Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy glukozą?

No własnie jak to jest, podobno nie można słodzić zwykłym cukrem, ewentualnie trzeba go zagotować, ale dlaczego. Czy mam rację, może ktoś mi trochę coś na ten temat przypliżyć?
pozdrawiamy

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy glukozą?

  1. Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

    Nigdy nie dosładzałam. Daję z przewagą marchwi i łyżeczką masła. Jest słodka. Można też dodać soku jabłkowego albo winogronowego.

    Ania + Szymek (6,5 miesiąca)

    • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy glukozą?

      A co? Powiedzial Ci, ze woli slodzone? Z dietetycznego punktu widzenia, cukier jest tu totalnie zbedny.

      Sorki za brak polskich liter, ale moj komp z rana sie buntuje.

      • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

        A co jeśli dziecko nie może marchwi, jabłka, masła, ani soków? Pozostaje tylko dosłodzenie.

        Uważam że nie należy czegoś robić dla zasady, za wszelką cenę. Ale to jest tylko i wyłącznie moje zdanie i nie każdy może się z nim zgadzać. Jeśli inne dzieci jedzą niedosłodzone, to bardzo dobrze. U nas jednak nie zawsze jest to możliwe.

        Asia & Michaś 09.05.04

        • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

          W odpowiedzi na:


          A co jeśli dziecko nie może marchwi, jabłka, masła, ani soków? Pozostaje tylko dosłodzenie.


          Nie negowałam dosładzania, podałam alternatywę dla cukru.

          W odpowiedzi na:


          Uważam że nie należy czegoś robić dla zasady, za wszelką cenę.


          I bardzo dobrze. Każda z nas wypracowywuje sobie jakiś model postepowania z dzieckiem, nie tylko dotyczący żywienia. Swoje dziecię zna najlepiej i wie, co jest dla niego dobre (ewentualnie, co lubi). Cukier nie jest zalecany dla maluszków, a i tak znajduje się w kaszkach i herbatkach. Jeżeli można uniknąć słodzenia, to świetnie, jeżeli nie – trudno. Najważniejsze, jak we wszystkim, nie przedobrzyć. I tyle.

          W mojej poprzedniej wypowiedzi nie było ataku, a odniosłam wrażenie, że zaczęłaś się bronić…

          Pozdrawiam.

          Ania + Szymek (6,5 miesiąca)

          • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

            Przepraszam jesli odebrałaś to jako atak na własną wypowiedź. Po prostu nie chciało mi się pisać dwóch odrębnych postów i w tym zawarłam odpowiedź zarówno na Twój post, jak i post Twojej “następczyni” i innych wypowiadających się w tym wątku.

            Faktycznie zaczęłam się trochę bronić. Uważam bowiem, że nikt nie ma prawa nastawać na drugiego człowieka bo nie zna jego sytuacji. I tyle.

            Pozdrawiam i dziękuję za tolerancyjność.

            Asia & Michaś 09.05.04

            • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy glukozą?

              Ninie tez bardziej smakowaly slodzone dopoki jadla zupki niczym nie przyprawiane…. Nie dziwie sie w sumie….
              Od kiedy je z nami dorosłe zupy nie dosładzam, bo nie ma sensu.
              A o pleśniawkach od cukru pierwsze słyszę…. Też nigdy ich nie mieliśmy.

              • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                Ja też uważam, że cukier jest całkowicie zbędnym bardzo niezdrowym dodatkiem i uważam, że lepiej w dziecku zakorzeniać właściwe, zdrowe nawyki żywieniowe.
                Dlatego myślę, że dosładzanie jest całkowicie zbędne.

                Twój synek jest alergikiem, wielu rzeczy nie może jeść, ale nie wydaje mi się właściwe zastępowanie jabłka, merchewki itd. cukrem.
                Oczywiście to Twoje dziecko, możesz je karmić jak chcesz. Ale to jest forum dyskusyjne każdy może wyrazić własne zdanie.
                Ja uważam, że tłumaczenie, że nie może jeść tego i tego to niech chociaż je cukier jest dziwne.

                Akurat temat alergii znam dobrze bo moja Ula jest alegikiem, a moja siostra przez długie lata nie mogła jeść mleka (i wszelkiego nabiału), glutenu, owoców (jedynie banany), z warzyw mogła jeść tylko ziemniaki i chyba marchewkę. Dieta bardzo uboga. Ze względu na problemy z odżywianiem rodzice tym bardziej nie wprowadzali jej do diety cukru.

                Nie jestem jakąś wielką przeciwniczką słodyczy, wszystko jest dla ludzi, po prostu Twoja argumentacja wydaje mi się dziwna.


                Ola i Ulcia (10m)

                • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                  Mi wydawało się że w tym wątku chodzi w ogole o dosladzanie… Nie zamiast,tylko że tak powiem “do smaku”.
                  Moje dziecko mialo taki okres – na samym początku podawania zupek, ok. 4-5. miesiąca – że gdybym nie posłodziła odrobinę glukozą to zupka nie zostałaby zjedzona.
                  Jasne, w zupce było też wszystko inne co powinno w niej być, czyli marchewka, ziemniak i inne warzywa ale bez tej szczypty glukozy by się nie obyło.
                  Ja uważam że jeśli faktycznie jest to szczypta, odrobina dla smaku, to nie można powiedzieć że jest to jakoś specjalnie szkodliwe…. Co innego kiedy ktoś faktycznie karmi dziecko cukrem – ale wątpię żeby któraś z mam tutaj to robiła….

                  • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                    Po treści Twojego postu wnioskuję, że mnie w ogóle nie zrozumiałaś. Czy ja napisałam, że

                    W odpowiedzi na:


                    nie może jeść tego i tego to niech chociaż je cukier?


                    Wydaje mi się, że chyba nie. Ja tylko napisałam, że skoro mam do wybory albo odrobinę dosłodzić jakąś np. zupkę, którą dziecko zechce zjeść, a nie dosłodzić i wyrzucić zupkę do kibla (przepraszam za dosadność sformułowania), to wybieram tę pierwszą możliwość. Tym bardziej, że mój synek bardzo niewiele je i w tej chwili mamy naprawdę dramatyczną sytuację jeśli chodzi o jego wagę. Liczy się każda zjedzona łyżeczka, każdy kęs. Nie wydaje mi się, żeby dodanie do całego słoiczka dosłownie szczypty glukozy (z kórego Mały zje zaledwie 3 łyżeczki) miało mu wyrządzić jakąś krzywdę.
                    Nie napisałam też, że cukrem zastępuję jabłka, czy marchewkę. Napisałam tylko, że niestety do zmiany smaku jedzenia nie mogę w/w używać w związku z czym używam tego, co mogę, czyli glukozy.

                    Masz rację, forum jest po to, by móc wyrazić własną opinię. Dlatego ja właśnie to czynię. Nie ważne, czy się to komuś podoba, czy nie.

                    P. S.
                    Doskonale pamiętam o alergicznych predyspozycjach Twojej rodziny.

                    Asia & Michaś 09.05.04

                    • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                      W odpowiedzi na:


                      A co jeśli dziecko nie może marchwi, jabłka, masła, ani soków? Pozostaje tylko dosłodzenie.


                      Ale masz fajnie i prosto … kostka cukru i po obiedzie ;))))))) i jak slodko ;))))

                      Pozdrowionka 🙂

                      • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                        Sorry, ale widzę, że jesteś kolejną, która czyta “po łebkach.” Drugi raz nie chce mi się już tego precyzować.

                        Teraz już wiem, skąd się biorą dzieci, które mają problemy z rozumieniem tekstu czytanego.

                        Asia & Michaś 09.05.04

                        • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy glukozą?

                          Obecnie J je to co my. Dawniej nie dosladzalam i dziecko pilo zwykla przegotowana wode. Obecnie pije soki i inne… czasem poslodzone. J jednak pije czesto wode bez cukru a obiadow nigdy nie dosladzam bo i po co ;)))) Zauwazylam ze w Polsce nawet kaszki sa slodkie…. a tu z owymi jak na lekarstwo 😉

                          pozdrawiam :0 )

                          • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                            Ja Ciebie doskonale rozumiem. Wydaje mi sie, ze mamy, ktore mają dzieci chętnie czy chociażby normalnie jedzące nie są w stanie zrozumieć, ile się trzeba nawalczyc, żeby dziecko zechcialo coś zjeść.
                            Moje dziecko (starsze) nie miesci się w 3 centylu, je tyle, co 6-mieisęczny Hubi, albo nawet i mniej.
                            Jestem w stanie uciec się do różnych sposobów, żeby Igor cokolwiek zjadł. Wprawdzie cukru czy glukozy nie muszę dodawać, ale jeśli zupka nie jest słona (i to dość mocno) Igor nie tknie. I mam wybor. Albo nie solić i niech Igor je same kaszki. Albo solić i widziieć, że zje coś innego niż kaszkę…
                            Wybieram tą drugą opcję. Chociaż sól też nie jest wskazana w takich ilościach 🙁

                            PS. A Anastazja to chyba żartowała.

                            • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                              HMMMMMMMMMMMMMMMMM a ja widze skad sie biora osoby bez poczucia humoru 😉 To mial byc zart, ktory mial Cie podbudowc ;))) bo tak sie z Toba nie zgadzano ;))) Ale widze, ze Cie nerwy ponosza ;))))

                              W odpowiedzi na:


                              Teraz już wiem, skąd się biorą dzieci, które mają problemy z rozumieniem tekstu czytanego


                              A To ciekawe… moze zdradzisz mi te skrywana tajemnice ;)))) Wiem to bylo niezbyt mile z mojej strony ale z Twojej rowniez…

                              Pozdrowka 🙂

                              • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                                Jednak dobrze Cię odczytałam 😉

                                • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                                  Krzemianko TY madra kobitko !!!! 🙂
                                  Ja myslisz, ze bym nie robila wszystkiego aby moje dziecko zylo (cztaj jadlo) ;))) a na samych kaszkach to chyba nawet szaleniec zakochany nie pojedzie ;))))) a dzieci to sa czasem ciezkie przypadki do jedzenia ;))))

                                  Buziaki 🙂

                                  • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                                    Sorry, ale się trochę wkurzyłam. Odnoszę wrażenie, że ma miejsce jakaś nagonka na moją osobę. Zupełnie nie wiem czemu. Jeśli to był żart, to nie zauważyłam (choć wielokrotnie czytałam Twoje posty). Przepraszam.

                                    A z tymi dziećmi to napisałam tak, bo mam do czynienia z takimi przypadkami na co dzień (zboczenie zawodowe) i jest to baaardzo uciążliwe.
                                    Sorry, jeśli Cię uraziłam.

                                    Chyba sobie odpuszczę dalsze zaglądanie do tego wątku.

                                    Asia & Michaś 09.05.04

                                    • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                                      hihihi LUZ 🙂 Ja juz przywyklam….. ciezko zrozumiec czasem moje poczucie humoru ;))) A i wiem jak jest jak ktos sie do Ciebie doczepi …. wiesz ja jestem analfabetka ;))) czytaj okularnica z duza wada ;)))) i upsss trzepok straszliwy 🙂 …. czesto robie bledy ort. A TO RAZI !!! dobrze, ze nie mnie, bo ja pozniej nie czytam tego co napisalam ;))) Dlaczego o tym wspominam, bo zawsze klotnie forumowe koncza sie tekstami typu : nie rozumiesz tekstu a jak juz nic nie wychodzi to : robisz byki jak stad do Ameryki… pyt. tylko ktorej ;))))…
                                      Nie pije oczywiscie do Ciebie….. to bylo tak ogolnie….
                                      NIE URAZILAS MNIE KOBITKO !!! A co do nagonki na Twoja osobke, to daj sobie spoksa ;)))) nie przejmowac sie pierdolami to podstawa !!! Jestes pewnie na tyle fajna, ze rozumiesz….ze to czasem nerwy ponosza niektorych a i moze trzeba cos pokazac ;))))
                                      Kiedys na poczatku rowniez mnie nosilo ale mi przeszko i jest luzik…. Tyle BAB co na naszym forum to nigdzie w jednym czasie nie spotkasz ;))) a wiesz, ze kobieta…kobiecie to czesto wilkiem bedzie 😉 niezaleznie od sytuacji ;)))

                                      Pozdrowionka…. TYLKO PROSZE…. nie odczytaj w mojej wypowiedzi…. jako czegos zlego ukierunkowanego wobec Twojej osoby….

                                      Pozdrowionka 🙂

                                      • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                                        W odpowiedzi na:


                                        TYLKO PROSZE…. nie odczytaj w mojej wypowiedzi…. jako czegos zlego ukierunkowanego wobec Twojej osoby….


                                        Hihihi……..dobre.

                                        Właśnie już wyrzucam na luz. Od tej pory totalny olew.

                                        Dzięki za wszystko!
                                        Pozdrawiam (luzacko)

                                        Asia & Michaś 09.05.04

                                        • Re: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy gluko

                                          Bo nic zlego nie bylo :(((( chlip, chlip … ;))))
                                          A juz bardziej powaznie lepiej smiac sie niz plakac 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy słodzicie obiadki zwykłym cukrem czy glukozą?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general