Witaj Cass
Tu Kamelia
Nie mogę pisać jako anonim na “kiedy dziecko…”, zalogować się też nie mogę… Dlatego tutaj…
Pytałaś o marganelle morgani…
Nie napisałaś tylko gdzie wyszła ta bakteria.
Mój Michał w szpitalu został zarażony kilkoma bakteriami. Wykonano na nim tyle procdur medycznych, wkłuć, cewników, sond, że nic w tym dziwnego.
Ta bakteria była (jest?) jedną z nich. Oprócz tego był gronkowiec złocisty, jeszcze jakiś inny gronkowiec, streptoccocus, klebsiella pneumoniae, klebsiella oxytoca. Róznie wychodziło w różnych posiewach. Te wszystkie paskudy umiejscowiły się w przewodzie pokarmowym. Najpierw były próby leczenia… Biseptolem, bo tylko to można było podać wg antybiogramu. Wspomnę tylko, że równocześnie w przewodzie pokarmowym było zakażenie grzybicze…
Leczenie nie pomogło. Po konsultacji z wieloma lekarzami zapadła decyzja, że nie leczymy. Że albo sam zwalczy, albo zostanie nosicielem do końca życia. Jedyne co robiliśmy to podawaliśmy długi czas Lacidofil, Trilak i Lakcid na zmianę. W czasie najintensywiniejszej terapi podawałam 2×0,5 kapsułki lub 2×1 ampułkę dziennie. Dolegliwości typu bóle brzuch i brzydkie kupki minęły… Potem posiewów nawet nie robiliśmy, bo po co się zamartwiać skoro nie można nic zrobić… To wszystko działo się w październiku, listopadzie 2003. Jak chcesz odszukaj moje stare posty. Michał miał wtedy 3-4 miesiące czyli 1-2 miesiące wieku korygowanego.
W razie pytań pisz tutaj lub na [email][email protected][/email]
Kamelia
Ps. Bardzo możliwe, że Michał jest nadal nosicielem tych wszystkich bakterii…
2 odpowiedzi na pytanie: Do CASS!
Dzięki
Oj!!!
Ale się ucieszyłam z Twojej wiadomośći dla mnie :):):)
Zaraz napiszę na maila
Cass
Dzięki
Oj!!!
Ale się ucieszyłam z Twojej wiadomośći dla mnie :):):)
Zaraz napiszę na maila
Cass
Znasz odpowiedź na pytanie: Do CASS!