Czy pozwalacie by:
– dziecko jadło na raty (wiedzac, ze jesli sie nie pozwoli, to zje mniej)
– dziecko chodzilo
– dziecko wstawalo na krzeselku (Mateusz zapiety wysiedzi znacznie krócej… odpietego asekuruję i sama swiadomosc ze jest wolny pozwala mu dłuzej usiedziec)
– dziecko wyjadało z Waszych talerzy 😉
– dziecko nie jadlo chleba, np. zjadało samą jajecznice – tu mam szczególne pytanie i watpliwości – czy podsuwac ten chlebek, czy dac samo jajo, szynke, parówke – czy dziecko uczy sie ze chleb zje potem, czy tez uczy sie, ze parówki i jaja wcinamy same
– dziecko jadło/piło w wannie
– dziecko chodziło po domu z kawałkiem chleba z masłem (hihi)
To chyba wszystko, co mi sie uzbierało… 😉
38 odpowiedzi na pytanie: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
Na wszystko oodpowiadam TAK. Teraz mój syn ma 5 lat i nie mam z nim problemów ale do 3 lat niemalże skakałam za nim po drabinkach żeby tylko coś zjadł. Jadł w wannie, z naszych talerzy, na raty….itd. nic to nie pomogło bo był i jest szczupły (czyt. chudy!!!!). Rozwija sie dobrze, dobrze też je; widac taka jego uroda.
Pozdrawiam
Aga
(teraz moja córeczka dba żebym nie wyszła z wprawy- smarkula nie chce jeść,eh… kochane dzieciaki)
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
-gdyby Jagoda nie jadla na raty to by wazyla (majac 7lat) moze 15 kg, a nie 22 (co itak jest 25 centyli)
-moje dzieci chodza gdy jedza (kazdy kes sie liczy wiec jak juz nie wytrzymuja to wtryniam na chodzonego, ale to juz nie dotyczy jagody bo jest duza i rozumniejsza)
– niepozwalam na stawanie na krzeselku (raczej nie) (Kamc ostatnio woli jesc siedzac na zwykltm taborecia jak wszyscy)
– jasli niejadek chce cos z mojego taleza to mu Z RADOSCIA daje (cieszac sieze je) (jesli to nie jeset mleczne, jajeczne, chleb niedozwolony czasem daje bo jak spojzy takimi blagalnymi oczami to niemoge jej odmowic niestety)
– a i pozwalam usypiac z butla z mlekiem i kaszka co jest niedozwolone!!!!
-nie jedza w wannie ( z wyjatkiem relkasujacej sie mamy, ktore do kapieli z piana bierz czasem Gingera lub tabliczke (ups) czekolady)
–
Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
moje ziecko jeszcze nie je takich rzeczy. ale moge powiedziec jedno. ja za nic nie bede wmuszac chleba. według najnowszych norm zywieniowych to jest najgorsza rzecz z naszej diety. wiec jak dziecko woli parówke z jajkiem to samo wybiera to co dobre. oczywiscie nie zabronie jak bedzie lubił. ale napewno nie bede namawiac
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
– nie ma u nas koniecznosci jedzenia na raty- jak nie chce to nie je a jak chce to od razu cala miske
-nie chodzimy przy jedzonku- chyba ze to typowe przegryski- kuleczki do mleka, paluszek sezamkowy itp
-Jerema wstaje dopiero po zjedzeniu, juz od dawna nie przypinamy
– czasem bywa ale bardzo zadko ze chce wyjesc z naszyc talezy, jak jestesmy w gosciach czy poza domem- jak juz to z naszych talezy karmieni jestesmy my:)
-chleba nie jada- wyjada z kanapki wszytko – szyneczka, meselko a chleb oddaje mi do ponownego nasmarowania,paroweczka jest do raczki
-w wannie pijemy tylko wode mydlana:)
– tak biega po domu z chlebem z maslem- choc czesciej laduje mi sie na kolana i nie wiem co wtedy gorsze.
Asia,Jeremi i fasolcia 5.11
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
– Raty – nie
– Chodzenie – nie. Posiłek zjadamy zawsze na siedząco. Bez dyskusji.
– Stawanie – nie.
– Wyjadanie – bardzo proszę. Jeśli smakuje, to chętnie SOBIE dołożę 😉
– Bez chleba – tak. Mnie w dzieciństwie też chleb gryzł w ząbki.
– W wannie – absolutnie nie
– Raczej niechętnie – mam w pokoju kanapy z czerwoną tapicerką. Masełko jest na nich bardzo widoczne…
Generalna zasada jest taka (od zawsze) – posiłki jemy na siedząco, przy stole. Ostatnio Ptysia zasiada częściej z nami na ławie niż w krzesełku, ale i tak siedzi raczej grzecznie (przynajmniej przy jedzeniu ;)).
Tfu, tfu, tfu, na psa urok, przez lewe ramię, tfu, tfu, tfu…
Beata i Ptysia (30.01.03)
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
na raty- nie; jeśli nie zje swojego obiadu, to potem tacie podjada (na to pozwalamy);
chodzenie- tylko z czymś, czym nie upaprze mebli (sucha bułka,herbatnik, rodzynki w miseczkę)
stawanie- nie; jeśli dupkę owsik gryzie kończymy jedzenie;
wyjadanie- proszę bardzo 🙂 (najcześciej po kilku kęsach dziecko odpuszcza:)
jajecznica i parówki tradycyjnie bez chlebka, potem do rączki kawałek suchego pieczywa; często Krzyś ja pieczywo chrupkie Wasa (uwielbia je z białym serkiem z piątnicy bodajże)
w wannie Krzyś pije jedynie wode z kranu 🙂
generalnie nie narzekam, bo z karmieniem Krzysia problemów nie mam- fakt, nie chce jeść owoców i surowych warzyw, ale raczej do niejdków nie należy
[i]Ewa i Krzyś (19 mies.)
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
– pozwalam Wiktorkowi jeść na raty, w naszym przypadku to jest nawet wskazane, bo Wiktor jest refluksowy i lepiej dawać mu mniejsze porcje ale częściej niż wpychać za dużo
– chodząc Wiktor je tylko chrupki kukurydziane, innego jedzonka raczej mu nie pozwalam jeść, bo nie doczyściłabym mieszkania
-Wiktor nie wstaje na krzesełu ale znalazł sobie inną zabawę, odpycha się nogami i sunie wraz z krzesełkiem po całym pokoju
-pozwalam Wiktorkowi wyjadać z naszych talerzy
-niekiedy Wiktor nie je chleba, tylko np.samą parówkę i ja mu na to pozwalam
-w wannie Wiktorek nie je ale ostatnio próbuje wypijać wodę z kąpieli
–
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
no najlepszym wyjściem byłoby, zeby dziecko siadło przy stoliku/w krzesełku i samo zjadło podane dane, ALE tak dobrze to nie ma… u mnie NIE MA RAZY 3!!! Bo nawet Stasio ma pełno zajęć w czasie jedzenia, czym doprowadza mnie do szału.
Generalnie – ja nie pozwalam, ale oni i tak wstają, wyjadają, czytają, grzebią, kanapke dzielą na części pierwsze, (w wannie raczej się nie zdarza, choć Baśka pije wodę z płynem), chodzą i rozrzucają prowiant po domu… chyba, że się zdenerwuję i ich usadzę, spojrzę krzywo, przypnę pasami (to raczej jedynie Basię, ewentualnie Tadzia) i… JEDZĄ!!!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
… A parówka to niby zdrowa?
To ja już 1000000 razy wolę dać chleb niż parówkę. Błeee….
Anias + Kubuś (25.07.03)
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
– ile zje to zje [jak za mało to za chwile się dossysa…- jeszcze karmię..]
– jesli sama sobie je owoc/chlebek/bułę/ciacho to tak – tylko patrze czy gdzies nie zasadzi mi jedzonka jako niespodzianki [ale nie chodzę za nią z łychą]
– ostatnim czasem nie wstaje… – jest zaabsorbowana teletubisiami… [niestety czasem muszę włączyc i w ten sposób zabawić…]
– jest zachwycona…. kiedy widzi ze będziemy jeść to piszczy z radości i koniecznie musi siedziec i jesc z naszych talerzy… [ma swoj ale tylko w nim czasem grzebnie..]
– za chlebem to ona nie przepada – zje bo zje ale kawalątka, raczej je osobno jajo, serek, szynkę
– nie pozwalam
– sam chleb tak ale bez masła – wszystko było by wymazane
uff
głodna się zrobiłam
pozdr
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
– na raty raczej nie je, kiedy sie naje mówi “dzie” czyt. dziękuję
– jak chce wyjść z krzesełka to raczej sobie odpuszczam bieganie za nią. Wiem, że kiedy zgłodnieje to się o jedzenie upomni, ale żeby ją w krzesełku dłużej zatrzymać poprzyklejałam na blat mnóstwo naklejek z bajek i tym ją zagaduję
– z naszych talerzy to dostaje, łapką nie pozwalam raczej obiadu wyjadać, bo mebli bym nie doczyściła
– chleba do parówki czy jajecznicy nigdy nie chciała. Po tych postach widzę, że to norma. Parówka jest zawcze pokrojona w plasterki (tylko z Morlin, taką “dla dzieci” mam odwagę jej podać) Gdyby miała całą w rączce bałabym się, że się udławi -pewnie na wyrost, ale cóż 🙂
– w wannie pije wodę z gąbki kiedy jej nie przylukamy 😉
– po mieszkaniu chodzi conajwyżej z herbatnikiem lub paluszkiem. Generalnie Ola ze słodkości to lubi słone paluszki, krakersy i chipsy (jak ktoś z “obcych” poda a mama nie odgoni) Czy to o czymś świadczy?
Ola (06.01.2003)
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
U mnie troche inaczej:
pozwalam na:
-jedzenie na raty
-jedzenie z naszego talerza(ja tez mezowi podbieram-zwlaszcza suroki:)_
-pozwalam by nie jadl chlebka do jajecznicy itp.jak nie zje a jest najedzony to widocznie nie ma ochoty,ja tez nie zawsze jem to co ktos(choc rzadko)przygotyuje w calosci.
Uwazam ze dziecko tez ma prawo do swoich widzimisie przy jedzeniu jak i dorosly.
Nie pozwalam na :
na picie i jedzenei w wannie-ona do tego nie sluzy
chodzenie z jedzeniem-jak dostaje cos do raczki to idzie usiasc na swoje krzeselko(my juz mamy rozlozone krzeselko do karmienia)
-krzeselko do karmienia jest juz rozlozone tak wiec Hubi siedzi na zwyklym i na nim staje,jak probowal to go zestawialam na podloge i jadl na stojoco:)
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
eeee… inaczej… niz?
Moze powinnam podkreslic, ze moje pytania nie oznaczaja, ze ja tak robie haha… a moze niech sobie wszyscy mysla, ze tak wlasnie robie 😉 Chyba niektrzy tak to odczytali 🙂
Chcialam tylko wiedziec, na co pozwalaja inni i ew. cos wprowadzic, jesli to nie szkodzi… jasne, ze nie zmuszam dziecka do jedzenia chleba – bardziej interesuje mnie to, czy potem dziecko w ogole juz go nie jada.. nigdy niczego nie jedlismy w wannie, nie smarujemy maslem kanapy etc.
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
Na raty Ada nie je, albo wszystko albo część i koniec,
chodzi nie raz, a ja za nią z widelcem, aby zjadła jak najwięcej,
w krzesełku nie wstaje, na szczęście,
jak wyjada z moejgo talerza to oczywiście daję, najwyżej sobie dołożę później,
chlebek daję osobno, jak zje kromeczkę wtedy daję parówkę itp.
w wannie Ada pije tylko wodę z prysznica;)
po domu Ada chodzi najwyżej z ciasteczkiem lub piciem, i tak mam już dużo plam od jedzenia na dywanie i fotelach;)
KIKA210+Ada 22.05.03
ps.friko.pl
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
Ja nawet nie pomyslalam ze Ty tak robisz,po prostu udzieliam odpowiedzi:)na Twoje pytanie i napisalam jak to wyglada u nas:)
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
a inaczej niz od Agi28:)nie chodzilo o Ciebie, zle odpisalam na post i teraz dopiero doczytalam:)
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
a dlaczego piszesz ze chlebek niedozwolony?????
Nelly i Hubert 23.02.03
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
Tak ogólnie napisalam…
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
opinia lekarza : mleko i jego przetwory, jajka… i produkty maczne
co prawda na buki czy suchy chleb czasem zezwalam ale tak szczerze to jak przez kilka dni niedawalam to zaraz cerea i kupki sie poprawily a jak dam chocby niewiele to juz sie robi nie tak (ale ona tak lubi to co z maki to co mam robic???)
Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Re: Czy przy jedzeniu pozwalacie…
w sumie pewnie nie zdrowa. jesli to sam tłusz to jeszcze ok ale to pewnie mączka sojowa, smalec i poprawiacz smaku… wiec nie parówa ale samo jajo….
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy przy jedzeniu pozwalacie…