Mam doła, wczoraj wieczorem odeszła moja przyjaciółka. Miała 25 lat tak jak ja. Zawsze uśmiechnięta i pełna werwy w lutym br. zachorowała, a dzisiaj już jej nie ma. Siedzę i ryczę, tak mi smutno strasznie.
Powiedzcie mi czy ja mogę się z nią pożegnać?? Wiem, że kobiety w ciąży nie powinny dotykać ciała, ale nie wiem czy to tylko przesąd – czy nie??
Agata
7 odpowiedzi na pytanie: czy mogę się z nią pożegnać ?
Re: czy mogę się z nią pożegnać?
chyba nie wierzysz w przesądy!!! Zrób tak jak Ci serce podopwiada, żebyś pózniej niemogła sobie nic wyrzucić. To jest smutn, ale głowa do góry. Twoja przyjaciółka będzie nad Tobą czuwała. Trzymaj się dzielnie.
Pozdrawiam
Ja+dzidzia
Re: czy mogę się z nią pożegnać?
Agatko,
tak bardzo mi przykro! Nie wiem co napisać, bo nic nie usprawiedliwi takiej tragedii. Myślkę, że spokojnie możesz pożegnać swoją przyjaciółkę. Odrzuć przesądy i kieruj się serduszkiem. Jeżeli czujesz, że chcesz to zrobić i dasz radę, to dlaczego nie?
Pozdrawiam, bądź dzielna!
Olena
to straszne
Agatko…
Bardzo Ci wspolczuje. Ja pojechalabym na koniec swiata pozegnac przyjaciolke. Ale wiesz przeciez, ze to sa olbrzymie emocje. Abys tym nie zaszkodzila dzieciatku. Nie bedzie dla Ciebie szokiem zobaczyc ja zmarla? Tylko Ty Agatko wiesz na ile jestes silna w tej tragedii aby ja pozegnac. Nie kierowalabym sie przesadami (bo to jest tylko przesad, tak jak ten, ze nie mozemy wygladac przez okno, przechodzic przez lancuchy i wiele innych bzdurnych).
Goraco Ci Kochana wspolczuje. Sama mam przyjaciolke i jest dla mnie jak siostra. Teraz Twoja bedzie czuwala nad Toba i Twoim dzieciatkiem.
Re: czy mogę się z nią pożegnać?
Przede wszystkim bardzo bardzo mi przykro… Każda strata boli – a kogoś tak młodego szczególnie
Myślę że Twój problem to sprawa indywidualna. Przesądami sie nie przejmuj, bo to ostatnia rzecz o jakiej sie w takiej chwili mysli.
Ja byłam w 24 tygodniu ciąży kiedy nagle, absolutnie niespodziewanie, odszedł mój Tato. Nie będę opisywać jak bardzo to bolało. Ale jedyną rzeczą jaką mogłam dla niego wtedy zrobić to… uprasować ostatnią koszulę. Nie podeszłam do otwartej trumny. Nie z przesądu. Po prostu bałam się tych emocji. Widoku który zapewne towarzyszyłby mi potem długo. Płakałam cichutko w mężowe ramię. I Tatę zapamiętałam jak stał na podwórku i machał nam na “do widzenia”
Niedługo mijają 4 miesiące
Zrobisz jak zechcesz ale pamiętaj że trzeba wiele siły żeby podołać takim emocjom. Pamiętaj że przede wszystkim należy myśleć o dziecku. Twoje nerwy bardzo mu się udzielają.
Baby+Julia
Re: czy mogę się z nią pożegnać?
Ja też starciłam bardzo bliską osobę, kogoś kogo nazywałam moja siostrą, choć nie byłyśmy spokrewnione. To było 5 lat temu – dziś miałaby 30 lat.
Ja żegnałam się z nią w myślach, bo wolę pamietać ją uśmiechnietą i pełną życia.
Od Ciebie zależy w jaki sposób pożegnasz się ze swoja przyjaciółką, rób tak jak Ci dyktuje serduszko.
Bardzo Ci współczuję – chyba wiem co przeżywasz…
Trzymaj się
K
córcia 3.10
Re: czy mogę się z nią pożegnać?
Przyjmij moje kondolencje.
Ja przeżyłam w pierwszej ciąży śmierć i pogrzeb teścia. Byłam u niego raz w szpitalu. Koło trumny byłam może 3 minuty, bo mnie potem zemdliło. Nie chodziłam w żałobie. Nie jestem osobą przesądną, ale jeśli chodzi o zmarłych, pogrzeby itp. to niestety górę biorą doświadczenia rodzinne. Jedna kuzynka po dotknięciu ręki zmarłej babci następnego dnia poroniła, druga chodziła w żałobie i potem przeżyła martwy poród. Makabra jak dla mnie. Dlatego ja od zmarłych trzymam się jak najdalej w okresie ciąży. Na pogrzeb bym jak najbardziej poszła, ale pożegnanie byłoby raczej duchowe, w postaci takiej modliwty. Pomodlę się za duszę Twojej przyjaciółki.
Aga & baby
Re: czy mogę się z nią pożegnać?
Bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia, potrzebowałam tego. Pójdę jutro do kościoła, a tam nie będę się z nią widziała – wiem, ze nie będzie mi tego miała za złe. Pożegnam się z nią duchowo.
Jeszcze raz dziękuję, jesteście kochane.
Agata
Znasz odpowiedź na pytanie: czy mogę się z nią pożegnać ?