Kochane mamusie,
NIe często piszę, ale zawsze Was odwiedzam.
MOże komuś się przyda taka dieta dla mamy. Dostałam to od pediatry, która sama skomponowała.
Oczywiście ja nie wszystkich zasad się trzymam. Używam masła, zaczęłam po trochu popijać mleko, czasem używam kogutków (rosołków w kostce).
A więc przedstawiam, co jest napisane:
Dieta mamy:
bez mleka i jego przetworów (można ser żółty)
bez wołowiny i cielęciny
bez cytrusów, poziomek, malin, truskawek
bez kiszonek
Bez wegety, degusty, jarzynki, kucharka, kogutków, sosów, zup w torebkach, bez wędlin w torebkach i soli.
Można jeść:
wieprzowina, drów, jabłka, wiśnie, winogrona, babany, melony, marchew, buraki, brokuły, fasolkę zieloną, ziemniaki, sosy, dżemy i konfitury “Łowicza”, omlety (bez mleka), caisto biszkoptowe, mięso pieczone.
POleca ona uzupełnianie wapnia poprzez branie tabletek Calcium.
Wiem, że dla niektórych z was dieta ta jest zbyt restrykcyjna, ja zreszta też nie wszystkiego przestrzegam. Ale może niektórym się przydadzą takie informacje.
Chciałam sie podzielić teraz przepisem na szarlotkę, która o dziwo się udaje i nawet smakuje.
Szkalna mąki pszenej, szklanka kaszy mannej, szklanka cukru (ja wzięłam pół i mimo to była za słodka), jeden cukier waniliowy, 1/2 łyż proszku do pieczenia i ponad kilo startych słodkich jabłek.
Suche składniki mieszamy ze sobą. i wsypujemy (niezby dużo)na wysmarowaną tłuszczem tortownicę , na to wartswa jabłek, znów niewielka warstwa sypkiego, jabłka i na koniec znów mąka. Całość piec ok 50-60 min.
Udało się, robiłam wczoraj i nawet smakuje.
To co wiąże te sypkie składniki to sok z jabłek.
Pozdrawiam, aga + Michałek 4.08
4 odpowiedzi na pytanie: dieta dla mamy – może komuś się przyda
Re: dieta dla mamy – może komuś się przyda
Zaraz ide robic to ciasto. Mam diete bezmleczną i jegoprzetworową a lubię szarlotki…
mniam
Aga i Kuba (25.06.2003)
Re: dieta dla mamy – może komuś się przyda
ta dieta dotyczy mamy swiezo po porodzie czy kazdej?
Re: dieta dla mamy – może komuś się przyda
ja mam ten przepis na szarlotkę nieco inny ale też sie udaje suuper!!
szklanka cukru, szklanka mąki przennej i szklanka bułki tartej dwie łyżeczki proszku do pieczenia – wymieszac widelcem i połowę wysypać na dobrze wysmarowaną tortownicę, na to klaść jabłka starte na mizerię:) przesypane np cynamonem i na wierzch druga połowa tej suchej masy. na amiuteńkim wierzchu kładzie sie plastry masła lub margaryny tak, by wyszło ok 3/4 kostki. Całość do piekarnika w ok 200 st na godzinkę lub do chwili gdy wierzch sie ślicznie zarumieni….
smacznego!!!
pozdrawiam efik i Stefek (14 lipca)
Re: dieta dla mamy – może komuś się przyda
ja jeszcze mam bezglutenowa(do tego bezmleczna oczywiscie) i bez surowizny, czyli warzyw i owocow w postaci nieprzetworzonej…i bez konserwantow, dodtakow smakowych i bez…juz mam dosc!!!! a bezglutenowa jestem od zawsze i o tej szarlotce tez w zasadzie moge zapomniec….ech zycie matki
Znasz odpowiedź na pytanie: dieta dla mamy – może komuś się przyda