Sorki, że pytam tutaj, ale macie największe doświadczenie. Od jakiegoś czasu staramy się o rodzeństwo dla Szymka. Bezskutecznie. Myślałam, że to coś z progesteronem-cykle regularne 28 dni+/-1, krótka faza lutealna. A tutaj doktorek kazał mi zrobić badania prolaktyny – wynik chyba niezły – 22,29 czyli ciut powyżej normy… I ten mi od razu zasrewował bromergon… Nie za szybko? Boję się skutków ubocznych, tego, że się roztyje i takie tam duperele… No a jeżeli już ten bromergon to czy nie w połączeniu z luteiną?
A moze ta prolaktyna skraca mi fazę lutalną – co wydaje mi się “na oko” niemożliwe. Podpowiedzcie – bo mam mentlik w głowie. Miałam już obmyslony w głowie schemat leczenia, a doktorek wydumał coś innego
Szymuś
8 odpowiedzi na pytanie: Czy sie doktorek nie pospieszył
Re: Czy sie doktorek nie pospieszył
a jaką masz fazę lutealną, bo jeżeli rzeczywiście za krótką to napewno warto wspomóc się luteiną czy duphastonem, a co do prolaktyny co lekarz to opinia, mój na taki wynik nie dał bymi bromegonu
Re: Czy sie doktorek nie pospieszył
FF ocenia ją na 8 -9 dni… Ale z moich obserwacji wynika, że zaraz po owulacji (oceniam to tylko po objawach: temp, śluz, szyjka, czasem ból owulacyjny) temperatura nie wzrasta od razu, czyli by było 10-11 dni. Nieźle, ale może być ciut krótko. No i przed @ plamienie. 1-2 dni… Tak na mój gust progesteron…
Szymuś
Re: Czy sie doktorek nie pospieszył
chyba rzeczywiście powinien zacząć od progesteronu
Re: Czy sie doktorek nie pospieszył
Zrób koniecznie progesteron!Mój gin na taki wynik tez nie dałby mi Bromegonu. Chybże prl po obciażeniu jest wysoka(wtedy np.w Novum daja malutką dawkę bromegonu)U mnie np. prl bez obciążenia była 17,ale po obciażeniu 13 razy większa i w Novum dali mi 1/4 tabletki.
Elinka
20 lipca dowiem się ilu mieszkańców ma mój brzuch
Re: Czy sie doktorek nie pospieszył
Ja przyniewiele wyższych wartościach dostałam Bromergon…. po ok. dwoch miesiącach prolaktyna spadła i wtedy zaczela wracać mi owulacja, a jajnik przestalmieć problwemy torbielowate.
Powodzenia
Karola [Zobacz stronę]
Re: Czy sie doktorek nie pospieszył
No to mnie przekonałaś Mam wrażenie, że owulacja jest… Ale coś nie do końca te moje wykresiki mi się podobają… Wścieka mnie ta prolaktyna bo jest jeszcze pokarm w piersiach a Dziecia nie byłam w stanie wykarmić nawet na jeden posiłek na dobę uzbierać. To jakaś paranoja…
Wracając do tematu to jeszcze w Vademecum dla starających sie znalazlam takie coś: Leczenie łagodnej hiperprolaktynemii daje dobre wyniki przy leczeniu zaburzeń fazy lutealnej lub jeśli towarzyszy jej PCOS. Więc może ta doktorkowa decyzja nie taka z choinki… Te pół tabletki 2 dwa dziennie może mnie nie rozstroi…
Progesteron też zbadam przy jakiejś okazji.
Dziękuję Dziewczyny za pomoc! A jak się Wam jeszcze coś przypomni to piszcie bo ja znowu mam obłęd w oczach, że z drugim będzie jak z pierwszym… mnóstwo czekania (zupełnie subiektywne odczucie), lekarze i takie tam. A to przeciez nie musi się powtórzyć
Szymuś
Re: Czy sie doktorek nie pospieszył
Bardzo często bywa lekko podniesiona prolaktyna przy klopotach z tarczycą. Wtedy zalecza się tarczyce, a prolaktyna sama dochodzi do odpowiedniego poziomu. Jezeli moge Ci cos zasugerowac, to zrób sobie TSH. Pozdrawiam i powodzenia!!!!
starania odłozone
JUŻ KUMAM!
No i już wiem o co chodziło doktorkowi. Biorę bromergon już ze 2 tygodnie i po raz pierwszy w życiu (od kiedu obserwuję) miałam objawy owu w okolicach 14-15 dnia (ff wskazuje na 15 dc) Jestem w ciężkim szoku… Nic sobie po tym fakcie nie obiecuję, ale w poprzedniech cyklach faza lutealna trwała ok. 8 dni, a przed Szymkiem max 11. A teraz jak nic szykuje się 13 dni bez żadnego progesteronu Wnioskuję, że są lekarze, którzy znają się na rzeczy hihihi… No i pierwszy raz czuję, iż świetnie zrobiłam, że zaufałam lekarzowi…
Szymuś
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy sie doktorek nie pospieszył