Mam do Was pytanko: czy szkola rodzenia jest naprawde taka dobra? Czego oni tam uczą (oprócz technik oddechu podczas porodu)?
Ja mam za sobą juz jedną ciążę. Wtedy nie chodziłam do szkoły rodz. I przed samym porodem bardzo mi sie oberwało od pani ordynator patologii (bo niestety samą końcóweczkę przeleżałam w szpitalu). Natalkę urodziłam przez CC. Więc techniki oddechu nie były mi potrzebne. A z kapielą i pielęgnacja poradzilam sobie bardzo dobrze. Moja córeczka nigdy nie miała ani pleśniawek, ani odparzeń na pupce, ani nawet potówek.
Tak sobie myslę, czy muszę tym razem chodzic na te zajęcia? Myślę, że sobie poradzę podczas porodu. Przecież kiedyś nie bylo takich szkół, a jakoś kobiety rodziły, i gatunek ludzki nie wymarł. A jeśli chodzi o pielęgnację, to pewnych rzeczy się chyba nie zapomina, no nie?
Myszka-mama 3,5 letniej Natalki i Kacperka(29.03.04)
6 odpowiedzi na pytanie: Do dziewczyn, ktore chodziły do szkoły rodzenia
Re: Do dziewczyn, ktore chodziły do szkoły rodzenia
witaj
Poradzisz sobie na pewno bez szkoły rodzenia.Ale uważam, że warto chodzić.Dla mnie było to coś więcej niż oddychanie-przede wszystkim są ćwiczenia, można spotkać się z innymi i pogadać o ciąży i sprawach z tym związanych. To miłe spędzenie czasu.
Nie można szkoły rodzenia traktować jak powinność tylko jak przyjemność. A jeśli chodzo o oddychanie to trzeba pamiętać, że w czasie porodu oddycha się dla dziecka, żeby było dodtlenione.
Re: Do dziewczyn, ktore chodziły do szkoły rodzenia
Dziewczyny, napiszcie od ktorego miesiaca chodzi sie do szkoly rodzenia? Czy jest jakas regula? I jak odbywaja sie… “zapisy”? (nie wiem, jak to okreslic.
Z gory dziekuje za odpowiedzi.
Re: Do dziewczyn, ktore chodziły do szkoły rodzenia
Sądzę, że niepotrzebnie nas pytasz o zdanie, bo jesteś już zdecydowana, że szkoła rodzenia nie ma sensu 🙂
Kinga i córeczka [wg OM 17.02.2004]
Re: Do dziewczyn, ktore chodziły do szkoły rodzenia
Musisz dowiedzieć się w swojej szkole, bo reguł nie ma. Ja chodziłam w Gdyni, zapisują od 28 tyg., ale tak naprawdę spokojnie mogłam iść później. W mojej szkole jest 15h zajęć + 5 pogadanek z lekarzami, chodząc 2x tyg. mogłabym to spokojnie zaliczyć w 2 m-ce.
Kinga i córeczka [wg OM 17.02.2004]
Re: Do dziewczyn, ktore chodziły do szkoły rodzenia
Reguły nie ma, w Szczecinie w większości szkół zapisy są od 20 tygodnia – 10 spotkań po 2 h. My chodziliśmy w soboty i “wypadło” parę terminów – święta itd., więc zamiast 10 tygodni poświęcilismy na to 14:) A o szkołęrodzenia warto zapytać gin lub poszukać takiej “przyszpitalnej”, jeśli wiesz, gdzie chciałabyś rodzić. Pozdrawiam:)
Mailinka + Roland (jednak;) -29.02.2004(?)
Re: Do dziewczyn, ktore chodziły do szkoły rodzenia
Ja nie chodzilam do szkoly rodzenia a urodzilam moja Jagodke 🙂 Nikt mi nie pomaga przy dziecku i rowniez daje sobie rade 🙂 Oddychac podczas porodu nauczylam sie w mig 😉 Mialam krotki porod, bo ze wszystkim lacznie z dojazdem do szpitala 4 godzinki….
Mysle ze szkoly rodzenia sa na topie i w modzie 🙂 ale czy sa naprawde potrzebne, mysle ze nie.
Mama i Jagoda 01-08-03
Znasz odpowiedź na pytanie: Do dziewczyn, ktore chodziły do szkoły rodzenia