Wczoraj po zakupach w Realu podeszłam do stolika, zeby wypełnić kupon konkursowy. A tam jedna z babek mnie pyta: “Wypełnia pani na miejscu?”, ja jej na to, ze tak, po czym ona: “A jest pani pełnoletnia?”. Myślałam, ze nie powstrzymam wybuchu śmiechu 🙂 24 lata na karku, mąż prawie od dwóch lat, dziecko ma prawie roczek, kupuję mieszkanie, a kobieta mnie pyta, czy jestem pełnoletnia… Jak miło młodo wyglądać 🙂 Rozwaliła mnie ta kobieta 🙂
Pozdrowionka!
lunea i Weronika (24.09.03)
23 odpowiedzi na pytanie: czy jest pani pełnoletnia…?
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Ja dwa lata temu musiałam dowód pokazać jak kupowałam piwo;)
Pokaż swoje zdjęcie małolato
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Wiesz, ja tez sie ostatnio zdziwilam… kupowalam piwo, a tu kobieta w kasie “dowodzik poprosze” 🙂 Mnie tak zatkalo, ze przez kilka sekund nie wiedzialam co odpowiedziec 🙂
Co prawda bylam ubrana w dzinsy, t-shirt i mialam kucyk no ale…
Smialam sie przez cala droge do domu 🙂 Dodam, ze mam 27 lat 😛
Pozdrawiam, Jagaa
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
ja jakis czas temu (mialam chyba ze 24 lata, teraz 27) kupowalam piwo w supermakecie. Pani w kasie “a dokumencik moge zobaczyć?”. nie załapałam o co jej chodzi, myślałam, że weszłam z jakimiś zakupami z innego sklepu i chce zobaczyć paragon, że może myśli, że ukradłam 🙁 Zrobiłam wielkie oczy i pytam “dokumencik?”. Pani “no piwo tylko pełnoletnim sprzedajemy, ma pani 18 lat?”. Ucieszyłam się jak głupia, zaczęłam się śmiać, poinformowałam panią, że 18 lat już dawno skończyłam. Nie powiem, żebym jakoś szczególnie młodo wyglądała 🙂
Marta i Lenka 15.01.2004
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Dwa latat temu poszła do ginekologa w poradni K – a położna do mnie – do dziecięcego?
-A ja jak to do dziecięcego?? A do normalnego nie można?
– A ma pani już 18 lat
-prosze Pani ja mam 27!!
Uff.. humor poprawiło mi to na dłuuuugo.. teraz juz tak młodo nie wyglądam. Ech..
ika z Igorem
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Skąd ja to znam?!!
Prawie zawsze kiedy kupuję w sklepie coś nie dla dzieci (jak zabrzmiało :)) pytają mnie o dowód! wrrrr
Ale czemu się dziwić, skoro wg większości moich znajomych wyglądam na lat 15, a w makijażu to w porywach na 17!
Choć ostatnio jedna nowo poznana osoba dała mi 22!
Właściwie to już się do tego niedowieżania przyzwyczaiłam i zwisa mi to, a poza tym kiedy wyciągam ten dowód (z szyderą w oczach), to zawiedziaona mina ekspedientki jest czymś pięknym
Serdecznie Pozdrawiam,
Karolcia_
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Ja też tak mam… Właśnie wczoraj wpisałam dwie anegtotki w wątku o spotkaniu w Białymstoku… A na karku 27 wiosen…
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
kiedyś ktoś zapukał do drzwi, otworzyłam a tam jakis mężczyzna: “cześć, jest mama albo tata?”
To była dla mnie sytuacja z której się długo śmiałam.
Aganieszka & Julka(02.08.03)
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
No to mnie spotkał jeszcze lepszy numer. Dwa lata temu pracowałam jako nauczycielka w liceum i gimnazjum. Pewnego razu poszłam oddać książki do biblioteki, bo zbliżał się koniec roku szkolnego, a nowo zatrudniona bibliotekarka (nie znała mnie) pyta: a z której jesteś klasy?
Dodam, że miałam wtedy 25 lat, a do biblioteki przyszłam z mężem i – żeby było śmieszniej – w ósmym miesiącu ciąży!!
Wiem, że wyglądam młodo i nie różniłam się zbytnio wyglądem od moich uczennic w liceum, no ale z tą biblioteką to już przesada 🙂
Pozdrawiam
Asia mama Oleńki (ur.22.07.2002)
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Mnie zawsze śmieszy, gdy otwieram drzwi i słyszę “poproś kogoś dorosłego” Hi hi. Ostatnio kobieta pyta “czy są rodzice?” a ja jej że w sąsiednim bloku, ale mogę męża poprosić. Zmieszała się.
Niby miło młodo wyglądać, ale czasami mnie to denerwuje.
Gosia i Artek
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Oj, bardzo często miewam takie sytuacje. Pytają, “czy jest ktoś dorosły w domu?”, albo “czy są rodzice?” czy inne tego typu 🙂
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Jak kupowałam garsonkę na ślub mojego brata, to w jednym ze sklepów kobieta poleciła mi sklep 5-10-15 🙂 Miałam wtedy “tylko” 19 lat…
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
No….mnie to czasem wkurza, tez mlodo wygladam i jak piwo kupuje to zdarza sie ze mnie o dowod prosza….. :
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Gdybys byla sporo po 30, to bym zrozumiala Twoje salwy smiechu ale przeciez masz tylko 24 lata
To niby jak ma wygladac dziewczyna po 20? miec zmarchy czy co tam jeszcze
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
hehe, czekamy na Twoje zdjecie
Dana&Gabi 23.09.03
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
No tak, tylko że muszę męża namówić, żeby mi zdjęcie z małą zrobił. Bo fotografem rodzinnym to ja jestem… 🙂
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Proszę bardzo 🙂 Sprzed miesiąca, jedno z nielicznych zdjęć, jakie mam z Weroniką.
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Pokazuję 🙂
lunea i Weronika (24.09.03)
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Hehe, niezle
Ja kiedys, na poczatku ciazy, musialam isc raz do innej ginki na wizyte- moja wyjechala na sympozjum. Ciazy jeszcze nie bylo po mnie widac, wchodze, pani b.mila, patrzy, usmiecha sie i pyta: a pani z jakim problemem? Ja w ciazy jestem pani doktor i… Pani w ciazy????? Przeciez pani wyglada na 16 lat… hihihihihi
A swoja droga to super, ze tak nas postrzegaja, mamy jeszcze czas sie zestarzec, nie???
Pozdroweczki!
Marta&Amelia 11.04.05
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
Hi! Hi! Miałam podobną sytuację
U nas po bloku chodził jakiś akwizytor, ja otwarłam dzrzwi, a on mnie się pyta “Czy jest w dom mamusia?”
Byłam w szoku Ja mam 23 lata, męża od dwóch lat, a od roku sama jestem mamusią, a on mi się pyta czy jest moja mamusia w domu?
[Zobacz stronę]
Re: czy jest pani pełnoletnia…?
jak byłam na macieżynskim to raz zapukał ktos do drzwi. ja otwieram a tu jakas pani pyta czy są rodzice. a ja mam 28 lat. tez mi miło było.
Znasz odpowiedź na pytanie: czy jest pani pełnoletnia…?