Do mam dziewczynek – balet

Jestem ciekawa czy jakies córeczki forumowych mam chodzą regularnie na zajęcia baletowe.
Ale mówię o “czystym” balecie, nie o tańcach.

Natalka chce chodzić, zastanawiam się czy jej nie zapisać od września.
Zajęcia są w szkole baletowej, prowadza je wykładowcy, koszty tylko spore + konieczny zakup stroju i baletek wiec się zastanawiam, Natalka jak to dzieci w tym wieku lubia chorować a płaci się z góry za cały miesiąc czy dziecko chodzi czy nie.
Nie moge tez zabrać małej na jedna lekcję by zobaczyć, czy bedzie zadowolona czy nie – musze zapłacić za miesiąc + wpisowe.

jak myślicie, zaryzykować???
niby mała chce ale czy to nie jest słomiany zapał.
Napiszcie jak wasze córcie oceniają balet i ile lat miały jak zaczeły chodzić?

20 odpowiedzi na pytanie: Do mam dziewczynek – balet

  1. z baletem kojarze tylko córeczki polahola

    • też chciałam zapisać córkę na balet. Jednak u nas jest szkoła do której zapisują dopiero 6-cio latki. I oczywiście nabór jest już w czerwcu. Pierwsza lekcja jest darmowa. Można podejść i nauczyciel zobaczy, czy dziecko wogóle sie nadaje.
      Jak już zapiszesz, to nie ma zmiłuj. Nauczyciel surowy, ale z tego co wiem, to wszyscy sobie chwalą i dzieci i rodzice.
      Niestety nie zapisałam małej. Brak czasu. Musiałabym 2 razy w tygodniu dowozić małą na zajęcia. Godziny kolidują z moimi wykładami i niestety z jej szkołą. Także u nas nie wypaliło.
      A co do kosztów to same lekcje nie sa drogie. W zeszłym roku było to 30 zł miesięcznie.

      • u nas było 15 zł za lekcję…
        moja Klaudia była we wrześniu dwa razy, niby się jej podobało, choć to chłopczyca i chciała na karate, ale musiałam ją dowozić 30 km i nie zawsze było to możliwe więc zrezygnowałyśmy
        ja bym zapisała, zawsze przecież można zrezygnować jakby co, a może się jej spodoba
        co do stroju to nie wiem ile kosztuje, ale baletki ok 30 zł

        • Generalnie baletnice zawodowe to kaleki. Może to zbyt ostro brzmi, ale naprawdę obciążające organizm, stawy i mięśnie.
          Sama chodziłam na gimnastykę artystyczną w 5 klasie podstawówki i wiem czym to pachnie. Trenerki na siłe nas naciągały i było “ostro”.
          Ale są plusy także, bo przecież nie każda drąży temat przez całe życie a zostaje gracja związana z baletem czy gimnastyką artystyczną. Mam 33 lata, ale mało jest rówieśnic, które robią szpagat i są tak ponaciągane jak ja… czasem się to przydaje i łatwiej nabrać zapału do ćwiczeń, kóre pozwalają nam się nie zestarzeć.

          A co do słomianego zapału to nie ma co na to patrzeć w przypadku dziecka. Niech próbuje wszystkiego… coś się jej w końcu spodoba bardziej a jeśli nie to na pewno rozszerzy jej to pogląd na życie… każde zajecia najbardziej banalne są warte zachodu… ale takie na które dziecko chce chodzić a nie rodzić ma ambicje aby chodziło.

          Moim zdaniem warto “zaryzykować” !

          • Zamieszczone przez Edysia
            Jestem ciekawa czy jakies córeczki forumowych mam chodzą regularnie na zajęcia baletowe.
            Ale mówię o “czystym” balecie, nie o tańcach.

            Natalka chce chodzić, zastanawiam się czy jej nie zapisać od września.
            Zajęcia są w szkole baletowej, prowadza je wykładowcy, koszty tylko spore + konieczny zakup stroju i baletek wiec się zastanawiam, Natalka jak to dzieci w tym wieku lubia chorować a płaci się z góry za cały miesiąc czy dziecko chodzi czy nie.
            Nie moge tez zabrać małej na jedna lekcję by zobaczyć, czy bedzie zadowolona czy nie – musze zapłacić za miesiąc + wpisowe.

            jak myślicie, zaryzykować???
            niby mała chce ale czy to nie jest słomiany zapał.
            Napiszcie jak wasze córcie oceniają balet i ile lat miały jak zaczeły chodzić?

            No proszę o przed chwilą zamieściłam zdjecia z baletów basinych 🙂

            Basia zaczęła chodzić we wrześniu, miała 5 lat i 9 miesięcy. Zapisy do jej grupy były od 6 roku życia. Ale jest i młodsza grupa.
            Powiem tak, zajęcia są bardzo ambitne, dyscyplina jest mocna (miałam 2 rozmowy z Panią Dyrektor na temat niesubordynacji mojego dziecia), rygor jest nieziemski, jakość nauczania wysoka. I m.in. dlatego czekam tylko do popisu w czerwcu i wypisuję Basiutę. Jak dla mnie to trochę za dużo jest wymagane od dziecka, a mi nie o to chodziło. Baśki jako baletnicy raczej nie widzę i nie chcę, żeby to ciągnęła. Niestety w Lublinie nie ma sekcji gimnastyki artystycznej czy akrobatycznej, dlatego postawiłam na podstawy w balecie. Dodatkowo iałam zalecenie od lekarza, żeby wiotkość Baśki wzmocnić i postwę wypionizować.
            Owszem Baśka siedzi i chodzi jak struna, napakowała trochę, ale jak dla mnie za dużym kosztem. Z grupy ok 25 osób od września zostało ok. 5 dziewczynek i widać, ze mocno ambitnych mam. Zdarte kolana, zdarte stopy i łokcie i niestety niereformowalna i niepedagogiczna jedna z trenerek dają we znaki.

            Baśka zadolwolona, chodzi z zapałem, ale widzę ile ją to kosztuje, w samochodzie po zajęciach zasypia. Dla mnie niestety już nie jest to bardzo spory wydatek, ale cholendarnie wielki – 200 zł miesięcznie, zajecia 2 x w tygodniu 2 godziny!
            Od września spróbujemy czegoś nowego, oczywiście zgodnie z ustaleniami ze strony lekrza.

            Porady. Idź niech mała spróbuje, ale nie raz jeden, zapisz ją na miesiac tylko.
            Przez ten okres nie zakupuj jeszcze żadnych akcesoriów. Ja mam kostium zakupiony na Allegro (są takie po 30 zł w H&M), baletki również zakupiłam na Allegro i okazało się, ze mamy profesjonalne skórzane baletki zakupione za 12 zł – nówki sztuki od producenta. Szkoła Baletowa zażyczyła sobie za kostium 50 zł a za baletki 36 zł.
            Obowiązkowo rajstopki, kolana i tak będą zdrate, ale w mniejszym stopniu.

            Jak bedzie chciała chodzić dalej po miesiacu zostaw, jak nie daj spokój. Pamiętaj, ze przez pierwsze 3-4 lata dzieci uczą się podstaw, mają zajęcia umuzyklaniające, uczą sie słuchać muzyki poważnej, mają rytmike i takie tam. profesjonalne zajęcia baletowe zaczynają dzieci po 4-5 latach nauki. Baa, ale takie osoby wyłapują z tysiecy chętnych, nie każda się nadaje.
            Zależy czego oczekujesz oczywiście 🙂

            W razie pytań, jestem tu 🙂

            • marta chodzi i to bardzo chetnie. nie jest to nic intensywnego, ale zajecia typowo baletowe. ja tam nie mam ambicji, zeby starsza zostala baletnica, ale prosila zeby ja zapisac, bardzo lubi zajecia i zawsze na nie czeka, wiec czemu nie?
              tak jak paszula pisala, napeno nabierze gracji, a to juz sporo.

              2 godziny jak u komanczerowej basi wydaje mi sie troche przydlugo jak na ten wiek. tj mam na mysli jako zwykla forme spedzenia aktywnie czasu, bo jezeli traktowac jak przygotowanie do ewentualnego zawodu, to napewo nie.
              (pozno jest i ciezko mi sie wyslowic)

              • Kamanczera – u nas te zajęcia są w Łódzkiej Szkole Baletowej i prowadza je wydładowcy po godzinach pracy.
                Koszt – wpisiwe, bezzwrotne 50 zł, miesiecznie 100 zł niezaleznie czy chodzi czy nie.
                Zajęcia 2 razy w tygodniu po godzinie.
                2 grupy wiekowe dla dzieci z poza szkoły 4-6 lat i 7 – 9 lat.
                Natalka by chodziła do tej pierwszej grupy.
                Mała bardzo chce, w domu pokazuje pozy baletowe wyczytane w jakiejś gazetce dla dzieci.
                Baletki wiem, ze sa w H&M ale nie wiem po ile.
                Cały czas mysle, czy ją zapisać.

                Ja wiem czym “pachnie” balet bo sama tańczyłam przez 7 lat.
                I uwielbiałam to, niestety przez własna głupotę nie poszłam dalej… a zdolna byłam.

                Moze Natuśka odziedziczyła talent po mamie? 😉 🙂
                Kurczy chyba spóbujemy, zapisac ja moge nawet teraz od maja – chodziłaby do czerwca ale nie wiem czy to dobry pomysł bo dzieci po roku juz sporo potrafią a ona jeszcze nic.

                Chciałabym, by została profesjonalną baletnicą by ukończyła ta szkołę – jak oczywiście ona bedzie tego chciała, ale jak nie spróbujemy to nie bede wiedziała czy sie nadaje.
                jest mała drobna – to duzy plus, lubi sie ruszac i uwielbia tańczyc ale to na razie tyle.

                Czyli co warto spróbować???

                • Moja corka (4,5) chodzi od niedawna na balet i jest zachwycona. Na tym etapie oczywiscie nie cwiczy sie super trudnych rzeczy, ktore mialyby niekorzystny wplyw na rozwoj dziecka, wrecz przeciwnie oprocz prostych figur dzieci (bo w grupie sa nie tylko dziewczynki) ucza sie prawidlowej pozycji i pasji do muzyki klasycznej i tanca jako takiego. Moja Milenka po takiej 45-minutowej lekcji kilka dni przezywa, tanczy, powtarza, bawi sie w baletnice ktora prowadzi zajecia, jej wyobraznia jest bardzo pobudzona. Dodam, ze moja corka choruje na MIZS (mlodziencze idiopatyczne zapalenie stawow) wiec tym bardziej cieszy nas ze ta forma ruchu jej odpowada i nie ma przeciwskazan do jej uprawiania. Zdajemy sobie sprawe, ze nigdy nie bedzie zawodowa tancerka, ale nie o to chodzi, chodzi o to aby dziecko mialo pasje do sportu. Ja jak najbardziej polecam.
                  Acha, i nie moge sie doczekac pierwszego wystepu, grupa ma proby do wystepu w prawdziwym teatrze w listopadzie 😉

                  • Moja Natalka chodzi na balet juz 1,5 roku. Za 1 godzinne zajęcia płacimy – uwaga! 40 pln! .
                    Zawsze na poczatku jest mnóstwo dzieci, pod koniec roku zostaje garstka – Natalka z tych bardziej wytrwałych, uzdolniona w tym kierunku, kocha taniec, ale widze, ze troszke ją te zajęcia zaczynają nudzić. Pociagniemy z baletem do konca roku i od przyszłego semestru bedzie miala taniec wspolczesny w zerówce – podobno na wysokim poziomie.
                    Poza tym Natalia chodzi na gimnastykę artystyczną do klubu Legii (tam gdzie trenuje ta dziewczynka – guma z “mam talent”) – baaardzo jej sie podoba.

                    Edit – dodam jeszcze ze po 1,5 roku baletu widać różnicę w poruszaniu się, sylwetce : proste plecki, głowa wysoko, “kocie ruchy” 😉 itp.

                    • Zamieszczone przez Edysia
                      Kamanczera – u nas te zajęcia są w Łódzkiej Szkole Baletowej i prowadza je wydładowcy po godzinach pracy.
                      Koszt – wpisiwe, bezzwrotne 50 zł, miesiecznie 100 zł niezaleznie czy chodzi czy nie.
                      Zajęcia 2 razy w tygodniu po godzinie.
                      2 grupy wiekowe dla dzieci z poza szkoły 4-6 lat i 7 – 9 lat.
                      Natalka by chodziła do tej pierwszej grupy.
                      Mała bardzo chce, w domu pokazuje pozy baletowe wyczytane w jakiejś gazetce dla dzieci.
                      Baletki wiem, ze sa w H&M ale nie wiem po ile.
                      Cały czas mysle, czy ją zapisać.

                      Ja wiem czym “pachnie” balet bo sama tańczyłam przez 7 lat.
                      I uwielbiałam to, niestety przez własna głupotę nie poszłam dalej… a zdolna byłam.

                      Moze Natuśka odziedziczyła talent po mamie? 😉 🙂
                      Kurczy chyba spóbujemy, zapisac ja moge nawet teraz od maja – chodziłaby do czerwca ale nie wiem czy to dobry pomysł bo dzieci po roku juz sporo potrafią a ona jeszcze nic.

                      Chciałabym, by została profesjonalną baletnicą by ukończyła ta szkołę – jak oczywiście ona bedzie tego chciała, ale jak nie spróbujemy to nie bede wiedziała czy sie nadaje.
                      jest mała drobna – to duzy plus, lubi sie ruszac i uwielbia tańczyc ale to na razie tyle.

                      Czyli co warto spróbować???

                      Moja corka zaczeła chodzic od stycznia, zajęcia 2 x w tygodniu po godzinie – płatne 50 zł za miesiąc.
                      Niestety dołączyła do grupy dziewczynek ktore ćwiczą od września zeszłego roku – na początku było jej bardzo ciezko, bo ze to ambitne dziewcze – bardzo przejmowala sie tym ze nie potrafi tego co inne dzieci – dlatego tez po 3 miesiacach zrezygnowalismy.
                      Zaczniemy od wrzesnia z jej rówieśnikami z grupą początkową.
                      Balet jej sie bardzo podoba – stawia nowe wyzwania – często ćwiczy w domu i widac ze tęskni za zajęciami.

                      nie mam ambicji aby wyrosła z niej baletnica – bardzo chciala chodzic na zajęcia i będzie chodzić. Pani prowadząca zajęcia jest bardzo wymagająca (mialam mozliwość uczestniczyc w zajeciach ze względu na wiek Mai – pozostała grupa to 6-cio latki, aby pomóc jej sie zaadoptowac w nowych warunkach.)

                      zycze powodzenia – ja bym zapisala, jezeli Natka chce ale od wrzesnia z grupą początkową. Będzie startowac z równego poziomu.

                      • Ja też się zastanawiam, w moim mieście też są to zajęcia w szkole baletowej, takie profesjonalne mocno. Nina bardzo chce, ja nie wiem tylko czy jej taki rygor podpasuje i jak się w nim odnajdzie 😉

                        Baletki i strój można dostać w miarę niedrogo, właśnie allegro jak pisze komanczera itp.

                        Koleżanki córeczka chodziła i były zadowolone, tylko radziła mi żebym najpierw poszła sama zerknąć jak to wygląda, bez dziecka i się zastanowiła.

                        • Edysiu, to co napisałaś, przemawia za zapisaniem Natalki na balet.
                          Koszty kosztami, ale nie są to jakieś astronomiczne sumy- myślę, że warto.

                          pozdrawiamy

                          • Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.
                            Myslę, ze zapisze mała na balet najprawdopodobniej od września 🙂

                            • Zamieszczone przez paszula

                              A co do słomianego zapału to nie ma co na to patrzeć w przypadku dziecka. Niech próbuje wszystkiego… coś się jej w końcu spodoba bardziej a jeśli nie to na pewno rozszerzy jej to pogląd na życie… każde zajecia najbardziej banalne są warte zachodu… ale takie na które dziecko chce chodzić a nie rodzić ma ambicje aby chodziło.

                              Moim zdaniem warto “zaryzykować” !

                              Mysle dokladnie tak samo. Warto sprobowac. Moje chodza na balet nowoczesny, taki wlasnie polaczony z tancem i bardzo lubia te zajecia.

                              • Zamieszczone przez Edysia
                                Jestem ciekawa czy jakies córeczki forumowych mam chodzą regularnie na zajęcia baletowe.
                                Ale mówię o “czystym” balecie, nie o tańcach.

                                Natalka chce chodzić, zastanawiam się czy jej nie zapisać od września.
                                Zajęcia są w szkole baletowej, prowadza je wykładowcy, koszty tylko spore + konieczny zakup stroju i baletek wiec się zastanawiam, Natalka jak to dzieci w tym wieku lubia chorować a płaci się z góry za cały miesiąc czy dziecko chodzi czy nie.
                                Nie moge tez zabrać małej na jedna lekcję by zobaczyć, czy bedzie zadowolona czy nie – musze zapłacić za miesiąc + wpisowe.

                                jak myślicie, zaryzykować???
                                niby mała chce ale czy to nie jest słomiany zapał.
                                Napiszcie jak wasze córcie oceniają balet i ile lat miały jak zaczeły chodzić?

                                u nas jest balet w Gminnym Osrodku Kultury. Pani prowadziła zajecia i duzo dziewczynek chodziło. Potem, moja kolezanka podziałała i pani ma zajecia u nas w przedszkolu – w godzinach przedszkolnych. koszt – 35 pl. Oczywiscie duzo to z baletem wspólnego nie ma, takie cwiczenia postawy, gimnastyka. Ale dziewczynki maja stroje i są szczesliwe. Z resztą moja uparta sąsiadka wprowadziła do przedszkola jeszcze karate i taniec – wyginam smiało ciało. Moze spróbuj pogadac w przedszkolu, zeby takie zajecia były tam. musle ze znajdzie sie duzo chętnych mam, którym nie chce sie wozic dzieci.

                                • Moja chodziła na tańce do zespołu i na gimnastykę artystyczną, jest w nich zakochana. Niestety od roku nie jeździmy bo nie ma na to kasy-dojazdy w jedną stronę 40km, ale strasznie tęskni, czasem płacze, sama ćwiczy. Na balecie była raz. Po paru minutach zajęć podeszła do instruktorki i powiedziała: “proszę to wyłaczyć, ta muzyka jest głupia i mnie denerwuje, a ćwiczenia są nudne”(miała wtedy 3,5 roku). Pani kazała jej wrócić więc ta stwierdziła “jestem wkurzona, chcę do mamy”, więc Pani ją wyprowadziła. I na tym się skończyło.

                                  • Olivia od miesiaca chodzi na taniec z elementami baletu. Jest zadowolona i ja tez, bo wlasnie balet wydawal mi sie za bardzo wymagajacy od dziecka dyscypliny- a mojej pieciolatce potrzebne jest upuszczenie energii ;-)) Ogolnie plusy w balecie wlasnie to nienaganna sylwetka, ladne poruszanie itd. Niestety ma i swoje minusy, i Ty Edysi, skoro mowisz, ze tanczylas, powinnas najlepiej wiedziec, czy zapisac ja, czy nie.

                                    • Moja 5letnia córeczka Joasia ma zajęcia z baletu w przedszkolu jako zajęcia dodatkowe. Nie wiem ile w tym jest profesjonalizmu, ale wszystkie dziewczynki są w tych zajęciach zakochane. Liczę, że wpłynie to pozytywnie na postawę i płynność ruchów mojej córeczki. Na pewno zajęcia warte polecenia 🙂
                                      Od września zajęcia z baletu rozpocznie druga moja królewna. I już nie może się doczekać 🙂

                                      • Zamieszczone przez Edysia
                                        Dzięki dziewczyny za odpowiedzi.
                                        Myslę, ze zapisze mała na balet najprawdopodobniej od września 🙂

                                        Pisałaś że jestes z Łodzi to spróbuj isc z nią na zajęcia w Lila House – my byłyśmy w sumie raz (godz mi nie pasują) ale Patusia była mega zadowolona i od września zapiszę ją.

                                        • fajny [usunięty link reklamowy] nt. baletu w przedszkolu. ogólnie widzę że to już standard w Polsce

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Do mam dziewczynek – balet

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general