Jak w tytule… Wiem, ze jest tu kilka dziewczyn, które mając już jedno -pragną kolejnego bobaska- jak ja 🙂 Moze tutaj będziemy pisały jak się czujemy, jak czują się nasze dzieci, jak postrzegają fakt, iż chcemy im dać braciszka/siostrzyczke… Nasza Olcia od jakiegos roku-od kiedy poszła do przedszkola – strasznie chce miec siostrę.. koleżankom w grupie urodziły się siostry, kuzynce też, no i ona tez chce… ale TYLKO siostre – o braciszku słyszeć nie chce… Nic nie dają nasze rozmowy, że nie mamy wpływu na to czy to będzie siostra czy brat (czy wogóle ktoś będzie;) ) – ją to nie interesuje, ma być siostra i już! 😀
Wiem, że staranie o kolejne dziecko są inne niż te o pierwsze…te 5 lat temu tak strasznie chciałam już być w ciąży.. A teraz jakos spokojniej do tego podchodzę, jak będzie to będzie, jak nie teraz to później czy choćby wcale 😉 Jak Wy do tego podchodzicie?
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Dla starających się o drugią i kolejną dzidzie:-D
a pomaga zajsc w ciaze?
Tak jak wyżej napisałam Reiki to metoda uzdrawiająca cały organizm. Energii nie kieruje się na konkretne schorzenie. Kieruje się na cały organizm, ufając, że uzdrowi to co w nim chore i da to co najlepsze dla konkretnej osoby. Także w tej metodzie nic na siłę, tylko ufność i wiara w Energię Życia.
Odpowiadając na twoje pytanie Nelly – tak pomoże jeśli wymaga ta sfera uzdrowienia, zarówno psychicznego jak i cielesnego. Ale tak jak mówię, nie używa się Energii w konkretnej intencji uzdrowienia konkretnego narządu.
🙂
ja tak tylko pytam:)
mi chyba wogole potrzeba energii, bo dzidzie chce a kiedy mozna to nie umiem podejsc meza…tak jak dizs:(
Nelly zbierz się w sobie i zadziałaj. Może jakiś taniec wykonasz dla twojego męża? Temu na pewno się nie oprze i nie będziesz musiała go podchodzić, bo wręcz rzuci się na Ciebie :D.
taniec… i koniecznie z bitą śmieaną:D to naprawdę działa… sama nie raz sprawdzałam:p
niestety, powiedzial ze nie ma ochoty….mam dzis mega dola, nie wiem czy jest sens byc z tym czlowiekiem:(
siedze i rycze….mam dni plodne…wiec jest pieknie…cudnie…
odchodze z tego kacika bo to i tak nie ma sensu…
owocnych staran!
Nelly Kochana nie podejmuj żadnych decyzji w emocjach. To bardzo przykre co piszesz, ale wiem, że każdą kobietę nachodzą czasem takie myśli i zastanawia się co kiedyś widziała w mężczyźnie, z którym teraz żyje. Ja też tak czasem mam, ale nie można dać się ponieść tym emocjom. Daj sobie czas na ochłonięcie i porozmawiaj szczerze z mężem. Może wspólnie dojdziecie do jakiś wniosków, może nawet on nie wie, że źle Ci. Spróbuj Kochana, spróbuj.
Nelly – pewnie twój mąż czuje presję twoich dni płodnych… faceci wcale nie mają ochoty kochać się z musu, w celach prokreacyjnych… ja mojego oszukuję jak mogę… mówię z reguły w trakcie dni płodnych, że są na 100% niepłodne bo jeszcze z tydzień do owu bo wiem, że jak bym użyła argumentu “płodność” to by się wycofał…
także kochana ochłoń troszeczkę, włóż seksi koszulkę a rano mąż sam się do ciebie przytuli;)
I nie gniewaj się na niego – faceci też mogą mieć gorsze dni.
Paszula z tą bioenergoterapeutka to rzeczywiście ładnie… Za dużo zbiegów okolicznosci, ja też zaczęłabym się zastanawiać czy to poważnie nie jakaś energia…. Jak nie uda mi sie zaciążyć do konca wakacji to poproszę Cię o namiary do tej pani, Legionowo mam niedaleko więc czemu nie 😉 Tak czy inaczej czekam na wieści, czy się tej pani udało 😉
Madzia cos kojarzę, ze pisałaś o tych mężowych antybiotykach, w sumie dobry pomysł 😉 Trzymam kciuki za powodzenie takiej metody 🙂
Nelly – Magda ma rację… facetowi nie można mówić: chodż do łóżka bo mam dni płodne.., trzeba go oszukiwać, zeby nie czuł tej presji itp… A może jak on nie ma ochoty to włącz sobie jaki filmik erotyczny (tak żeby on widział) – daję głowę, że się zaraz Tobą zainteresuje, no a przynajmniej tym co robisz 😀 Albo taniec, jak pisały dziewczyny – też może pomóc 😉 I głowe daję, że każda z nas ma co jakis czas myśli typu: co ja z nim robię (tyle a tyle lat..;) ), ale to zawsze jest chwilowe, można się wypłakać po cichu i zaraz będzie lżej 😉 I nie załamuj się tylko znajdz sposób na “ochotę” swojego męża 😉
Co to ja jeszcze miałam napisać.. hmm, zapomniałam 😉
Edytuję: Miałam napisać jeszcze: Nadii – o Reiki nie słyszałam jeszcze, ale fajnie to wszystko brzmi. Wysyłaj nam tę energię, wysyłaj, a byc może pomoże…
Hehe, mieszkam w Jabłonnie 😀
czesc wszystkim zalamalam sie znowu nic lekarz powiedzial ze nic nie widzi a dzis rano dostalam o,powoli trace nadzieje wszyscy mi mowia ze zabardzo pragne tego dziecka i to dlatego nic nie wychodzi,dobrze powiedziec ale jak mam przestac chciec ile jeszcze bedziemy sie starac.
A ja pracuję 1 km przed. Akurat teraz nam tu drogę poszerzają. No a mieszkam na Ursynowie, więc codziennie rano klnę i jadę 30 km do pracy. Legionowo byłoby dla mnie trochę odległe, aby to połączyć z pracą, a tak po prostu skaczę tam przed pracą.
Dzisiaj też byłam. Słuchajcie dziewczyny ostatnio strasznie wyschła mi skóra. Jestem jak przed wylinką!! 😀 Może nie zamieniam się w jakiegoś gada albo robala… czy krewetkę. 😀 Tak miałam w pierwszej ciąży też, więc nadzieja skacze. Pani czary mary powiedziała, że czuje wielką energię i coś się we mnie dzieje. Też to czuję. A może tak bardzo chcę czuć. Dałam się ponieść tym emocjom. 😀 Mam przyjść za dwa tygodnei znowu. Będę wtedy po @ lub w ciąży i bez względu na to mam przyjść. Nie określiła mi czy się teraz uda czy nie, ale powiedziała, że to już bardzo niedługo. Kurcze! Wierzę w to! 😀 Oby!!! 😀
Nelly! Siłą go!! Wiesz jaki byłby zaskoczony! Od razu by mu się zachciało.
Mój mąż nigdy nie odmawia, ale czasem też w okolicy owulacji np jest zmęczony i ja też wtedy mam skłonność do focha wtedy. No bo to jest jednak stresujące. On bidok nie wie kiedy trzeba a kiedy ja chcę tak po rpstu, a często ja bardzo późno chodzę spać i wtedy mam ochotę na amory. No i jak się zdarzyło ze dwa razy, że już spał i jak go zaczepiałam to pomrukiwał to go po prostu zmusiłam. Powiedziałam, że ja to go mam do seksu i ja teraz seksu chcę i już! Ucieszył się!! 😀
Z jednej strony to takie gadanie ” po prostu za bardzo chcesz” a z drugiej strony to ogromny stres jak tak bardzo się chce, który może blokować hormony itp. Myślę, że to problem wielu z nas. Gdybyś znalazła sobie jakieś przejściowe hobby aby się odciągnąć od starań to juz pomoże. Sugeruję też popijać sobie czerwone winko wieczorem dla obniżenia stresu i wyluzowania. W alkoholizm nie wpadniesz, bo zaraz będziesz w ciąży i nie będziesz popijała!! 🙂
Ja popijam jak lekarstwo w tym cyklu!! 😀 Tylko z większą przyjemnością niż lekarstwo!! 😀
No Paszula, to czekamy na dobre wieści :D. Wszystkie znaki na niebie mówią, że ten cykl należy do Ciebie :D. Informuj koleżanki na bieżąco co się dzieje. A tak na marginesie, jaka to będzie reklama dla Pani “czary-mary”. Już niedługo będzie musiała uciekać przed starającymi się, bo będą waliły do niej drzwiami i oknami :D. A Ty dostaniesz dożywotni darmowy karnet dla siebie i dla rodziny hahahahhaha :D.
Ciiiiiii… nie tak otwarcie, bo aż się boje!! 😀
No a jak się uda to pani czary mary faktycznie będzie miała wielu klientów, bo jak ja w coś wierzę to umiem taka reklamę zrobić, że nikt się nie oprze!! 😀
Z ta skórą to mam identycznie, zwłaszcza na nogach 🙁 I muszę wybrać się na depilację, ale po wosku ta skóra zawsze jeszcze bardziej mi wysycha 🙁 Ale ja nie pamiętam, zebym w ciąży miała takie akcje ze skórą… Paszula trzymam kciuki, zeby Twoje objawy były jak najbardziej ciążowe 😉
A mnie pobolewało ostatnio gardło… a dziś to juz boolli 🙁 Byłam u internisty, mam jakąś “małą infekcję”, mam sobie psikac Tantum Verde i tyle. Zrobiłam się ostatnio strasznie wrażliwa na wszelkie swoje infekcje, od pazdziernika przy moich przewlekle chorych zatokach każda infekcja kończyła się antybiotykiem, ale ostatnio od marca jest ok. Boję się, że znów się coś zaczyna, że znów mam większy katar itp, a jak teraz się rozłożę to znów starania na kilka cykli będzie trzeba odłożyć 🙁 Teraz i ja smucę, ale ja chcę być po prostu zdrowa i się starac! Dosyć mam po zimie chorowania.
Takie odkładanie zawsze dobrze wróży!! Tylko nie unikaj przytulanka!! 🙂 Myślę, że drobne infekcje nie szkodzą. Nie daj się tylko faszerować antybiotykami. Czy z ciążą czy bez to nie jest najlepsza metoda, bo bardzo osłabiają organizm. No a po antybiotykach jeszcze o grzybka łatwo a to już warto sobie odpuścić. 🙂
Nelly jak dziś twój nastrój? Rozmawiałaś z mężem? Napisz Kochana, bo martwię się.
dzieki za rade napewno wyprubuje masz racje musze sie troche zajac czyms innym bo oszaleje od tego czekania,a przy okazj wykacze tez meza jeszcze raz dzięki i pozdrawiam
Znasz odpowiedź na pytanie: Dla starających się o drugią i kolejną dzidzie:-D