Cześć Zabulijka,
pisałaś ostatnio, że to twój ostatni cykl starań, a potem przerwa wymuszona pracą. U mnie pojawia się podobna sytuacja- z tym że u mnie to nowa praca. Ciągle szukam pocieszenia, bo prace musze przyjąć i zastanawiam się jaki okres będę musiala odczekać. A Ty wiesz jak długa będzie ta przerwa u Ciebie w staraniach o fasolke?
pozdrawiam
Natalia
2 odpowiedzi na pytanie: do zabulijki-jaka przerwa?
Re: do zabulijki-jaka przerwa?
Witaj Natalia!
(jak miło przeczytać post zaadresowany do siebie 🙂
Moja przerwa wymuszona jest moją obecnością, czy też raczej nieobecnością w domciu u boku męża. Tak naprawdę to nie będzie mnie od za dwa tygodnie do hmmm… Na pewno września, potem w październiku na początku przez 10 dni i jeszcze potem pod koniec przez dwa tygodnie. Najprawdopodobniej będę się zimą w domu wygrzewać…Ale moja praca taka już jest, że lato nie nasze, to jest kolejne osobno. A jeśli chodzi o pracę i dzidziusia, to mam duży komfort, bo wiem, że nikt mnie nie zwolni; ale pracuję już 5 lat, i na zwolnieniu lekarskim przez ten czas byłam tylko 4 dni,,więc na pewno jestem uważana za dobrego pracownika – pomijając kwestie merytoryczne. Poza tym teraz jestem sama sobie szefem – czyli właściwie ode mnie zależy, co się będzie w pracy działo…
Trudno podjąć decyzję o przerwie w staraniach – nie potrrafiłabym Ci powiedzieć, ile powinnaś czekać (???), ale drugiej strony czasami aż się dziwię, jak dziewczyny chcą być dobrze traktowane przez pracodawcę, jeśli (a znam kilka takich przypadków) od razu po przyjęciu do pracy starają sie zajść w ciążę, potem natychmiast idą na zwolnienie…Ja osobiście takiego pracownika nie chciałabym z powrotem…Więc podziwiam Cię za odwagę odłożenia swoich marzeń na chwilkę chociaż – to świadczy o odpowiedzialności!
Serdeczne pozdrowionka!
Zab
[orange]starania wciąż radosne 5 raz[/orange]
Re: do zabulijki-jaka przerwa?
Petervdo-moim skromnym zdaniem totalnie olej “niebezpieczeństwo” zajścia w ciążę na początku pracy!!! Tak napradwe przecież to pracę będziesz wykonywać do emerytury a na dzieci masz kilka najbliższych lat tylko! Wcale nie wiadomo, czy tak szybko będziesz mieć dzieci-nie życzę oczywiście długiego czekania-może trzeba będzie długiego czasu i co, gdy ci go po prostu braknie? Idź do pracy, staraj sie o dziecko i już. Nie masz żadnej gwarancji, że w nowej pracy będziesz na lata-mogą i ciebie się pozbyć za np.rok i co wtedy?
Trzymaj się i IDŹ DO TEJ PRACY !!!!!
Ania
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: do zabulijki-jaka przerwa?