Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

Wiem ze juz pewnie zanudzam Was tymi wszystkimi pytaniami o porod ale troche zaczynam sie martwic. Wczoraj na usg okazalo sie ze dzidzia jest gotowa do porodu – wg glowki – 42tc, zmniejszona ilosc wod plodowych. Czop odszedl ponad 2 tyg temu, rozwarcie 2 cm od ponad dwoch tygodni, pobolewa mnie krzyz i czasem napina mi sie brzuch. Ale brak regularnych skurczy. Czy cos jest ze mna nie tak? Termin z usg to niby 12 kwietnia i jak sie do tej pory nic nie zacznie dziac to mam sie zglosic do szpitala. Czy beda mi wywolywac skurcze? Dlaczego niektore z nas musza miec wywolany porod? Czy to ze nie ma akcji porodowej mimo ze ciaza jest juz dojrzala swiadczy o czyms zlym?
Dziekuje z gory za odpowiedzi.

10 odpowiedzi na pytanie: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

  1. Re: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

    U mnie to samo.Dzidzia gotowa, bole od tydodnia.termin minal i NIC. Ledwo sie ruszam. Na razie z moim malym w porzadku. Strasznie rozrabia, az pekam, tak kopie.
    Dopiero w czwartek jade do szpitalka.
    Ale z tego co wiem to czasami lekarze czekaja nawet 2 tyg po terminie(jesli tylko lozysko jest zrowe i jeszcze sie nie zestarzalo)
    U mnie to pewnie przez fenoterol nie ma skurczy. Co prawda nie biore juz od 36 tygodnia, ale sadze ze przez ta “chemie” moj organizm troszke powariowal.
    Cierpliwosci !
    Pozdrawiam
    Amik Igor(5 lat) i Braciszek (7.04.2005)

    • Re: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

      wszystko w porządku, czasami tak bywa. Ja miałam delikatne skurcze, ale nie odszedł czop i nie miałam rozwarcia. Gdy minał termin gin prowadzący wysłał mnie na patologię. Codziennie robili mi ktg a co drugi dzień usg i badania na jakim jestem etapie i czy z dzieckiem wszystko w porządku. Dwa dni przed upływem dwóch tygodniu po terminie wzieli mnie na wywołanie. Dostałam skurczy które szybko minęły. Odesłali mnie na patologię i czekali na działanie leku. Niestety nie zadziałał. Za dwa dni następne wywoływanie, tym razem tylko bóle krzyżowe. Decyzja o cc.
      To że w razie czego będziesz miała wywoływany poród to nie jest nic złego, wiekszość kobiet rodzi przy pierwszym wywoływaniu. Patologią to jestem ja 😉 zero rozwarcia, zero skurczy:)) ale na całe szczęscie wymyslili coś takiego jak CC :))

      • Re: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

        Ja miałam kroplówkę z oxy bo miałam regularne skurcze co5-7 minut i to przez cały dzień i noc a rozwarcie się nie robiło – było na 1 palec. Byłam 2 dni po terminie.

        Ewcia i Asieńka

        • Re: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

          W moim przypadku był wywoływany poród z powodu gestozy. Nie jest to takie straszne jak niektórzy piszą. Dla pocieszenia powiem Ci, że ja nawet nie wiedziałam, że rodzę. Powodzenia

          • Re: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

            Spokojnie!;) dzidzia sama zdecydje, o tym KIEDY. Wywoływać mogą, ale czy się uda? jesli dziecko gotowe nie jest, to bardzo nikłe szanse, że ten poród uda się wywołać. Ja miałam wywoływany 6 razy! 5 razy oxytocyna i raz żelami. I nic;) I w końcu sam się zdecydował. Leżałam mies. na patologii, miałam gestozę i dlatego chcieli szybciej poród wywołać. ( w 37 tc) I tak w końcu urodził się w 41tc. Przez cc. U mnie może to powinno dać im do myślenia, że się macica nie rozwiera po takiej ilości indukcji. W końcu zrobili cc, bo po 2,5 dobie skurczy moje rozwarcie osiągnęło szalone 3cm. I pocieli.

            • Re: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

              Sorki, że w tym samym watku jeszcze raz, ale po jakim czasie zrobili Ci cesarkę? ile razy indukowali? Bo mi się wydaje, że ta moja historia to jakaś chora jest…mam żal do tej pory. Trafiłamz gestozą do szpitala i zostałam mies. od razu właściwie wywoływali poród, bo łożysko stare, ( Doppler był zły), bo mało wód, bo wysokie bardzo ciśnienie. Jak już wspomniałam wcześniej, 6 razy wywoływali poród! i tak przeleżałam na patologii 5 tyg.! czas leciał..w końcu zaczęły się skurcze. Dokładnie o 4.00 12.10, a o 13.05, tyle, że 14.10 przyszedł na świat mati. Okazało się, że nie ma już dawno wód płodowych, mój Everest, to 3 cm. W dodatku musiałam rodzić bez męża, na jakiś fotelach, bo na porodówkę wpuszczali od 5 cm! Na patologie nie można było wchodzić mężom. O porodzie rodzinnym, to nawet mowy nie było! czemu zwlekali tyle? czemu tak cierpiałam w takich warunkach? Syn urodził się z zapaleniem płuc ( wody były zielone), Miałam opłaconą położną, dzięki której ktoś wreszcie mnie tam zbadał! ( przez całe 5 tyg. ANI RAZU NIE BYŁAM BADANA GINEKOLOGICZNBIE!!!) całą ciążę chodziłam prywatnie do lek. który pracował na patologii! ( a przyjmował w prywatnym szpitalu), kasował całkiem sporo i taką gównianą opiekę mi zapewnił! sorki, ale musiałam się wygadać…tamten czas wspominam jako traumę. I czuje bunt! i złość. i żal.

              • Re: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

                muszę przyznać że dużo przeżyłaś :(. Zobacz jak to dużo zależy od ludzi, właściwych ludzi i dobrych fachowców.
                Mi cesarkę (po dwóch wywoływaniach) zrobili równo dwa tygodnie od wyznaczonego terminu porodu. Wody płodowe z tego co wiem były żółte, czyli podobno w normie po takim czasie. Boże z tego co piszesz to aż mi się wierzyć nie chce – 6 razy wywoływany poród!! Leżałam z dziewczyną na patologii, która miesiąc przed terminem wyznaczonego porodu miała robioną cesarkę bo od dwóch miesięcy miała za mało wód płodowych. Nikt nawet nie myślał żeby wywoływać jej poród. Ja w sumie na patologii byłam niecały tydzień. Mąż mógł przesiadywać u mnie całymi dniami, ja nie potrzebowałam pomocy przy kąpieli ale inni mężowie pomagali swoim żonom, zwłaszcza tym które musiały leżeć w łózkach, tesciowa codziennie przynosiła obiadki. Przez całą ciążę chodziłam do lekarza prywatnie, który pracował w szpitalu. Gdy trafiłam na patologię byłam bardzo zdziwiona jego zainteresowaniem o mnie, nie często spotyka się lekarza który przejmuje sie losem swojej pacjentki. Zresztą gdy wywoływali mi poród po raz drugi tak ustawił dyżury by był lekarzem opiekującym się przy porodzie i to on operował. Trochę gorzej wspominam już oddział noworodkowy, ale to jest nieważne, bo tak naprawdę tam, gdzie potrzebowałam pomocy i wsparcia otrzymałam ją od lekarza, pielęgniarek i położnej. Do dnia dzisiejszego z sympatią wspominam niektóre pielęgniarki na patologii :))
                Po tym co przeczytałam nie dziwię się że czujesz żal i złość.
                Jak wiele zalezy od ludzi…

                • Re: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

                  Mam pytanie do Ciebie w związku z zapalenie płuc u twojego małego. Jaki dostał antybiotyk?Czy zauważyłas np. słabszą odpornośc organizmu teraz? U nas było to samo-tez zaopalenie płuc, ale i niedotlenienie i baktertemia-więc jeszcze więcej komplikacji. Fifi dostał najcięższy antybiotyk(wankomycyna), i nieraz się zastanawiam jaki to będzie miało wpłytw na jego dalsze zdrowie. Muszę przyznać, że jest mało odporny, ZAWSZE gdy ma kontakt z chorym dzieckiem, później tez choruje. Pomimo 2 latek pare razy dostawał juz antybiotyk(nad czym ubolewam)
                  pozdrawiam
                  też wspominam jako traumę, choć teraz jest juz lepiej

                  Madzia i Fifcio (19.01.2003)

                  • Re: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

                    czesc! odo tez mial podobne problemy zdrowotne co twój i tez dostal wankomycyne) cale szczescie odpornosc organizmu ma duza. chociaz co ja moge po 3 miesiacach powiedziec. ani razu narazie nie zachorowal, ale co bedzie pozniej, nie wiem

                    [obrazek}https://im.bobasy.pl/f/m/5044.jpg{/obrazek}

                    • Re: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

                      czesc ja mialam wywolywany porod z powodu-2 tygodni przeterminowania, małowodzia, podejrzenia hipertrofii płodu, czy jakoś tak, za mąłe dziecko, skurcze nieefektywne, tzn. niby są jakieś ale nie ma rozwarcia, łówka wysoko, szyjka nie gotowa, etc. po 2 h wywoływania zaniechali akcji porodowej z powodu zagrożenia zamartwicy płodu (tętno na 30), po cc okazalo sie ze hipertrofi jednak nie ma ale zielone wody płodowe, tzn resztki jej, malec był niedotleniony, miał zapalenie płuc, no i tyle. biedna nie trzeba było zadawac tego pytania. pamietaj ze nie zawsze tak jest jak my piszemy. na patologii mozesz lezec i zaczac rodzic sama. moze byc wszystko oki

                      [obrazek}https://im.bobasy.pl/f/m/5044.jpg{/obrazek}

                      Znasz odpowiedź na pytanie: Dlaczego czasem trzeba wywolywac porod?

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general