Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

Witam i mam pytanie do tych, bardziej ode mnie doświadczonych. Lekarz po pierwszej wizycie stwierdzającej ciążę powiedział, że mam szyjkę pękniętą w dwóch miejscach… Na usg – już inny gin powiedział, że szyjka nie tyle jest pęknięta co “zniszczona i zmaltretowana” {prawdopodobnie uszkodzenia po pierwszym porodzie – wielka Córka}. Powiedzili mi że może będzie konieczność podszycia… teraz jestem już w 19 tc, a szyjka ma dł. 38 mm co przy jej stanie zskakuje mojego gina. Niby jest wszystko w porządku, ale usłyszałam, że “przy takiej szyjce w każedej chwili wszystko się może posypać” brrrr śnią mi się te straszne słowa zwł., że raz już poroniłam…
Powiedzcie – na co mam zwrócić uwagę co oprócz krwawnienia (jeszcze nie miałam w tej ciąży) powinno mnie niepokoić? Boże jak ja się boję, że coś przeoczę i może być nieszczęście! Dodam, że czuję czasem bóle w dole brzucha ale to chyba normalen w ciąży kiedy wszystko rośnie?! Czasem – od niedawna czuję też coś jakby nacisk od góry w pochwie – trudno opisać to odczucie… Dodam, że 2x dziennie łykam NO-SPE. Za każdą odpowiedź dziękuję!
Pozdrawiam.
Gosia

9 odpowiedzi na pytanie: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

  1. Re: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

    Gosiu wprawdzie (odpukac) nie mam problemow z szyjka ale podciagne Twoj poscik do gory zeby nie zniknal gdzies na dalszej stronie, moze ktoras z dziewczyn bedzie w stanie odpowiedziec na Twoje pytanie… Od siebie napisze ze trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok a strach ktorego napedzil ci lekarz okazal sie jedynie zwyklym przewidywaniem bez zadnych skutkow… Zycze Ci zdroweczka i jak najmniej stresu… Bedzie dobrze :-))
    Buziaki

    • Re: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

      Ja mam podobną przypadłość co Ty. Lekarz powiedział coś na zasadzie, że szyjka jest pęknięta (jest to skutek poprzedniego porodu). Na razie mam się nie martwić, jeżeli coś będzie nie tak to na pewno jeszcze nie teraz, tylko później. Zamierzam przy nastepnej wizycie poprosić gina o dokładne wytłumaczenie mi co mi grozi i co można z tym zrobić. W 10 tygodniu miałam szyjkę o długości 5,20 cm.
      Nie wiem czy cokolwiek Ci pomogłam, ale jak tylko coś się dowiem na ten temat to dam znać.

      P. S. Ten nacisk na górną część ochwy – też mam takie wrażenie…

      Pozdrawiam

      Gosiaczek + Jaś Fasolka (16.06.2004)

      Edited by GosiaTop on 2003/12/03 17:35.

      • Re: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

        Nic na ten temat nie wiem, ale zaciekawiło mnie czy nie dało się tego typu problemu wykluczyć wcześniej, przed zajściem w ciąże, np. jakiś zabieg albo coś. Czy żaden gin nie zauważył nic przy zwykłej-nieciążowej kontroli?

        Pozdrawiam Anka i Marcowy Bambulec(04.03.04)

        • Re: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

          Nikt mi nic wcześniej nie powiedział… nigdy nie miałam problemów ginekologicznych, a cytologia zawsze w normie…. W zeszłym roku zaszłam drugi raz w ciążę, poroniłam w 10 tyg. więc byłam na jakichś tam kontrolach – ani słowa o popękanej szyjce. Miałam z ponownym zajściem w ciążę odczekać 6 miesięcy – po tym czasie na kontroli – nic, ani słówka! Wręczprzeciwnie
          – wszystko dobrze
          , może się pani strać o dzidziusia… no to się starałam… a teraz cieszę się i drżę. Wiedzą to te dziiewczyny, które przeżyły poronienie – jaka jest nadzieja i lęk, czy się uda, czy znowu nie…
          Dodam, że na kontrolne, rutynowe wizyty chodziłam do przychodni, a w ciąży juz zawsze prywatnie do innego gina – zaufanego. No i jak na “kasę chorych” to cię oleją i do końca wszystkiego nie powiedzą. Taka jest prawda w moim przypadku.
          Pozdrawiam Gosia

          • Re: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

            Ja już jakiś czas po pierwszym porodzie wiedziałam, że ta moja szyjka jest pęknięta, ale żaden lekarz nie zalecił żadnego zabiegu ani leczenia, więc tak w ogóle to w niczym chyba nie szkodzi, tylko przy ciązy z tego wynika.
            Sama juz njie wiem.

            Pozdrawiam wszystkie szyjki.

            Gosiaczek + Jaś Fasolka (16.06.2004)

            • Re: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

              Ja mialam w ciąży popękaną szyjkę, o czym dowiedzialam się dość późno, bo w 31 tygodniu, kiedy to trafilam do szpitala z zagrożeniem przedwczesnego porodu. I co ciekawe, stwierdizl to dopiero 6 lub 7 lekarz, ktory mnie badal… Jako, że wczesniej nie rodzilam, wmawiano mi, że to po usuwaniu ciąży tak zostalo… Moje stanowcze uwagi, ze nigdy nie usuwalam ciazy byly ignorowane…
              No, ale ja nie o tym. Juz w 26,7 tyg. mialam mocne skurcze ( i nie byly bezbolesne), czesto twardnial mi brzuch (tez bolalo). Bralam na to… (tu dam plamę, bo zapomnialam nazwe :). Odczuwalam też intensywne parcie na pęcherz i jakby ciężar w dole brzucha. W 31 tc dostalam lekkiego krwawienia. I od tego momentu, praktycznie do porodu leżalam w szpitalu. Tam traktowano mnie magnezem. A synek urodzil sie w 35 tyg.
              Nie lekcewaz żadnych niepokojących cie objawów, nie przemęczaj się, dużo leż i wszystko będzie dobrze. Ja bylam niepokorna i nie sluchalam lekarzy…

              Ania i Igor (01.07.03)

              • Re: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

                W kwietniu tego roku w 22 tyg. ciazy urodzil sie moj synus. Moja szyjka nie wytrzymala i zaczela sie rozwierac. Dziwne jest to, ze tylko troche brzuch mi twardnial i NIC nie bolalo. Moja szyjka rozwierala sie bezbolesnie (mysle, ze to jest dobre jak sie rodzi w terminie). Dlatego wiem, ze nastepnym razem bedzie zalozony szew. Moze, gdyby byl zalozony w poprzedniej ciazy to moj synus mialaby dzis 4 m-ce.

                Pozdrawiam.IwonaN

                • Re: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

                  Dzisiaj dowiedzialam sie, ze moja szyjka skrocila sie. To znaczy, ze dziecko lezy w ujsciu macicy, ale macica nie rozwarla sie. Powinnam duzo lezec, wlasciwie tylko lezec. Biore takze magnez.
                  Mimo, ze weszlam w 32 tydzien, to dobrze by bylo, gdybym wytrzymala jeszcze 4 tygodnie.
                  Powiedziano mi, ze wlasciwie to nie mam juz szyjki. Bardzo sie tym martwie. Nie wiem rowniez z czego to moze wynikac.
                  Wrocilam do twojego problemu, bo moze jest on podobny do mojego. W kazdym razie trzymam kciuki, zebys pomyslnie dobrnela do konca ciazy.
                  Jestem rowniez ciekawa jak sie teraz czujesz? Moze wiesz tez cos czego ja nie wiem i moglabys sie tym ze mna podzielic.
                  Pozdrawiam
                  Betka z malutkim 9.02.2004

                  • Re: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

                    Dzięki za odpowiedź! Zazdroszczę Ci, że Twój termin porodu już tak blisko… nawet gdyby (nie daj Boże!) coś się działo – to Dzidzia już duża i da sobie radę na tym swiecie 🙂
                    Ja jestem teraz w 20 tc…
                    W przyszłym tyg. wybieram się do mojego gina i mam zamiar zadać mu 100 pytań… A ty LEŻ! Bo to podobno bardzo pomaga w przedłużaniu ciąży przy “problemowych” szyjkach! Ja bardzo się boję takiego zalecenia bo mam w domciu juz jednego Skarba w wieku rok i 10 m-cy. Więc leżenie u mnie odpada! Mam tylko wciąż nadzieję, że będzie dobrze. Pozdrawiam i życzę wytrwania jak najdłużej (czyt. do terminu) w ciąży 😉
                    Gosia

                    Znasz odpowiedź na pytanie: Do dziewczyn z “problemową”szyjką!

                    Dodaj komentarz

                    Angina u dwulatka

                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                    Czytaj dalej →

                    Mozarella w ciąży

                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                    Czytaj dalej →

                    Ile kosztuje żłobek?

                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                    Czytaj dalej →

                    Dziewczyny po cc – dreny

                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                    Czytaj dalej →

                    Meskie imie miedzynarodowe.

                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                    Czytaj dalej →

                    Wielotorbielowatość nerek

                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                    Czytaj dalej →

                    Ruchome kolano

                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                    Czytaj dalej →
                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo
                    Enable registration in settings - general