Czy zawsze potrzebna jest pomoc specjalisty?

Mam pytanie, czy są może na forum mamy, które poradziły sobie z wyjściem ze stanów nerwowych, depresyjnych same – bez pomocy leków i specjalisty?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Czy zawsze potrzebna jest pomoc specjalisty?

  1. Zamieszczone przez komanczera
    Niestety moja mama po niedawnym napadzie nie poradziła sobie sama, ani z naszą (rodzina) pomocą. Leczy się na terapii w zakładzie specjalistycznym.

    przykro mi 🙁

    • Są, ale zawsze lepiej iść choć raz do specjalisty, ukiernkuje Cię jak sobie pomódz, ja byłam raz i to, że nic nie mówiłam a mogłam się tylko wypłakać bardzo mi pomogło, bo wypłakałam się obcej mi osobie i ona mnie zrozumiała, a to pomaga i daje siłę walczyć o sibie

      • Zamieszczone przez komanczera
        Niestety moja mama po niedawnym napadzie nie poradziła sobie sama, ani z naszą (rodzina) pomocą. Leczy się na terapii w zakładzie specjalistycznym.

        🙁
        Mam nadzieję, że szybko wróci do równowagi…..

        • Zamieszczone przez Aneta24
          Mam pytanie, czy są może na forum mamy, które poradziły sobie z wyjściem ze stanów nerwowych, depresyjnych same – bez pomocy leków i specjalisty?

          Nie zawsze.
          Ale od momentu kiedy czujesz przestajesz sobie radzic, a bliscy nie sa w stanie Ci pomóc- zdecydowanie TAK

          • Książka o której pisze Ajax mam w wersji elektronicznej – kto chce?
            Ja 2 lata próbowałam sama sobie poradzić – nie udało się.
            Wiele sił nabrałam podczas terapii indywidualnej, potem grupowej, dzięki temu funkcjonuję dość dobrze:)

            • Zamieszczone przez kika210
              Książka o której pisze Ajax mam w wersji elektronicznej – kto chce?
              Ja 2 lata próbowałam sama sobie poradzić – nie udało się.
              Wiele sił nabrałam podczas terapii indywidualnej, potem grupowej, dzięki temu funkcjonuję dość dobrze:)

              Ja poproszę na: aneta[at]salonkama.pl

              • Zamieszczone przez Aneta24
                🙂
                u mnie też zadziałała, ale teraz wszystko wraca niestety.

                jeśli ktoś sobie poradził sam byłabym wdzięczna za jakąś pomoc, wskazówki, chocby właśnie napisanie, że się da.

                opcji pójścia do specjalisty nie odrzucam kategorycznie, ale to dla mnie ostatecznośc chyba 😮

                u mnie ciaza tez zdzialala cuda, ale to niestety lubi wracac i miewam jeszcze takie okresy slabosci 🙁 Mam gdzies jeszcze jakies takie talbletki uspokajajace zapisane przez rodzinnego i w takich naprawde gorszych momentach biore, a do tego jak widze, ze zle sie dzieje to kupuje sobie magnez i witaminy. Zazwyczaj pomaga choc nie od razu :/ No i powtarzam sobie, ze jestem szczesciara bo mam wspanialego meza i cudowne, zdrowe dzieci i to jest najwazniejsze!

                • Zamieszczone przez kika210
                  Książka o której pisze Ajax mam w wersji elektronicznej – kto chce?
                  Ja 2 lata próbowałam sama sobie poradzić – nie udało się.
                  Wiele sił nabrałam podczas terapii indywidualnej, potem grupowej, dzięki temu funkcjonuję dość dobrze:)

                  ja tez poprosze

                  [EMAIL=”[email protected]”][email protected][/EMAIL]

                  • Zamieszczone przez komanczera
                    Niestety moja mama po niedawnym napadzie nie poradziła sobie sama, ani z naszą (rodzina) pomocą. Leczy się na terapii w zakładzie specjalistycznym.

                    moja przeszła taka terapię, w szpitalu – teraz jest dobrze. Regularnie chodzi do lekarza, bierze leki – i chyba mogę powiedzieć że poradziła sobie. Ale bez pomocy specjalisty nie dałaby rady, pomimo wsparcia rodziny, znajomych itd.

                    • Ja przeszłam traumę po śmierci ojca. Byłam na terapii indywidualnej,na której doprowadziłam psychologa klinicznego do białej gorączki;)
                      Potem się dowiedziałam, że na grupową się absolutnie nie nadaje bo nic mi nie dała półroczna tetrapia indywidualna, zrezygnowałam z wszystkiego i poradziłam sobie sama.

                      • Zamieszczone przez ahimsa
                        Ja przeszłam traumę po śmierci ojca. Byłam na terapii indywidualnej,na której doprowadziłam psychologa klinicznego do białej gorączki;)
                        Potem się dowiedziałam, że na grupową się absolutnie nie nadaje bo nic mi nie dała półroczna tetrapia indywidualna, zrezygnowałam z wszystkiego i poradziłam sobie sama.

                        jak sobie poradziłaś sama? miałaś na to jakąś metodę? czy po prostu samo minęło? co robiłaś?
                        napisz coś więcej proszę, może byc wiadomośc prywatna 🙂

                        • ja też poproszę, jeżeli mogę; mail: domi-nikka[at]wp.pl
                          wielkie dzięki z góry 🙂

                          • Zamieszczone przez Aneta24
                            jak sobie poradziłaś sama? miałaś na to jakąś metodę? czy po prostu samo minęło? co robiłaś?
                            napisz coś więcej proszę, może byc wiadomośc prywatna 🙂

                            Jansne, mogę napisac Wam na priva ale nie ma chyba cudownych recept…:(
                            Czasem lepiej po prostu wziąc lek.Ja brałam ale wyrzuciłam, bo i tak się nic nie zmieniało.

                            • Zamieszczone przez kika210
                              Książka o której pisze Ajax mam w wersji elektronicznej – kto chce?
                              Ja 2 lata próbowałam sama sobie poradzić – nie udało się.
                              Wiele sił nabrałam podczas terapii indywidualnej, potem grupowej, dzięki temu funkcjonuję dość dobrze:)

                              Ja poproszę [EMAIL=”[email protected]”][email protected][/EMAIL]

                              • Mi się wydaje, ze kobiety chcą być po prostu zbyt silne… takie twardzielki i z tego wynika ich niechęć do pomocy terapii i psychologów.
                                To wiem akurat sama po sobie….
                                Z depresji można wyjść… tylko zostają cholerne blizny które wyjdą przy byle okazji. Samemu to sobie ją można tylko uspokoić, a nie wyleczyć.

                                Specjaliści od czegoś są… jak boli ząb to nikt się nie wstydzi iść do stomatologa, jak boli dusza…. to się wstydzimy, nie wiem dlaczego.

                                Pozdrawiam i zyczę wyjścia na prostą.

                                • Zamieszczone przez Gablysia
                                  Specjaliści od czegoś są… jak boli ząb to nikt się nie wstydzi iść do stomatologa, jak boli dusza…. to się wstydzimy, nie wiem dlaczego.

                                  No właśnie, tylko, żeby to byli specjaliści z prawdziwego zdarzenia, bo czasem mogą bardziej zaszkodzić, niż pomóc – znam osobiście parę “przykładów”:(.

                                  • Ja nie cierpiałam na depresję, ale nie było mi dobrze samej ze sobą, do tego nałożyła się śmierć ojca, skorzystałam z pomocy i tak już od ponad dwóch lat korzystam z terapii indywidualnej, przełamałam niecheć i opinię ludzi dookoła i mogę powiedzieć, ze była to jedna z najmądrzejszych decyzji w moim życiu, terapia dobiega powioli końca, a wiele rzeczy na dobre wyprostowało sie w moim zyciu
                                    pozdrawiam
                                    R&R

                                    • nie zawsze
                                      ale często
                                      sama musisz ocenić kochana czy dasz radę
                                      nie bój sie skorzystać z pomocy, to naprawde nic strasznego
                                      nie mam sama doświadczeń, ale bliska mi osobe zaciagnelam do lekarza..opłacilo sie:)

                                      tulę mocno, jak masz chęć pisz!

                                      • Zamieszczone przez Aneta24
                                        Mam pytanie, czy są może na forum mamy, które poradziły sobie z wyjściem ze stanów nerwowych, depresyjnych same – bez pomocy leków i specjalisty?

                                        Ja wyszłam bez pomocy leków. Nie miałam depresji, ale silne stany nerwowe.
                                        Byłam u psychoterapeuty i bardzo pomogły mi rozmowy z nim (właściwie ja płakałam, a on mówił hmmm). Dobrze jest pogadać z osoba nie związaną emocjonalnie (mąż, mama, przyjaciólka). Taka osoba z zewnątrz pomaga spojrzec na sytuacje obiektywnie i umie pomóc.
                                        Polecam iśc do specjalisty. Oni naprawdę potrafią zdziałać cuda 🙂

                                        • Zamieszczone przez beamama
                                          albo boją się wydatków – można się dostać z NFZ

                                          czy potrzebne jest skierowanie od lekarza rodzinnego na taką terapię?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Czy zawsze potrzebna jest pomoc specjalisty?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general