko trafią w ramiona rodziców.
Mam nadzieję, że nie będzie zatrzymywać laktacji- IMO dla tak maleńkich dzieci pokarm naturalny jest szczególnie ważny
trzymam kciuki za całą rodzinę
smutne…
[*]
…trzymam mocno kciuki za resztę dzieciaczków… niech szybko wracają do zdrówka…
Pozdrówki…
Wiecie, że ta ciąża to był całkowity naturalsik? Pierwszy lekarz w Mielcu sugerował od razu usunięcie jednego, a nalepiej dwóch płodów 🙁 Oczywiście nie zgodzili się. Ciąża przebiegała prawidłowo, mama świetnie się czuła, pojechała na specjalistyczne USG do Kutna chyba i tam wykryto problem z serduszkiem u chłopczyka….Rozwiązali ciążę w 28 tygodniu, gdyż chłopczykowi spadało tętno i zaczął się “pchać”, dzieci były ułożone w czworobok – on był najniżej…. A teraz uwaga: WSZYSTKIE DZIECI MIAŁY POWYŻEJ KILOGRAMA! Niesamowite, w 28tc.!
jak moja corcia zostala 2 tyg po porodzie na neonatologii tez mnie nie wpuszczali- patrzylam na nia zza szybki:(
tez nie karmie cycem bo lilunia nie umiala ssac:(
Dużo siły dla Rodziców…przykre 🙁 mam nadzieję, że z pozostałą trójką Maluszków wszystko będzie dobrze…
współczuje rodzicom
za trójeczke trzymam mocno zacisniete kciuki
Strasznie mi przykro.
uważam, ze rzeczywiście można z zewnątrz przynieść jakieś świństwo – zwłaszcza w takim jesiennoziemowym okresie. Ale mam powinna mieć zapewnione miejsce na oddziale i możliwość stałego przebywania z dziećmi. O karmieniu piersią nawet nie wspominam, bo to truizm – powinni lekarze na głowie stawać, żeby tak maleńkie dzieci dostawały naturalny pokarm.
Trzymam kciuki za trójeczkę, mamę, tatę i starsze dziecko w domu!
Znasz odpowiedź na pytanie: Czworaczki – tragedia….