do mam z dwójką maluchów

pytanie jest rroste – jak sobie organizujecie życie? jest 11.30 – do tej pory nie zrobiłam nic… A raczej rozgrzebałam prasowanie i układanie w szafie. w domku bałagan, zakupów brak, zuzia znudzona szaleje i drze się, marta na przemian śpi i leży przy cycu. czy to ja jestem tak kiepsko zorganizowana? mam wrażenie że tak, więc prosze o jakies pomysły.

Gosia, Zuzia 2 lata i Marta 8.05.05

10 odpowiedzi na pytanie: do mam z dwójką maluchów

  1. Re: do mam z dwójką maluchów

    Wstaję po 5, bo wtedy wstają moje łobuzy. wtedy staram się ogarnbąć wszytsko, ścielę łóżka, zaczynam gotowac obiad i bawię się z nimi. koło 8 wychodzimy na spacer, robimy zakupy, jak tzreba, kłądę KAcperka spać, Kuba ogląda bajki. Ja w tym czasie dalejz ajmuję sie obiadem. Potem odkurzam, myję podłogi, balkon, piorę i prasuję chociaż częśc rzeczy, jemy obiad i znowu na pole, potem zachodze do rodziców, pomagam im i wracamy z dzieckami do domu, robic przy tym kolejny spacer.Kąpię Kacperka, potem kąpie się Kuba, jedza kolację,czytam im bajki, potem kazy idzie do swoejgo łóżeczka i stara się zasnąć, jak nie, to nadal czytam bajki. Potem zabieram sie za sprzatanie mieskakania, kurze,i dalsze prasowanie, którego u mnie nigdy nie brakuje :/ Tak mniej więcej to wygląda, szkoda tylko, ze w ogóle nie mogę znaleźc czasu dla siebie i jestem wieczorem tak pdanięta, ze praie zasypiam na d deską z prasoaniem. A rano to już koszmarnie nie chce mi się wstac :/

    • Re: do mam z dwójką maluchów

      Boże…ja nie robię nawet połowy tego co Ty…pierwsze 2 wnioski – muszę wcześniej wstaać i koniecznie wieczorem sprzatać całe mieszkanie. Szczerze podziwiam!!!!

      Gosia, Zuzia 2 lata i Marta 8.05.05

      • Re: do mam z dwójką maluchów

        Hi hi…. ja też nie! Co prawda nie położę się spać kiedy naczynia są nieumyte, ale czasami muszą chwilę na mnie poczekać, bo… dzieci są ważniejsze.
        Z pewnością jest mi łatwiej bo: Wiktoria chodzi do przedszkola i jest tam do 15.00, pomaga mi mama (i to baaaaardzo), a ja mam takie nastawienie: szczęśliwa mama to to czego dzieci najbardziej potrzebują. Staram się tak organizować czas, żeby zrobić wszystko sprawnie ale wg pewnych priorytetów (zaczynam od rzeczy najważniejszych), staram się również aby mieć czas na poczytanie książki dziecku przed spaniem, no i trochę czasu dla siebie. A na generalne porządki pozwalam sobie w chwilach porywu, kiedy moja mama bierze dzieci na spacer i dom jest pusty! A o 5.00 rano “za Chiny Ludowe” bym nie wstała!

        Ania z Wiktusią i Maciusiem

        • Re: do mam z dwójką maluchów

          Ja staram się być przede wszystkim dla dzieci. Do tej pory miałam dobrze, bo Tosia chodziła do Ochronki, gdzie była do 15.00, więc miałąm trochę czasu na wszystko. Teraz są wakacje, więc jesteśmy w domu. Zazwyczaj wyrabiam się ze sprzątaniem, gotowaniem dwudaniowego obiadu, w międzyczasie dochodzi prasowanie, zaglądanie na forum, ale powiem szcze rze, że na jakieś swoje przyjemności nie starcza mi czasu. Owszem staramy się znaleść czas na wspólny spacer, lodziki, kawkę, ale to rodzinnie- z czego bardzo się cieszę, ale nie ma mowy o czytaniu książek, jakimś samotnym wyjściu. Po prostu jestem mamuśką pełną gębą. Czasami tez zdarza się, że zostawię nie umyte naczynia, czy bałagan w pokoju, ale na drugi dzień to nadrabiam. Mój dom jest dla mnie i jeśli czegoś czasami nie zrobię to nic sie nie dzieje.
          Pozdrawiam wszystkie zapracowane mamuśki!!!

          Tola i Mela

          • Re: do mam z dwójką maluchów

            zorganizowac sie mozna ale moim zdaniem odbedzie sie to kosztem maluchow
            ja przykladowo potrafie w domu sprzatnac, ugotowac itd itp ale wtedy nie zajmuje sie dzieciakami – Agniesi przykladowo puszczam bajke a Adrianek musi siedziec w wozku (przypiety pasami w parasolce) — a to raczej nie wychodzi im na dobre
            nie zdaza mi sie to czesto – tylko w razie koniecznosci
            ale ja mam opiekunke wiec… 🙂

            Agniesia 7.07.02 +Adrianek 3.01.04

            • Re: do mam z dwójką maluchów

              U minie sytuacja wygląda tak że młodszy synuś śpi z reguły przed południem. Starszy chodzi do przedszkola, a teraz w trakcie wakacji przychodzi do niego(prawie codziennie) kolega, więc bawią się czasami nawet do 16.00
              Ja w tym czasie pracuje(praca w domku).Ale za to popołudniu najmłodszy zaczyna dawać znać o sobie.
              Wtedy to już nie mogę nic zrobić.Więc popołudniu chodzimy na spacery.
              Pozdrawiam Amik, Igor(5 lat), Miłosz(2,5 miesiąca)

              [img]https://lilypie.com/baby1/060411/3/15/1/+1/.png[/img”>

              • Re: do mam z dwójką maluchów

                Ja w ogole nie jestem zorganizowana 🙁 Zycie toczy sie po prostu swoim rytmem. Wiele zalezy od tego, czy akurat Kuba spi. A u mnie wyglada to mniej wiecej tak:
                Wstajemy roznie – czasem o 5 rano (jak Zuza sie obudzi, to juz Kuba niestety nie pospi), czasem Kuba wstaje wczesniej, a Zuza jeszcze do 8 spi. Od rana robie butle Kubie i sniadanie Zuzce. Ja niestety nie jem.
                Kolo 9 Kuba zasypia wiec siedze sobie z Zuza. Leca bajki, ja robie czesc prasowania, wstawiam pranie. Nie zmywam, zeby nie obudzic Kuby. Pralka na szczescie jest cicha 😉
                Jak sie Kuba obudzi to zabieram dzieciarnie do kuchni. Kuba w lezaczku zachwycony lataniem mamy z garami, a Zuza spelnia sie jako najlepsza pomocnica. Wystarczy powiedziec “Chodz, bedziesz pomagac mamie”, a ta juz leci i uwija sie jak w ukropie. Pomaga mi wyciagac ze zmywarki. Potem ja laduje reszte, zmywam resztki i ogarniam kuchnie. Robie od razu nastepna butle dla Kuby i wstawiam do podgrzewacza.
                Potem idziemy do pokoju i koncze prasowac (o ile Kuba nie jest juz znudzony). Jesli juz marudzi, korzystam z tego i szybko wlaczam odkurzacz i zasuwam mieszkanie. Nic tak nie uspokaja Kuby jak odkurzacz 😉
                Obiady gotuje jak dzieciaki zasna i mam na nastepny dzien.
                Ale wiesz, u mnie to raczej jest inna sytuacja, bo jestesmy tylko we trojke, wiec nie musze obiadu miec na przykladowo 14 i sie spieszyc ze wszystkim. Po prostu jak widze, ze dzieciaki sie bawia spokojnie, to wtedy sie biore za cos. Czesto jest rowniez tak, ze do zmywania wracam kilka razy. Zdaza sie tez tak, ze Kuba spi, Zuza sie soba zajmuje, a ja moge szybko przejrzec gazete, czy wejsc na forum.
                No i najwazniejsze – jak robie cos domowego przy dzieciach, to i tak ciagle z nimi gadam, zaczepiam, zeby nie czuly sie takie pozostawione sobie.
                No i tak uplywa nam dzionek.
                Jak kiedys bedziesz miala ochote i sprzyjajace warunki, to bierz Zuziaka i Martusie do samochodu i przyjezdzaj do nas. Dziewuchy sie soba zajma (Zuza uwielbia dzieci), a my sobie poplotkujemy, co? To tak niezobowiazujaco ale jestem bardzo chetna 🙂
                Buziaki

                • Re: do mam z dwójką maluchów

                  Wiesz, zanim urodził się Wiktorek to też się obawiałam jak sobie poradze, ale nie było tak żle, prawie całe dnie siedzieliśmy razem, mąż pracował i dawałam sobie sama radę. Życie kręciło się międzi przebieraniem obudwu, karmieniem, sprzątaniem gotowaniem…itd.
                  Teraz chodzę do pracy wychodzę o 6 rano wracam albo o 17 albo o 15 i dalej sama wszystko robię. Dzieciom musze przygotować na drugi dzień wszystko, obiad i osobno zupkę dla Wiktorka.
                  Jest fajnie mam dwuch smyków, jest mała różnica i z tego się cieszę ze będą się dobrze dogadywać – a nawet juz się dogadują.
                  A człowiek jak tylko chce to się do każdej sytuacji przyzwyczai i da sibie radę. – przecież inni mają jeszcze gorzej i więcej obowiązków odemnie.

                  BETI z IGORKIEM i WIKTORKIEM

                  • Re: do mam z dwójką maluchów

                    Jak to czytam, to nie mogę wyjść z podziwu, ja z jedną dzidzią narzekam jak to już nie mam czasu na nic. Aż przypomniało mi się przysłowie – Boże, spraw abym się nie dowiedziała ile potrafię znieść. – Chociaż chcę mieć dwójeczkę i chyba powiem – Boże spraw, bym się dowiedziała ile potrafię znieść!

                    Ania i Alicja (1.05.2004)

                    • Re: do mam z dwójką maluchów

                      Moje chłpaki maja: 3 lata bez 2 miesiecy (Dawid) i 5 miesiecy (Michał).
                      Wstaja okolo 6-7 rano. Do 9 gotuje obiad, daje towarzystwu sniadanie, rozpakowuje zmywarke, wieszam pranie itp.
                      9-11 jestem z Michalem na spacerze a Dawid jest w tym czasie na rehabilitacji z babcia albo na spacerze z nami.
                      Okolo11-12 chlopaki jedza obiad (odgrzany w mikrofali a przygotowany rano).
                      Do 14 bawimy sie i sprzatamy.
                      Od14 do 16-17 spia (nauczylam ich spac w tych samych godzinach wiec ja tez spie)
                      A od 17 bawimy sie, spacerujemy, sortuje pranie robie podwieczorki dla maluchow, kapiel.
                      O 20 zasypia Michal a o 21 Dawid

                      Jak wypadnie na cokolwiek niezaplanowanego to caly dzien lezy bo ja ide spac najpozniej o 22 bo inaczej nastepnego dnia chodze na rzesach 🙂

                      smoki, Dawidek i Michał

                      Znasz odpowiedź na pytanie: do mam z dwójką maluchów

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general