Długa podróż – jak ubrać dziecko?

W przyszłym tygodniu jedziemy na kilka dni w góry – trasa 500 km w jedną stronę.
Nasz samochód nie ma klimatyzacji ale ma b.dobrze działające ogrzewanie.
Jestem typem osoby idącej “na żywioł” – więc żadnych specjalnych przygotowań przed tym wyjazdem nie robię, dzień przed wrzucę parę ciuchów do torby i już – nawet jak cos zapomnę to te parę dni mozna sobie jakoś poradzić 🙂

Tak tylko sobie dziś pomyślałam ze 6 godzin w kombinezonie, czapie itd dla Ani to bedzie męczarnia.
Jak myślicie – czy mogę ja ubrać w jakiś dresik, oczywiscie na cebulkę, nie zakładać czapki, ew. jakimś kocykiem przykryć?
Czy to bedzie przestępstwo ścigane z urzędu? :))
Inne sprawy w podróży myślę że nie sprawią kłopotu – Ania w samochodzie śpi i potrafi b. długo, zrobimy przystanek na cyca i na zmianę pieluchy pewno na jakimś mcDonaldsie…
Tylko to ubranie jakoś mnie zastanawia…
Może jeszcze macie jakieś własne doświadczenia z takiej długiej trasy?

Agata i Ania (7.09.2004)

12 odpowiedzi na pytanie: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

  1. Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

    Ja zawsze na nieco dluzsze trasy nie ubieram Olinka w cieple rzeczy, tzn. zanosze go do samochodu w domowym ubranku, np. body, rajtki, dresik + kurtka + czapka + cieple skarpetki. Maz nagrzewa wczesniej samochod wiec jak wsiadam to rozbieram kurtke, czapke i wkladam do fotelika. Na droge mam przygotowany kocyk w razie jak sie robi chlodniej lub Oli zasypia.

    • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

      Dwukrotnie jechaliśmy z Igorem na tak długą trasę. Mieliśmy o tyle łątwiej, że nie było zimno. Ale faktycznie najlepiej zaopatrzyć sie w dresik, rajstopki, ciepłe skarpetki i ciepły kocyk. Jeśli samochód będzie nagrzany i nie będzie trzeba Ani daleko nosić to kombinezon niech sobie spokojnie kleży w torbie i czeka na wycieczki po górach. Co moim zdaniem jeszcze Ci sie przyda pod ręką? Mokre chusteczki do pupy, pieluszki, fajnie sprawdza sie w podróży podkład higieniczny firmy semi ( dostepny w każdej aptece za jakieś 1zł jeden lub 5 zł za 5 sztuk – są o róznych wymiarach, a świetnie spisują sie jako chłonny przewijak), na wszelki wypadek woreczki /reklamówki jednorazowe na zużytą pieluszkę, śmieci, cokolwiek. I tyle.
      Jeśli mała faktycznei dobrze śpi w samochodzie na pewno rpoblemu nie będzie. My jechalismy nocą, by Młody nie marudził. Na święta znów jedziemy do teściów więc znów nnas czeka 500 km podróż. Muszę stwierdzić, że wczęsniej było łatwiej, teraz trzeba zabierać coraz wiecej rzeczy
      Pozdrawiam ciepło i życze szerokiej dorgi

      ika i Igor 01.04.2004

      • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

        ja z Hubim jak jade gdzies daleko to ubieram go w dresik, cieple skarpetki, pod spod rajstopki i body z dlugim rekawem.
        Czapki nei ma, ogrzewanie wlaczone, w razie jak zasnie lub zrobi sie chlodniej przykrywam go kocem.
        Nawet na 100km trasy rozbieram Hubiego z kurtki.

        Hubi 2 latka

        • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

          Mamy za soba podroz na Boze Narodzenie 200km. I na codzien duzo jezdzimy – czesto po 50-70 km w jedna strone (dzis tylko 30km ) Samochod ma klime, ale tylko manualna, wiec zima i tak uzywamy ogrzewania. Jesli jedziemy w trase dluzsza niz tylko jezdzenie po miescie, albo wypad 5km za miasto, to ja z Marta robie tak:

          1. wersja wyjazdu z mezem – maz schodzi na dol, rozgrzewa samochod, ja schodze po 15 minutach z Marta – jak zimno w kombinezonie, jak cieplo, to zawinieta w gruby koc+czapka. W samochodzie wkladam ja w fotelik ubrana w body, rajstopy, spodnie i bluze + cienka bawelaniana czapka. No i buty!
          2. wersja bez meza – schodze z Marta ubrana w kombinezon, po kilku kilometrach rozpinam kombinezon, po kilku anastepnych zatrzymuje sie i rozbieram Marte z kombinezonu. Dalej jedzie ubrana jak w wersji z tata.

          Marta nie narzeka – jest nieskrepowana, wiec moze sie bawic zabawkami, nie boje sie ze sie zapoci i zlapie przeziebienie jak wysiadziemy z auta. Jesli po drodze zasnie, przykrywam ja cienkim kocykiem.

          Magda & Marcia 07.09.04

          • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

            Hej,
            My jeździmy trochę bliżej, ale robimy to tak:
            Ubieram Michała normalnie – kurtka i tak dalej, po jakiś czasie, kiedy w samochodzie jest już ciepło zatrzymujemy sie i rozbieram go z kurtki, czapki, szalika. Jest to może niezbyt… bo na dworze zimno, ale muszę go wyjąć żeby rozebrać. Staramy się to robić błyskawicznie.
            Pozdrawiam,

            Elzi i po prostu Michał 25.02.2003

            • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

              Przede wszystkim to czytalam, ze dziecko nie powinno siedziec w siodelku samochodowym wiecej niz 1,5 godziny dziennie… wiec problem z ubraniem jest drugorzedny… Sama sie zastanawiam co robic, bo planujemy podroz do Polski, a to 1200 km od nas 🙁

              Pozdrawiam
              Bramka

              • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

                Wiesz co – to chyba jakies nieporozumienie – przeciez wiele ludzi podróżuje z małymi dziećmi na bardzo odległe trasy… może raczej chodzi o przerwę po tej 1,5 jazdy?
                A może dotyczy to noworodka a nie starszego dziecka takiego które już siedzi?
                W końcu taka moja Ania poza tym czasem kiedy śpi to cały dzień siedzi bo co ma robić? 🙂 albo w wózku, albo w foteliku, albo w krzesełku… – o leżeniu wogóle nie ma mowy 🙂

                Agata i Ania (7.09.2004)

                • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

                  dłużej niż 1,5 godziny nie może jechać maluszek. Myślę, że z Ania może spokojnie jechać w foteliku. I tak pewnie zrobicie przerwę na siusiu swoje i boksia (o ile jedzie z wami). Serokiej drogi 🙂

                  • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

                    tez slyszalam o tym,wiec specjalnie kupowalam gondole zaadoptowana do przewozow. Byc moze dotyczy to dzieci do 6 mca….
                    Co do moich rad to
                    ubrac nie za cieplo,koniecznie czapeczka bawelniana,uwaga na uszy,bo dmucha z ogrzewan i klimatyzacji,otwieranie drzwi itd
                    Jakies zabaweczki,bo takie dziecko jak nie spi to chce sie czyms zajac,przyczep jej do raczki od fotelika Maxi cosi.
                    po reka pieluszki,woda to picia,cos do wytarcia pysiaka sliniacego,ciuszki na zmiane,bo roznie moze byc.
                    Ja mialam problem z podgrzewaniem,bo nie kazda stacja miala do tego warunki.
                    ale 500 km to nie tak duzo
                    pozdr

                    • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

                      Shiba, nie wiem czy nieporozumienie.. to nie tylko zalezy od WIEKU DZIECKA ale od KSZTALTU siodelka, bodajze do 9 kg sa te siodelka w taki sposob wygiete, ze co prawda gwarantuja najbezpieczniejsza pozycje podczas jazdy, ale nie sa przystosowane do dluzszego siedzenia w nich niemowlat. Zauwaz, ze plecy sa w nich wygiete, to nie jest zdrowa pozycja, w lezaczkach tez nie wolno dzieciom spedzac zbyt wiele czasu, a lezaczki sa o wiele lepiej wyprofilowane pod tym wzgledem. Najlepsza pozycja dla dziecka do roku to na brzuchu i na plecach, najlepiej “na wolnosci” a nie unieruchomione w siodelku.
                      Mysle, ze 500 km to sie nic nie stanie, my mamy gorzej.. bo wygladaloby na to ze nasza podroz z przystankami ze 3 doby by musiala trwac… 🙁

                      Pozdrawiam
                      Bramka

                      • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

                        No własnie mam dylemat jaki fotelik zabrać – używamy tego “kubelkowego” do 13 kg chyba (grupa 0) ale mamy też taki 0-18 który wyglada już “fotelikowo” (grupa 1) i wlaściwie nadchodzi moment żeby się do niego przesiąść bo ten pierwszy stał się już zdecydowanie za ciasny… ramionka są “ścisnięte” – choć ważymy około 9 kg… więc do 13 daleko :)… o zadartych nóżkach nie wspomnę (no bo oczywiscie zamontowany tyłem do kier. jazdy)… pozycja jest w nim juz zdecydowanie niewygodna… 🙁

                        Agata i Ania (7.09.2004)

                        • Re: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

                          Kombinezon na pewno NIE! Dziecko w cieplym samochodzie zgrzeje sie, spoci a po wyjsciu nie dosc, ze bedzie jej zimno, to jeszcze moze sie przeziebic taka zgrzana… Radze ubrac ja na cebulke. W razie zimna przykyc kocykiem lub nalozyc dodatkowy sweterek, dodatkowo cieniutka czapeczke. Gdy dzidzia sie zgrzeje to zdjac jedna warstewke

                          Buziaki i milej podrozy!

                          Monika i Majcia (28.01.04)

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Długa podróż – jak ubrać dziecko?

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general