do dyskusji: adopcja ze wskazaniem a handel dziećmi
pewnie rozpętam piekło, bo temat trudny.
w dziale adopcja jakis czas temy pojawil sie link do forum adopcji ze wskazaniem. idea szczytna, ale przyznam, ze mialam mieszane uczucia, kiedy tam weszlam i poczytalam. niezliczona ilośc ludzkich dramatów +… “pomoc materialna” dla MB (matki biologicznej), ktora zrzeka sie dziecka. czym jest ta “pomoc materialna”?
i artykuł z dziś:
[Zobacz stronę]
co o tym sadzicie? jak dać szansę dzieciom, matkom biologicznym i wyczekujacym rodzicom zastępczym? czy tam, gdzie w gre wchodza tak silne ludzkie emocje, cos może się w ogole odbywac bez wynaturzeń i łamania prawa? czy przypadki handlu dziecmi to tylko niewielki odsetek szczęsliwie zawiązanych adopcji?
Pytania jawne matura 2025. Pula zagadnień uległa dużym zmianom. Ma być trudniej
Przebranie na pierwszy dzień wiosny. Jaki strój przygotować na tę okazję?
Kiedy siać rzeżuchę na święta? Ten termin to gwarancja pięknej rośliny na święta
Zabawki edukacyjne na Dzień Dziecka. Najlepsze pomysły na kreatywny i oryginalny prezent
Odkryj siłę przyjaźni i weź udział w konkursie z Tomkiem i Przyjaciółmi
Jak dzielić się jajkiem wielkanocnym? To ważny moment podczas świątecznego śniadania
- Rodzice.pl
- Forum
- NA KAŻDY TEMAT
- Tematy, których nie znalazłam w forum
- do dyskusji: adopcja ze wskazaniem a handel dziećmi
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
20 odpowiedzi na pytanie: do dyskusji: adopcja ze wskazaniem a handel dziećmi
to ja pierwsza
temat trudny jak cholera, a wszędzie tam gdzie w grę wchodzą trudne tematy będą wielkie emocje (temat pewnie wcześniej czy później na śmietniku wyląduje ;))
Ja jestem za (pewnie mnie zaraz zlinczują ) znaczy się za tym żeby “ułatwić” procedurę adopcyjną.
Zdarzają się takie przypadki, że biologiczna matka nie chce wychowywać dziecka, dziecko zostaje w szpitalu, idzie do rodziny zastępczej, trwa procedura adopcyjna i dziecko w wieku ok 2-2,5 miesiąca ląduje w rodzinie adopcyjnej. To oczywiście wersja bardzo optymistyczna.
Przykład bardziej pesymistycznej? Dziewczyna zachodzi w ciążę, rodzi dziecko, proponują jej zostawienie go w szpitalu, dziewczyna chociaż wcale nie ma ochoty na to dziecko zabiera je do domu “bo co ludzie powiedzą”. Dziecko jest zaniedbywane (z kasą kiepsko a i ochoty na zajmowanie się “bachorem” niewiele), niedożywione, odparzone, bite (!) w wieku pół roku trafia do pogotowia opiekuńczego. Efekt? Mateuszek ma teraz 2 latka, tuła się po rodzinach zastępczych, matka ma ograniczone prawa (trwa procedura o pozbawienie jej praw całkowicie), dziecko przeżyło już wiele.
A mogło od razu trafić do dobrego, ciepłego domu, do ludzi, którzy by je kochali, dbali o nie
To niestety przykład z życia
Gdyby ktoś mamusi zaproponował ze 2 tysiaki oddałaby go w szpitalu
Wystarczyło żeby podała w szpitalu nazwisko “nowego” ojca jako ojca biologicznego dziecka. I wtedy ojciec może dziecko od razu ze szpitala zabrać do domu. Oczywiście potem trwa sprawa o zrzeczenie się praw przez biologiczną matkę ale dziecko od pierwszych dni życia przebywa w domu rodzinnym, otoczone miłością i troską.
Nie potępiam ludzi, którzy chcą szybko załatwić sprawę “adopcji”, w rezultacie dziecko wychodzi na tym lepiej
poczytałam forum adopcja ze wskazaniem i tam – NIESTETY – pelno jest smutnych historii o odzyskiwaniu dziecka przez matke biologiczna (sie rozmyslila, byla w szoku) przy jednoczesnym zachowaniu przez nia pieniedzy. czy miotanie w to pieniędzy nie powoduje zwiekszenia ryzyka oszustw i zerowania na czyims nieszczesciu i niespelnionych marzeniach?
zeby bylo jasne: pomysl adopcji ze wskazaniem jest ze wszech miar sluszny. tylko jak naprawic praktyke?
wszędzie gdzie wchodzą w grę pieniądze jest ryzyko
Nie unikniemy tego, żerowanie na cudzym nieszczęściu i niespełnionych marzeniach, dobrze powiedziane.
Taka biologiczna matka jeśli ma już dostać pieniądze to dopiero jak sprawa adopcji zostanie zakończona I nie ma opcji, że biologiczna matka dziecko odbiera, rozmyśla się, bo dla mnie kobieta, która stwierdza, że nie chce dziecka, bierze za to pieniądze a potem stwierdza, że jednak chce dziecko to coś nie teges. Dla mnie to ktoś pozbawiony uczyć, bo tak naprawdę wyrządza ona krzywdę dziecku.
Sprawa budzi wielkie kontrowersje.
Pamiętasz sprawę surogatki, która urodziła dziecko i nie chciała oddać? Czyje to jest tak naprawdę dziecko? Jej czy rodziców biologicznych?
Dla mnie tu nie było żadnej dyskusji. Dziecko jest rodziców biologicznych.
nie mam za bardzo czasu zagłębiać się w temat, ale…
jeżeli ukrócą taki “handel”…
wiele dzieci dzięki takiemu “dogadaniu się” bardzo szybko znajduje kochającą rodzinę i to nie w wieku 6-7m-cy lub później tylko 1-2
wiem, że przy tym jest też również kupę kombinacji i problemów, ale i tak pomaga się wielu “niechcianym dzieciom”
w polsce niestety adopcja to jakiś koszmar dla dzieci i przyszłych rodziców
czyli generalnie jesteś za tym, żeby tego nie ukrócać?
dlatego jestem ze wszech miar za prawnymi rozwiazaniami
spisanie kontraktu na mopcy ktorego matke przed porodem zrzeka sie praw do dziecka w sposob oficjalny i nieodwracalny
oczywiscie wyglada to wowczas na handel dziecmi, ale lepszy taki handel niz maltretowane, zaniedbywane i bite dzieciaki
skrocone procedury przekazania rodzinom adopcyjnym, ktore – tutaj bylabym mimo wszystko uparcie zwoleniczka – przechodza regularny kurs przedadopcyjny (jakiemu poddawane sa regularne rodziny adopcyjne)
zostawilabym jednak furtke na przypadki szczegolne, np. adopcja ze wskazanie w rodzinie itp.
niestety, kazde rozwiazanie prawne pozostawia margines dla matactw, wiec pewnie i tutaj pojawilyby sie jakies przekrety, ale to juz bwynika z natury naszego spoleczenstwa, niestety…
Ja się podepnę. Nie ważne jak się to nazywa- ważny jest efekt! a jak efektem jest szczęśliwe dziecko ( i szczęśliwi rodzice) to chyba wszystko gra! ( no chyba lepiej niż w imię “zasad” sprawić by to samo dziecko miało jak Mateuszek z przykładu Viewiorki- a mogło być tak inaczej!!!! jeśli byłabym w stanie za 2 tysiaki zapewnić szczęśliwe życie takiemu dziecku- idę jak w dym!)
Mówimy o normalnych przykładach- nie o rzeczach typu “kupowania” dziecka na narządy i inne takie extrema.
Oczywiście. Surygatki to inny temat- w PL trzeba by to uregulować prawnie dobrze.
Ahimsa ależ my zgodne 😉
a problem Surogatek powinien być w Polsce prawnie rozwiązany (zalegalizowany)
No wiesz- fajnie mieć kogoś z kim się stale zgadzasz
To znów się zgodzę- i też uważam, że wystarczy dobre prawo i sama instytucja surogatki będzie bardzo pomocna. Teraz bym się nie zdecydowała na takie rozwiązanie jask bym się nad tym zastanawiała…zbyt duże ryzyko, wolna amerykanka.
w chwili obecnej też nie ale… ja piszę z perspektywy osoby, która zna problem niepłodności i znam dość sporo osób, które się z tym borykają. Wiem, że przynajmniej kilka z nich skorzystały by z tego rozwiązania gdyby to było prawnie zalegalizowane/bezpieczne.
Domyślam się…
Na pewno nie powinno tak byc aby moc nielegalnie kupic dziecko przez internet ( Boze! Jak to w ogole brzmi!!!)
Nigdy nie wiadomo kto jest tym kupujacym i jakie ma zamiary wzgledem tego dziecka…
Powinna byc taka procedura uregulowana prawnie!!!
napisałam, że nie siedzę w tym temacie, to były moje luźne dumania
ale generalnie chodzi mi o to, że procedury adopcyjne w pl sa nienormalne
i stąd sie chyba bierze taki handel, prawda?
szkoda mi w tym dzieci
nie powinny być traktowane jak “towar”
ale chciałabym, żeby w końcu ktos to jakoś uregulował
Przecież tu nie o tym mowa, mowa o tym, że ludzie kupują = adoptują dziecko!
Żeby móc mieć je, kochać… nie na części zamienne
Dla ludzi o zdrowych zmyslach to jest oczywiste- adoptuje dziecko bo chce je kochac, ale wierz mi ze niekiedy adopcje koncza sie tragicznie, bolesnie dla dziecka… A takie nielegalne to jeszcze wieksze zagrozenie…
Poza tym gdy adopcja jest przeprowadzona legalnie prowadzi sie rozne wywiady srodowiskowe, bada sie potencjalnych rodzicow, sprawdza itp…A w tym przypadku dziecko moze trafic do takich rodzicow, ktorym tylko sie wydaje ze dziecka potrzebuja i moga mu zapewnic szczescie…
przykładów złego traktowania dziecka przez rodziców biologicznych jest znacznie więcej
ja tez pamietam jak bardzo chcialam miec dziecko i dluuugo nie wychodziło… dlatego z latwoscia moga sobie wyobrazic szczeście matki, ktorej los daje dziecko z adopcje ze wskazaniem, ale kompletnie nie moge sobie wyobrazic, jak sie czuje, gdy to dziecko po tygodniu jest jej zabrane….
dlatego to powinno być rozwiązanie prawne, jak już to dziecko dostanie to nie powinno być opcji żeby je jej odebrać
co do odczucia to myślę, że ból odebrania dziecka można by porównać do bólu po stracie (śmierci dziecka) bynajmniej takie mam wyobrażenie
Znasz odpowiedź na pytanie: do dyskusji: adopcja ze wskazaniem a handel dziećmi