Czy jestem szalona ?

Oto jest pytanie. Czy któraś z Was zrobiła coś szalonego lub odważnego?
Ja mogę być pierwsza.
1)Pocałowałam żabę a dokładnie taką

2) Wzięłam ślub z facet z ogłoszenia po 9 miesiącach znajomości
3)Zaśpiewałam na Karaoke ” konika na biegunach ”
Niczego nie żałuję.

13 odpowiedzi na pytanie: Czy jestem szalona ?

  1. Kiedyś tam pocałowałam malutką żabkę, w dzieciństwie to było;)
    Ślub po 10 miesiącach
    na karaoke śpiewałam dużo i często – nawet po Angielsku, choć tylko podstawy.

    nie przypomnę sobie teraz co robiła szalonego. generalnie mówią o mnie, ze jestem szalona, więc coś tam pewnie robię od czasu do czasu;)

    • Ja z moim mężem zamieszkałam po 3 dniach znajomości. Jakoś tak. Może po 4. I tak sobie mieszkamy od 99 roku…. Odważnych rzeczy raczej nigdy nie robiłam, raczej szalone, a wręcz nieodpowiedzialne, ale nie ma się czym chwalić.

      • Zamieszczone przez Jaga
        Odważnych rzeczy raczej nigdy nie robiłam, raczej szalone, a wręcz nieodpowiedzialne, ale nie ma się czym chwalić.

        Jaga, ale nie krepuj sie, dawaj dawaj

        • hmmmm, wczoraj złożyłam wypowiedzenie, od kwietnia będę tylko i wyłącznie na swoim :D… można to uznać za tak odważne, że aż szalone 😀 (a miałam czekać do końca umowy, t.j. do końca lipca)

          Pozdrówki 🙂

          • Zamieszczone przez SuperBasiek
            hmmmm, wczoraj złożyłam wypowiedzenie, od kwietnia będę tylko i wyłącznie na swoim :D… można to uznać za tak odważne, że aż szalone 😀 (a miałam czekać do końca umowy, t.j. do końca lipca)

            Pozdrówki 🙂

            • pamiętam ja kiedyś raz w ciągu jednego dnia zmieniłam fryzurkę nie do poznania.
              Miałam coś podobnego rano

              a popołudniu
              tylko z takim kolorem
              MM do tej pory nie może mi tego wybaczyć. Po 5 latach fryzura jest taka jak na pierwszej fotce.

              • Ucieklam z domu na koncert Maiden do Warszawy, wkrecilam sie na mecz (zawsze graja przed koncertem), dostalam autografy, a po tym wszystkim spalam na dworcu centralnym, bo mi na hotel juz nie starczylo…
                Wspominam z sentymentem, ale wyczynu bym nie powtorzyla i wolalabym, by moje corki rowniez nie 😉

                • Zamieszczone przez Jaga
                  Ja z moim mężem zamieszkałam po 3 dniach znajomości. Jakoś tak. Może po 4. I tak sobie mieszkamy od 99 roku…. Odważnych rzeczy raczej nigdy nie robiłam, raczej szalone, a wręcz nieodpowiedzialne, ale nie ma się czym chwalić.

                  Ja z moim poznałam się wieczorem w pubie, noc spędziliśmy razem ;), a rano się przeprowadziłam do niego 😀 Stwierdziliśmy, że szkoda nam czasu na randki, skoro i tak oboje już wiemy, że będziemy razem 🙂
                  Na początku kwietnia minie 8 lat od tej nocy 😀

                  • Zamieszczone przez Jane
                    Ucieklam z domu na koncert Maiden do Warszawy, wkrecilam sie na mecz (zawsze graja przed koncertem), dostalam autografy, a po tym wszystkim spalam na dworcu centralnym, bo mi na hotel juz nie starczylo…
                    Wspominam z sentymentem, ale wyczynu bym nie powtorzyla i wolalabym, by moje corki rowniez nie 😉

                    WOW to jest COŚ…. musiało być super, ale co na to rodzice???

                    Pozdrówki 🙂

                    • w okolicach 25-roku zycia jakies wolnoptactwo mnie ogarnelo, wiec weszlo mi w krew wychodzenie w domu na przejazdzke “do piwnic” (male, ale fajne obserwatorium w okolicach torunia) i ladowanie w super dziwnych miejscach
                      impulsywne wycieczki do sopotu, poznania, warszawy, itp. sa niczym wobec naglego wyjazdu do berlina i… ystad
                      opetanie podroznicze, rzecz jasna, przeszlo mi w momencie pojawienia sie dzieci

                      potrafilam pojsc do biura podrozy po cos dla mamy i wrocic z biletem do tallina (dla siebie) na nastepny dzien

                      w czasach glebszej mlodosci czesto zdarzalo mi sie jezdzic gdzies “w ciemno” (po co namiot? na miejsc sie przeciez cos wykombinuje)
                      i tak spedzilam kilka nocy w dosc lichych miejscach (jakies dworce najczesciej)

                      moze slabe szalenstwa, ale do teraz przyprawiaja moja matke o bol glowy i przewracanie oczami

                      • Zamieszczone przez SuperBasiek
                        WOW to jest COŚ…. musiało być super, ale co na to rodzice???

                        Pozdrówki 🙂

                        Wersja dla rodzicow to byla wycieczka szkolna 😉 Ojciec uwierzyl, mama niestety nie i potem szlaban mialam, hehe… no i gadane bylo. Ona do tej pory nie wie, ze na koncert pojechalam i gdzie spalam, mysli ze z domu ucieklam, bo mialam do starszych jakies anse, albo z wiekiem mi odbilo 😉

                        • Zamieszczone przez Tosia…
                          Ja z moim poznałam się wieczorem w pubie, noc spędziliśmy razem ;), a rano się przeprowadziłam do niego 😀 Stwierdziliśmy, że szkoda nam czasu na randki, skoro i tak oboje już wiemy, że będziemy razem 🙂
                          Na początku kwietnia minie 8 lat od tej nocy 😀

                          Znaczy mozna isc na zywiol 😉
                          Oby tak dalej Wam sie wiodlo!!!

                          • Zamieszczone przez kantalupa

                            moze slabe szalenstwa, ale do teraz przyprawiaja moja matke o bol glowy i przewracanie oczami

                            wcale nie slabe, ja na miejscu Twojej mamy bym chyba zawalu dostala…

                            Znasz odpowiedź na pytanie: Czy jestem szalona ?

                            Dodaj komentarz

                            Angina u dwulatka

                            Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                            Czytaj dalej →

                            Mozarella w ciąży

                            Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                            Czytaj dalej →

                            Ile kosztuje żłobek?

                            Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                            Czytaj dalej →

                            Dziewczyny po cc – dreny

                            Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                            Czytaj dalej →

                            Meskie imie miedzynarodowe.

                            Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                            Czytaj dalej →

                            Wielotorbielowatość nerek

                            W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                            Czytaj dalej →

                            Ruchome kolano

                            Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                            Czytaj dalej →
                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo
                            Enable registration in settings - general