Podejrzewałam singulair, że wysusza śluzówkę, że to on zrobił coś, że dziecko mi zaczęło chrząkać. Odstawiłam. Niby była poprawa. Pozorna. Chyba się pomyliłam i nie ma to związku z lekiem. 🙁 Mati chrząka od października/listopada, bierze leki p/alergiczne (bez rezultatu) i rozrzedzające wydzielinę (gdyby to jednak spływający katar powodował to chrząkanie…) bez rezultatu. Laryngolog nic nie widzi, alergolog też nic. Pozostaje mi się pogodzić z myślą, że to neurogenne… Chcę iść do pediatry po skierowanie do neurologa. Ale wszyscy mi mówią – ON TYLKO CHRZĄKA! To nic w porównaniu z naprawdę okropnymi tikami czy zespołem Touretta, które mogą zdarzyć… Powiedźmy, że można tego nawet nie zauważyć, albo zwalić na kłopoty z gardłem… Czyli nie powinien być jakoś hmmmm… szykanowany…. Ale tiki mogą się zmieniać, ewoluować, dochodzić nowe… Wiek 6-7 lat to początek uwidoczniania się tików nerwowych.
Dziecko mojej przyjaciółki (ten sam wiek co Mati) ma zespół tików i wokalne i ruchowe. Jest pod opieką i w leczeniu neurologicznym. Tiki są tłumione.
Nie wiem czy ja podałabym Matiemu leki tłumiące “tylko” na chrząkanie…
Nie wiem. Myślę, że to nerwowe, bo nasila się wieczorami i w sytuacjach stresowych. Ale ciągle mam nadzieję, że nie.
Spotkałyście się z czymś takim? Jakieś rady?
15 odpowiedzi na pytanie: Czy wiecie coś w temacie TIKÓW?
żadnych mądrych rad
jedyne co to moja kolezanka z pracy ma syna 19 letniego (z problememi neurologicznymi od urodzenia) u którego ostatnio pod wpływem silnego stresu pojawiły się natręctwa – znaczy się kilkadziesiąt razy dziennie myje ręce nie kontrolując tego zupełnie
leczą się u jakiegoś neurologa, ale ona mówi, że to w sumie nie jest to o czym myślała, ale bez leków jest tragedia
U córki mojej koleżanki okazało się, że chrząkanie i tiki są związane z dziecięcym reumatyzmem (zanimto się okazało odwiedziła pełno specjalistów łącznie z neurologami). Proste badanie z krwi to wykazało… Po 3 seriach antybiotyków przeszło. Może to być następsto niedoleczenia anginy, tak było w jej przypadku.
to co napisze nie będzie miłe
u nas w grupie jest dziewczynka ktora bardzo długo “chrząkała” ale jej mama nie odpuściła – badała w kierunku robactwa.
okazało sie ze dziecko miało gliste ludzką.
po bardzo długim procesie odrobaczenia i odstawienia wielu produktów wyszli na prostą. zniknęło chrząkanie. w poźniejszej fazie doszły sporadyczne wymioty i boleści brzuszka.
mam nadzieje ze u was przyszło zainstnie i odejdzie samoistnie.
Aoh, uwierz glista niestraszna w obliczu Touretta.
Dzięki za trop!
wiem kochana wiem
ogladałam ostatnio program o tej chorobie
i przyznam szczeże ze budzi przerażenie.
Przyszedł kiedyś do apteki młody facet, przystojny 🙂
Pamiętam świetnie – wykupywał receptę na tabletki anty dla dziewczyny.
Normalka. I nagle…
zgiął się gwałtownie, wykonał ruch jakby dotykał łokciem kolana, wydał z siebie krótki krzyk….
zamarłam.
On się wyprostował, popatrzył na mnie jakby speszony, zapłacił, szybko wyszedł. Lecę przerażona do szefowej (pierwszy raz w życiu coś takiego widziałam, myślałam, że może to atak a’la padaczka czy coś) a ona mi właśnie o tym zespole Touretta opowiedziała. Potem doczytałam – zgroza…
Nie bardzo wiem jak można z tym żyć 🙁 Jak układać relacje międzyludzkie 🙁 Musi być cholernie skomplikowane życie….
Czy odstawienie różnych produktów miało związek tylko z glistą czy nadkażeniem grzybami i grzybicą p.pok.? I czy wiesz czym ostatecznie dziecko zostało przeleczone?
zaczełam pisac i tak sie nad tym zastanawiać,
ale długo by pisać.
współczuje tym ludziom i mam nadzieje ze Twojemu synkowi nic nie jest
i szybko przejdzie.
wiem ze odstawić musieli całkowicie nabiał i produkty mleczne oraz cukier w kazdej postaci. leczenie trwało ok 3 miesiecy,
leki na odrobaczenie + leki holistyczne (cokolwiek by to znaczyło)+ dieta (podpytalam znajomą na gg)
Kotagus, moja Ola tez chrząkała. Chyba z miesiąc czasu – tez juz czylalam o tikach i mialam czarne wizje.
Potem nagle przeszło.
Trzymam kciuki, zeby u was tez tak sie skonczylo
Moja Sophie tez chrzaka(la), jest to sezonowe. Kilka lat temu pisalam o tym na forum i bylam z chrzakaniem u lekarza. On nam dal probke Singulair w razie jakbym chciala sprobowac i generalnie zlekcewazyl sprawe.
U Sophie chrzakanie nasila sie zima. Ona twierdzi ze ma alergie na zime. 😉 Nie jest to juz tak uporczywe jak kilka lat temu, kiedy poraz pierwszy zauwazylam. Wtedy z zegarkiem w reku moglam naliczyc kilkanascie chrzakniec w ciagu minuty… ale podczas snu np. nie chrzakala wcale, wiec myslalam ze to na tle nerwowym. W sumie z czasem przeszlo. Teraz sobie chrzaknie raz na ruski rok i mowi ze ma sucho w gardle.
Piszecie w sumie krzepiąco 🙂 – Brenda, Heksa, dzieki 🙂
Odrobaczę i tak i tak, może to tez przyniesie jakąś poprawę.
I zobaczymy.
Najbardziej mi go żal, jak tak wpada w ciąg chrumkaniowy i płacze: Mamo, nie mogę przestać… 🙁
Najgorsze, że tylko ja widzę problem, reszta nie za bardzo (w tym lekarze).
moja julia tez miala takie chrzakanie, byly wizyty u pediatry, alergologa, mialam isc jeszcze do psychologa bo podejrzewano ze jest to psychogenne ale na razie przeszlo. ale wizyta u psychologa bedzie konieczna, bo strasznie kręci glowa, widze ze najbardziej jak sie zdenerwuje albo jest zmeczona. moj syn mial tiki, jak byl troche starszy od niej, chodzilam do psychologa i pomoglo
oby robak…. jak powiedziała nasza pediatra: leczy się go łatwiej niż katar 🙂
…trzymam kciuki, żeby nie było to coś poważniejszego
Pozdrówki 🙂
zglosilam dzis Julie do poradni psychologicznej. panie w przedszkolu mowily mi dzis ze bardzo tą glówka kreci. jak moge jej teraz pomoc? moze ktos wie. w domu ma spokoj, nikt nie krzyczy, nie ma awantur, niby wszystko ok… sama nie wiem
Znasz odpowiedź na pytanie: Czy wiecie coś w temacie TIKÓW?