że mój Tymek prawie nic nie je? W wyniku problemu z laktacją opisanych w poście ” Jestem załamana” zrezygnował z jedzenia.
Nie chce nawet odciągniętego mleka. Stał się marudny i śpiący.
Zastanawiam się jak on tak długo jeszcze pociągnie,
bo ja już pewnie niedługo stracę siły.
Mam nadzieję, że on się od tego nie rozchoruje.
Aneta i Tymek ur 19.10.2003
14 odpowiedzi na pytanie: czy to normalne…
Re: czy to normalne…
o jeeej……zbuntowal sie…? trzymam kciuki, zeby skonczyly sie problemy….. Pzdr!
guciak i Ninka 27.04.2003
Re: czy to normalne…
Mój pediatra zawsze powtarza że dopóki dziecko ma apetyt wszystko jest w porządku więc może zabierz synka do pediatry i on cos doradzi a im szybciej tym lepiej. Pozdrawiam
ja i moja córeczka Laura ur.7.10.2003
Re: czy to normalne…
Wiesz co? Tak sobie mysle, ze moze bys sie przeszla z nim do lekarza… Tak, zeby zobaczyc co z nim, bo przeciez nie moze nie jeść bez konca. Jakas przyczyna musi byc, tym bardziej, ze zrobil sie senny, marudzi. Nie pisze tego, zeby cie straszyc, ale juz tyle sie naczytalam tu o chorobach, ze teraz to juz dmucham na zimne.
Jesli nie chce jesc nawet odciagnietego mleka, to chyba nie jest zwiazane z twoim chwilowym zmniejszeniem laktacji, bo wtedy by ciągnął z glodu raz-dwa. Spaczem pierwszym, z tego co wiem, tez nie jest, wiec ospałość tez jest dziwna w jego przypadku.
Sama nie wiem, jesli nic sie do poniedzialku nie zmieni, to poszlabym do lekarza.
Re: czy to normalne…
jesli sie nie pokoisz, to szybko go gdzies zwaz…. zeby za jakis czas porownac wage
bo moze to po prostu takie dni
u nas tak jest czesto, nie je kilka dni a potem je dosc ładnie…
Re: czy to normalne…
A robi sie tez wtedy ospały i marudny?
Re: czy to normalne…
Nie.. lekarka powiedziala mi ze kształt i pulsowanie ciemiączka sie zmieniają bez złych przyczyn… przeciez mozna tam wyczuc puls… czyżby samo pulsowanie było czymś złym???
Re: czy to normalne…
Tez mysle, ze powinnas skonsultowac sie z pediatra. I to nie dopiero w poniedzialek, a najpozniej jutro, jesli nie bedzie poprawy. Tymek, wprawdzie jest juz dosc “duzy”, powinien miec sile, zeby sie upomniec o swoje, ale nigdy do konca nie wiadomo…
Opowiem Ci jak bylo u nas… W pierwszym tygodniu zycia Kuby mielismy wielki problem z karmieniem, t.j. Kubus nie umial chwycic piersi. Przed kazdym karmieniem bylo ok. 15 min. “walki” – probowal lapac, nie wychodzilo mu i wrzeszczal okrutnie. A ja, niedoswiadczona mama (ze szpitala wypisali nas po jednej dobie) nie bardzo potrafilam mu pomoc 🙁 Jak w koncu zlapal, byl juz zwykle tak wyczerpany, ze chyba nie zjadal tyle, ile potrzebowal. Troszke go wprawdzie dokarmialismy, ale 1-2 razy dziennie. Ja bardzo chcialam karmic piersia, a wiadomo, wczesniej naczytalam sie, ze dokarmianie nie prowadzi do niczego dobrego… No i w ten sposob nienajglupsi, “oczytani” i troskliwi rodzice o maly wlos nie doprowadzili do odwodnienia dziecka!!! A Kuba juz wcale mocno nie upominal sie o to zarelko. Jak udalo mu sie troche “wyciagnac” zasypial, byl tak wykonczony. Na szczescie, chyba w 4-tej dobie Kuby zaczelam podejrzewac, ze cos jest nie tak. Zapakowalismy malego do samochodu i pojechalismy do poradni laktacyjnej. Kobietka zwazyla go i nie chciala nam powiedziec ile. W koncu z niej wyciagnelismy – dokladnie nie pamietam, grunt, ze byl na znacznym “minusie” w porownaniu z masa urodzeniowa. Wszystko skonczylo sie dobrze, po tej wizycie karmilam z powodzeniem do 6-tego m-ca.
Rozpisalam sie… Ale, tak jak juz wspomnialam, wg mnie Tymek moze zrezygnowal z walki i “oszczedza” sily, zeby starczylo mu to co dostaje. To na pewno nic powaznego, ale nie ma co zwlekac. Zwroc uwage, czy robi kupy tak czesto, jak dotychczas, no i siku, oczywiscie…
Aha, skoncentrowany, “smierdzacy” mocz moze swiadczyc o odwodnieniu. No i podobno wklesle ciemiaczko (ale u nas ono jest wg mnie caly czas wklesle :-).
A moze, zanim pojdziesz do lekarza, sprobuj dac mu troche wody czy koperku… Chociaz dziwne wydaje sie to, ze nie chce odciagnietego mleka…
A jesli chodzi o karmienie piersia – walczcie, mysle, ze na pewno Wam sie uda 🙂
Re: czy to normalne…
Lea, ja nic nie pisalam o ciemiączku i pulsowaniu…
Re: czy to normalne…
.. A może podaj troche glukozy(u nas to pomogło)….bo odwodnienie najgorsze, wieć uważaj
Rudasek i Mikołaj 16.08.2003
Re: czy to normalne…
ale ja pisalam, a Ty napisalas do mnie z pytaniem, czy robi sie ospaly
widocznie przez pomyłke napisalas do mnie
Re: czy to normalne…
Ale nic nie pisalam o ciemiączku…
Re: czy to normalne…
hahah ale jaja, mialam 2 wątki otwarte, myslalam ze to ten z ciemiączkiem i sie dziwie czemu nie wiesz o co chodzi 😉
Re: czy to normalne…
no to juz bez ciemiączka odpowiadam na pytanie 😉
marudnosc – trudno orzec od czego sie bierze
np. kiedy dziecko ząbkuje moze jesc mniej a jednoczesnie jest marudne i kto wie czy z głodu czy od ząbka
ja sama nie jestem w stanie okreslic, kiedy zaczyna sie u dziecka dyskomfort z ząbkiem, czy marudzenie oznacza juz początek ząbkowania czy ma inną przyczynę
zdarza mu sie, ze je malutko i powiedzialabym, ze to na początku ząbkowania zazwyczaj – dopiero po czasie okreslam, ze to zabek
a ospały?
podobnie – trudno powiedziec, np. dzis spał az do 10 – tej i w ciągu dnia tez długo… akurat sie to nie zeszło z głodówką, ale się zdarza…
Re: czy to normalne…
cześć Kasiu
właśnie jak spał podałam mu odciągnięte z wielkim trudem 60 ml z butelki, jakoś przez sen załapał. Już mnie sutki bolą od tego laktatora, jakoś ręką mi się lepiej ściągało, ale może to kwestia wprawy.
Jest senny, bo ciągle płacze przy piersi, ale jak mu nie daje piersi to ok, może sobie nawet sam leżeć i jest ok. Tylko coraz rzadziej robi kupki.
Straszne jest to odciaganie pokarmu, już się nawet zastanawiam, czy tego nie przestac, ale może jeszcze spróbuję do poniedziałku, niech będzie cały tydzień.
Dzięki za rady i wsparcie.
pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: czy to normalne…