Witajcie dziewczyny!
Dzisiaj robiłam sobie test ciążowy. Na początku wyszła tylko jedyna kreseczka. Ale po jakimś czasie zauważyłam małą poswiatę drugiej kreseczki. Za kilka dni powinnam dostyać okres. Jeśli jest wszystko ok, to powinien to być 10 dzień. Ale boję się że to jest fałszywy alarm.
Nie wiem czy udac się do ginekologa czy jeszcze poczekać.
Nadmieniam że jestem już po jednym poronieniu 4 miesiące temu.
Poradźcie mi!
Pozdrawiam
4 odpowiedzi na pytanie: Czyżby sie nam udało???
Re: Czyżby sie nam udało???
Często producenci testów podają, iż wynik należy odczytać w określonym przedziale czasu a potem test wyrzucić ze względu na możliwą zmianę wyniku (ten późniejszy wynik jest już niewiarygodny). Ja proponuję Ci poczekać do dnia spodziewanej miesiączki i wtedy ponownie zrobić test. Jakby co to trzymam już kciuki, bo chyba każda z nas chciałaby aby się udało
Re: Czyżby sie nam udało???
Przyłączam się do zdania kathrin, zrób sobie teścik w dniu spodziewanej małpy, a ja trzymam kciuki oby sie udało!!!!!!!!!!!!!!!!!
Kasiek
Re: Czyżby sie nam udało???
Może lepiej poczekać, upewnić się. Różnie to w życiu bywa. Trzymam kciuki, aby poświata zmieniła się w tłustą krechę.
Proszę o kciuki, aby w tym cyklu się udało!
Betsi
Re: Czyżby sie nam udało???
Witam Cię. Mam nadzieję że parę dni napiszesz nam: dwie grube krechy. Ale z wizytą u gina nie masz się co śpieszyć bo w tak wczesnej ciąży i tak prawdopodobnie nic nie potwierdzi (a to może cię zmylić) najlepiej iść do gina ok. 2 tyg. po spodziewanej @ gdyż wtedy już napewno zobaczysz tą malutką czarną 4-tygodniową “plamkę”.
Trzymam kciuki!!!
Znasz odpowiedź na pytanie: Czyżby sie nam udało???