Czy z poniższymi wynikami nasienia kwalifikujemy się chociaż do inseminacji?
Lekarz prowadzący chce przeprowadzić inseminacje, ale zastanawiamy się czy przy tak słabych wynikach ma to sens. Innymi słowy chcielibyśmy wiedzieć czy nie chce na nas tylko zarobić.
OKRES ABSTYNENCJI PŁCIOWEJ: 5
DNI OBJĘTOŚĆ EJAKULATU: 2,00 ml
LEPKOŚĆ: 2 cm
pH: 7,8
KONCENTRACJA PLEMNIKÓW W 1 ml 12 mln/ml
CAŁKOWITA ILOŚĆ LEMNIKÓW W EJAKULACIE 24,00 mln
RUCHLIWOŚĆ PLEMNIKÓW
A? RUCH POSTĘPOWY SZYBKI 2,0 %
B? RUCH POSTĘPOWY ZWOLNIONY 5,0 %
C? RUCH W MIEJSCU 17,0 %
D? BRAK RUCHU 76,0 %
KOMÓRKI OKRĄGŁE 1-2 mln/ml
ODSETEK PLEMNIKÓW PRAWIDŁOWEJ MORFOLOGII 4,0 %
ODSETEK PLEMNIKÓW MARTWYCH 28,0 %
WYNIK BADANIA OAT II st
15 odpowiedzi na pytanie: Czy takie wyniki kwalifikuja nas do inseminacji?
Do inseminacji tak, bo naturalnie może być cieżko 🙂
My przy takich parametrach nasienia męża zostaliśmy zakwalifikowani do insemnacji:
KONCENTRACJA PLEMNIKÓW W 1 ml – 5,5 mln/ml
CAŁKOWITA ILOŚĆ LEMNIKÓW W EJAKULACIE – 13 mln
RUCHLIWOŚĆ PLEMNIKÓW
A – RUCH POSTĘPOWY SZYBKI 5 %
B – RUCH POSTĘPOWY ZWOLNIONY 50 %
C – RUCH W MIEJSCU 30 %
D – BRAK RUCHU 15 %
My mieliśmy 2 inseminacje – nieudane niestety
Teraz zrobiliśmy przerwę i leczymy się witaminkami, co po 2,5 miesiąca daje już rezultaty – ilość w 1 ml – 14 mln
Musimy jeszcze popracować nad żywotnością plemników, bo wyszło teraz w badaniu, że po 7 godzinach wszystkie są już martwe.
Radzę udać się do androloga i jeszcze podleczyć się nieco przed IUI.
Ja żałuję, że od razu zrobiliśmy te 2 próby – szkoda kasy.
No tak, ale u Zygmunta jest 24 mln i tylko 7% (5%+2%) w ruchu – to daje 1.680.000 w ruchu. Do tego tylko 4% z nich mają dobrą morfologię.
U Milagi natomiast jest 13 mln, ale z tego 55% w dobrym ruchu – to daje 7.150.000 przed morfologią. Różnica jest jednak spora.
Milaga – dodatkowe pytanie – jak u Was morfologia, bo jak lekarz jej nie sprawdził przed inseminacją to według mnie nie za dobrze.
Tutaj co znalazłam Piotr Pierzyński, Nasz Bocian: “Kwalifikacja nasienia do IUI zależy od procedur wypracowanych w danym ośrodku i może się różnić między ośrodkami. Generalnie, akceptowalną ilością nasienia po preparatyce jest 5 mln/ml. Preparatyka zawsze wykorzystuje cały ejakulat i selekcjonuje ruchliwe plemniki. 2.2 mln plemników do inseminacji nie wydaje się wystarczającą liczbą. Oczywiście w sytuacji gdy przygotowany jest cały cykl i jest Pani przed owulacją, nie należy odstępować od procedury z powodu gorszej jakości próbki, jednak stanowi to o rokowaniu powodzenia tego typu leczenia. ”
Czytałam jeszcze gdzie indziej na tym samym portalu, że żeby inseminacja miała sens to powinno być minimum 2-3 mln plemników i z 90% z nich powinno się ruszać (ruch A+B). u Zygmunta jednak mniejsze wartości. Też na tym portalu znalazłam, że przy klasycznym in vitro powinno być 500 000 na jedno jajo – a to jak te plemniki już nie muszą nigdzie dotrzeć tylko się na jajo rzucić.
Tutaj jeszcze Termedia, Stanisław Horak, rok 2004 – daje trochę nadziei, bo gdzie indziej to jednak te 5 mln widzę
Zalecane minimum seminologiczne do wykonania inseminacji wynosi 1 mln ruchliwych plemników o prawidłowej morfologii powyżej 4 proc. ocenianej wg kryteriów ścisłych. W związku z używaniem obecnie nasienia mrożonego lub preparowanego polecana jest inseminacja domaciczna. Inseminacja wielokrotna w przebiegu jednego cyklu nie poprawia wyników i powtarzanie zabiegu powyżej 6?7 cykli jest niecelowe. W przypadku braku ciąży wskazane jest zastosowanie bardziej zaawansowanych technik rozrodu wspomaganego, np. GIFT lub IVF.
No nie mieliśmy morfologii. Za miesiąc (po przeszło 3 miesiącach kuracji witaminowej) zrobimy kolejne badania bardziej szczegółowe.
Mój lekarz mówił, że można robić inseminacje od 1 mln wyselekcjonowanych plemników, ale… 2 IUI mieliśmy i nic.
Ale jestem dobrej myśli, jak jeszcze trochę podleczę M, to znowu będziemy próbować iui. W końcu jedno dziecko udało się nam zdziałać naturalnie 🙂
A sprawdzaliście czy nie macie żylaków? To chyba najbardziej typowe dla niepłodności wtórnej u mężczyzn. Doróbcie tą morfologię następnym razem. Trochę mnie dziwi, że lekarz robi inseminację i nie karze sprawdzić morfologi (szczególnie, że robiliście nie jedno, a co najmniej dwa badania).
Madziorex,
widzę, że jesteś nieźle oblatana w tych sprawach 🙂
Czy wiesz może jak można poprawić żywotność plemników?
Teraz mój mąż był u androloga i robił badania nasienia (niestety nie mamy tych wyników) ale wiemy, że ilość się poprawiła z 5,5 do 14 mln/ 1 ml.
Jest jednak problem z żywotnością – po 7 godzinach wszystkie są martwe.
To może być również przeszkodą przy insemincji.
Androlog zlecił badania hormonalne mężowi, ale wyniki i wizyta dopiero 16 lutego.
Tylko w części problemów. Ale ta żywotność po 7 godz. to mnie trochę dziwi – nie jest to standardowe badanie i chyba się na stronach i w problemach z tym nie spotkałam. A próbowałaś się o to zapytać na jakimś forum z ekspertem? Ciekawa jestem co by powiedział.
Ach, bo widzisz IUI robiliśmy prywatnie – i mój lekarz stwierdził, że można spróbować. Dla niego to czysty interes takie próbowanie. Przed iui robiliśmy jedno badanie. Teraz posłałam męża do androloga (na NFZ więc to wszystko trochę trwa) i zrobił drugie badanie.
Nie mamy tych wyników, może tym razem była morfologia. Musimy dopytać przy następnej wizycie.
A co do żylaków – to czym się to objawia (prócz problemów z poczęciem)?
A na jakim na przykład?
Madziorex chyle czola 😉 i nieustannie
Milaga oby nastepna inseminacja sie udala!
Czym się żylaki objawiają – jak są duże to de facto je widać – możesz obejrzeć, że tak powiem lewe jajo męża (w większości przypadków są na lewym jądrze) jak jest w pozycji stojącej. Wyczuwa się zmiany – jakby sznureczki czy dżdżownice w worku. jak się nie szuka to za bardzo nie widać, ale jak się przyjrzeć to widać. Zapytajcie się androloga jak będziecie – oni to od ręki wyczuwają.
Hmm, to chyba nie to, bo androlog badał męża i chyba by coś powiedział. A poza tym, M w dzieciństwie ścigali jedno jajko, bo samo nie zeszło. I to jedno jest mniejsze i porawdopodobnie niezbyt aktywne, ale za to to drugie chyba nadrabia 🙂
Dzięki wielkie za cenne informacje.
A co do tego badania żywotności – też jest to dla mnie dziwne. Z reguły bada się chyba żywotność nasienia w śluzie kobiety (nie wiem jak sie to badanie nazywa) i to też nie jest standardowe badanie. Koniecznie mój M musi dopytać.
Dzięki, ale to jeszcze trochę potrwa
Ponad 5 lat temu badanie żywotności było u nas badaniem standardowym, podobnie jak badanie wrogości śluzu szyjkowego.
Z tego, co się orientuję, to drugie badanie nie jest już wpisane w standardy, ponieważ często (wg lekarzy) zdarza się, że kobieta z wrogim śluzem zachodzi w ciążę.
co wpływa na jakość nasienia
Witam, jeśli ktoś jest zainteresowany czynnikami, które wpływają na jakość ludzkiej spermy, to polecam do poczytania stronę [Zobacz stronę], gdzie grupa studentów prowadziła badania na ten temat. Przy planowanej w przyszłości inseminacji jakość nasienia ma duże znaczenia, a można ją poprawić metodami tradycyjnymi, np. dietą.
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy takie wyniki kwalifikuja nas do inseminacji?