dłuższy wyjazd 5latka

No właśnie. Może macie doświadczenia dłuższej rozłąki z Waszymi pociechami.
Ja w pracy, z egzaminami na karku, małż w pracy a dzieć bez przedszkola i może wyjechać z teściową na 10 dni nad morze (800 km).
I kurcze nie wiem, często jeździ do teściowej, lubi ją bardzo, no ale zwykle po 1, 2 dniach dzwoni żeby po niego przyjechać. Nigdy tak długo nie był sam, bez nas, przypuszczam ze może być trudno (o sobie nie pisze…wiem, że też będzie ciężko no ale przeżyję to jakoś:()… Młody oczywiście deklaruje że chce no ale chyba nie zdaje sobie sprawy że to jednak długi okres, a jakoś 800 km naginać po dziecko po 3 dniach mi się nie uśmiecha:D
Macie jakieś doświadczenia w tej kwestii?

12 odpowiedzi na pytanie: dłuższy wyjazd 5latka

  1. Ptyśka bez problemu zostaje na 8-10 dni u dziadków.
    Ale
    – musi zawsze wiedzieć dokłądnie kiedy przyjedziemy i odlicza sobie dni 😀
    – codziennie dzwonię i słucham opowieści różnistych, albo dla odmiany krókiego “cześć mamo, nie mam czasu” i tyle

    U nas kluczem jest to, że nigdy nie nawalamy.
    Jeśli jest umówione, że będziemy tego i tego dnia, to P. cierpliwie czeka, bo wie, że przyjedziemy na pewno.
    I problemu w sumie żadnego nie ma 🙂
    Ale te wypady to nie za często, bo jak się stęskni przez te kilka dni, to potem przez jakieś 2 miesiące nie chce nigdzie bez nas się ruszyć 😉

    • Hubert najdluzej bym bez nas 5 dni, potem mielismy przekichane, bo byl tak steskniony ze nie chcial spac sam…eh
      wiec my narazie nic nie planujemy
      eh, no nie pomoglam…
      ooo!
      Moja siostra synka zostawia u mojej mamy na tydzien albo dluzej!i no problem tylko tak jak Figa musi dzwonic codziennie:)

      • Szymon od 2 lat wyjezdza na 2 tygodnie do babci 650 km od domu
        w tym roku pojedzie na 3 tygodnie
        ma 5,5 z grubsza
        dziwi sie dlaczego tata tak szybko znow po niego przyjezdza
        byl tez z [rzedszkolem w ub roku 3 dni na wycieczce na bornholm
        i w tym roku tez 3 dni na rajd po zamkach na dolnym slasku
        swietnie sobie radzi

        zaznacze bo moze ma to znaczenie ze od urodzenia spi sam w lozeczku a odkad skonczyl rok sam w sowim pokoju i zasypia tez sam – trzeba mu troche poczytac przed snem ale jak sa u nas goscie np babcia ciocia to chentie chce zeby gosc mu przeczytal

        • U mnie niestety nie zdałoby to egzaminu.
          Jak jadę coś załatwiać to potrafi po paru godzinach stać z telefonem, by dzwonić do mnie i pytać kiedy będę.

          • Mój cztero i pół latek jedzie z babciami w góry, w sumie na prawie 3 tygodnie. To jego trzeci samodzielny wyjazd bez rodziców, pierwszy raz pojechał jak miał coś koło 2 lat. Babcie dają sobie świetnie radę, a Jasiek ma ubaw po pachy, teraz jest już na tyle duży, że pogada przez telefon i powie co i jak wiem, że będzie się dobrze bawił…w razie jakiś tęsknot babcie zagadają, zabawią i szybko zapomina 😉

            Bardziej martwię się o mojego prawie 2 latka…to jego debiut w samotnym wyjeździe, zostaje z babcią często sam, często nie chce od niej wychodzić…więc ufam, że będzie się dobrze bawił… Ale 3 tyg. to trochę długo…w ostateczności wsiadam w samochód i jadę po niego…mam jednak nadzieję, że babcie dostarczą tyle atrakcji, że przez ten czas nie będzie pamiętał o mamusi 😮

            Gdyby nie ten wyjazd, chłopcy siedzieliby w Warszawie i tak pewnie z jedną albo drugą babcią…jak jest możliwość wyjazdu, babcia chętna to trzeba korzystać.

            5 lat to już poważny wiek, da radę ! 🙂

            • Iza w ubiegłe wakacje została tydzień nad morzem z dziadkami a my wróciliśmy do Wawy. Nie było łatwo z tego co słyszałam. Generalnie dopóki były atrakcje – a ile ich mozna wymysleć w deszczowe wakacje – to było w miarę. Wieczorami miała tesknotę największą. Na początku dzwoniłam ale potem okazało sie że Iza urządza akcje rozpaczy po każdym tel. więc przestałam tak czesto dzwonić.

              Podsumowując – Iza nie za bardzo jest chętna na długie pobyty poza domem. Ostatnio nie chce nawet za bardzo zostawac na jedną noc ale tu jeszcze da radę coś zadziałać;):)

              • nic odkrywczego nie napiszę – wszystko zależy od dziecka 😀
                K. w każde wakacje (odkąd jest przedszkolakiem) wyjeżdżał na 2-3 tyg. do babci (100 km); my przyjeżdzaliśmy do niego w weekendy;
                ponieważ nasza sytuacja się ciut zmieniła i w tym roku ot tak nie możemy mieć 6 tyg. urlopu, więc dzieć posiedzi u babć 6 tyg. (po 3 tyg. u każdej); oczywiście na weekendy obowiązkowo będziemy jeździć… ale chyba dlatego, że to będzie potrzebne nam, a nie jemu 😀

                podsumowując – dzieć zawsze chętnie zostaje z dziadkami, nie mamy najmniejszego problemu; po raz pierwszy będzie to aż tak długi okres, ale jestm spokojna;

                • U nas najdłuższe do tej pory to było dwutygodniowe rozstanie – Maciek pojechał z dziadkami nad morze.
                  Przeżylismy wszyscy i nie było źle 🙂

                  Poza tym zdarzają mu się weekendowe wypady do teściów…
                  Ale zawsze wie na ile zostaje.
                  Zazwyczaj tłumaczymy, że musimy iść do pracy i wtedy jedzie do Babci chętnie 🙂

                  W tym roku będzie z Babcią nad jeziorem bo u nas z urlopem kiepsko… Ale w weekendy będziemy się spotykać.

                  Wszystko zależy do Maciejkowego samopoczucia…czasami nawet nie ma czasu by podejść do telefonu, a innym razem dopytuje się ile nocy jeszcze musi zostać 😉

                  • Moi mniej więcej od skończenia roku są upychani babci na działkę nawet na 2-3 tygodnie. I traumy u nich nie widzę 😉
                    Ale to moi, o innych się nie wypowiem 😛

                    • Nina pierwszy raz byla rok temu na 10-dniowych wakacjach z babcią w Bieszczadach – czyli daleko od domu. Bezproblemowo było.
                      W przyszłym tygodniu wyjeżdża na 2 tygodnie z drugimi dziadkami nad morze. I jestem w sumie pewna że będzie OK, moje dziecko to nie ten typ co tęskni za mamusią 😀

                      Ja bym poslała, u nas tez sytuacja taka że nie możemy w wakacje nigdzie wyjechać. Wolę wysłac z dziadkami niż żeby się kisiła w upal w przedszkolu….Zresztą to dla niej duza frajda taki wypad.

                      • Asia od maluśkiej jeździ do babci. Teraz ma 5,5 lat i chętnie jedzie na 3 tygodnie, a po dwóch jak ja kiedys odwiedziłam to wcale nie wróciła do domu tylko jeszcze tydzień została. Młodszy jeszcze nie ma 2-ch oat i tez już kilka razy był na tydzień u babci.

                        • Ja bym z chęcią wysłałam mojego z dziadkami nad morze. Problem w tym, ze dziadkowie nie chcą jechać 😉

                          Znasz odpowiedź na pytanie: dłuższy wyjazd 5latka

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general