Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?

Bo ja w tym roku nie obchodze. Wyjezdzam sama z dziecmi. Ominie mnie pisankowanie, dyngusowanie, wyzerka… Moze sobie odpoczne zdziebko w koncu przy zmianie klimatu… I wcale mi nie zal, dzieciom jakos tez nie.

118 odpowiedzi na pytanie: Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?

  1. Kilka lat temu byliśmy z Zakopcu na Wielkanoc…..

    Luzik!:)) Baw się dobrze!:)

    • ja w tym roku nie obchodze, nie byłam święcić palmy…wszystko dlatego, że mamy remont w domu

      • Zamieszczone przez Jane
        Bo ja w tym roku nie obchodze. Wyjezdzam sama z dziecmi. Ominie mnie pisankowanie, dyngusowanie, wyzerka… Moze sobie odpoczne zdziebko w koncu przy zmianie klimatu… I wcale mi nie zal, dzieciom jakos tez nie.

        Tak my – jesteśmy niewierzący.
        Aczkolwiek szykuję ulubione dania “świąteczne” mojej rodziny: sałatkę, sernik i domową wędlinę.
        I tyle – żadnego malowania jajek, latania do kościoła, uroczystych obiadów/śniadań w ładnych ubraniach…. Luźne śniadanie w piżamach, normalny niedzielny 2 daniowy obiad itp itd.

        • Zamieszczone przez ahimsa
          Kilka lat temu byliśmy z Zakopcu na Wielkanoc…..

          Luzik!:)) Baw się dobrze!:)

          ja sie przymierzam do takiego wyjazdu juz ladnych pare lat, ale zawsze nam jakos nie po drodze 🙄

          ale kiedys mi sie uda

          • Dla mnie święta są jak każdy inny dzień – pracuję.
            Zawsze staram się troszkę lepszy obiad zrobić, albo idziemy na obiad do rodziców w 1 dzień świąt i tyle.

            • ja nie obchodze swiat w tym roku bo moj m na sluzbie jest, a po drugie nastroju brak, ale w poniedzialek zapraszamy dwoch znajomych ktorzy maja rodziny daleko na obiad. Nie ma przygotowan, pisanek tez nie chce mi sie robic moze jedna do swieconki zrobie. Nie robie nic oprocz jakiejs salatki

              • oprocz malowania jaj i toru z przeszkodami dla szczyli przy niedzieli wielkanocnej (poszukiwanie koszyka ze slodyczami), nie swietuje
                wielkanocne jedzenie mnie nie pociaga, do kosciola nie uczeszczam, co innego z tego swietowania zostaje?

                chociaz moze trzasne mazurka, bo jakos mnie natchnelo w tym roku

                • Hmm, dla mnie obchodzenie Świąt to bardziej stan ducha, a nie wybłyszczona chata i wielkie obżarstwo…

                  • Zamieszczone przez zuzelka83
                    Hmm, dla mnie obchodzenie Świąt to bardziej stan ducha, a nie wybłyszczona chata i wielkie obżarstwo…

                    też tak myślę,

                    moja szefowa przyszła do mnie żebym napisała jakieś życzenia
                    świąteczne od pracowników,

                    no to napisałam, z cytatem Wyszyńskiego itp.

                    szefowa przeczytała i stwierdziła, że zbyt kościelne 🙂

                    no, a niby jakie to święto? państwowe? święto wiosny? jajka?

                    Wielkanoc jest specyficzna,
                    jak się nie wierzy, to sama otoczka pisanek i wielkiego żarcia
                    do mnie nie przemawia.

                    • Zamieszczone przez Redyna
                      też tak myślę,

                      moja szefowa przyszła do mnie żebym napisała jakieś życzenia
                      świąteczne od pracowników,

                      no to napisałam, z cytatem Wyszyńskiego itp.

                      szefowa przeczytała i stwierdziła, że zbyt kościelne 🙂

                      no, a niby jakie to święto? państwowe? święto wiosny? jajka?

                      Wielkanoc jest specyficzna,
                      jak się nie wierzy, to sama otoczka pisanek i wielkiego żarcia
                      do mnie nie przemawia.

                      nie rozumiem, czyli wedlug ciebie bedac osoba niewierzaca nie ma sie prawa swietowac?
                      swietowac nadejscia wiosny i odradzajacego sie zycia?
                      tradycja swietowania wiosny poprzedza rozkwit chrzescijanstwa
                      juz w starozytnosci dekorowano jaja jako symbol nadejscia wiosny

                      wspominasz cytat z wyszynskiego w zyczeniach

                      powiem tobie szczerze, ze choc jestem osoba wierzaca, nie rozumiem twojego toku myslenia
                      chcac wyslac zyczenia globalne, takie ktore dotyczylyby wszystkich, nie mozna sprowadzac ich do systemu wartosci, ktory sami uwazami za wlasciwy

                      czy ten, ktory bedzie po prostu korzystal z kilku wiosennych dni, zeby swietowac nadejscie wiosny w miejsce zmartwychwstania nie powinien otrzymac radosnych zyczen?

                      • Zamieszczone przez zuzelka83
                        Hmm, dla mnie obchodzenie Świąt to bardziej stan ducha, a nie wybłyszczona chata i wielkie obżarstwo…

                        zaciekawilas mnie
                        co masz na mysli przez szczegolny stan ducha?

                        • Zamieszczone przez kantalupa
                          nie rozumiem, czyli wedlug ciebie bedac osoba niewierzaca nie ma sie prawa swietowac?
                          swietowac nadejscia wiosny i odradzajacego sie zycia?
                          tradycja swietowania wiosny poprzedza rozkwit chrzescijanstwa
                          juz w starozytnosci dekorowano jaja jako symbol nadejscia wiosny

                          wspominasz cytat z wyszynskiego w zyczeniach

                          powiem tobie szczerze, ze choc jestem osoba wierzaca, nie rozumiem twojego toku myslenia
                          chcac wyslac zyczenia globalne, takie ktore dotyczylyby wszystkich, nie mozna sprowadzac ich do systemu wartosci, ktory sami uwazami za wlasciwy

                          czy ten, ktory bedzie po prostu korzystal z kilku wiosennych dni, zeby swietowac nadejscie wiosny w miejsce zmartwychwstania nie powinien otrzymac radosnych zyczen?

                          Ale co świętować?
                          Przyjęło się, że tzw. święto wiosny jest 21 marca, świętujmy więc
                          w dniu konkretnym,

                          Wielkanoc to święto Zmartwychwstania Pańskiego,
                          ja osobiście nie rozumiem, że można świętować w konkretne święto
                          coś innego, zarówno chodzi mi o święta kościelne jak i państwowe
                          nie zrozum mnie źle, ja nie mam nic do niewierzących i ateistów,
                          znam wielu, wielu z nich to moi przyjaciele,

                          chodzi mi o konkret,
                          nie świętuję rzeczy, w które nie wierzę,
                          i nie dorabiam dla własnych potrzeb innych ideologii,
                          nie szukam zamienników i nie dopasowuję pod siebie “cudzych” świąt.

                          Bo Wielkanoc jest specyficzna, poprzedzają ją konkretne
                          wydarzenia, wiąże się z okolicznościami, które bardzo mocno
                          tkwią w Nowym Testamencie i dla mnie są przede wszystkim
                          religijne.

                          Co kto świętuje – jego sprawa,
                          aczkolwiek jak składam życzenia wielkanocne mam na myśli
                          Zmartwychwstanie, a nie wiosnę 🙂

                          • Czy jest ktoś kto nie obchodzi świąt?

                            Wyjątkowo w tym roku nie obchodzimy świąt gdyż materialnie stoimy gorzej niż źle

                            • Zamieszczone przez Redyna
                              Ale co świętować?
                              Przyjęło się, że tzw. święto wiosny jest 21 marca, świętujmy więc
                              w dniu konkretnym,

                              Wielkanoc to święto Zmartwychwstania Pańskiego,
                              ja osobiście nie rozumiem, że można świętować w konkretne święto
                              coś innego, zarówno chodzi mi o święta kościelne jak i państwowe
                              nie zrozum mnie źle, ja nie mam nic do niewierzących i ateistów,
                              znam wielu, wielu z nich to moi przyjaciele,

                              chodzi mi o konkret,
                              nie świętuję rzeczy, w które nie wierzę,
                              i nie dorabiam dla własnych potrzeb innych ideologii,
                              nie szukam zamienników i nie dopasowuję pod siebie “cudzych” świąt.

                              Bo Wielkanoc jest specyficzna, poprzedzają ją konkretne
                              wydarzenia, wiąże się z okolicznościami, które bardzo mocno
                              tkwią w Nowym Testamencie i dla mnie są przede wszystkim
                              religijne.

                              Co kto świętuje – jego sprawa,
                              aczkolwiek jak składam życzenia wielkanocne mam na myśli
                              Zmartwychwstanie, a nie wiosnę 🙂

                              ja sie podpisuję 🙂
                              osobiscie nie swietuje ramadanu, chanuki czy innych świat w religii, której nie wyznaję 🙂
                              świeto wiosny owszem – uwielbiam gdy konczy sie zima i chetnie śle do wszystkich usmiechy z powodu jej nadejscia 😉 21 marca sie zaczyna, wówczas pamietam o tym szczególnie 🙂 w pozostałe dni tez kwitne z radosci aczkolwiek Wielkanoc to jednak swieto dotyczące czegos zupełnie innego 😉

                              • my też nie świętujemy, zostajemy w domu, nie jedziemy po raz pierwszy do moich rodziców tylko odpoczywamy w długi weekend, ot co, jutro pracuję do 19 i wrócę sztywna z wykończenia…

                                • widzisz, ja mam zgola inny punkt widzenia
                                  skoro swieto wpisane jest do kalendarza swiat ustawowo obchodzonych w zasadzie w calym wspolczesnym swiecie, skoro – zakladam – niezwiazana z kosciolem organizacja jaka jest miejsce, gdzie pracujesz sklada zyczenia kontrachentom, wspolpracownikom czy innym, to dlaczego dziwi cie wyciecie cytatow z wyszynskiego?

                                  osoba niewierzaca, taki np. moj maz, chetnie siwetuje wielkanoc jako symboliczny czas przejscia z zimy do wiosny – w zyciu nie zgodze sie, ze dorabia sobie ideologie do czegokolwiek; jesli spojrzec z odleglejszej perspektywny, to idealogia katolicka zostala dopisana do obrzadkowosci poganskiej – malowanych jaj, pisklat itp.

                                  moj maz swietuje odnawiajace sie zycie
                                  nakrywa ladnie stol, ozdabia kwiatami i innymi symbolami zmian
                                  cieszy sie czasem dla rodziny

                                  a z nie ma w tym elementow czysto religijnych, czy to znaczy, ze jego swietowanie jest niewazne?

                                  przykro mi przygladac sie tej wszechogarniajacej uzurpacji swiatecznego nastroju ze strony osob wierzacych – nie swietuj, jak nie wierzysz, bo nie masz czego
                                  a jednoczesnie krajobraz wypelniony po brzegi symbolika (ktora zreszta tak naprawde siega o wiele dalej w przeszlosc niz tradycja chrzescijanska i akurat swieta wielkanocne sa wrecz przesycone poganska obyczajowoscia)
                                  mam rozumiec, ze przeslanie dla niewierzacych to: patrzcie, jak my pieknie swietujemy, ale nawet nie probujcie swietowac po swojemu, bo to nie wasze swieto?

                                  idac tym tropem, kolacja wigilijna w domach niewierzacych tez powinna budzic u ciebie niechec, a jednak jakos zakladam, ze tak sie nie dzieje (przynajmniej mam taka nadzieje)

                                  • Z Bożym Narodzeniem jest o tyle lepiej, że łatwiej jest uwierzyć,
                                    że Ktoś się narodził niż zmartwychwstał,

                                    ponadto jest choinka, prezenty i komercja,
                                    kolacja jako posiłek w rodzinie, składanie życzeń,
                                    opłatek, taka magiczna, ciepła atmosfera, do której nic nie mam,
                                    bo ludzie są lepsi, milsi i serdeczniejsi,

                                    jedni czekają narodzin, inni prezentów,

                                    kolędy zna większość, więc

                                    aura sprawia, że fajnie jest obchodzić Boże Narodzenie,
                                    tylko dla niewierzących co to za święto? Zimy?

                                    Dla mnie osobiście, wracając do Wielkanocy,
                                    święta te są przeżyciem duchowym, głęboko religijnym,

                                    a cytat przeze mnie zamieszczony dotyczył Mądrości poranka,
                                    która czeka na człowieka każdego dnia,
                                    znam wielu ateistów i innowierców, dla których Wyszyński czy Wojtyła i paru innych
                                    duchownych jest autorytetami,

                                    to tak jakbym ja się obraziła, gdyby ktoś na kartce urodzinowej
                                    napisał mi cytat z Wojaczka, który był narkomanem i lekomanem
                                    i skończył jak skończył.

                                    mało tego, uważam, że skoro w kalendarzu wpisane jest jako
                                    Wielkanoc, a nie święto wiosny, czy czego innego,
                                    to życzenia z cytatem Wyszyńskiego są symboliką tego dnia.

                                    Co do świętowania jak w temacie wątku,
                                    świętowanie nie kojarzy mi się tylko z byciem w domu,
                                    pieczeniem ciast i obiadami,

                                    sama osobiście marzę o Wielkanocy w górach, gdzieś wysoko,
                                    bez imprez, spotkań, ale jednak z małym kościółkiem
                                    i Rezurekcją o wschodzie słońca.

                                    • widzisz, niewierzacy tez potrafia gleboko i duchowo przezywac swieta (czy, zeby uniknac komplikacji, wazne dla siebie momenty, zeby nie kojarzyc swiat z religijnymi obrzedami)
                                      przejscie zimy w wiosne moze byc dla czlowieka najzwyczajniejszym momentem zachwytu nad natura i powtarzalnoscia swiata i prosta celebracja cudu odnowienia

                                      moge tez podzielic sie toba moja niewielka, ale za to z pierwszej reki wiedza o tym, co celebruja niewierzacy podczas bozego narodzenia – rodzine, cieplo, bliskosc, nadarzajaca sie rzadka okazje spotkania przy jednym stole, pojednania sie, wymiany gestow, na ktore na codzien czesto po prostu brakuje czasu; siwetuja pieknie, spokojnie, bezpretensjonalnie – maja czas na cos tak prostego jak rozmowe w gronie wiekszym, niz to powtarzalne przy kazdym posilku
                                      a wszystko w zimowej oprawie (choinka sama w sobie zreszta rowniez ma pochodzenie poganskie)
                                      a skladaja sobie bezpieczne i bezwyznaniowe zyczenia season’s greetings, ktore swoja uniwersalnoscia zapraszaja do celebracji w jakimkolwiek wymiarze i w jakiejkolwiek formie

                                      nie bede cie probowala przekonywac, dlaczego zyczenia swiateczne, szczegolnie te wysylane jako instytucja, powinny miec charakter globalny – jestem w tej kwestii raczej dogmatyczna i dla mnie to kwestia niepisanej zasady, wedle ktorej instytucje musza byc bezwyznaniowe i ostrozne w kontaktach na poziomie biznesowym – to etykieta, ktorej mnie nauczono i dzieki ktorej nie musze sie zastanawiac, czy wysylajac zyczenia z okazji powszechnie obchodzonych swiat (wielkanoc i boze narodzenie) nie obraze kogos, bo zabraknie mi wiedzy, ze jest dajmy na to wyznania mojzeszowego

                                      • Kanta- podpisze sie:))

                                        Poza tym – sorki- ale jak mam ochotę iśc sobie nawet te jajka poświęcic- to ie!!! Dla folkloru- i kto mi zabroni?:D

                                        I owszem- zjem jajko- bo swoja drogą to pogański symbol i co ma wspolnego z Jezusem?;) no chyba nic.
                                        Co ma wspolnego zresztą cała otoczka? Ano NIC. Więc by być na serio religijnym- to raczej trzeba by zrezygnować z tych wszystkich symboli poganskich! ( wszelkie atrybuty płodności jak jedzenie jaj itd!)

                                        • Kantalupa podpisuję się pod Tobą, pięknie to napisałaś!
                                          Przepieknie!

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy jest ktos, kto nie obchodzi Swiat?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general