W poprzedniej ciąży od 29 tygodnia byłam na fenoterolu…
Był moment, gdy było mi już ciepło – trafiłam do szpitala z regularnymi skurczami, które potwierdziło ktg i usłyszałam od lekarki na izbie przyjęć (IMiDz): “jak będziesz miała rozwarcie to Cię musimy odesłać, bo nie ma wolnych inkubatorów”… Odesłać? Ciekawe gdzie jeszcze mogą przyjąć wcześniaka z 29 tygodnia…? Chyba tylko Karowa, która jest bardziej obłozona niż IMiDz…
Na szczęście rozwarcia nie było, ja pod kroplówką przeleżałam 2 tygodnie, potem już do końca łykałam fenoterol, ale skurcze miałam do końca. Niestety nie udało się ustalić, co je spowodowało – wszelkie posiewy wychodziły mi ujemnie, nie miałam żadnego zakażenia…
Teraz- odpukać- czyję się dobrze, brzuch nie twardnieje… Ale co będzie dalej? Czy tego typu problemy lubią się powtarzać? Możecie coś napisać z własnego doświadczenia?
Pozdrawiam,
Anka
17 odpowiedzi na pytanie: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?
podczepiam się
podczepiam się pod pytanie, jeśłi wszystko się uda to w lecie zaczynam staranka
w ciąży z Doriankiem miałam problemy typu: twardniejący brzuch (od połowy do samego końca ciąży), jakies pojedyńcze sprawy typu infekcje e. coli (jedna w szyjce druga w drogach moczowych), w sumie 5 razy na patologii…
jakie są szanse na powtórkę z rozrywki?
Re: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?
mnie tez to niezmiernie interesuje – wiec jakas podwojna mamusie prosimy o odpowiedz !
w ciazy z Adasiem skurcze, twardnienia praktycznie od poczatku ciazy, wspomaganie do 20 tygodnia, potem miesiac w szpitalu miedzy 6 i 7 miesiacem ciazy.
teraz mam w domu zdrowego jak rydz synka – ale takie problemy wcale mi sie nie usmiechaja.
maja i
Adaś
Re: podczepiam się
no co Ty???!!!
taka zmiana decyzji nagła?
magda z mlodymi
Re: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?
Pierwsza ciąża pod względem skurczów tragiczna właściwie to podczas wizyty kontrolnej w 28tc dowiedziałam się, że rodzę,bolał mnie brzuch – myslałam, ze to przemęczenie, od razu szpital fenoterol,dom fenoterol fenoterol udało się dotelepać (właściwie leżenie z wstawaniem tylko na siusiu) do 37tc (zaraz po odstawieniu leków)
Druga ciąża spokojniejsza, z obawy aby historia sie nie powtórzyła na zwolnienie lekarz wysyłał mnie już w 15tc (poszłam w 19), skurcze się pojawiły ale po podaniu leków udało się je szybciej wyciszyć (sporo polegiwałam ale mogłam też spacerować). Co prawda, każde Ktg wykazywało dość duże skurcze, chodziłam z rozwarciem na 3cm conajmniej 2 tygodnie ale udało się szczęśliwie donosić bąbla do 38tc
Wszystkiego dobrego życzę
Ania & Mati & Wojtek
Re: podczepiam się
hłe hłe 🙂
ale fajnie, ze sie zdecydowala !!!!!
maja i
Adaś
Re: podczepiam się
a owszem
sama jestem w szoku
cuda sie zdarzają, bo cudem jest to jak mi chłopa odmieniło
no i jeszcze kilku odmian sprzyjających się spodziewamy więc nastąpiła zmiana planów
Re: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?
Ciąża 1 – od 5 tc na nospie, brzuch twardy non stop. właściwie dopiero po 3 ciązach mam porównanie….brzuch z Weroniką NIGDY nie był miękki.
Ciąża 2 – od 24 tc rozwarcie – fenoterol i isoptin do końca
Ciąza 3 – brzucho miękki aż miło, bez leków jakichkolwiek do końca 🙂
Igorek Filipek
Re: podczepiam się
czekaj – bo potem uslyszysz jak ja obecnie “ja juz stary jestem i przyzwyczajony do pewnego standardu dziecka – powiedz mu zeby sie nie darl w nocy” :DDD
magda z mlodymi
Re: podczepiam się
hehehe może i tak
ale cóż DoDo było super w obsludze to może i to następne takie będzie
Re: podczepiam się
podeszlam z takim samym optymizmem do kwestii drugiej sztuki 😀
hyhy
magda z mlodymi
Re: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?
a więc jest to możłiwe 🙂
ja od połówki na cordafenie okresowo :/
Re: podczepiam się
i jaki bilans ?
Re: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?
pierwsza ciąża- skracająca szyjka ale żadnych poważnych problemów ani leków nie brałam, urodzilam w wyznaczonym terminie.
ciąza druga- jesli dobrze pamiętam to od 23 (?) tyg na fenoterolu stopniowo max dawce, od 25 w szpitalu na kroplówce, rozwarcie i skurcze nie do powstrzymania, lezenie plackiem nic nie dawało. Urodziłam w 35 tyg, na drugi dzień po odstawieniu fenoterolu.
Ciąża trzecia obecna po poprzednich przebojach stosujemy z lekarzem profilaktyke 🙂 (bo ja się bardzo bałam powtórki), od 14 tyg luteina dopochwowa, wczęśniej nospa doraźnie, ale nie musiałam brać, od 12 tyg zwolnienie. Gdzieś ok. 21-22 tyg mój brzuszek zaczał “świrować”, szybko zaczęłam brać luteinę cordafen i magnez, szybko też po nich odczułam wyraźną ulgę i teraz mogę powiedzieć (30 tydz) ze mój brzuch jest miękki, skurcze miewam czasami jeden- dwa dziennie, króciutkie i zupełnie nie takie jak w poprzedniej ciązy, badanie mam dobre tzn (szyjka) jeszcze troche jej jest i nie ma rozwarcia. Oby tak dalej.
Nim zdecydowałam się na kolejna ciążę rozmawiałam z moim ginem o poprzednich perypetiach, co mogło być powodem takich komplikacji powiedział mi, ze nie ma reguły, nie zna przyczyny i kolejna ciążą moze być równiez skomplikowana ale równie dobrze mogę mieć książkowo. Porównując, czuję się no… prawie książkowo.
Myslę, ze wazne jest tu tez nastawienie i profilaktyka. Nie czekałam jak mnie weźmie dobrze tylko panikowałam wczesniej i zawczasu brałam leki, może to pomogło. A jak będzie dalej- zobaczymy 🙂 jestem jednak dobrej mysli.
shutter
Re: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?
u mnie sie powtorzyly i niestety w nasilonej wersji. Moze jak mialas takie akcje w pierwszej ciazuy warto byloby porozmawiac z lekarzem i wprowadzic profilaktycznie przynajmniej magnez?
Antek &Zosia13III07
Re: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?
Kurczę, coraz bardziej skłaniam się ku temu, żeby zmienić lekarza… Z moją się nie da porozmawiać, bo “ciąża to nie choroba”… Ostatnie 3 miesiące nawet mnie nie badała i wizyty sprowadzały się do tego, że sprawdzała wyniki badań (anemia – i co z tego?), pytała czy czuję ruchy i opieprzała, że mam tak długo nie pracować i nie jeździć samochodem (tylko jak mam to zrobić?)
Duphaston na początku ciąży jak krwawiłam też dostałam od innej, bo ta stwierdziła, że może się uda bez (pewnie bym dociągnęła jak w pierwszej gdzieś do 10 tygodnia)…
Pozdrawiam,
Anka
Re: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?
jeszcze się zastanawiasz????
zmieniaj od razu, co to za ginka szurnięta…
Re: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?
Zmien!
Antek &Zosia13III07
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy problemy ze skurczami powtarzają się?