Forum: Dla starających się
Do dziewczyn starajacych się o pierwsze dziecko
Czy są tu dziewczyny takie jak w temacie… jak wy to wszystko przezywacie… ile miesięcy/lat się już staracie… piszcie… chciałabym przynajmniej wiedzieć czy jestem tu sama czy są i tez inne dziewczyny z takim problemem…
pozdrawiam
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Do dziewczyn starajacych się o pierwsze dziecko
Hej dziewczyny 🙂 zgadzam się musimy działać 🙂 korzystać ze wszelkich dostępnych metod abyśmy wszystkie dostąpiły zaszcztynego statusu bycia MAMUSIĄ i doświadczyć cudu nardzin :):):)
My staramy sie od 15 mc. Myślałam, że będzie łatwiej a tu niestety nic. Daliśmy sobie ostatnio trochę na luz to znaczy nie myślimy o tym tak intensywnie. W zeszłym tyg. udałam sie do mojego gin. Umawiałam się, że jak nic nie wyjdzie to po roku starań się zgłoszę. Co też poczyniłam. Zaczęliśmy od badania nasienia, tak na wypadek. Nie zakładam, że jest z nami coś nie tak, ale lepiej sprawdzić. Może w tym miesiącu się w końcu uda.
Trzymam mocno kciuki zarówno za dobre wyniki badań, jak i za zaskoczenie w tym cyklu :).
trzymam kciuki za wytrwałość jesli chodzi o luz w mysleniu… bo ja miesiac wytrzymam ale juz nastepny konczy sie intensywnym mysleniem, czytaniem itd…. trzymam kciuki za szybkie zaciazenie…
pozdrawiam
Też trzymam za Was kciuki! Wiem jakie to paskudne uczucie, gdy wszyscy wokól są w ciąży, a u nas nic, sama przez to przechodziłam…
Mam nadzieje, że wiosenne słońce da Wam wiele radości, rozluźnienia i siły na starania, ktore są przecież tak przyjemne 😉
Berner, dobry krok. Zawsze lepiej wiedzieć. Jak już okaże się, że wszystko jest ok, to część napięcia zniknie.
Syla, dużo siły życzę! To bardzo dużo zmian na raz. Ale widzę, że wiesz, czego chcesz. Oby tak dalej 🙂
U mnie chyba się okres zbliża, bo mam zwykłe objawy. Trochę szkoda. Ale nic, jeszcze dużo czasu przed nami 🙂
Chodzę teraz na masaże, żeby rozluźnić mięśnie. Świetnie działa, całe napięcie działa. Wykupiłam w aptece cały zapas feminatalu i łykam. Próbuję też sobie wizualizować ciąże (ponoć pomaga :] )
Maj to dobry miesiąc na zajście w ciążę 😀
staramy się 4 miesiące i przeraża mnie mój ostatni cykl 70 dni jestem załamana i nie wiem co robić.wcześniej miałam cykle nieregularne więc brałam progeseron od 3 miesięcy nie pomaga.
Również trzymam kciuki 🙂 za Was i werzę że wkrótce, może w pięknym miesiącu maju uda się Nam zafasolkować :),u mnie jak na razie chyba nic z tego bo czuje że @ się zbliża 🙁 no cóż nie należy się załamywać 🙂 głowa do góry 🙂 Pozdrowienia 🙂
Dziewczyny, za miesiąc długi weekend! Urlop, chłopa w samochód i na mini-wakacje. Chrzanić owulację, dajmy się ponieść. A nóż a widelec będzie z tego dziecko :]
Długie cykle są faktycznie męczące. Czasem są w ogóle bezowulacyjne. A czasem owulacja przypada w zupełnie inny dzień, niż powinna. Nie nadążysz :/
Ostatnio czytam o roli diety przy zachodzeniu w ciążę i generalnie zdrowiu i powiem wam, że to nie przelewki. Zmieniam wyglad swoich posiłków od jutra 🙂
Ale czekolady nie odstawię, o nie 😉
Jestem jestem
Witam serdecznie – dołączam do drużyny 😉
Witam koleżankę z Bydgoszczy i zyczę szczęścia w staraniach, sama tu często zaglądam, bo niedawno byłam też z tych starajacych się 🙂
u mnie pomogly dopiero pigulki, badanie hormonow nic nie wykazywaly,taka moja natura uslyszalam, mialo byc lepiej po urodzeniu dziecka i nie jest lepiej wrocilam do pigulek i teraz pierwszy okres (niestety) dostalam w terminie.
a z Hubim zaszlam w ciaze wlasnie od razu po odstawieniu, lekarz powiedzial mi ze w moim przypadku to najlepsze rozwiazanie i ze czesto przepisuje pigulki jak sa takie problemy by latwiej zajsc w ciaze.
witam Cię gorąco i zyczę szybkiego zafasolkowania…
jak długo sie staracie? jakies proby juz byly… (jakie)…
pozdrawiam… powodzenia…
Dopisuje się również
Staramy się z mężem od pięciu miesięcy o dzidzię i nic…Właśnie przed chwila zrobiłam kolejny test- jedna kreską niestety jak i wczesniejsze:( Robiłam badania i jest ze mną wszystko ok więc nie mogę pojąć dlaczego aż tyle trzeba czekac na ukochaną dzidzię?Jestem niecierpliwa,ale zaczyna mnie to martwic czy z moim mężem jest wszystko ok…..A na razie nie chcę mu nic mówic bo nie chcę go urazić bo może rzeczywiście nie ma co dramatyzować Zamotany
witam moze nie ma sie czym martwic na zapas poniewaz za krotki okres sie staracie 5 miesiecy to jeszcze nie powod ze cos jest nie tak np z twoim mezem… z tego co mowia tu dziewczyny i moj byly gin… przyczyna moze byc gdy nie wychodzi przez rok wtedy nalezy porobic odpowiednie badania… przyczyna moze tez byc to ze zabardzo chcecie… wiem to po sobie… ale wyluzowac nie potrawie jedynie na miesiac… 🙂
ale porozmawiaj z mezem o tym tylko delikatnie, nie osadzaj, nie przypuszaj ze cos moze byc z nim… tylko uprzec go ze np za 6-7 miesiecy jak nie wyjdzie to porobicie sobie badania aby sprawdzic gdzie jest przyczyna nieudaynych miesiecy…
pozdrawiam i zycze wielkiego brzuszka…
Mam w sobie siłę
Witam!Na pewno bedzie wszystko w porządku,ale strasznie nie moge sie doczekac tej chwili kiedy się okaże że jestem w ciąży:D Bardzo tego pragnę więc nie będę oszukiwać że o tym nie myślę,siedzi mi to w gowie cały czas i chcę nie myśleć ale niewiem jak to zrobić Zamotany Tym bardziej czuję presję z mężem,ponieważ w tym roku wśród naszych znajomych urodziło się lub urodzi jeszcze w tym roku pięcioro dzieci i te pytania typu “no a wy kiedy?” sa dobijajace bo nie bede sie tłumaczyć że się staramy a nie wychodzi….:(
[QUOTE=Kasiulaxxx;1533266]Witam!Na pewno bedzie wszystko w porządku,ale strasznie nie moge sie doczekac tej chwili kiedy się okaże że jestem w ciąży:D Bardzo tego pragnę więc nie będę oszukiwać że o tym nie myślę,siedzi mi to w gowie cały czas i chcę nie myśleć ale niewiem jak to zrobić Zamotany Tym bardziej czuję presję z mężem,ponieważ w tym roku wśród naszych znajomych urodziło się lub urodzi jeszcze w tym roku pięcioro dzieci i te pytania typu “no a wy kiedy?” sa dobijajace bo nie bede sie tłumaczyć że się staramy a nie wychodzi….:(
wiem cos o tym sama to przerabialam “no a wy kiedy?”… nawet powiedzialam ze “pierwsza sie dowiesz” ale to i tak nie nie skutkowalo wiec powiedzialam im (takie male klamstewko) ze na razie sie nie staramy, odpuscilismy sobie… i wiesz skonczyly sie tego typu pytania, ale zabawne jest dla mnie to ze wszyscy patrza mi na brzuch 🙂 i wtedy jak bedzie to sie dowiedza… wkurzajace jest to bardzo… im sie udało od razu…tylko ze nie wiedza ze inni tez tego chca a nie wychodzi tak od razu jak im… bo wiadomo sa rozne przyczyny… ale oni tego nie rozumieja…
a co do narodzin dzieciaczkow to u mnie jest tak samo moja siostra i 2 szwagierki… i wlasnie dzisiaj jedziemy ogladac bobaska bo urodzil sie w niedziele… nie wiem jak ja to wszystko przezyje ale bede… musze byc silna…
pozdrawiam
Ja zawsze ucinałam wszelkie pytania stwierdzeniem, że bardzo byśmy chcieli, ale nie możemy mieć dzieci. Ludziom robiło się głupio, że się wtrącają i mamy święty spokój. Żadnych pytań. A jak będzie to będzie. Wtedy powiemy wszystkim (chociaż pewnie dopiero w 3-4 m-cu ciąży, żeby nie zapeszyć).
Też tak zrobimy 🙂 Tzn powiemy dopiero w 3-4 miesiącu ! Hmmm ciekawe kiedy to nam wypadnie Ginginku – skoro 2 IUI już w kwietniu to w lipcu – sierpniu zawiadomimy rodziny co? 😀
😀
Jejciu, ale pięknie by było, ale na razie jest szansa, że już w czerwcu 😀
Znasz odpowiedź na pytanie: Do dziewczyn starajacych się o pierwsze dziecko