Podpisałam wczoraj akt notarialny kupna mieszkania. Mój problem polega na tym, że w akcie notarialnym jest napisane że lokal jest w moim posiadaniu, a faktycznie klucze mają być mi przekazane jutro, gdyż osoba zajmująca się tym wraca jutro z urlopu. Całą noc nie przespałam, żyjąc w wielkim stresie, bo podczas odczytu aktu n. w kancelarii notariusz zapytał mi sie tylko czy znany jest mi stan faktyczny lokalu, nie wspomniała nic na temat tego że w akcie notarialnym będzie zawarta informacja, że lokal jest już w moim posiadaniu. Osoby sprzedające nieruchomość były w wielkim pośpiechu, co chwilę dzwonił jakiś telefon. Rzuciłam okiem na ten akt tylko, zamiast jak zwykle przeczytać 10 razy zanim podpiszę.
Co można z tą sytuacją zrobić w razie gdyby okazało się, że klucze nie zostaną mi przekazane w dniu jutrzejszym? Czy może zacząć działać już teraz? Unieważnić akt? Wpłacona jest prawie 1/3wartości nieruchomości. Reszta ma być z kredytu. Nie dałam jeszcze dyspozycji przelewu – wstrzymać do momentu otrzymania kluczy? Co zrobić? Pomocy!
14 odpowiedzi na pytanie: do prawniczek-szybka prośba o pomoc. HELP!
ja wstrzymałabym przelew do momentu doręczenia kluczy, później pojechałabym zmienić zamki i dopiero klucze
a na szybko pobrałbym ponownie wypis z KW lokalu
daj znać czy klucze dostałaś
i
Dzięki. Jadę zaraz jeszcze do babki z banku – zobaczę co ona mi doradzi. To mieszkanie od dewelopera, odrębna księga wieczysta na mój wniosek zgodnie z aktem notarialnym. Jestem też zobligowana do zapłaty, ale też nie chcę robić problemów do jutra, gdyby coś było nie tak, bo może będzie wszystko ok, a ja panikuję. Mam fakturę na całą kwotę. Tylko te klucze
a dlaczego dopiero jutro nie pytałaś? Dziwnie trochę, jak dla mnie
trzymam by było wszystko dobrze
Bo jedyny pracownik który się zajmuje oddawaniem mieszkań jest na urlopie i jutro będzie. Tak sobie myślę, że w ostateczności będę się włamywać do własnego mieszkania;).
ja mysle ze panikujesz. ja podpisywałam akt w pażdzeierniku a wprowadzałam sie w listopadzie bo ci ludzie jeszcze mieszkali. moi znajomi miszkali w sprzedanym lokalu pół roku. akt to akt – daje ci prawo własnosci i juz.
Wiem;). Panikuję – ale już dochodzę do siebie. Wszystko odbywało się ‘na wariackich papierach’, duża presja czasowa i wogóle – stres robi swoje. Akt to akt:)
No właśnie. Ja też podpisywałam akt chyba 3 tygodnie przed przekazaniem kluczy. I przy akcie zapłaciłam ponad 90% wartości. Ja, strasznie przezorna osoba i panikara. Spałam spokojnie. Akt to akt.
jedyne o co bys sie mogła martwic to jakby w mieskzaniu cos bylo – tzn. kupujesz z meblami a potem dostajesz klucze i sie okazuje ze puste 🙂
Ja tak kupowałam. I w umowie dokładnie było wypunktowane co w mieszkaniu zostaje.
Jak sprzedawałam mieszkanie we wrześniu dokładnie 5, to w akcie było wyraźnie napisane że do końca października mam oddać klucze, a kasa wpłynęła 3 dni po podpisaniu aktu notarialnego
przekazywaliśmy klucze miesiąc po podpisaniu aktu
to chyba normalne
Właśnie w tym był mój problem, że w akcie mam napisane że odebrałam przed jego podpisaniem;). Dziś odebrałam i bardzo się cieszę, że wszystko udało mi się załatwić przed nowym rokiem – uniknęłam 1% VATu
bardzo się cieszę 🙂 kończysz stary rok super wiadomością 😉
Super!
Znasz odpowiedź na pytanie: do prawniczek-szybka prośba o pomoc. HELP!