Do dziewczyn starajacych się o pierwsze dziecko

Czy są tu dziewczyny takie jak w temacie… jak wy to wszystko przezywacie… ile miesięcy/lat się już staracie… piszcie… chciałabym przynajmniej wiedzieć czy jestem tu sama czy są i tez inne dziewczyny z takim problemem…
pozdrawiam

Strona 9 odpowiedzi na pytanie: Do dziewczyn starajacych się o pierwsze dziecko

  1. Zamieszczone przez paszula
    Nie zmuszaj się do jedzenia rzeczy, które Ci nie wchodzą, bo to oznacza, że Twój organizm ich nie przyswaja. Znajdz coś co nie wymaga takich poświęceń, bo zmuszając się też powodujesz stres.
    Jak wychodzi Ci morfologia i pierwiastki? Jeśli dobrze to skup się na owocach.
    Mleka nie pij jak nie lubisz, bo organizm dorosłego człowieka nie jest przystosowany do jego trawienia, a tym bardziej jak wcześniej go unikałaś.
    Możesz zaczać gotować zupy na wywarze z np cielęciny, ale nie na kościach. Uzupełnisz w ten sposób braki żelaza. Spróbuj też z świeżymi soczkami z marchwi, jabłka i buraka rano. Już o tym kiedyś pisałam. Jednak jak bardzo będzie Cię mdliło to przestań.
    Jeśli chcesz uzupełnić białko to spróbuj dodawać do zupy pomarańczową soczewicę. Ma dużo białka i robi się z niej papka w zupie i jest bardzo zjadliwa.
    A i odstaw przyprawy z glutaminianem. Do zp tylko “czysty” sos sojowy i sól oraz przyprawy suszone bez dodatków.

    Czy jesteś chudzinką? Czasem tak jest, że chudzinki jak i puszyste też, ale to inny temat, mają problem z zajściem, bo hormony potrzebują sadełka aby krążyć dobrze w organiźmie.
    Jeżeli jesteś naturalną chudzinką to możesz spróbować zrobić sobie badanie, które trochę kosztuje, ale może rozwiać Twoją niepewność w sprawie diety. Link poniżej. Moja koleżanka się do tego przymierza. Na razie przymierza, ale bardzo w to wierzy. Myślę, że to może być również ważne z punktu widzenia chłopaczków, więc dobrze i małża przebadać. 🙂
    Ja spróbuję jak się okaże, że hormony są ok, chłopaczki też… na razie się badam.
    A oto ten link:

    A co do Smirnoffa to tam sporo chemi jest. Winko może nie wchodzi Ci, bo wzmaga wydzielanie soków żołądkowych, a jak Twój żołądek pusty to może dlatego organizm go odrzuca. Nic na siłę! 🙂

    Badania mi wszystkie zawsze( jakie witaminki bym nie brała) na samej granicy normy wychodzą… Ale dobrze, że nie poniżej bo takie też się zdararzały…Zawsze dostaję leki na odporność, kwas foliowy,b kompleks i magnez…
    A co do jadłospisu – to zup domowych nie jadam 🙁 Soczki z marchwi i buraka też kategorycznie odpadają …
    Bardzo dziękuję za wskazóweczaki 🙂 Gorąco ściskam 🙂

    • Tak czytam o problemach z NFZ…
      Ja poki co mieszkam w Anglii.
      Tutaj dostac sie do ginekologa to nie wiem co by sie musialo dziac. Poszlam wiec do mojej Pani doktor, ktora jest Polka i pytam kobiety jakie badania powinnam sobie porobic w zwiazku z tym, ze chcemy zaczac sie starac o dziecko. A ona do mnie zadne, cwiczcie i jak juz sie uda to wroc:eek:
      Za tydzien lecimy do Polski i mam zamiar zrobic podstawowe badania krwi. Mozecie mi podpowiedziec o jakie badania powinnam spytac? Czy wystarczy jak powiem ze szykuje sie do ciazy i juz beda wiedzieli co robic?
      Zaczelam lykac kwas foliowy i magnez, no i zelazo… Anemie u mnie stwierdzili i bardzo mala wchlanialnosc zelaza:(

      • Zamieszczone przez Wooly
        Za tydzien lecimy do Polski i mam zamiar zrobic podstawowe badania krwi. Mozecie mi podpowiedziec o jakie badania powinnam spytac? Czy wystarczy jak powiem ze szykuje sie do ciazy i juz beda wiedzieli co robic?
        Zaczelam lykac kwas foliowy i magnez, no i zelazo… Anemie u mnie stwierdzili i bardzo mala wchlanialnosc zelaza:(

        Wooly jak chcesz zrobić hormony to podaję Ci linka,w którym Paszula pisze w jakim dniu cyklu, jakie hormony. Poczytaj i wszystko będziesz już wiedziała :).

        • Zamieszczone przez nadii
          Wooly jak chcesz zrobić hormony to podaję Ci linka,w którym Paszula pisze w jakim dniu cyklu, jakie hormony. Poczytaj i wszystko będziesz już wiedziała :).

          Dzieki bardzo.

          • Czesc,

            Dopisze sie jeszcze do tego watku 🙂 widze ze wiekszosc z was odwiedza kilka wątków:).

            Odpowiadam szczegolnie na wypowiedz WIISIENKI bo jestem w podobnej sytuacji. Stramy sie o dziecko juz teraz ponad 2 lata. slub mielismy 22.04.2006. Tez zaczelam kiedys brac clo jak sie okazalo ze mialam cykl bezowulacyjny. Zreszta wiecej o mnie jest na watku CASTAGNUS.
            Pozdrawiam dziewczyny i życze wam wszystkim zapału i nadziei!

            • Witam

              To mój pierwszy post na tym forum. Staramy się z mężem o dziecko ponad 2 lata. Wszyscy wkoło już doczekali sie potomstwa, a my nic… Czasami już nie wiem jak mam sobie z tym poradzić, bo czasu coraz mniej – mam już prawie 31 lat. A jak nie zdążę?

              • Zamieszczone przez mmagda
                To mój pierwszy post na tym forum. Staramy się z mężem o dziecko ponad 2 lata. Wszyscy wkoło już doczekali sie potomstwa, a my nic… Czasami już nie wiem jak mam sobie z tym poradzić, bo czasu coraz mniej – mam już prawie 31 lat. A jak nie zdążę?

                Mmagda przede wszystkim witam na forum :).

                Dwa lata to faktycznie szmat czasu, tym bardziej, że co miesiąc przeżywasz rozczarowanie. Ale jak poczytasz na forum to zaciążały dziewczyny, które równie długo (lub nawet dłużej) starały się. Także podstawa to nie tracić nadziei i walczyć dalej.

                Macie zdiagnozowane jakieś problemy?

                • Zamieszczone przez mmagda
                  To mój pierwszy post na tym forum. Staramy się z mężem o dziecko ponad 2 lata. Wszyscy wkoło już doczekali sie potomstwa, a my nic… Czasami już nie wiem jak mam sobie z tym poradzić, bo czasu coraz mniej – mam już prawie 31 lat. A jak nie zdążę?

                  nawet tak nie mow… wszyscy bedziemy miec dzieciaczki tylko trzeba w to wierzyc… tutaj nie jestes sama…
                  badania zrobiliscie?
                  witam u nas starających sie i zycze szybkiego przejscia na oczekujace…

                  • Dzięki. Mój mąż ma tzw. leniwe plemniki. Bierze na to leki. Ja ciągle wierzę, On też. Tylko teściowa jest coraz bardziej natarczywa. Zwłaszcza, że szwagrowi właśnie urodziło się dziecko, a ja dowiedziałam się, że prawdziwą synową zostanę, jak tez dam jej wnuka. Tydzień przeryczałam, ale postanowiłam dalej walczyć, ale nie dla niej, tylko dla nas. Jeśli któraś jest z okolic Elbląga, to znalazłam świetnego ginekologa. Po wizycie u niego (jest świetnym lekarzem), wstąpiła we mnie nadzieja. A już jej brakowało. 🙂 Będzie dobrze, tylko trzeba walczyć!!!

                    • Zamieszczone przez mmagda
                      a ja dowiedziałam się, że prawdziwą synową zostanę, jak tez dam jej wnuka.

                      😮

                      Ja bym jej powiedziała!!!! Kim ona dla mnie NIGDY nie będzie!!!

                      • Witam wszystkich:) o dzidzie staramy się jakieś 10 miesięcy. Jesteśmy przebadani zarówno ja jak i mąż. Ogólnie wszystko ok. Mam lekko podwyższoną prolaktynę ( biorę dostinex), ale prolaktyna nie wpływa na moje cykle, mam owulację, endometrium w czasie owulacji ok. Wyniki męża w miarę ok. Zaliczyliśmy 2 wizyty w klinice leczenia niepłodności. Lekarz kazał narazie starać się naturalnie przez kilka miesięcy. Dzisiaj byłam po receptę u innego lekarza ( nie w klinice, był to moja druga wizyta u niego), przy okazji zrobiłam kontrolne USG ( 8 dc), jak zwykle wszystko ok,są pęcherzyki więc trzeba działać:). Lekarz powiedział mi jedno : proszę przestać wchodzić na różne fora, przestać szukać w necie różnych informacji o owulacjach itp., proszę przestać mierzyć temperaturę, robić wykresy, testy owulacyjne. Co ma być to będzie. Najważniejsze to przestać robić dziecko tylko poprostu pokochać się z mężem:) na luzie, spontanicznie, bez liczenia….
                        Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, szczególnie jak się ma 33 lata na karku.
                        Pierwszy krok zrobiłam, wywaliłam termometr…i dajemy sobię na luz przez kilka miesięcy. Jak to napisały dziewczyny na bocianie na wątku gdańskiej invicty: letnie słońca promienie najlepsze na zaciążenie:):):)

                        • Zamieszczone przez mycha33
                          Pierwszy krok zrobiłam, wywaliłam termometr…i dajemy sobię na luz przez kilka miesięcy.

                          Brawo :).

                          • Zamieszczone przez mmagda
                            Dzięki. Mój mąż ma tzw. leniwe plemniki. Bierze na to leki. Ja ciągle wierzę, On też. Tylko teściowa jest coraz bardziej natarczywa. Zwłaszcza, że szwagrowi właśnie urodziło się dziecko, a ja dowiedziałam się, że prawdziwą synową zostanę, jak tez dam jej wnuka. Tydzień przeryczałam, ale postanowiłam dalej walczyć, ale nie dla niej, tylko dla nas. Jeśli któraś jest z okolic Elbląga, to znalazłam świetnego ginekologa. Po wizycie u niego (jest świetnym lekarzem), wstąpiła we mnie nadzieja. A już jej brakowało. 🙂 Będzie dobrze, tylko trzeba walczyć!!!

                            I ja Ciebie witam tutaj.
                            Na leniwe plemniczki L-karnityna!! 🙂
                            A na teściową riposta, krótka i albo złośliwa albo pobudzająca jej poczucie winy, że takie uwagi nie pomagają poczęciu dziecka o które przecież się staracie!
                            Moja koleżanka ma taką teściową…. jak słucham jej teksty to mi prolaktyna od razu skacze!! 🙂

                            • Zamieszczone przez mycha33
                              Witam wszystkich:) o dzidzie staramy się jakieś 10 miesięcy. Jesteśmy przebadani zarówno ja jak i mąż. Ogólnie wszystko ok. Mam lekko podwyższoną prolaktynę ( biorę dostinex), ale prolaktyna nie wpływa na moje cykle, mam owulację, endometrium w czasie owulacji ok. Wyniki męża w miarę ok. Zaliczyliśmy 2 wizyty w klinice leczenia niepłodności. Lekarz kazał narazie starać się naturalnie przez kilka miesięcy. Dzisiaj byłam po receptę u innego lekarza ( nie w klinice, był to moja druga wizyta u niego), przy okazji zrobiłam kontrolne USG ( 8 dc), jak zwykle wszystko ok,są pęcherzyki więc trzeba działać:). Lekarz powiedział mi jedno : proszę przestać wchodzić na różne fora, przestać szukać w necie różnych informacji o owulacjach itp., proszę przestać mierzyć temperaturę, robić wykresy, testy owulacyjne. Co ma być to będzie. Najważniejsze to przestać robić dziecko tylko poprostu pokochać się z mężem:) na luzie, spontanicznie, bez liczenia….
                              Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić, szczególnie jak się ma 33 lata na karku.
                              Pierwszy krok zrobiłam, wywaliłam termometr…i dajemy sobię na luz przez kilka miesięcy. Jak to napisały dziewczyny na bocianie na wątku gdańskiej invicty: letnie słońca promienie najlepsze na zaciążenie:):):)

                              Oj cos widzę, że problem masz dokładnie taki jak ja… czyli jego brak!
                              U mnie prolaktyna podstawowa jest ok, ale ta po obciażeniu skacze 18 razy. Wszystkie wyniki mam ok, owulację, endometrium i progesteron w II fazie również… o pierwsze dziecko staraliśmy się 9 miesięcy a o drugie juz ponad rok. Wychodzi na to, że głowa blokuje. Wkurza mnie to i chyba faktycznie trzeba przestać myśleć…. tylko jak????!!!!!
                              Trzymam kciuki za Twój luz i powdzenie!! 🙂

                              • Zamieszczone przez paszula
                                Oj cos widzę, że problem masz dokładnie taki jak ja… czyli jego brak!
                                U mnie prolaktyna podstawowa jest ok, ale ta po obciażeniu skacze 18 razy. Wszystkie wyniki mam ok, owulację, endometrium i progesteron w II fazie również… o pierwsze dziecko staraliśmy się 9 miesięcy a o drugie juz ponad rok. Wychodzi na to, że głowa blokuje. Wkurza mnie to i chyba faktycznie trzeba przestać myśleć…. tylko jak????!!!!!
                                Trzymam kciuki za Twój luz i powdzenie!! 🙂

                                U mnie prolaktyna zwykła jest minimalnie podniesiona, po obciążeniu jest większa niecałe 6 razy więc nie tak tragicznie. Lekarz, u którego byłam wczoraj powiedział, że on nawet by mi nic nie przepisał na zbicie, ale skoro tak się uparłam i od 2 miesęcy biorę Dostinex ( przepisał mi go lekarz w klinice, to mam go brać nadal ( skoro moje samopoczucie będzie lepsze:)). Ekspert na bocianie kiedys mi odpisał na pytanie, że skoro cykle są regularne, miesiączki prawidłowe, jest owulacja, progesteron w II fazie ok to nie ma wskazań do robienia prolaktyny z obciążeniem. Co lekarz to opinia:).
                                Dzisiaj był pierwszy dzień bez mierzenia temperatury ale jakoś przeżyłam…:). Jutro wyjeżdżamy z M na kilka nad jeziorko więc może…:)
                                Hmmm… a opcja z nie wchodzeniem na fora…kiepsko z tym będziehmmm

                                • Dzięki Nadii. Ja już nazywam tę kobietę matka mojego męża, bo teściową, a tym bardziej mamą, to ona dla mnie już nie będzie. A mój ślubny bierze l-karnitynę i jeszcze zaczął tran z wieloryba. Dziwnie to brzmi, ale może coś da. Ja od przyszłego miesiąca zaczynam brać clo. Trzymajcie się! I oby na tym forum było nas coraz mniej.

                                  • Zamieszczone przez syla27
                                    czy ktoras z was slyszala o czyms takim “żel ułatwiający poczęcie Pre-seed”… bo podobno jest taka dziewczyna której się udało w drugiem cyklu z tym żelem, a starała się 4 lata.

                                    Poniżej wkleję to co przetłumaczyła ze strony .

                                    Cytat:
                                    Proba poczecia dziecka jest bardzo istotnym zagadnieniem. Conajmniej 90 milionow par na swiecie i 11 milionow w USA, probuje poczac dziecko. Poniewaz srednia szansa na poczecie dziecka w cyklu miesiecznym kobiety wynosi okolo 20%, osoby starajace sie o dziecko czesto moga przezywac stres. Presja odbycia stosunku plciowego w czasie najbardziej odopowiednim dla poczecia moze prowadzic do niepokoju u kobiety oraz do zwiekszonej suchosci w pochwie. Okolo 75% par starajacych sie dziecko zglasza zwiekszona suchosc pochwy u kobiety. Jednakze osoby starajace sie o poczecie nie chca tworzyc nowego problemu poprzez ewentualne staranie sie o zmniejszenie suchosci w pochwie srodkami dostepnumi na rynku, lub domowymi. Wiekszosc osobistych lubrykantow, lub nawet slina, moga uszkodzic sperme. Badania przeprowadzone w trzech ostatnich dziesiecioleciach jasno pokazuja, ze wyzej wymienione srodki maja niekorzystny wplyw na sperme.

                                    Preseed jest odpowiednim srodkiem na zwiekszenie nawilzenia pochwy w czasie starania sie o poczecie dziecka. Ten lubrykant osobisty imituje naturalny sluz kobiety a tym samym tworzy odpowiednie srodowisko dla zycia i przemieszczania sie plemnikow. Ma on nastepujace wlasciwosci:

                                    – jego odczynnik pH jest tak dobrany by odpowiadal w swoim skladzie i dzialaniu plodnemu sluzowi z szyjki macicy;

                                    – jest on tak opracowany by nie szkodzic spermie;

                                    – ma wlasciwosci antyutleniajace;

                                    – pozwala na nawilzenie pochwy i szyjki macicy;

                                    – stosuje sie go dopochwowo przy pomocy aplikatora, ktory pozwala na nalozenie sluzu na scianki pochwy i szyjki macicy;

                                    – byl testowany klinicznie i jest polecany przez lekarzy;

                                    Jest od dostepny np. w USA jak rowniez w Unii Europejskiej w takich krajach jak:

                                    Austria

                                    Dania

                                    Francja

                                    Niemcy

                                    Holandia

                                    Norwegia

                                    Szwecja

                                    Szwajcaria

                                    Wielka Brytania
                                    Opakowanie kosztowalo $14.99 plus $2.00 za przesylke. Preseed jest sprzedawany w opakowaniach zawierajacych 6 aplikatorow (przypominajacych tubki) napelnionych lubrykantem. Nalezy go zastosowac dopochwowo do 15 minut przed odbyciem stosunku popzez wycisniecie sluzu z aplikatora do pochwy. Wczesniej mozna nasmarowac wejscie do pochwy jesli jest taka potrzeba.

                                    Jeśli ktoś się z tym spotkał dajcie znać.

                                    wlasnie dostalam ten żel
                                    mam zamiar go wyprobowac w tym cyklu 🙂

                                    • Zamieszczone przez Jumo
                                      wlasnie dostalam ten żel
                                      mam zamiar go wyprobowac w tym cyklu 🙂

                                      A mój stoi sobie dumnie w łazience na półeczce i czeka kiedy się nad nim zlituję :D. A ja mu ciągle mówię: “NIE”.

                                      Miał być na ten cykl, ale plany mi się zmieniły i może dopiero w sierpniu/wrześniu go wypróbuję, bo teraz nie mam zamiaru się starać. Ale po wakacjach będę miała w planach próbować podejść do IUI, więc pewnie też go nie wypróbuję (chyba, że plemniki W. dostaną tą kurację niezłego kopa i będziemy starać się naturalnie :D, to wtedy dam mu szansę).

                                      Jakby była IUI to będę pisała na forum, że mam żelik do odsprzedania, więc może któraś się skusi :).

                                      Jumo a Ty koniecznie daj znać jak tam staranka z żelikiem. Trzymam kciuki żeby pomógł plemniczkom dotrzeć do jajeczka :).

                                      • Zamieszczone przez Jumo
                                        wlasnie dostalam ten żel
                                        mam zamiar go wyprobowac w tym cyklu 🙂

                                        A jak go kupić?!! Nie ma opcji wysyłki do Polski! 🙁

                                        • Zamieszczone przez paszula
                                          A jak go kupić?!! Nie ma opcji wysyłki do Polski! 🙁

                                          Na e-buy. Mnie znajomi kupili w Niemczech.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Do dziewczyn starajacych się o pierwsze dziecko

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general