Drogie dziewczyny,
Już bardzo długo nie zaglądałam na forum i do tego kącika. Ostatni czas był dla mnie bardzo trudny, dwa miesiące spędziłam w szpitalu, 24 godziny pod kroplówką… Ale nie o tym chciałam pisać.
Dokładnie rok temu straciłam swoją pierwszą ciążę. Moją historię znajdziecie gdzieś w archiwum. Znam doskonale ból rozdartego serca, depresję, płacz w nocy przez sen…wiem doskonale co wiele z Was czuje po stracie. Sama wszystko przeżyłam.
Chcę Wam wszystkim życzyć dużo wiary, wytrwałości i dużo siły. Marzenia o dziecku się spełniają. Ja po 3 miesiącach po pronieniu ponownie zaszłam w ciążę, ponownie przeżywałam strach, problemy z utrzymaniem pojawiły się podobnie jak za pierwszym razem. Przez pierwsze 4 miesiące leżałam i brałam leki na podtrzymanie.W lipcu znów znalazłam się w szpitalu z powodu przedwczesnych skurczy-stąd kroplówka z fenoterolem już do końca ciąży.
…dziś mija rok a obok mnie na leżaczku śpi sobie słodko moja 3 tygodniowa córeczka, mój Skarb i moje szczęście. Choć urodzona miesiąc za wcześnie to zdrowa i śliczna.
Każdej z Was życzę takiego szczęścia jak moje. Wierzcie i miejcie nadzieję, że w końcu sie uda.
Milena&Miriam 26.8.2004
6 odpowiedzi na pytanie: dla pokrzepienia serc
Re: dla pokrzepienia serc
Milenko !! GRATULUJĘ raz jeszcze!!!!. W końcu to tutaj się poznałyśmy a teraz obie tulimy swoje skarby.
Marzenka i Marysia ur16.01.2004
Re: dla pokrzepienia serc
gratulacje!!!!! Śliczna dzidzia
mam nadzieję że my wszystkie tu dostaniemy od losu takie prezenty.
Ewa mama 2 aniołków Grzesia i Igora 25.05.2004
Re: dla pokrzepienia serc
JA ROK TEMU BYŁAM JUZ PO DRUGIEJ STRACIE I PAMIĘTAM, JAK TU ZAWITAŁAŚ. śLEDZIŁAM TEŻ CAŁY CZAS TWOJĄ HISTORIĘ I TRZYMAŁAM KCIUKI. nASZE CÓRECZKI MIAŁY BYĆ WRZEŚNIÓWKAMI, A OBIE URODZIŁY SIE W SIERPNIU. CIESZĘ SIĘ, ŻE NAM SIE UDAŁO I WIERZĘ, ŻE UDA SIĘ WSZYSTKIM PRÓBUJĄCYM I POSZUKUJĄCYM.
Monika i wyczekana Zuzanna (20 sierpnia 2004 r.)
Re: dla pokrzepienia serc
Milenko ogrooomniaste gratulacje!!!!!!!!! Miriam jest sliczna. Pamietam Twoje perypetie i to co przeszals, dlatego ciesze sie po 1000 kroc!!!!!!!!!!!
Pzdr
Moniś z Aniołkami i Wielką Nadzieją……..
Re: dla pokrzepienia serc
milw,
Serdeczne gratulacje! Bardzo się cieszę, że Ci się udało. :-))
Buziaczki dla maluszka,
Marti z aniołkiem i wielką nadzieją
Re: dla pokrzepienia serc
Milenka – pamiętam ciebie z zeszłego roku, może i Ty mnie pamiętasz. Niestety ja nie miałam tyle szczęścia co Ty i po stracie ciąży dwa lata temu straciłam dwie kolejne i dalej nic.
Jednak cieszę się że pomyślałaś o nas bo oczywiścię Twoje szczęście daje nam kolejny promyk nadzieji. Przede wszystkim bardzo ci gratuluję! Uściski przesyłam również dla tego ślicznego maleństwa:)
Pamiętaj o nas i proszę trzymaj kciuki żeby każda z nas mogła również zapomnieć o tym miejscu…
Pozdrawiam
Magda
Znasz odpowiedź na pytanie: dla pokrzepienia serc