Mam pytanie. Od zeszłego tygodnia daję mojej małej żółtko w zupkach.. No i zaraz po pierwszym podaniu wyszło jej coś za uszkami.. taka żółta wydzielina, która raczej nie pachnie ładnie.. Kiedyś w szkole rodzenia mówiono nam, że uczulenia na jajka wychodzą właśnie za uszami..
Czy to co opisałam jest uczuleniem?? Jakie jeszcze mogą być objawy?
Chciałam iść do pediatry z tym pytaniem, ale jest tak zimno i tak wieje.. No nie wyjdę dziś z małą do lekarza, bo dowiem się o jajkach, a wrócę z przeziębieniem..
Mam przestać podawać te żółtka w zupkach??
Będę baaardzo wdzięczna za pomoc!
27 odpowiedzi na pytanie: Czy to jest uczulenie na jajka?
ta wydzielina za uszami sączy się z jakichś ran???
bo jeżeli nie widzisz tam niczego to na bank jest to zaschnięte i skwaśniałe mleko które się ulewa z buźki i ląduje za uszami….
Nie. Ranek nie ma – tylko taka skorupa żółta.. Ale ja uszka codziennie myję.. no i nigdy wcześniej tego nie było, a jak pije z butli mleko, to zawsze ma pieluszkę pod buźką – więc mleko chyba odpada.. No i wyszło to tylko raz – tak 2 dni po tym żółtku..
Mi również się tak wydaje.
To może być zbieg okoliczności. Umyj dokładnie miejsca za uszami i obseruj dalej.
się podpisze…..
Tak chyba zrobię.. i dam dziś znowu pół żółtka i zobaczę, czy to się powtórzy..
Aaa, zapomniałam dodać, że mała ma uczulenie na białko krowie, nie wiem czy te jajka, mogą mieć z tym jakieś powiązanie?? Niby nie.. ale?
Dzięki!
U mojego pokarmówka powodowała cuchnące ranki za uszkami (głębokie, sączące się), wyglądało tak tragicznie, ze bałaś się,że uszy jak trącę to odpadną
Ja bym odstawiła jajo na kilka dni, jak by się za uszami naprawiło zrobiła bym do jaj ponowne podejście
Oby to nie jajo tylko dziwny zbieg okoliczności
EDIT: teraz doczytałam, ze dziecko uczulone na krowę. Zmiany za uszami to jedne z typowych miejsc które pokarmówka “lubi” najbardziej 🙁
To wcale nie musi być jajo, to wcale nie musi być mleko, wystarczy, że dziecko atopiczne i zmiany mogą być
Ranek nie ma.. jak to wymyłam, to było czerwone podrażnienie, ale to chyba od tego, że ta skorupa twarda była i odparzenie się zrobiło.. wyszło nam to w ciągu jednej nocy, bo wieczorem uszka myte i oglądane były, a w południe następnego dnia zobaczyłam to świństwo, a raczej pierw wyczułam, jak całowałam małą.. smrodek okropny..
tosia pisze ze ran niema raczej, wiec oby to było mleko
Mała na ostrej diecie do 12 miesiąca jest.. Mleko tylko Bebilon Pepti, masła, ani nic co zawiera mleko – nie podaję.
edytowałam poprzedniego posta
Jeśli to wygląda jak charakterystyczne zmiany pod kolankami alergika można posmarować wymieszaną lipobasą z sudocremem (takie u nas były pierwsze zalecenia ale tak naprawdę nic nie pomagało)
Mnie to się źle kojarzy oby dziewczyny miały rację
Jeśli ja dobrze zrozumiałam Nunak miała na myśli mleczko(jakiekolwiek) które za uszka ściekło
Może ta wichura ustąpi, to polecę z Zuzą do pediatry.. Dziś dam te pół żółtka w zupce i zobaczę co będzie..
Też mam nadzieję, że dziewczyny mają rację… Kolki, skaza i teraz jeszcze jajka – biedna ta córcia moja.. 🙁
aaaa, a ja myślałam, że uczulenie na mleko No wymyję te uszka dziś dokładnie i będę testować te jaja raz jeszcze.
Dzięki za rady dziewczyny!!
dokłądnie
chodzi o ściekające mleko…. a bebilon pepti w szczególności…. bo zapach okropny….
mi też dokładnie o to chodziło
ale po tym co ania_st napisała to już nie wiem
Nie na Dziewczyny dobrze piszecie – ja też myłam osuszałam dokładnie by wykluczyć taką przyczynę bo jak najbardziej możliwa.
Ale miała też na uwadze, że niestety to skaza może dawać symptomy.
Na bank nie szła bym z tym do lekarza – pal licho wiatr który pewnie nic złego nie zrobi ale siedzenie w przychodni w tak syfnym okresie jeśli nic groźnego się nie dzieje bym sobie odpuściła i podpytała fachowca przy najbliższym szczepieniu.
Brała bym też pod rozwagę możliwe wspólne pochodzenie kolki, zmian skórnych. Miała bym też na uwadze nie tylko to jajo ale fakt, ze skóra atopika potrafi się popsuć po szczepieniu, po praktycznie niezauważalnej infekcji, sezonowo, pod wpływem stresu…itd
żródło:
Niekoniecznie mając skazę białkową musi mieć uczulenie na jajka.
Moja J. mleka nie mogła pić, też byłą na bebilonie pepti a jajka jadła bez problemu.
Myśle, że musisz dokładnie obserwować te uszka,
tym bardziej, że piszesz, że żadnych ranek z których ta wydzielina mogłaby się sączyć nie ma.
Poza tym uczulenie na jajka niekoniecznie musi się objawiać za uszami.
Córka mojej koleżanki jest od razu obsypana na plecach i pupie i ma problemy brzuszkowe.
Dobra, jajo się już gotuje, więc jak dziecię wstanie dostanie zupkę z żółtkiem. Potem obserwacja i zobaczymy co wyniknie.. Oby nic..
Jeszcze raz – dzięki.
Mogło jej się w nocy odbić i ulać i zaschnąć.
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy to jest uczulenie na jajka?