Czy odkładacie pieniądze dla swoich dzieci?

Wczoraj miałam wizyte Pana z Compensy Vienna Finanse i przedsatwił mi ofertę odkładania pieniędzy dla dzieci w formie funduszu inwestycyjnego, odkładam np.po 200zł a po 20 latach ze stopą zwrotu wychodzi niezła suma żeby pomóc dzieciom wejść w dorosłe życie. W sumie wtedfy takie pieniądze są tylko ich, ale ja decyduję ile mam dać do dyspozycji.

Jestem oczywiscie cała za tym zeby cos takiego rozpocząć.

Jednak chcuiała Was zapytać czy Wy odkaladcie pieniądze na takie fundusze i w jakich firmach ubezp., bankach?

40 odpowiedzi na pytanie: Czy odkładacie pieniądze dla swoich dzieci?

  1. tak
    odkladamy

    • tak odkładamy w Generali, tylko do końca nie wiem jak na tym wyjdziemyale kto nie ryzykuje ten nie ma

      • tak, dostał młody taki prezent na chrzciny od dziadków i odkładają mu (commercial)

        • nie odkladam bo jestem obecnie w finansowej czarnej d…, ale na pewno zostawimy jej mieszkanie, potem dom po nas, mieszkanie po moich rodzicach kiedys tez bedzie jej.

          • Zamieszczone przez krecik_75
            nie odkladam bo jestem obecnie w finansowej czarnej d…, ale na pewno zostawimy jej mieszkanie, potem dom po nas, mieszkanie po moich rodzicach kiedys tez bedzie jej.

            się podpiszę

            • Zamieszczone przez EwkaM
              się podpiszę

              I ja 🙂

              • moi rodzice odkładali mi i mojemu bratu przez 20 lat. Cięzkie pieniądze…miało wystarczyc na kupno mieszkania zebysmy mieli na rozpoczecie zycia…
                No i po 21 latach moj brat dostał ok 2000 zł a ja 11 tys ale oczywiscie po sprawie sadowej bo bratu PZU chciało dac 500zł a mi 700 zł wiec nie odkładam na zadnych funduszach

                • Zamieszczone przez krecik_75
                  nie odkladam bo jestem obecnie w finansowej czarnej d…, ale na pewno zostawimy jej mieszkanie, potem dom po nas, mieszkanie po moich rodzicach kiedys tez bedzie jej.

                  ja tez sie podpisze
                  nadmiar gotówki jakos wole sama odlozyc/zainwestowac – zwlaszcza patrząc na te szalone zyski funduszy emerytalnych – jedna cholera moim zdaniem

                  • Zamieszczone przez mloda
                    Wczoraj miałam wizyte Pana z Compensy Vienna Finanse i przedsatwił mi ofertę odkładania pieniędzy dla dzieci w formie funduszu inwestycyjnego, odkładam np.po 200zł a po 20 latach ze stopą zwrotu wychodzi niezła suma żeby pomóc dzieciom wejść w dorosłe życie. W sumie wtedfy takie pieniądze są tylko ich, ale ja decyduję ile mam dać do dyspozycji.

                    Jestem oczywiscie cała za tym zeby cos takiego rozpocząć.

                    Jednak chcuiała Was zapytać czy Wy odkaladcie pieniądze na takie fundusze i w jakich firmach ubezp., bankach?

                    Nie odkładam.
                    Mój ś.p. Dziadek odkładał mi dolary (złotówki nie były żadnym zabezpieczeniem) – jak wychodziłam za mąż dostałam od Babci 1000$ (Dziadziuś już wtedy od paru lat nie żył). Dla mnie to starczyło na 3 miesiące wynajmu mieszkania, On musiał na to uszyć (był krawcem) około 1000 par spodni…
                    Dziadkowie za to partycypowali w finansowaniu moich studiów, wspierali mnie w chwilach zwątpienia we własne siły, gdy chciałam wszystko w diabły rzucić, i to było to – sama potrafię zarobić na życie, mieszkanie… Ja też chcę zapewnić moim dzieciom przede wszystkim wykształcenie/przygotowanie do życia. Chcę im dać wędkę a nie rybę i mam nadzieję, że mi to wyjdzie…

                    • Zamieszczone przez kurczak
                      Chcę im dać wędkę a nie rybę i mam nadzieję, że mi to wyjdzie…

                      Kurczaczku, mysle, ze wiekszosc z nas tego wlasnie chce

                      • mielismy taki zamiar.po urodzeniu się marcina zawitała do nas przedstawicielka compensy i bardzo zachwalała jakis taki fundusz… myslelismy zeby co miesiąc marcinowi odkładac kase…po dłuzszym przemysleniu zrezygnowalismy…raz ze nie mielismy wtedy zbyt dobrej sytuacji finansowej bo ja na wychowawczym,tylko mąz pracował…po drugie mój tata mi opowiedział historie o kasie zbieranej przez dziadków na jego czy mamy “start” (nie pamietam dokładnie czyj) i po slubie kasa zbierana całe lata starczyła na….dywan do duzego pokoju….dziadkowie pewnie nieraz musieli zacisnąc pasa zeby odłozyc troche kasy i przez te wszystkie lata tak pieniadz stracił na wartosci ze nic z tego nie było.
                        ja tez zbierałam całe 8 lat w szkole na książeczce SKO,kazde drobniaczki wpłacałam i po skoczeniu podstawówki jak wypłaciłam to mi starczylo na 1 pare dzinsów…
                        wiadomo teraz sa inne czasy,lepsze fundusze…. ale póki co marcin zbiera do skarbonki:)
                        moze kiedys jak wpadnie jakis grosz to załozymy mu jakis fundusz…pomyslimy….

                          • ja odkladam ale nie regularne kwoty i nie na fundusz, narazie wplacilismy cala kase ktora dostal z chrztu (ponad 2000) na konto i mamy zamiar zalozyc jakas lokate. Doszlismy do wniosku ze stac nas kupowac mu z naszej kasy rzeczy, wiec tego nie bedziemy mu ruszac i jak bedzie starszy to dostanie to i wyda (oczywiscie pod naszym nadzorem) na co bedzie potrzebowal. A co takiego odkladania na fundusze, tez proponowalo mi to juz kilka osob (tych firm) i jakos wlasnie nei jestem przekonana, bo jak wyplaci sie wczesniej to nie zawsze mozna odzyskac cala kwote a wlasnie nie wiadomo jak to bedzie za jakis czas. I patzrac chocby na ksiazeczki mieszkaniowe (kiedys to wydawala sie tez pewna inwestycja) wole nie ryzykowac, 200 zl to niemala kwota, a moze sie okazac, ze maly za te kilkanascie lat dostanie niewiele wiecej (patrzac na tamte ceny)

                            • Super watek…
                              wlasnie zastanawiam sie czy tysiaka od dziadkow wplacic na lokate i zaczac zbierac czy zafundowac Martynce np. szczepienia na pneumokoki…
                              I chyba macie racje, bo ja tez z ksiazeczki mieszkaniowej dostalam jakies grosze!!
                              Ten tysiac pewnie za 20 lat bedzie tyle wart co teraz 10zł…

                              • Zamieszczone przez Usianka
                                ja tez sie podpisze
                                nadmiar gotówki jakos wole sama odlozyc/zainwestowac – zwlaszcza patrząc na te szalone zyski funduszy emerytalnych – jedna cholera moim zdaniem

                                teraz ja się podpiszę

                                • Zamieszczone przez Usianka
                                  ja tez sie podpisze
                                  nadmiar gotówki jakos wole sama odlozyc/zainwestowac – zwlaszcza patrząc na te szalone zyski funduszy emerytalnych – jedna cholera moim zdaniem

                                  i ja sie podpisze:)

                                  • Ja własnie jestem pod wpływem pewnego pana doradzcy finansowego- od dwóch lat odkładam ( inwestuję ) kasę w Aegonie.Dziś zrezygnowałam ze swojego ubezpieczenia Pramierice (miałam życiówkę połączoną z emerytalnym za 109 miesięcznie) Pan “doradca” znalazł mi życiówkę z nw na tą samą kwotę ubiezpieczenia ale za 240 rocznie, wiec dziś zmieniam. Ostatnio z meżem postanowiliśmy wziąć się za przyszłość naszych dzieci ( bo nam nikt nie pomogół) i choć jest cieżko ( ja nie pracuję) to robimy wszystko by wyskrobać te pieniążki na aegon. A mąz dodatkowo ubezpieczył się na bardzo dużą kwotę na życie bo jest w tej chwili jedynym żywicielem rodziny, a że uprawia niebezpieczny sport stwierdził,że muszę być “bezpieczna” finansowo.

                                    • Zamieszczone przez zonia30
                                      a że uprawia niebezpieczny sport stwierdził,że muszę być “bezpieczna” finansowo.

                                      a ubezpieczyciel o tym wie?
                                      nie chce krakac, ale jak przychodzi co do czego okazuje sie, ze gdzies bylo cos drobnym maczkiem napisane

                                      Wszystkie te ubezpieczenia to moim zdaniem piramidy finansowe i to na dodatek takie, z ktorych masa ludzi w miedzyczasie niezle zyje (bez urazy dla wszystkich, ktorzy zajmują sie ubezpieczeniami). A juz wszelkie superokazje sa dla mnie bardzo podejrzane – to nie moze sie dobrze skonczyc, z pustego i Salomon nie naleje. O ile ubezpieczenie samochodu czy OC, w ostatecznosci mieszkania/domu jestem jeszcze w stanie przełknąć, to nie mam juz zaufania do wszelkich form “ubezpieczeń” dlugoterminowych… Ale wiadomo, medal ma dwie strony. Jesli czlowiek sam nie ma wiedzy, czasu i samozaparcia, by co miesiac odkladac tą kase i samodzielnie kombinowac w co zainwestowac – korzysta…

                                      • Nie odkładam, nie wierzę w fundusze…
                                        ale też nie przejadam wszystkiego co zarobię…. inwestuję, a czy dobrze to czas pokaże 🙂

                                        • Zamieszczone przez Usianka
                                          a ubezpieczyciel o tym wie?
                                          nie chce krakac, ale jak przychodzi co do czego okazuje sie, ze gdzies bylo cos drobnym maczkiem napisane

                                          tak wie dlatego składka była wyższa niż zwykle. Lepiej się przyznać i zapłacić wiecej niż obudzić się z ręką w nocniku.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy odkładacie pieniądze dla swoich dzieci?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general