Moja Agusia za 10 dni kończy pół roczku. Kolki miała odkąd skonczyła dwa tygodnie – typowo ksiązkowe: zaczynały się koło 18tej i kończyły po 22. Wtedy w ciągu dnia i w nocy jadła normalnie i długo siedziała przy piersi (nawet 40 minut). Tylko w czasie ataku kolki to jedzonko było marne: ssała przez chwilę po czym się wyprężała i zaczynała płakać. Na początku 4 miesiąca kolki minęły. Ale jej jedzenie nie unormowało się. do dnia dzisiejszego bardzo dziwnie je: ssie przez 2-3 minuty, zaczyna się wiercić, wyginać po czym puszcza pierś z płaczem. ten płacz mija jej jak tylko wróci do pionu. Od razu odzyskuje chumor. Ale o jedzeniu już nie ma mowy. Myślałam na początku że mam mało pokarmu i to są nerwy. Ale nawet jak mam pełniutkie piersi to mała zachowuje się tak samo. Jedynie w nocy ciągnie ładnie i nie płacze.
Pomóżcie kochane mamusie!
Czy któraś miała taki sam problem?
Martwię sie że mała nie najada się, chociaż już dostaje inne jedzonko.
Pozdrawiam i czekam na pomoc
Becia i Agusia(26.03.2004)
1 odpowiedzi na pytanie: czy to jeszcze kolka???
Re: czy to jeszcze kolka???
Cześć, miałam ten sam problem, moja córka poprostu podczas jedzenia łyka dużo powietrza i w podczas picia z piersi muszę ją co parę minut podnosić do pionu żeby jej się odbiło, bo inaczej wygina się i pręży bo boli ją brzuszek. W nocy nie ma z tym problemu bo pokarm tak mi nie tryska i Malutka nie połyka tyle powietrza vi je spokojniej. Spróbuj ją podnosić jak będzie się prężyć i poczekaj aż malutkiej się odbije i napewno nie będzie już tak płakać a potem powróc do jedzenia. Mam nadzieję, że pomogłam 🙂
GUCCI I TUSIA 1 LIPCA 2004
Znasz odpowiedź na pytanie: czy to jeszcze kolka???