Mam kilka pytań, na ktore bardzo bym chciała poznać waszą opinię:
1. Od paru dni jestem chora i caly czas leżę w łóżku, pod kolderką, a tu czytam, że nie wolno sie tak wygrzewać, dlaczego? Przyznam się, że jak było mi chłodno to leżałam jeszcze na poduszce elektrycznej.
2. Temperatura przed chorobą utrzymywała sie na poziomie 37,2. Przez pierwsze dwa dni choróbska wahała się od 37,5 do 38,9. Została zbita przez paracetamol na polecenie ginki. teraz utrzymuje sie na poziomie 36,8. Czy to nie za nisko jak na ciążę. Może z dzidziusiem coś nie tak?
3. Przez tą głupią grypę prawie nic nie jadłam, co zjadłam to zwracałam, i tak przez prawie 2 dni, dzisiaj powoli zaczynam w siebie coś wciskać, ale przychodzi mi to z wielkim trudem, czy to nie zaszkodzi mojemu maleństwu?
4. od kilku nocy z rzędu budzę się około 1 i nie mogę spać aż do 3, zresztą w ciągu dnia też nie mogę spać, chociaż niedawno mogłam spać wszędzie i w każdej pozycji. Co jest grane?
Bardzo proszę o odpowiedź. Jestem w 12 tygodniu, pierwszą ciążę poroniłam w 8 (tak naprawdę to serduszko przestało bić podobno już w 5 tygodniu), więc nie wiem czy poradziłabym sobie z tym kolejny raz. Myślę pozytywnie, ale nie zawsze to się udaje.
11 odpowiedzi na pytanie: Czy też to macie?
Re: Czy też to macie?
niestety nie potrafię odpowiedzieć na Twoje pytania, lecz zauważyłam że jesteś wrześnióweczką! Bardzo się cieszę1 Kiedy masz termin porodu?
,
Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)
Re: Czy też to macie?
Na poczatku ciazy tempterature mialam podwyzszona i to bez choroby do 37,5 potem spadla mi do 36,1 bylam wtedy w szpitalu i codziennie nam ja tam mierzyli i polozne mowily, ze to normalne. Co do bezsennosci, to jest jedna z dolegliwosci ciazowych. Ja spie w dzien ok. 2 godzin (leze z zagrozona ciaza), potem w nocy takze, czasami tylko sie budze i rzeczywiscie nie moge zasnac tak jak ty przez jakies dwie godziny.
Ja tez nie stracilam pierwsza ciaze tak jak i ty. Serduszko przestalo bic i nie wiadomo bylo dlaczego, ale teraz jestem po raz drugi w ciazy, w 28. tygodniu i oprocz problemow na poczatku, teraz jest wszystko OK. Lekarze ze szpitala pozwolili mi lezec w domu, jesli bede grzeczna i tak sie bycze juz od pazdziernika.
Pozdrowienia, nic sie nie martw i trzymaj sie cieplo, zeby cie wiecej zadna choroba nie dopadla 🙂
Kasia i Gołąbek Majowy (16.05.2003)
Re: Czy też to macie?
Temperatura za niska jak na ciążę? Ja czasami miewam nawet 35,9 🙂 Spokojnie
A ze snem już tak będzie… czasami spanie cały dzień, a czasami kilka nocy bez snu… trzeba do tego podejść na spokojnie i bez nerwów…
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
do redford
Cześć, chciałam zapytać czy jeszcze nie zwariowałaś od tego leżenia?? Bo ja leże dopiero miesiąc i już mi odbija totalnie od nic nie robienia…Ile można czytać i oglądać TV…Jak sobie radzisz?
KIKA210 + Adrianna
10 czerwiec 2003
Re: Czy też to macie?
Jak dobrze pójdzie to 6 września!
Re: Czy też to macie?
Jestem w koncowce 10 tygodnia i tez mam klopoty ze snem, w ciagu dnia troche przesypiam, po przyjsciu z pracy, a nocami – koszmar, przestalam sypiac. Przechodzilam wlasnie lekkie przeziebienie i lekarka kazala mi sie wygrzewac, chociaz poduszki elektrycznej bym nie stosowala, chyba ze na nogi.
A temperature caly czas mam w granicach od 36,8 do 37,2.
Nie martw sie wszystko bedzie napewno dobrze !
Pozdrawiam
Madzia (Aja) + mała kruszynka (24.09.03)!
Re: Czy też to macie?
Mysle, ze przede wszystkim musisz myslec pozytywnie. Nic strasznego z toba sie nie dzieje. Nie jedna z nas tak sie przeziebiala powaznie, a wiec sie kurij, i sie nie martw. Temperature masz normalna, nie martw sie. Przeciez ciaza nie oznacza ze zawsze musisz miec ponad 37, nie! Jak jest ci zmno, to mozesz sie ogrzewac, cieplej sie ubrac. Ale nie wolno sie pocic, tak jak zazwyczaj sie poleca “normalnym ” ludziom wziac aspiryne i sie pocic. A to ze normalnie sie grzalas, to nic.
O bezsennosci juz w ogole nie ma co mowic – normalka. Wez pod uwage hormonki no i teraz to ze sie denerwujesz… A ja juz dawno nie spie normalnie 🙁
Wiec glowe do gory! nastaw sie pozytywnie!!!
Helenka – przyszla mamuska
Re: do redford
Od pazdziernika zdazylam juz lezec 5 tygodni w szpitalu, tam to dopiero mi odbijalo pod koniec, wypuscili mnie na swieta i od tamtej pory rzeczywiscie leze prawie non stop, teraz troche lekarz mi pozwolil chodzic po domu. Jedyne wyjscia i mozliwosc zobaczenia ludzi i poczucia wiatru na twarzy mam, gdy jade na wizyte do lekarza. A co robie? Budze sie o 7 na procha, maz idzie do pracy, wiec klade sie z powrotem spac, o 10 sie budze, jak zjem sniadanie to jest ok. 11, potem albo czytam gazety albo, gdy mam lepszy dzien, siedze troche przy komputerze, czyli na forum ( jesli chcesz sie posmiac to otworz sobie strone: ) albo odpowiadam na e-maile. Puszczam Malemu muzyke powazna, czasem klade sie spac po poludniu, co nie przeszkadza mi przesypiac nocy (z rzadkimi wypadkami budzenia sie), tak jakos szybko robi sie godz. 16,17, wraca maz i wieczor spedzamy razem. Sama sie dziwie, ze mi jeszcze nie odbija, choc znajomi nie moga sie nadziwic jak ja to wytrzymuje. A ja chyba caly czas pamietam o celu, dla ktorego to robie i moze dlatego jeszcze padlo mi na glowe 🙂 Gdy nie mialam pracy i siedzialam przez dwa lata w domu, wtedy nie widzac celu i nadziei na jakas zmiane zaczelo mi rzeczywiscie odbijac, ale teraz….. za jakies dwa, trzy miesiace przybedzie do nas nasz najwiekszy skarbek i to rekompensuje wszelkie niedogodnosci.
Kasia i Gołąbek Majowy (16.05.2003)
Re: do redford
Mój dzień wygląda podobnie… Tylko że ja już w krytycznych momentach wcale nie potrafię cieszyć się moją dzidzią i to mnie najbardziej wkurza i martwi… No ale powoli zmuszam sie do bycia twardą staram sie nie użalać, choc to nie jest proste… Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź-postaram się też skupić na celu mojego leżenia:)
KIKA210 + Adrianna
10 czerwiec 2003
Re: Czy też to macie?
Jestem w 21 tyg. i od poczatku ciazy mam temperature 37.2, lekarka powiedziala mi tylko, ze tak moze byc, jest to troche dziwne, ze od ciazy podwyzsza sie temperatura, no ale widocznie tak ma byc i ja sie tym za bardzo nie przejmuje, w koncu trzeba komus uwierzyc.
Co do przeziebien, to przechodze wlasnie juz trzeci raz ta przyjemnosc. Niestety nic nie mozesz za bardzo zrobic, lezec w lozku i czekac az samo sobie pojdzie, tak to jest z wirusami. Ostatnie moje chorobsko niestety zakonczylo sie antybiotykiem, bo troche za dlugo sie to ciagnelo, lekarka mi powiedziala, ze lepiej to szybko zniszczyc antybiotykiem niz trzymac to w sobie przez dwa lub trzy tygodnie.
Pozdrowionka i trzymaj sie cieplutko.
malgoska (6 lipiec)
Re: Czy też to macie?
Jeśli pozwolisz zamieszczę Ciebie na liście wrześnióweczek!
,
Magda, Rafał i Bzdyciunio (7.09.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy też to macie?