Dziewczyny, dużo jest tu postów o problemach kobiecych, o leczeniach hormonków, o pęcherzykach, jajeczkach, a ja szukam, kogoś która nie ma takich problemów, tylko to z naszą połówką nie jest tak jakbyśmy chciały. Jak sobie radzicie, czy macie jakieś pomysły na pobudzenie chłopaków. Czy nie martwicie się, że do jajeczka dostanie się chory plemniczek i co z tego wyniknie? Jak leczą się Wasi Panowie i jakie są nadzieje?
Jak wiele z Was wie u nas zostały chemicznie uszkodzone plemniki, przez miesiąc leczymy je tabletkami, w których są hormonki i teraz po 20 dowiem się czy jest jakaś poprawa, ale już teraz staramy się, bo mamy nadzieję na tego jednego szalonego zdrowego.
Czy jest tu któraś, która ma podobne problemy?
33 odpowiedzi na pytanie: Czy są tu kobietki zdrowe, a nasionka są słabe?
Re: Czy są tu kobietki zdrowe, a nasionka są słabe?
niestety są tu i takie kobiety ja np.
Wera+wiesiołek + hormel S
Re: Czy są tu kobietki zdrowe, a nasionka są słabe?
bambamku,
Ja mam takie problemy :-(( sama jestem bardzo zdrowa chociaż się oczywiście doszukuję hihih…jak to ja….
Moje poronienie jest przypisywane bakteriom w nasieniu i w ogóle kiepskim parametrom… Niby androlodzy utrzymują, że tylko zdrowy plemnik zapładnia ale jestem baaardzo sceptyczna…mam wrażenie że ten trochę patologiczny, też ma szansę i dlatego drżę co będzie jak juz zajdę i czy znów nie poronię….
Mój mężulek jest pod opieką androloga w invimedzie i bierze tylko witaminki Salfazin bo hormonki ma w normie…ma też małego żylaka ale lekarz twierdzi,że jeste za mały, żeby mieć znaczenie…wczoraj miał kolejne badano i czekamy na wyniki jak na szpilkach….
Także u nas się kręci sprawa raczej wokół mężusia….
Ściskam,
Marti z aniołkiem i wielką nadzieją
Re: Czy są tu kobietki zdrowe, a nasionka są słabe?
U nas również to mężulek ma bardzo słabe plemniki (koncentracja, ruch, budowa), dlatego też w grudniu zaczniemy procedurę IVF ICSI, a w styczniu będzie punkcja i tranfer. Tak więc nie jesteś sama, jest więcej par z takimi problemami.
Re: Czy są tu kobietki zdrowe, a nasionka są słabe?
Też słyszłałam że tylko ten zdrowiutki zapładnia i tego się trzymam. Daj znać co z wynikami? Ja zaciskam piąstki 🙂 Podobno takie leczenie wymaga czasu. A czy np. spytaliście się czy przy takich wynikach zapłodnienie przez inseminację dało by rezultat, bo mi to cały czas chodzi po głowie. Czy jeśli wśród np 99% jest ten jeden jedyny czy można go znaleźć i…. 🙂 Nie byłam z moim M u androloga i nie mogłam zadać mu mnustwa pytań, ale teraz jak będą wyniki to idziemy razem 🙂
[Zobacz stronę]
ja jestem…
Ja jestem zdrowa, robiłam wszystkie badania i były ok.
Mój Maciuś za to lekko choruje.
Badania wykazały Asthenozoospermie (słaba ruchliwosc chłopaków). Leku farmakologicznego na to nie ma – tak powiedział androlog.
Bierze witaminki: Folik, Salfazin.
Ponadto przestrzega różnych zaleceń typu chodzenie w bokserkach, zakaz gorących kąpieli, nie pali… i stara sie nie pić. To ostatnie mu słabo wychodzi, bo uwielbia piwko.
Powtórnych badań jeszcze nie robiliśmy, ale mamy wielka nadzieję, że sie poprawiło.
Ania
Re: Czy są tu kobietki zdrowe, a nasionka są słabe?
a co się dzieje z chłopakami, i czy mimo złego ich stanu starania trwaja? 🙂
[Zobacz stronę]
Re: Czy są tu kobietki zdrowe, a nasionka są słabe?
Wiem Kasieczko i mocno myślę o Tobie 🙂
[Zobacz stronę]
Re: ja jestem…
Z tym piwkiem to już panowie tak mają, mój też nie powinien, ale sama czasami z nim sobie wieczorkiem wypiję 🙂
Muszę wcisnąć mu salfazin, bo wszyscy o nim piszą 🙂
[Zobacz stronę]
Re: Czy są tu kobietki zdrowe, a nasionka są słabe?
bambamku…
Oczywiście, że myślimy o inseminacji…. Nawet coraz częściem o tym rozmawiamy…zwłaszcza dlatego, że mój mężulek jest sceptyczny…
Postanowiliśmy, że zdecydujemy się na inseminację gdy:
1. poronię drugi raz a będę zdrowa jak teraz
2. nie będzie nam się udawało zaskoczyć do wakacji.
3. wyniki, które odbierzemy będą beznadziejne.
Także…dojrzewamy do tej myśli ale jeszcze nie działamy w tym kierunku…dajemy sobie trochę czasu.
Ja za wasze wyniki też trzymam kciuki…jak uszkodzenie chemiczne to chyba da się naprawić…gorzej jak taka już uroda wtedy farmakologia podobno nie działa za bardzo!
A jak wasze myślenie o inseminacji? rozważacie to realnie?
Marti z aniołkiem i wielką nadzieją
Re: Czy są tu kobietki zdrowe, a nasionka są słabe?
O inseminacji myślę na razie tylko ja, ale tak jeszcze spokojnie. Chcę poczekać na wyniki, bo jeśli nastąpi choćby malutka poprawa to poczekamy, na nastepną dawke i może …:) uda się bez igiełek 🙂
Mart mam nadzieję że w wakacje będziemy już na następnym schodku 🙂
Co do Twoich 3 pnkt to popieram decyzję, ale myślę że żaden już nie będzie Was dotyczył
Buziaki
[Zobacz stronę]
Re: ja jestem…
Salfazin – jak najbardziej. Jest w nim dużo cynku i dlatego zwany jest witaminą płodności 🙂
Podobno też mogą łykać Biosteron. Co prawda to lek bardziej dla 40-latków i powyżej (przynajmniej tak reklamują), ale pomaga w potencji itd. czyli tez na chłopaków.
Mój Maciek łyka wszystko co mu podam, oby tylko pomogło 🙂
Ania
Re: ja jestem…
Mój Maciek też będzie łykał! 🙂 Może Maćki tak mają 🙂
Czekam na wspaniałe wieści od Ciebie w grudniu 🙂
[Zobacz stronę]
Re: ja jestem…
hihi no tak. Maćki 🙂 Ale oby nie wszystkie!!
Nam androlog powiedział, że to przez jego pracę. Jest kucharzem, a na kuchni jest dość wysoka temeratura i to własnie to jest powodem tych problemów.
Bo ogólnie wysoka tempka nie służy chłopakom.
Poza tym jest ich też nie za wiele bo tylko 28 mln, czyli dół normy.
Mam nadzieję wielką na ten grudniowy wysyp.
Życzę tego wszystkim z całego serca.
Ania
Re: ja jestem…
qrcze 28 ml to tak dużo, a tak mało.
W kuchni powiadasz 🙂 mmmmyyyyy to masz dobre obiadki 🙂
[Zobacz stronę]
Re: ja jestem…
W domu nie gotuje często, bo jak uważa “nie potrafi gotować dla 3 osób”. Tak się własnie miga od gotowania.
Dobrze mam, dlatego ważę dużo ponad przeciętną !
Ania
Re: ja jestem…
Oj dziewczynki……to chyba jednak urok Maćków..mój też jest Maciek :-)))
Trzymam kciuki za armię chłopaczków….!!!!
Gdzieś to już pisałam ale powtórzę… Nam się udało zajść w ciążę jak robiliśmy to do owu co 2, 3 dni a w dniu owu i dzień po 2, razy dziennie! Gin mówił, że to pomogło TEMU jednemu chłopakowi wniknąć w śluzówkę bo napierała cała armia co parę godzin….
W każdym razie w tym cyklu próbuję tego znowu…dam znać jak pójdzie :-))
Marti z aniołkiem i wielką nadzieją
Re: ja jestem…
Tak, tak… nam androlog też nakazał przytulać się co 2 dni. Nic nie mówił o tym, aby tą częstotliwość zwiększyć w czasie ovu, no ale warto spróbować.
Trzymam mocno @@ za naszych Maćków!
Ania
Re: ja jestem…
Czytałam to i mam zamiar wprowadzić 🙂 aLE BĘDZIE WEEKEND 🙂
[Zobacz stronę]
Re: ja jestem…
Maćki będą miały intensywny listopad :), chyba się ucieszą, nie ;)?
[Zobacz stronę]
Re: ja jestem…
Baaaaaaaaardzo pracowity! Chyba będą się cieszyć, tak, tak!
Ania
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy są tu kobietki zdrowe, a nasionka są słabe?