Mąż często wraca ok. 20.00 do domu po dniu spędzonym w delegacji.
No i mamy dla siebie ten wieczór…
A tymczasem odbiera telefony służbowe nieraz i o 21.00!
I nie to by one trwały 5 min. Tylko 40min. średnio!!!!
telefony te wykonuje bezdzietny fecet, który żyje tylko pracą.
Strasznie mnie to wkurza!!! Nie można za bardzo przerwać takiej rozmowy-bo są to na serio ważne sprawy. Tylko czy nie można zadzwonić na drugi dzień??? Na serio konieczne jest dzwonienie do nas o 21.00???
Jest to menager więc nie wypada go olać;)
A tymczasem kradnie nam wieczór!
55 odpowiedzi na pytanie: Czy to normalne????
a może można wyłączyc telefon na noc???? czy nie bardzo????
do nas dzwonią pracownicy męża i o 22 i o 1 w nocy też jest fajnie:(
A co Twój mąż na to? Chętnie odbiera te telefony czy tez go to wkurza?
do mnie telefon potrafi dzwonic nawet o 3:30 nad ranem…
po prostu go WYŁĄCZAM!
Zlodziel to zlodziej Ala – niewazne co kradnie. Olac nie ladnie ale np nie odebrac, oddzwonic przed wyjsciem do pracy nastepnego dnia, albo w drodze do pracy. Przeciez mogl juz spac, albo miec przyjecie, albo byc w kinie, albo uprawiac seX – cokolwiek – i tak o 21 nie rozwiaze problemow rangi swiatowej – niezaleznie od wagi sprawy musi z rozwizanie poczekac do rana:)
Albo… albo znajdzcie mu kobiete:D
Zdaje się, że jakąś ma…
Ale to pracoholik! M. też wkurza ale jakoś odbiera dalej…oczywiście ów pan jest bardzo miły, zawsze pyta czy może “zająć chwilkę” i przeprasza…
Muszę coś z tym zrobić.
W nocy bym nie odebrała!;)
Ale 21.00 to wg niego chyba nie noc jeszcze;)
zgadzam sie….. w końcu prezydentem stanów ni ejest i nie decyduje o losach milonów ludzi….. tak!!!
buc!!!!! nienawidzę takich ludzi
mój jak chce skończyć niechcianą rozmowę to bierze marudzącą i wyjącą małą na ręce (zakłucającą tym samym rozmowę), przeprasza i mówi że sam z dzieckiem a ona nie daje rozmawiać, prosi o załatwienie sprawy później, ew. następnego dnia
Ale jak on wraca o 20.00 to ledwie zdąży się ogarnąć, coś zjeść i jest tel. To nie noc… Niemniej wkurza. Czy takie tel. nie powinny kończyć się o 17.00?hmmm
Ooo, hehe… A ja właśnie jestem cicho. Bo wiem, że to ważne. Tylko czemu akurat o 21.00?
Ale chyba zaczne się wydurniać:) specjalnie:)
U nas dzieci śpią o 21.00 hehe;)
ps. jak M. dostał w niedz. wieczorem od niego tylko 6 e-maili to stwierdził, że tamten chyba się źle czuje, bo TYLKO 6! zazwyczaj otrzymuje tak ok. 10!:eek:
chyba nie próbujesz mi wmówić, że wcisniecie guzika wyłaczającego w telefonie to kłopot?;) albo gra na rerflex? c’mon! 🙂
niech telefon wyłącza zanim rozpocznie się ogarniać:)
nie winiłabym w ogóle dzwoniącego, a męża, że odbiera te telefony i telefonu nie wyłącza:)
A mąż co na to?
Kiedys były telefony o różnych porach i drazniło mnie to bardzo. Teraz chyba wszyscy sie zestarzeli czy co 😉 Zaczeli doceniać czas po pracy. Telefony wieczorem/w nocy są tylko wtedy, gdy jest zaplanowana jakaś “akcja” i mój mąż wyraźnie powie, ze w razie poważnych problemów mogą dzwonić. Nie dzwonią 🙂 Ma za to jednego znajomego – mówi o nim “maruda”. W sumie lubi go, troche razem pracowali, tylko ze tamten gada przez telefona jak baba, a mój mąz tego nie lubi. Zawsze gdy rozmowa sie przeciągała mówił koledzy, ze musi iść kąpać młodą 🙂 Nie mijał sie z prawdą.
Bruni, niektórzy mają nienormowany czas pracy i telefon służbowy z zakazem wyłączania
dobry sposób…:D rewelacja
Boże, jaki Twój świat jest prosty:) Zazdroszcze! 😀
M. jest na swojej działalności ale jest też wspólnikiem w firmie.
Więc ma nienormowany czas pracy ale mimo to są chyba jakieś granice?
Przyzwoitości?
oczywiście Twój małż grzecznie odpowiada, że może zająć tę chwilkę i oczywiście nie przeszkadza 😀 😉 się nie dziwię, że dzwoni, skoro można 🙂
mój profesor potrafi czasem też dzwonić o jakiś nieziemskich godzinach. na szczęście nie do mnie, zmieniłam numer i jakoś zapomniałam podać nowy 😉
Wyłączcie ten cholerny telefon 😀 O 21.00 mąż już chyba nie ma obowiązku mieć włączonego? Wyłączajcie codziennie o tej samej porze, manager po kilku nieudanych próbach połączenia się z Twoim małżonkiem zrozumie zapewne, że niektórzy mają też inne życie, niż tylko praca 24h/dobę 😀
Pomyślę! Nie wiem na ile tak można…ten facet to psychopata, haha… To gówniarz jest…32 lata. A potrafi zrypać ok. 50-letniego wspólnika, że ten ma czelność na pogrzeb jechać, jak tu ważne rozmowy są zaplanowane!
Pogrzeb b. bliskiej rodziny.
Mam cichy dzwonek i służbowy telefon zostawiam w torebce, więc go nie słysze. W sobote, czy niedziele nawet nie zabieram go ze sobą. Mam też prywatny i jeżeli ktoś z moich znajomych chce się dodzwonić to nie ma problemu. Może spróbujcie wyłączyć dzwięk i powiedzieć, że dziecko spało i był ściszony. U mnie to działa, jeszcze nie słyszałam słowa protestu, ze nie odebrałam. Zawsze oddzwaniam rano i mówie, że miałam wyciszony, bo dzieci usypiały.
Współczuje Ci, bo to musi być strasznie denerwujące. Trzymam kciuki za pokojowe rozwiązanie sytuacji.
No właśnie tu się tak nie da! zmienić nr;)
Można co najwyżej zmienić pracę;)
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy to normalne????