Do gina z mężem?

Mam pytanie z serii ciekawskich, czy może praktykujecie chodzenie do ginekologa ze swoim mężczyzną?

Czy którejś mąż towarzyszy(ł) w takich momentach? Pomijam USG w drugim trymestrze, mam na myśli wiztyty bardziej kontrolne…

Ciepło pozdrawiam !

Orange i….

7 odpowiedzi na pytanie: Do gina z mężem?

  1. Re: Do gina z mężem?

    ja praktykuje 🙂 maz az sie rwie, zeby zobaczyc. 2 razy byl nawet sam beze mnie, po recepty. nasza ginka jest super, zawsze proponuje mu badanie, a on biedaczyna….. ale mamy ubaw ! jest obecny podczas rozmowy i badan zewnetrznych. na czas fotela jest jednak wypraszany za parawan, bo ja zle reaguje na wziernik i jecze jak dusza potepiona 🙂
    na poczatku nie byl na 2 wizytach, ale go zaczelam brac, bo przez 2 dni nie dawal mi zyc i pytal “no ale co jeszcze powiedziala ginka?”. teraz wszystko slyszy.
    chodzimy prywatnie, nie wiem, czy u panstowego takie cos jest mozliwe. wydluza sie bowiem wizyta, wiadomo 🙂

    Maja +

    • Re: Do gina z mężem?

      My tez chodzimy razem. Zaczęło się od wizyt w poradni specjalistycznej przed ciążą i tak nam zostało, tym bardziej, że mąż mnie zawozi na wizyty, dlaczego więc miałoby go ominąć najciekawsze. Aha nie był bezpośrednio przy pierwszych dwóch usg dopochwowych. No i ja tez jestem pewniejsza, że oboje słyszymy to samo i nie musze się bać, że coś pokręciłam. Także kwesia przyzwyczajenia z przed ciąży i teraz wydaje się naturalne i nie krępujemy się

      Ewike i lipcowa Poziomka

      • Re: Do gina z mężem?

        od pierwszej wizyty w ciąży chodziliśmy razem. Miałam usg co miesiąc – razem obserwowaliśmy jak maleństwo rośnie. Oczywiście – wychodził w momencie gdy kładłam się na fotel.

        Kaśka z Natusią (Dwulatką 🙂

        • Re: Do gina z mężem?

          Cześć, nam również zdarza się, że idziemy razem. Jeśli mamy taką możliwość, oczywiście na czas badania mąż wychodzi. Zdażało się, ze ja dostawałam recepty dla niego (długo leczyliśmy jego nasionka) i stwierdziłam, że dobrze by było gdyby sam posłuchał, jak przebiegać ma całe leczenie i tak się zaczęło. W czwartek rano idę do gina mam nadzieję, że zrobi mi pierwsze USG, ale niestety pójdę tam sama 🙁
          Pozdrawiam

          • Re: Do gina z mężem?

            Ja praktykuję
            Pierwszy raz poszłam z mężusiem na wizytę kontrolną przed ciążą, żeby porozmawiać o planach prokreacyjnych, a potem udało mi się szybko zafasolkować i od początku mąż mi towarzyszy w wizytach. Bywa tam nawet osobą bardziej aktywną ode mnie A dodatkowo świetnie się rozumie z panią doktor i otrzymuje od niej bezpośrednio szczegółowe opisy, gdzie co widać na USG i co się dzieje z maleństwem
            A, i mój mąż wcale nie wychodzi ani nie jest wypraszany w czasie badnia na fotelu. Ja się go nie krępuję, jesteśmy ze sobą bardzo blisko, a pani doktor to też nie przeszkadza. Dla nas jakoś zupełnie naturalne wydało się, że nie będzie wychodził.
            Polecam

            Dominikka +

            • Re: Do gina z mężem?

              Ja chodzę z mężulkiem od wizyt przedciążowych – przygotowawczych (właściwie to zaczeło się przy poprzedniej ciąży, poronieniu zagrazającym i poronieniu) – razem słuchaliśmy co i jak lekarz ma do powiedzenia; później pierwsza wizyta u jednego lekarza też razem, u drugiego też (najpierw spytałam czy mąż może wejść bo wiem że lekarze różnie do tego podchodzą) i teraz normalnie juz wchodzimy razem bo lekarz sam zachęcał. Mąz jest obecny podczas rozmowy (nawet więcej on rozmawia z lekarzem a lekarz z nim chyba jako z “głową rodziny” :)), podczas badania (chociaz siedzi z boku i nie zagląda 🙂 oraz podczas USG również dopochwowego. Dla mnie jest to zupełnie normalne – to taka sama wizyta dla niego jak i dla mnie a nawet on to bardziej przezywa i się nie może doczekać.
              Ja jestem tak przejęta że mąż zawsze więcej zapamięta co lekarz mówił i wogóle jest bardziej oblatany niż ja 🙂
              naprawdę polecam bo to zbliża i uczy jakiejś takiej świadomości i odpowiedzialności za zdrowie żony 🙂 Uważam że to dojrzałe i miłe podejście do sprawy 🙂
              Agata

              • Re: Do gina z mężem?

                Dziękuje za odpowiedzi 🙂 Czyli w większości przypadków chodzicie ze swoimi Połówkami 🙂

                Pozdrawiam, Orange

                Orange i….

                Znasz odpowiedź na pytanie: Do gina z mężem?

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general