Do starajacych sie o pierwsze dziecko po 30-ce

Czy sa tu jakies przyszle mamy starajace sie o pierwsze malenstwo dopiero po trzydziestce.
W pazdzierniku koncze 33 lata i dopiero zaczynamy starania. Nie z wyboru – po prostu tak sie zycie poukladalo. Moj partner wkrotce 40-ka.
Takie pozniejsze macierzystwo / starania maja inny smak. Jestesmy juz b a r d z o 😉 gotowi i troche niecierpliwi. Ale jednoczesnie troche trudno wyrzec sie tej wolnosci do ktorej przyzwyczailismy sie przez te lata.
Martwia mnie troche perspektywy zmniejszonej plodnsci, ale lepiej nie stresowac sie za wczasu.

Chetnie poznam dziewczyny w podobnej do mojej sytuacji.

Pozdrawiam Was wszyskie cieplutko.

K.

475 odpowiedzi na pytanie: Do starajacych sie o pierwsze dziecko po 30-ce

  1. Życzę owocnych starań!:)
    ps. siostra mojej matki właśnie urodziła swoje pierwsze dziecko a ma 41 lat!!!

    • Ja skończyłam 34 lata a myśl o dziecku zaczyna dopiero kiełkować. Nawet się jeszcze nie staramy. I też mam milion watpliwości, głownie jeśli chodzi o zdrowie dziecka, moją płdność itp.

      • W lutym skończyłam 33 lata, a o dzidzię staramy się około roku. Myślałam, że będzie łatwiej. Jesteśmy przebadani w klinice leczenia niepłodności zarówno ja jak i M. Zalecenie lekarza – starać się jeszcze troszkę naturalnie, a jak nie wyjdzie to na początek inseminacja. Mam nadzieję,że nie będzie potrzebna 🙂

        • Niestety z wiekiem jest trudniej, ale to nie reguła.
          Wydaje mi się, że trudniej jest dlatego, że już bardzo się chce i jest się gotowym. Presja potrafi dużo napsuć. Proponuję od początku się wyluzować.
          Ja w ten stan popadłam mając 29 lat. O Basię staraliśmy się przez 9 miesiecy i wyszło chyba tylko dlatego, ze już miało się nie udać i skierowana zostałam na laparoskopię. Cykl, który miał być poświęcony na badania i przygotowania do operacji okazał się być szczęśliwy. Basię urodziłam mając już 30 lat. Teraz staramy się o drugie już od ponad roku. Mam 32 lata. Bardzo chcemy i może w tym problem, bo wiele decyzji życiowych zależy właśnie od powodzenia w tej kwestii. Nie da się przestać chcieć albo odłożyć tego na potem, bo czas leci a chcemy spełnić nasze marzenie o trójce dzieci….. na razie z tego nie rezygnujemy.
          Życzę Ci z całego serca powodzenia i szybkiego przeskoczenia do oczekujących!! 🙂
          Pamiętaj, że luz przede wszystkim!!!! 🙂

          • witajcie

            nie wiem czy powinnam siebie nazywać “starającą się” ale bez przypadku tu nie trafiłam więc chyba jednak wkrótce zacznę myślec tak jak Wy i będę pełnoprawną starającą się po 30-stce.

            Mam 32 lata i jak do tej pory nie podjęłam jeszcze starań. Ale ponieważ czuję że zbliża się TEN czas (niektórzy dojrzewają późno) zaczęłam buszowanie po sieci i szukanie odpowiedzi na pytania – co mam zrobić i jak się przygotować. Póki co wydrukowałam sobie listę badań jakie mam wykonać. Kwas foliowy łykam od jakiegoś czasu (ze 3 miesiące z przerwami na lenistwo). Dbam o siebie więc ten punkt mam z głowy (oby tak dalej). Trochę muszę sie zabrać za wzmocnienie ciała – niby cos tam się ruszam ale ogólnie kiepsko 😉

            No i ważne jest ejszcze to że mój partner wyraźnie zaczyna kierowac swoe niby-żarty w stronę dzidziusia 😉 Myślę że jestesmy gotowi na to żeby zostać rodzicami. Oczywiście obawy są – ja np mam “jazdy-stresy” odnośnie kwestii zawodowych. Boję się co będzie dalej.

            Koleżanka powiedziała mi jednak ostatnio super myśl (sama jest w ciązy) – jak już będziesz w ciązy to wszystko przestanie być ważne, zobaczysz 😉

            Życzę Wam żebyście się o tym przekonały. A ja zapewne pójdę za Waszym przykładem i też sie przekonam 😉

            • Łatwo powiedzieć – wyluzować. Trudniej to zrobić. Ja mam prawie 31 lat i od dwóch lat nic. Ale będzie dobrze. Pozdrawiam wszystkie kobitki po 30 starające się o dzidziusia.

              • Zamieszczone przez mmagda
                Łatwo powiedzieć – wyluzować. Trudniej to zrobić. Ja mam prawie 31 lat i od dwóch lat nic. Ale będzie dobrze. Pozdrawiam wszystkie kobitki po 30 starające się o dzidziusia.

                Oj wiem coś o tym, ale trzeba mieć konieczność luzu w świadomości, bo wtedy chyba można spodziewać się sensownych efektów! 🙂

                • Zamieszczone przez paszula
                  Niestety z wiekiem jest trudniej, ale to nie reguła.
                  Wydaje mi się, że trudniej jest dlatego, że już bardzo się chce i jest się gotowym. Presja potrafi dużo napsuć. Proponuję od początku się wyluzować.
                  Ja w ten stan popadłam mając 29 lat. O Basię staraliśmy się przez 9 miesiecy i wyszło chyba tylko dlatego, ze już miało się nie udać i skierowana zostałam na laparoskopię. Cykl, który miał być poświęcony na badania i przygotowania do operacji okazał się być szczęśliwy. Basię urodziłam mając już 30 lat. Teraz staramy się o drugie już od ponad roku. Mam 32 lata. Bardzo chcemy i może w tym problem, bo wiele decyzji życiowych zależy właśnie od powodzenia w tej kwestii. Nie da się przestać chcieć albo odłożyć tego na potem, bo czas leci a chcemy spełnić nasze marzenie o trójce dzieci….. na razie z tego nie rezygnujemy.
                  Życzę Ci z całego serca powodzenia i szybkiego przeskoczenia do oczekujących!! 🙂
                  Pamiętaj, że luz przede wszystkim!!!! 🙂

                  Oj, to widzę, że nasz historia jest podobna. Też 9 miesięcy starań, też w wieku 29 lat rozpoczętych i też zaciążyłam, gdy starania odwiesiliśmy na bok – po pierwsze ze względów zawodowych, po drugie zdrowotnych – ja zaczęłam badania, a M już był na badanka umówiony, ale nie zdążył 😉 32 lata niebawem kończę i myślę o 2-gim.

                  A propos stresowania się itp, o czym pisały dziewczyny wyżej, postanowiłam nie bawić się w żadne kalendarzyki, testy owulacyjne i pomiary temp itp, tylko iść na żywioł. Taką mam nauczkę po pierwszym dziecku. Może podziała – wiele znajomych, które po 30-ce zaciążyły, miały z tym mniej kłopotu niż przed 30-ką. Liczę, że tak i u mnie będzie. I wszystkim po 30-ce, starającym się o pierwszą czy kolejną dzidzię tego życzę 🙂

                  • Witam Was wszystkie serdecznie, we wrześniu kończę 32 lata i rozpoczęliśmy właśnie starania o dzidzię. Jestem pełna niepokoju, nękają mnie myśli, że za późno, że nic z tego…. staram się z nimi walczyć i myśleć optymistycznie. W tygodniu mam wizytę u ginekologa, żeby zrobić wszystkie podstawowe badania. Poczytałam tez o obserwowaniu cyklu, chyba zacznę sprawdzać i zapisywać te wszystkie dane, może to coś pomoże…..

                    W każdym razie trzymam kciuki i za siebie i za wszystkie nas tutaj 🙂

                    • Zamieszczone przez sevenheaven
                      Witam Was wszystkie serdecznie, we wrześniu kończę 32 lata i rozpoczęliśmy właśnie starania o dzidzię. Jestem pełna niepokoju, nękają mnie myśli, że za późno, że nic z tego…. staram się z nimi walczyć i myśleć optymistycznie. W tygodniu mam wizytę u ginekologa, żeby zrobić wszystkie podstawowe badania. Poczytałam tez o obserwowaniu cyklu, chyba zacznę sprawdzać i zapisywać te wszystkie dane, może to coś pomoże…..

                      W każdym razie trzymam kciuki i za siebie i za wszystkie nas tutaj 🙂

                      Witam Cię na forum i życzę abyś szybko mogła przenieść się na oczekujące :).

                      Acha, i pamiętaj – mierzenie temp. pomaga ale w… fisiowaniu i załapaniu doła (oczywiście nie u wszystkich, ale u większości).

                      • Potwierdzam, żadnego obserwowania cyklu, żadnego mierzenia temperatury, żadnych wykresów:) chyba, że chcesz sfisiować 🙂 Ja w zeszłym miesiącu rozstałam się z termometrem i jestem dużo szczęśliwsza:) hmmm…. i sex jest dużo fajniejszy;)

                        • Zamieszczone przez mycha33
                          Potwierdzam, żadnego obserwowania cyklu, żadnego mierzenia temperatury, żadnych wykresów:) chyba, że chcesz sfisiować 🙂 Ja w zeszłym miesiącu rozstałam się z termometrem i jestem dużo szczęśliwsza:) hmmm…. i sex jest dużo fajniejszy;)

                          😀 sama racja, też o tym pisałam 😀

                          • Zamieszczone przez mycha33
                            Ja w zeszłym miesiącu rozstałam się z termometrem i jestem dużo szczęśliwsza:) hmmm…. i sex jest dużo fajniejszy;)

                            😀

                            • Też właśnie boję się trochę tego mierzenia temperatury… że za bardzo się na tym skupię i w jakąś obsesję wpadnę…. W środę idę do ginekologa, może mi coś poradzi na ten temat. Może najpierw po prostu porobię wszystkie niezbędne badania….. i jak będą ok, to moze spróbuję z testami owulacyjnymi…. Ale do wizyty parę dni tylko, na razie się wstrzymuję.

                              Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za przywitanie 🙂

                              • Testy owulacyjne też przerobiłam:) zakupilam sobie najpierw w aptece opakowanie, a potem na allegro cały zestaw. Jakoś straciłam do nich zaufanie. Albo trafiłam na jakieś popsute Zamotany. Kilka razy miałam sytuację, że 2 krechy na teście utrzymywały się po kilka dni, a to raczej niemożliwe. Dlatego te testy, które zostały schowałam głęboko w szafie i czekają na lepsze czasy… może kiedyś znowu sfisiuję:)

                                • Witam Was dziewczynki!!! 🙂
                                  Ja też jestem po 30-stce 🙂
                                  A dokładnie to w tym roku skończyłam 31 🙂
                                  W tym miesiącu po “zielonym światełku” od mojego ginka przystąpiłam z mężem do pracy 😀 więc jest to nasz pierwszy cykl starań 🙂
                                  W ubiegłym roku straciłam dwa Maleństwa 🙁 więc trochę się boję bo po takich przeżyciach to już chyba całkiem bez obaw się nie da. Ale pocieszające u mnie jest to, że przyczyna moich poronień została wykryta i wyeliminowana, więc staram się myśleć pozytywnie 🙂
                                  Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki && i proszę o to samo 🙂

                                  Pozdrowionka ode mnie dla Was 🙂
                                  No i czekamy na efekty tego cyklu 😉

                                  • Zamieszczone przez sevenheaven
                                    Też właśnie boję się trochę tego mierzenia temperatury… że za bardzo się na tym skupię i w jakąś obsesję wpadnę…. W środę idę do ginekologa, może mi coś poradzi na ten temat. Może najpierw po prostu porobię wszystkie niezbędne badania….. i jak będą ok, to moze spróbuję z testami owulacyjnymi…. Ale do wizyty parę dni tylko, na razie się wstrzymuję.

                                    Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za przywitanie 🙂

                                    Witam, witam…..
                                    a ja bym Ci doradzała na razie nic nie badać i nie popadać w wir starań. Po prostu kochajcie się bez zabezpieczenia. Jeśli nie wyjdzie przez 4 miesiące (standardowo pół roku, ale myślę, że dla dziewczyn po 30tce ze względu na pędzący nieubłaganie czas można to przyspieszyć) to wtedy dopiero do gina i można się badać.
                                    Teraz jedynie co możesz zrobić to USG czy tam wśrodku jest wszystko ok i morfologię (pełną) aby sprawdzić czy jsteś dobrze odżywiona i zdrowa. Łykaj folik i się kochaj.
                                    Jeśli na dzień dobry będziesz szaleć z badaniami i staraniami to FIś może Ci zrobić na tyle duże kuku, że się zblokujesz.
                                    Może się okazać, że uda się szybciutko więc nie ma co płacić za badania, które prywatnie są drogie a z NFZtu trzeba się nadenerwować i nastac w kolejkach. Nie ma co!! Naprawdę!!

                                    • Zamieszczone przez mycha33
                                      Testy owulacyjne też przerobiłam:) zakupilam sobie najpierw w aptece opakowanie, a potem na allegro cały zestaw. Jakoś straciłam do nich zaufanie. Albo trafiłam na jakieś popsute Zamotany. Kilka razy miałam sytuację, że 2 krechy na teście utrzymywały się po kilka dni, a to raczej niemożliwe. Dlatego te testy, które zostały schowałam głęboko w szafie i czekają na lepsze czasy… może kiedyś znowu sfisiuję:)

                                      Nie koniecznie są popsute. Możesz mieć sporo LH po prostu, tak się zdarza. Jeśli staracie się już dłużej to proponowałabym zbadnanie LH i FSH w 3 dc i zrobienie sobie monitoringu w jednym cyklu.
                                      DLa mnie pozytywne II krechy na teście owu oznaczałyby seks non stop!! 😀
                                      Nie dane mi to jest, bo mimo, że w monitoringach pęcherzyki były, rosły i pękały to testy owu mi nigdy nie wychodziły…. ewentualnie druga blada krecha i to wszytko a to oznacza negatyw!
                                      Trzymam kciuki!! 🙂

                                      Zaglądnij sobie do Vademecum starających tam możesz poczytać jakie badania warto zrobić! 🙂

                                      • Zamieszczone przez panterka77
                                        Witam Was dziewczynki!!! 🙂
                                        Ja też jestem po 30-stce 🙂
                                        A dokładnie to w tym roku skończyłam 31 🙂
                                        W tym miesiącu po “zielonym światełku” od mojego ginka przystąpiłam z mężem do pracy 😀 więc jest to nasz pierwszy cykl starań 🙂
                                        W ubiegłym roku straciłam dwa Maleństwa 🙁 więc trochę się boję bo po takich przeżyciach to już chyba całkiem bez obaw się nie da. Ale pocieszające u mnie jest to, że przyczyna moich poronień została wykryta i wyeliminowana, więc staram się myśleć pozytywnie 🙂
                                        Trzymam za Was wszystkie mocno kciuki && i proszę o to samo 🙂

                                        Witaj,
                                        przykro mi z powodu Twoich aniołków, ale skoro przyczyna została wyeliminowana to z czystym i otwartym sercem podejdźcie do starań. Kciuki zaciśnięte!! 🙂

                                        • Zamieszczone przez paszula
                                          Kciuki zaciśnięte!! 🙂

                                          Dzięki!!! 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Do starajacych sie o pierwsze dziecko po 30-ce

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general