PRZESADZILAS OSTRO! NAZWALAS MOJA UKOCHANA MAME DEBILKA I TO PUBLICZNIE!!! NIE ZNASZ JEJ W OGOLE A WYJECHALAS Z TAKA OBELGA TYLKO DLATEGO ZE CHCE MI POZYCZYC PIENIADZE NA OPERACJE BIUSTU. NAWET NIE WIESZ ILE ONA DOBREGO DLA INNYCH ZROBILA. JEST INTELIGENTNA KOBIETA I DOBRYM CZLOWIEKIEM. AZ MI SE CISNA ROZNE SLOWA NA USTA ALE NIE ZNIZE SIE DO TWOJEGO POZIOMU BO NIE WARTO.
FORUM JEST PO TO ABY WYRAZAC SWOJE OPINIE A NIE ZEBU OBRAZAC RODZINE INNYCH. NAWET JESLI MNIE NIE LUBISZ (NIE MUSISZ, NIE ZALEZY MI) TO NIE MASZ PRAWA MOWIC ZE MOJA MAMA JEST DEBILKA ZWLASZCZA GDY NIC O NIEJ NIE WIESZ.
OPAMIETAJ SIE KOBIETO! BO MOCNO PRZESADZILAS.
8 odpowiedzi na pytanie: do kurczak1
Re: do kurczak1
“chce byc piekna” w wersji hardcore 🙂
podoba mi sie w twojej wypowiedzi to, ze nie uzylas textu w stylu “…to twoja mama jest de&(8*()!!@@#.”
pozdr.
Re: do kurczak1
Ok, opamiętuję się. Przepraszam Cię.
Pisałam o moich pierwszych wrażeniach, nie do Ciebie… Może faktycznie za łatwo mi używać epitetów.
A Ciebie wbrew pozorom lubię – bardzo przypominasz mi moją siostrę – tak samo zagubioną, w toksycznym związku z egipcjaninem (dzieci jeszcze nie mają i mam nadzieję, że nie będą mieli, bo matka Omara powiedziała, że po jej trupie, a On się mamy słucha)… Której też nie bardzo wiemy jak pomóc, bo nic do niej nie dociera i stara się realizować “swoje plany”. A przy tym za każdym powrotem do Polski jest o parę kilo chudsza i ma coraz większe problemy ze zdrowiem. I nie da sobie nic wytłumaczyć, bo wydaje jej się, że nadal panuje nad sytuacją…
Pozdrawiam,
Re: do kurczak1
przyjmuje przeprosiny;) juz cala zlosc mi przeszla.
i podaje wirtualnie reke na zgode.
Re: do kurczak1
Miło mi bardzo uścisnąć Twoją dłoń.
Pozdrawiam,
Re: do kurczak1
kurczak, a nie ma tam w Egipcie jakiś ziółek typu cjanek, czy arszenik? Jakby siostra tak zrobiła mamuni Omara herbatki Co Wy na to?
erica i Dawcio 15.10.04
Re: do kurczak1
Ale to nie takie proste – mamunia mieszka we Włoszech, siostra studiuje jeszcze gdzie indziej, a Omar ma służbę i jak jest u niego, to jest obsługiwana i do kuchni wstępu nie ma. Z mamunią się mijają, bo, jak pisałam “po jej trupie”.
Zreszta, ja z tej mamusi-bufora akurat się cieszę – może mała się opamieta…
Pozdrawiam,
Edited by kurczak1 on 2006/05/05 13:03.
Re: do kurczak1
ło matko! ale to skomplikowane! Szkoda mi Twojej siostrzyczki. A już miałam chytry plan na polepszenie jej stosunków z mężem
erica i Dawcio 15.10.04
Re: do kurczak1
po co zakładasz nowy watek?
POZDRAWIAM 🙂 bruni
Znasz odpowiedź na pytanie: do kurczak1