Czy panikuję? Mam nadzieję….

Dziewczyny, ale się zdenerwowałam….

Dzisiaj rano przed wyjściem do przedszkola rozmawiamy z Zu, co robili wczoraj itp. Pytam czy byli na spacerze – bo mają plac zabaw w remoncie i chodzą poza przedszkole. Zu mówi, że byli na boisku obok (koło przedszkola jest gimnazjum). No i od słowa do słowa Zu powiedziała, że zbierali patyczki, bo bawili się w ognisko i się skaleczyła. No to ja od razu mam wizję – gimnazjum – boisko – narkomani – ukłuła się igłą…. Ale tego nie wiem. Na palcu nie ma śladu, chociaż Zu mówi, że ją boli, jak go przyciśnie – ale wczoraj przycięła sobie ten palec (lekko) drzwiami od samochodu, więc pewnie to raczej po kolizji z drzwiami. No ale przepytuję dziecko na okoliczność – opowiada, że sama nie wie, czym się skaleczyła, bo nie zauważyła, tylko, że zbierała patyczki. Założyła, że patykiem, no bo patyki były jej obszarze zainteresowania. Jak ten feralny wyglądał – nie wie. Ale jak wracała do przedszkola, to zauważyła, że ma krew na palcu, którą zmyła po powrocie wodą z kranu. Pytam, czy mówiła pani, jak się skaleczyła. Zu na to, że nie – czyli sprawa musiała być marginalna, bo gdyby naprawdę ją zabolało, to by połowa osiedla wiedziała, nie tylko pani – ale z drugiej strony nikt nie zweryfikował, czym mogła…
Denerwuję się strasznie; czytałam trochę, piszą, że w przypadkach ukłucia podają leki przeciwwirusowe, trzeba je podać w ciągu 48 godzin i brać przez 28 dni. No ale nie mam pewności, czy to faktycznie była igła – to raczej tylko mój strach i czy w tej sytuacji ma sens, żeby małą faszerować lekami, które rozwalają wątrobę, nerki i coś tam jeszcze?

Kurczę, powiedzcie mi, czy ja panikuję? Co byście zrobiły na moim miejscu? Wiem, że dziecko jest coraz starsze, w wielu wypadkach nawet nie będę wiedziała, że coś sobie zrobiło No ale wtedy będzie już wiedziała, że takich rzeczy trzeba unikać, teraz jeszcze jej nie uświadamiałam – i chyba zrobiłam błąd – no ale nie chciałam też siać w dziecku jakichś fobii, bo ona jest bardzo podatna na takie różne strachy….

Próbuję się dodzwonić do wychowawczyni, żeby sprawę wybadać, ale na razie nie ma możliwości odebrać. Mam zamiar też zadzwonić do pediatry na wszelki wypadek, zobaczymy, co mi powie…

Rozmawiałam z babką z sekretariatu; mówi, że dzieci chodzą na boisko ze sztuczną trawą, “więc na pewno jest bezpiecznie”. No dobra, ale skąd w takim razie patyki? Ze sztucznej trawy ich przecież nie zbierali? To gimnazjum, więc przypadki narkomanów na pewno się zdarzają….

Kurczę, nasi rodzice to w sumie mieli dobrze. Nie bali się ani HIV ani [Zobacz stronę], narkotyków niemal nie było, podobnie jak sponsoringu, zjawiska “galerianek”, przemocy realizowanej poprzez kompromitujące filmy kręcone komórkami, podejrzanych kontaktów internetowych i różnych innych….

19 odpowiedzi na pytanie: Czy panikuję? Mam nadzieję….

  1. panikujesz, moim zdaniem uklucie takei mogla miec nawet na terenie przedszkola….ja niekiedy jak widze ile kapsli i puszek po piwie jest u H. w przedszkolu,”mlodziez” przychodzi na tereny przedszkoli pod wieczor i nie straszny im monitoring.
    A gimnazjalisci glupi nie sa, i na terenie zwlaszcza na boisku nie bede palic, maja lepsze miejsca.

    • Myślę że spanikowałaś ale cię rozumiem bo ja kiedyś po zadraśnięciu przez osiedlowego kundla widziałam siebie umierającą na wściekliznę…

      Pomyśl racjonalnie – jakie jest prawdopodobieństwo że to była igla a jakie że coś naturalnego?

      • tez bym to przeżywała tak jak Ty:(
        nie powiedziałabym, że panikujesz…
        nie wiem czy bym sie na to boisko nie przeszla…
        wspolczuje…

        • myślę że panikujesz
          jakie jest prawdopodobieństwo że to jakaś igła a nie patyk? pomyśl tak na serio
          dlaczego nie miałaby się ukłuć patykiem/ kawałkiem szkła/ drutu czy czegoś w tym stylu
          igły na boisku, szczerze mówiąc nie sądzę żeby narkoman szprycował się na boisku szkolnym

          ostro przesadzasz moim zdaniem

          • najprawdopodobniej drzazga z patyczka. ja częto jak sprzątam w ogródku (bez rękawiczek ;)) to nieraz coś*mnie ukłuje, czasem nawet trawka potrafi ukłuć.

            dla spokoju przespaceruj się*na to boisko i popatrz.

            • Myślę, że ciuteczkę przesadzasz ALE zrób wszystko co uspokoi Twoje matczyne obawy i nie zwracaj uwagi na to, co mówią inni. Zuzia to Twój Skarb.

              Mówię, że panikujesz a pewnie też bym panikowała bo wyobraźnię mam przeogromną.

              • ja to chyba nie dzisiejsza jestem czy co

                bo w zyciu na podstawie opowiadania Twojej corki nie wydedukowalabym sobie tam igly!

                moim zdaniem panikujesz!

                • ukłuj sie w palec igła i sprawdz czy zostanie slad.
                  bo imo zostanie. nie ma bata

                  • Nie pomyślałabym, że na boisku przy gimnazjum są igły
                    Gimanzjalista to dla mnie jeszcze dzieciak, jeżeli już to raczej mi się kojarzy z trawką, a nie z narkotywami do których potrzebuje igły.
                    Myślę, że chyba trochę przesadzasz.

                    • też myślę że to bardzo mało prawdopodobne żeby to była igła, ale na wszelki wypadek porozmawiaj z panią z przedszkola

                      • panikujesz i to ostro

                        • Zamieszczone przez Asik77
                          Nie pomyślałabym, że na boisku przy gimnazjum są igły
                          Gimanzjalista to dla mnie jeszcze dzieciak, jeżeli już to raczej mi się kojarzy z trawką, a nie z narkotywami do których potrzebuje igły.
                          Myślę, że chyba trochę przesadzasz.

                          tak samo pomyslałam…

                          • Zamieszczone przez tysiaczek
                            ja to chyba nie dzisiejsza jestem czy co

                            bo w zyciu na podstawie opowiadania Twojej corki nie wydedukowalabym sobie tam igly!

                            moim zdaniem panikujesz!

                            Też tak myslę, że panika niepotrzebna.
                            ALE – idź z córką niech ci pokaże gdzie się bawili.
                            Jeżeli znajdziesz tam cokolwiek wyglądającego podejrzanie wtedy podejmij działania.
                            Jeżeli by tam była igła (nie sądzę!!) to niejedna – gdyby to miało być jakieś narkomańskie miejsce.

                            Sądzę, że to była drzazga.

                            • Zamieszczone przez nelly

                              A gimnazjalisci glupi nie sa, i na terenie zwlaszcza na boisku nie bede palic, maja lepsze miejsca.

                              Dokładnie to samo pomyślałam. Zwłaszcza, że szkoły są teraz monitorowane, więc pewnie uczniowie ich unikają popołudniami zwłaszcza majac plany palenia i picia.

                              Wiadomo, że człowiek od razu się “nakręca” i zakłada czarne scenariusze, ale moim zdaniem nie masz powodu do paniki.

                              • Pewnie macie rację, dzięki za otrzeźwienie 🙂
                                Wyślę tam dzisiaj Zu z tatą, niech poszukają. Ale podejrzewam, że ona nawet nie będzie umiała wskazać miejsca, gdzie to dokładnie się stało.
                                Generalnie nie należę do panikujących matek, wręcz przeciwnie. Ale ostatnio trafiłam właśnie na taką historię – i poszłoooo 😀

                                • Zamieszczone przez Dominikka
                                  Kurczę, powiedzcie mi, czy ja panikuję?

                                  Tak, imo.

                                  • A myślałam, że to ja jestem panikarą;). Na taki scenariusz, jaki przedstawiłaś nigdy bym nie wpadła, ale temat dodałam do mojej listy rzeczy istotnych do poruszenia z dziećmi.

                                    • Idz i sprawdz, czy wyglad boiska i rzeczy na nim moglyby wskazywac na pozostawione tam takie “zabawki”. Panikujesz- bo boisz sie o coreczke- mysle, ze to normalne. Obserwuj miejsce ewentualnego uklucia, czy nic sie nie dzieje. Tak dla pocieszenia powiem, ze czytalam gdzies, ze wirus HIV ginie szybko poza ustrojem, i w tym przypadku bardziej przetrwalny jest wirus zoltaczki, ale tym mozna sie nawet zarazic wypijac z jednego kubka. Glowa do gory, bedzie dobrze, napewno!!!

                                      • mysle ze jakby na prawde lezała gdzies igła i mała się nia ukłuła to na pewno zainteresowłaby sie tym faktem i zawołała kogos….panią.kolezanke…skoro tak spokojnie do tego podeszła to stawiam na patyczek….

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Czy panikuję? Mam nadzieję….

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general