Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

Czytam te wszystkie posty o strasznych scenach, makabrycznym bólu, “kamiennych” lekarzach, niemiłych położnych, komplikacjach i problemach zdrowotnych maluszków i aż mi się wszystkiego odechciewa!
Co prawda rodzę dopiero za 3 miesiące ale boję się jakby to miało być zaraz. Nie spodziewam się luksusów i tego że nie będzie bolało, ale próbuję się jakoś pozytywnie do tego nastawić – że może nie będzie tak źle. Tymczasem nie znajduję żadnych opowieści o łatwych porodach. Pisząc “łatwych” nie mam na myśli bezbolesnych, ale takich które nie budzą aż tyle przykrych wspomnień. Czy jest ktoś kto mógłby mnie troszkę podnieść na duchu?
Pozdrawiam
Beata

31 odpowiedzi na pytanie: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

  1. Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

    Ja mam bardzo dobre wspomnienia z porodu, mimo ze calosc tzn. od pierwszych skurczy do pojawienia sie Adasia trwala 12 godzin. Rodzilam bez znieczulenia, bez swojego lekarza i poloznej, byl przy mnie maz i mimo ze moja dolna czesc ciala nie byla przygotowana do porodu to jednak nie bolalo tak okropnie ze sie nie dalo zniesc. Ja juz w zyciu przezylam gorszy bol 🙂 Zreszta teraz znowu jestem w ciazy i wcale mnie to nie przeraza. Pewnie znowu bede rodzila bez znieczulenia i nawet ciesze sie z tego, bo bede miala pelna swiadomosc przyjscia mojej kolejnej dzidzi na swiat. Nie martw sie porodem, nie kazda kobieta ma straszne przezycia. Pomysl, przeciez tyle kobiet rodzilo i ma kilkoro dzieci wiec nie moze byc az tak zle 🙂

    serdecznie i brzuszkowo 🙂

    Monika, Adaś i

    • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

      Hej beatek ja swój poród wspominam bardzo dobrze jeszcze się śmieje jak sobie przypomnę.
      Zacznę od tego że mały miał urodzić się 5 sierpnia,bóle przepowiadające silne i regularne pojawiły się 8 lipca no i lekarz chciał położyć mnie na oddział ale ja się nie zgodziłam i leniuchowałam w domu.
      25 lipca byłam na imieninach u brata, lampka wina,a przyznam że od początku ciąży mówiłam że na brata imieniny urodzę a tu nic.
      26 lipca noc śpię godzina 2:10 lecę do łazienki bo dostałam rozwolnienia i skurcze zaczęły być co 5 minut to się pakujemy i na porodówce byliśmy o 5:30 i od tego czasy można powiedzieć że się męczyłam, ból czułam jak mocniejsze skurcze łydek. Tak jak łapie skurcz.
      Sam poród był wspaniały rodziłam w sali osobnej z łazienką, toaletą i wanną.
      ok. godziny 18:30 bo mały się o tej godzinie urodził zaczął się poród. Samo urodzenie Miłosza trwało 10 minut ale to było naj krótsze i najwspanialsze 10 minut w moim życiu.
      A potem wydalenie łożyska które samo nie chciało wyjść więc lekarz nacisnął i plusk wystrzeliło biedna położna cała we krwi na około podłoga cała a ja prawie na głos zaczęłam się śmiać, a później dyskusja z lekarzem który mnie zszywał pogadałam sobie. i przyznam że to był wspaniały poród i mogła bym to powtórzyć jeszcze parę razy jak to by tak przebiegało.
      [obrazek]
      [/obrazek]

      Eli i Miłoszek(26.07.2004)

      • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

        Ja miałam poród całkiem O.K.
        Tzn już za 2 dni stwierdziłam, że mogę urodzić drugie dziecko.

        Bolało mnie nieźle, ale wytrzymałam bez znieczulenia (planowałam nie brać zzo, ale jeśli by mnie bolało bbbbardzo to bym wzięła).
        Rodziłam razem z mężem, położna wpadała do sali na chwilkę co godzinkę, była bardzo rzeczowa i konkretna (ja lubię takich ludzi). Lekarz też o.k mimo, iż musiał się obudzić, żeby asystować przy końcówce porodu.
        Myślę, że wszystko zależy od nastawienia. Ja nie oczekiwałam “fajerwerków” i super zainteresowania mną obsługi. A jednak miło mnie zaskoczono. Miałam to szczęście, że wszystko poszło szybko sprawnie i sympatycznie.

        Pozdrawiam i życzę podobnego “lekkiego” porodu.

        Dorota i Gabrysia (10.01.2004)

        • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

          Beatko 🙂
          ja wspominam dobrze
          Bałam się tak jak Ty, a jeszcze “życzliwe” koleżanki, ciotki itp. dodatkowo mnie straszyły i dołowały….
          Nastawiłam się więc pozytywnie-że nie ja pierwsza, że na pewno jest to ból do wytrzymania (a dodam, ze jestem raczej nieodporna na wszelkie bóle)… No i chyba to moje pozytywne nastawienie trochę pomogło
          Owszem bołało, ale dało się wytrzymać. Poza tym mój poród nie trwał zbyt długo (mimo że rodziłam pierszy raz), w dodatku rodzilam sama, bez męża, jedynie w towarzystwie szpitalnego personelu.
          Wnocy zatrzymali mnie na patologii, bo krawawiłam -okazało się że to czop, no i miałam 2 cm rozwarcia. Koło 3,4-ej nad ranem poczułam pierwsze, niezbyt bolesne, nieregularne, ale bardzo charakterystyczne skurcze. Dopiero koło 12, 13-ej skurcze były dośc bolesne, ale nadal nieregularne. O 15-ej zaczęłam mieć regularne skurcze, ale pielegniarka mówiła, ze to jeszce nie to, bo mam miękki brzuch i mam dać znac, jak już nie będę mogła wytrzymac. A mnie bolałao coraz bardziej. Poszłam pod prysznic (uff, jak dobrze. O 16.30 koleżanka z pokoju zawołała znowu pielęgniarkę, a ta lekarza. Jak mnie zbadali, to okazało się, że mam już 8 cm rozwarcia [szok}, no to pędem na porodówkę…. Na porodówce znalzałam sie ok. 17-ej, a już 45 min. później Ania była na świecie. samo parcie trwało u mnie ok. 15 min. Połozna bardzo mi pomagała, mówiła co robic, jak oddychać, mobilizowała. urodzenie łóżyska było już pestką (nic nie czułam), ale nie wyszło całe i lekarz mnie łyżeczkował (nic nie bolało), a potem mnie szył (też nic nie boałao-tylko pierwsze i ostatnie ukłucie). Nawet sobie żartowalismy, że jak mnie xle zszyje, to mój mąż przjdzie do niego z reklamacją, a on na to, ze “szyje jak dla siebie” ….
          Ledwie mnie wywieźli z porodówki, a już poszłam z mężęm pod prysznic, żeby się odświezyć.
          Położne w szpitalu przychodziły zawze, kiedy ich potrzebowałyśmy, pomagały w akrmieniu piersią.
          Dodam, ze cięcie po porodzie bardzo szybko i ładnie mi się zagoiło, szybko przestało boleć i nie krwawiłam zbyt obficie….
          Chciałabym, zeby mój następny poród tak wyglądał….

          pozdrawiam cieplutko! na pewno sobie poradzisz !!!!
          wszystkiego dobrego!!!!

          • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

            Ja, ja, ja!!! Mam same mile wspomnienia… a nawet jesli byly jakies drobne problemy, jakos o nich szybko zapomnialam.
            Bolalo, nie powiem, ale dalo sie zniesc. Bez znieczulenia. Bez szkoly rodzenia. Zreszta mozesz przeczytac co napisalam o swoim porodzie w poscie sprzed dwoch tygodni.
            Kochana, mysl pozytywnie!!!
            To najpiekniejsza rzecz, jaka Cie moze w zyciu spotkac.
            Magda i Adas 12.12.04

            • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

              Jeszcze szybciutko dorzuce, ze od pierwszej minuty po porodzie zaczelismy z mezem planowac nastepne dziecko,hi, hi…
              Magda i Adas 12.12.04

              • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                Ja mialam ciezki powiklany porod, a i tak sporo spraw z niego wspominam dobrze!

                Mateuszek (14.03.2003)

                • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                  eeee tam, widocznie sie tak zeszły posty 😉 ja swoj poród wspominam CUDOWNIE 🙂 poród pierwszy, expresowy, bez szkoły rodzenia, bez opłaconej poloznej, z duzym dzieckiem 4100g/61 cm 🙂 cud, miód i orzeszki 🙂 kazdej mamie takiego zyczę 🙂 moj opis porodu znajdziesz w archiwum pt ” wole rodzic, niz w ciazy chodzic ” :))- czyli kilka słow o tym, jak urodzilam Gabrysie :))

                  bedzie dobrze, nosek do góry, trzymam kciuki! 🙂

                  Jestem słoneczkiem mamusi

                  Ola i Gabunia 05/06/04

                  • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                    mam same dobre wspomnienia ;-)))) chociaz nie było tak rózowo to jednak – z opieki, atmosfery, położnych byłam zadowolona, i prawie zaraz potem pomyślałam o następnym dziecku
                    nic się nie martw – najważniejsze jest dobre nastawienie – idz z myślą ze pomagasz przyjść na świat SWOJEMU DZIECKU
                    pozdrawiam i powodzenia 😉

                    Ola z Natalią- 2.06.2003

                    • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                      Mam same mile wspomnienia – szybki poród, skurcze do wytrzymania, wspaniała położna (NIEOPŁACONA!!!), oraz lekarz (choć ten akurat w moim przypadku nie miał zbyt dużo pracy), rodziłam z mężem choć nie chodziliśmy do szkoły rodzenia a taki był teoretycznie wymóg. O szczegółach możesz poczytać odnajdujac mój post sprzed miesiaca.

                      Pozdrawiam,

                      Kasia + Ala (02.12.2004)

                      • a jednak mozliwe

                        bezbolesne porody to nie fikcja:)
                        ja do pelnego rozwarcia nie czulam bolu
                        zapraszam na opis mojego porodu:)
                        [Zobacz stronę]

                        Agniesia 7.07.02 +Adrianek 3.01.04

                        • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                          Nie czytaj opisów trudnych porodów. Po co się stresować?
                          Nastawiłam się na krzyki, ból nie do zniesienia (miałam brać zzo, ale w trakcie stwierdziłam, że wcale tak nie boli, żeby je sobie fundować), złe słowa na męża i nie wiem, co jeszcze. W każdym razie niezbyt różowo. Okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Pierwsze skurcze poczułam rano, do szpitala pojechałam wieczorem, a urodziłam dopiero następnego dnia rano. Tak naprawdę dopiero na samej końcówce bolało, ale do wytrzymania. Z resztą wiedziałam, że to końcówka, że jeszcze chwila i będzie po wszystkim. Ta świadomość była dla mnie bardzo budująca.
                          Rodziłam z mężem, bez szkoły rodzenia. Personel szpitala był bardzo uprzejmy. Położne były wręcz natarczywe z oferowaniem pomocy 😉 Nie mam żadnych powodów, żeby narzekać. W zasadzie na koniec byłam zaskoczona, że to JUŻ i że to tylko tyle.
                          Beatko, trzeba nastawiać się pozytywnie. To naturalny stan rzeczy, który dzieje się od tysięcy lat. Ludzkość by dawno wyginęła, gdyby każda kobieta miała negatywne wspomnienia z porodu.
                          Pozdrawiam i życzę tylko miłych wspomnień z porodu.
                          PS. Jeszcze jedno – personel szpitala jest po to, żeby pomóc Tobie i Twojemu dziecku. To ich praca. Jeżeli wybierzesz szpital, któremu możesz zaufać, w którym personel naprawdę dba o pacjenta, wie jak i reaguje w odpowiednich momentach, a nie zostawia Cię samą sobie, nie powinnaś źle wspominać porodu.

                          Ania + Szymek (5,5 miesiąca)

                          • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                            Nie wiem czy to Cie podniesie na duchu ale mam nadzieje ze tak 😉 Nie mialam przepowiadajacych, porod zaczal sie odejsciem wod plodowych bylo to po 3 w nocy…. szybko zaczela sie jazda 😉 ale o 7 rano po 3 partych mialam Jagodke na brzuchu 🙂 O 12 w poludnie tego samego dnia bylam juz w domu…. a jak Jagodzia usnela matka wziela sie za pranie ;)))))) Urodzilam w piatek a w poniedzialek lazilam z mezem (UPALNE LATO !!!) po sklepach za wozkiem dla Jagody 🙂 WIEM, wiem to nie bylo wskazane…. troche przesadzilam a polozna mnie zjechala za te maratony 😉 ale ja dobrze sie czulam. Po ok poltorej tygodnia po szyciu nie bylo sladu 🙂 a po 4 tygodnach moje zycie seksualne wrocilo do lask i to w bardzo pieknych barwach 😉 Jedyna rzecz ktora byla bolesna w tym wszystkim to karmienia Jagody przyez pierwsze 2 tygodnie 😉 ale i to dalo sie przezyc 🙂

                            Pozdrawiam serdecznie i NIE BAC SIE !!! bo to i tak nic nie daje…. ja sie balam a okazalo sie to niepotrzebne 😉

                            Jagodzia 01.08.03

                            • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                              ja mam dobre wspomnienia. Switna polozna, smieszny lekarz, kochany maz u boku, porod krotki i choc pewnie troche bolalo to ja tego wcale a wcale nie pamietam.
                              Gorsze mam wspomnienia z pierwszych 4 miesiacy ciazy, kiedy to wymiotowalam przez 24 godz na dobe… No ale to juz inna kwestia:)

                              • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                                Ja mam za sobą 2 porody i oba wspominam bardzo miło. Bez żadnych przygotowań, szkoły rodzenia, opłacanych lekarzy czy położnych. Za każdym razem bylo bardzo miło (w 2 różnych szpitalach rodzilam).
                                Wg mnie porod to betka w porównaniu z ciążą (te mialam niezbyt łatwe, szczególnie pierwszą).
                                Mogłabym urodzić za Ciebie, gdyby było to możliwe 😉

                                Latwego i szybkiego porodu Ci życzę. Daj koniecznie znać jak było, kiedy będziesz już miala dzieciaczka po tej stronie.

                                • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                                  już chyba lepszego opisu nie znajdziesz – to tak z wrodzonej skromnosci:
                                  [Zobacz stronę]

                                  BOLAŁO, a jakże! ale całą reszte wspominam z uśmiechem, szczególnie sam opis mi w tym pomaga. Ciesze sie, ze to opisalam… Na gorąco, poki pamietałam = tak jak było…
                                  gdybym tego nie zrobila, nie pamietałabym nic z porodu – to prawda, że sie zapomina:)

                                  Bruni i Filipek 20mcy!

                                  • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                                    Mam wrażenie, że chyba czytasz bardzo wybiórczo i niedokładnie. Przecież tu na Forum jest całe mnóstwo opisów fantastycznych porodów.
                                    Widzę, że dziewczyny dały linki do swoich opisów więc masz i mój:
                                    [Zobacz stronę]

                                    Serdecznie pozdrawiam. Życzę lekkiego porodu i pozytywnego nastawienia.

                                    Lilianka i Mikołaj (19.06.2004)

                                    • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                                      To moze przeczytaj mój opis porodu…
                                      [Zobacz stronę]

                                      Jejku, to już prawie 2 lata…!

                                      Asia i Ola (23 m-ce!)

                                      • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                                        Dobrze wspominam poród mimo biegania z kroplówką po porodówce od rana i następnych sześciu godzinach od odejścia wód. Szczególnie polecam prysznic i wyżywanie się na piłce 🙂

                                        Ewa i Przemek
                                        Dziś pół roczku!

                                        • Re: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                                          Witam.

                                          Ja mam miłe wspomnienia z porodu. Bolało oczywiście okropnie, ale kiedy położna położyła mi na brzuchu moją córeczkę to była najpiękniejsza chwila w moim życiu. Poród nie był lekki. Bóle zaczeły się dzień wcześniej i nie spałam całą noc a urodziłam dopiero następnego dnia wieczorem. Cały dzień spędziłam w szpitalu chodząc po schodach, na szczęście dostałam dwa razy lek przyspieszający rozwieranie się szyjki. Położne bardzo mi pomogły i były miłe. Bardzo mile wspominam studentkę, naprawde dużo mi pomogła no i oczywiście mój mąż – polecam. Żadnych komplikacji nie było, chociaż miałam cukrzyce ciążową dzidzia urodziła się zdrowa i duża (4460g). Samo parcie pół godziny (nawet nie wiedziałam, że mam tyle siły). Piękna sprawa taki poród – bardzo wzruszające.


                                          Ania i Liwia

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy ktoś ma dobre wspomnienia z porodu?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general