Dokarmianie

W szpitalu powiedziano mi że musze dokarmiać maluszka bo nie mam tyle mleka ile on potrzebuje. Bardzo sie tym zmartwiłam, ale faktycznie pierwsze duże krople pojawiły sie dopiero teraz tzn. po 5 dniach od porodu. Dokarmiam,ale nie tak czesto jak powiedzieli (powiedzilei co godzinę najpierw pierś do pół godzinki a zaraz po tym dokarmiać).
CZY SPOTKAŁYŚCIE SIĘ Z TAKĄ METODĄ? Czy istnieje szansa na dopasowania się do potrzeb maluszka i po jakim czasie?

Pozdrawiam

46 odpowiedzi na pytanie: Dokarmianie

  1. Zamieszczone przez kroolik
    W szpitalu powiedziano mi że musze dokarmiać maluszka bo nie mam tyle mleka ile on potrzebuje. Bardzo sie tym zmartwiłam, ale faktycznie pierwsze duże krople pojawiły sie dopiero teraz tzn. po 5 dniach od porodu. Dokarmiam,ale nie tak czesto jak powiedzieli (powiedzilei co godzinę najpierw pierś do pół godzinki a zaraz po tym dokarmiać).
    CZY SPOTKAŁYŚCIE SIĘ Z TAKĄ METODĄ? Czy istnieje szansa na dopasowania się do potrzeb maluszka i po jakim czasie?

    Pozdrawiam

    nie. nie spotkalam. ja tam nie wiem, moze i ma to sens, ale po mojemu dokarmiajac jedynie zmniejszasz laktacje. piers produkuje tyle ile trzeba (albo mniej) jak dokarmiasz, to maluszek mniej zjada z piersi i piers dostaje sygnal zeby produkowac wlasnie tyle ile z niej zjada. takie kolo.

    bywa ze i po 5 dniach pojawia sie mleko, chociaz zwykle nieco szybciej. przy pierwszym nawal mialam po 4 dniach, wczesniej tez bylo prawie nic. ale po pierwsze dzidzius rodzi sie z zapasami i tak to wszystko jest zaprogramowane, ze spokojnie da rade pojechac na siarze (nie lubie tego slowa) zanim pojawi sie nawal i mleko wlasciwe. po drugie zwykle wtedy trzeba przystawiac czesciej, a czesto dziec przy piesi siedzi naokraglo. (no bo siary malo)
    ja pewnie po prostu trzymalabym dziecko naokraglo przy cycku przez pierwsze dni, zeby jak najbardziej pobudzic laktacje. nie wiem na ile juz ja wyhamowalas. tez jest mi trudno pisac, bo ja nie mialam klopotu z mlekiem kiedy juz mi sie pojawilo. po prostu bylo. wiem jednak, ze nie zawsze bywa to takie proste niestety.
    pewnie dokarmialabym jedynie wtedy, gdybym widziala, z dziecko glodne i placze i dostawianie do piersi nie pomaga (wszystko juz wypite, a nowe nie zdazylo sie jeszcze naprodukowac) nie wiem, moze ktos jeszcze cos madrego wymysli. zdziwilas mnie ta metoda, i ze w szpitalu, nikt nie wzial pod uwage faktu, ze bywa, ze mleko pojawia sie po kilku dniach i tak od razu z punktu kazali dokarmiac i zmarnowac to co sie wlasnie rozkreca.
    (bo teraz wlasnie wszystko sie ustawia i normuje)

    • nie mialam problemów z laktacją ale pobyty w 3 szpitalach i obserwacja coś*mi dały

      2 szpitale były renomowane i tu powtarzano to co Tora, im więcej przystwiasz tym większy sygnał do zwiększenia produkcji…. niedokrmiać.

      w drugim w trudnych przypadkach stosowano “sprytne dokarmianie”, dziewczyna z minimalną*laktacją odciągać co 30 minut (akurat pomagałą sobeia laktatorem ale moźna i ręcznie), a jak karmiłą to do piersi miała podłączone węźyki, węźyk kończył s^ę*z sutkiem i był wkładany z sutkiem do pysiorka, z dugiej strony miał podłączoną*strzykawkę w które początkowo byłą mieszanka a później odciągnięte mleko, po 3 dniach takiej jzady było super.

      w 3-cim (o słabych opiniach) sama usłyszałam źa mam za mało pokarmu i moźe dokamić bo mała nieprzybiera.. na szczęście to ja mogłam robić za poradnię laktacyjną i olałam “dobre rady pielęgnierki” (Jagodę karmiłam 21 miesięcy, Kamilę 10, Dagnę dstawiłam wczoraj) one w tym szpitalu by 50% dzieci dokarmiały.

      co do czasu na laktację*to moja teściówka dostałą pokarm po miesiącu i to tak źe 3 razy więcej niź byłą potrzeba….

      mojej mamie zaś te dobrze ponad 30 lat temu mówiono źe ma za mało pokarmu i kazano waźyć dziecko przed i po posiłku, kazano dokarmiać a w efekcie karmiłą*mnie moźe 4 miesiące, ale wtedy to były archaiczne czasy jeśli chodzi o pomoc na oddziałach porodowych i poporodowych :).

      moim zdaniem jaknajwięcej przystwaiaj i straj się niedokarmiać, nawet jeśli przez jakiś 1-2 dni dziecko będzie głodne zapasów jeszcze ma z podbytu w brzuszku, laktacja powinna się*unormować. POWODZENIA

      • Dziekuje dziewczyny. dokarmiam jak synek robi mi dzika awanturę i stwierdzam ze rzeczywiscie nie mam mleka. Również uważam ze powinnam częściej dostawiać do piersi.
        lekarz któremu to powiedziałam był bardzo obruszony. poczułam sie jakby ważniejsze były moje ambicje niż zdrowie dziecka i nawet o tym napomknął

        • Zamieszczone przez kroolik
          W szpitalu powiedziano mi że musze dokarmiać maluszka bo nie mam tyle mleka ile on potrzebuje.

          A jak to sprawdzili?

          • Zamieszczone przez kurczak
            A jak to sprawdzili?

            Wieczorem, dzień przed wyjściem ze szpitala zgłosiłam że mam wrażenie iż moje dziecko jest żółtawe i poprosiłam o zbadznie bilirubiny.

            Pan doktor na drugi dzień powiedział że poziom prawidłowy i musze dawać więcej mleka by maluszek bilirubinę oddawał poprzez kupki. zapytana odpowiedziałam że mam siarę. Dowiedziałam się że to za mało, bo to jeszcze nie mleko a on potrzebuje więcej bo waga spada.
            Każdemu waga spada.

            • Zamieszczone przez kroolik
              Dziekuje dziewczyny. dokarmiam jak synek robi mi dzika awanturę i stwierdzam ze rzeczywiscie nie mam mleka. Również uważam ze powinnam częściej dostawiać do piersi.
              lekarz któremu to powiedziałam był bardzo obruszony. poczułam sie jakby ważniejsze były moje ambicje niż zdrowie dziecka i nawet o tym napomknął

              Jak przy pierwszej córce miałam mało pokarmu, to położyłam się z nią na cały dzień do łóżka i co chwilę przystawiałam do piersi – pomogło, nie musiałam dokarmiać. Myślę, że dokarmianie to pierwszy krok do zaprzestania karmienia piersią. Powodzenia:).

              • ale przecueź te ambicje by karmić naturalnie to właśnie zdrowie dziecka. dziecko enirozchoruje się*jeśłi przez te 1-2 dni zje mniej niź*powinno, owszem eniwolno dopuścić do dowodnie nia się*ale przecieź aź tak mało nie ma, coś*tak karmisz jednak… a nwet najlepsze meiszanki enizastąpią mleka mamy. oczywiście są*sytuacje gdy się*nei da karmić ale skoto Ty chcesz i pokarm masz (tylko nei zaduźó) a dzieć che ssać to w czym problem, duuuuuuuźo pij, duuuźó odpoczywaj, odciągajw przerwach (to sprowokujesz laktację)…

                • dokłądnie odpoczynek, i picie..

                  pościel łóźŻo przy TV lub weź ksiąźkę obstaw się*herbatkami, karmi wodą, pije litrami a dzieć niech leźy na Tobie i cycka… pomoźe….

                  … a ta wypoeidż lekarza o ambicjach, kretyn jakiś (sorry)….

                  • …. siara jest bardzo waźna ana mleko przyjdzie czas a bilurubina to nie problem, przejdzie.

                    a waga kaźdemu spada…. pisałąm ź emi przy 3-cim dziecku w szpitalu o słabej renomie zaproponowano dokarmainie a tym czasem odstwaiłam wczoraj po 2 latach i 3 miesiącach…

                    nieprzejmuj się*połóź w łóźeczku z dzickiem i zobacz cos ę^bęzdie działo i pij nawet jak zacznie ci picie uszami wychodzić

                    • dziekuje Wam dziewczyny jestem juz silniejsza.
                      rzecztwiscie lekarz pokopany.

                      • Zamieszczone przez kroolik
                        Dziekuje dziewczyny. dokarmiam jak synek robi mi dzika awanturę i stwierdzam ze rzeczywiscie nie mam mleka. Również uważam ze powinnam częściej dostawiać do piersi.
                        lekarz któremu to powiedziałam był bardzo obruszony. poczułam sie jakby ważniejsze były moje ambicje niż zdrowie dziecka i nawet o tym napomknął

                        tak jeszcze sobie pomyslalalam, ze w chwilach kiedy dziecko nie wisi, mozesz sie wspomagac laktatorem, mozliwe, ze niewiele bedzie leciec, bo dziec wiekszosc wyssie, ale to tez nieco pobudzi produkcje.

                        inna rzecz, ze nie wszystko na sile. jak sie nie da, to trudno, bedzie dokarmione, najwazniejsze, z eby glodne nie bylo.

                        ale napewno warto sprobowac.

                        • Zamieszczone przez Avocado
                          Myślę, że dokarmianie to pierwszy krok do zaprzestania karmienia piersią. Powodzenia:).

                          Nie zgadzam się.

                          Miałam ten problem – za mało mleka. Uparta byłam, by tylko piersią karmić i nie było fajnie. Głupie ambicje, bo wszyscy mówią, ze TRZEBA karmić piersią. Nic gorszego młodej matce powiedzieć nie można 🙁

                          Ka miał wtedy kilka dni. Zaczęłam dokarmianie mlekiem sztucznym po cycu. Upierdliwe to było, bo najpierw pierś (przy której Ka usypiał, bo nie miał siły ciągnąć, kiedy ledwo co leciało), potem butla, a jeszcze odciągałam swój pokarm, żeby pobudzić laktację. Zadziałało super. Przez jakiś czas ledwo żyłam, bo praktycznie jak nie z piersią na wierzchu, to z butlą siedziałam, ale w efekcie 100 proc sukces! Przestałam się stresować, że mały głodny, no i miałam tyle pokarmu, że nie tylko dzieć się najadał, ale jeszcze zrobiłam zapasy i zamroziłam 🙂
                          (Dodam, że pokarm miałam jeszcze długo po zaprzestaniu karmienia i nie mogłam się go pozbyć)

                          • Myślę podobnie jak Bronia.
                            Teraz jest taki bum na karmienie piersią, że lekarz 50 razy pomyśli o dokarmianiu zanim coś powie.
                            Ja do karmienia podeszłam ambicjonalnie – ŻE MUSZĘ. Efekt – dziecko wyło 2 tygodnie w szpitalu – mimo dokarmiania, potem w domu i zaczął spadać na wadze. Zagłodziłabym Malucha.
                            Najlepsze rozwiązanie – cyc, dokarmianie (najlepiej z kieliszka lub po palcu). Pilnowanie, żeby pobudzać laktację nie rzadziej niż co 2 godziny (jeżeli nie Maluch przy piersi to laktator) w dzień i co 3 w nocy. Polecam wypożyczenie na ta kilka dni laktatora elektrycznego, żebyś się nie zajechała najlepiej z końcówkami na obie piersi. No i życzę powodzenia.

                            • Zamieszczone przez Bronia

                              Zaczęłam dokarmianie mlekiem sztucznym po cycu. Upierdliwe to było, bo najpierw pierś (przy której Ka usypiał, bo nie miał siły ciągnąć, kiedy ledwo co leciało), potem butla, a jeszcze odciągałam swój pokarm, żeby pobudzić laktację. Zadziałało super.

                              i tu pewnie pies pogrzebany, to odciaganie dodatkowe. kroolik nic o tym nie pisala, pewnie jej w szpitalu nic o tym nie mowili.
                              w miejsce tego dokarmiania wchodzilo sciaganie i piersi zaczynaly produkowac wiecej.

                              • Zamieszczone przez tora
                                i tu pewnie pies pogrzebany, to odciaganie dodatkowe. kroolik nic o tym nie pisala, pewnie jej w szpitalu nic o tym nie mowili.
                                w miejsce tego dokarmiania wchodzilo sciaganie i piersi zaczynaly produkowac wiecej.

                                no własnie nic..
                                dziewczyny mój maluch strasznie przysypia przy cycowaniu. Dotykam jego policzka i takie tam ale to działa tylko na chwile. co w takim przypadku robic?

                                • Zamieszczone przez kroolik
                                  no własnie nic..
                                  dziewczyny mój maluch strasznie przysypia przy cycowaniu. Dotykam jego policzka i takie tam ale to działa tylko na chwile. co w takim przypadku robic?

                                  Mój też przysypiał. A jak chciałam go odłożyć, to budził się i wył. Ja na rzęsach chodziłam i miałam przez to ciężkie załamanie. Wtedy mądra lekarka zasugerowała, że mały zwyczajnie pada ze zmęczenia, bo ciągnie, ciągnie i niewiele z tego ma. Był głodny, spadał na wadze i nie miał siły ciągnąć.

                                  Najpierw w ruch poszedł (chyba) enfamil – i tu wreszcie sukces w postaci w braku płaczu po jedzeniu. Jednocześnie odciągałam pokarm laktatorem.

                                  Marne z początku były efekty, ale z czasem po 200 ml sciągałam (po nakarmieniu malca) i dokarmianie nie było potrzebne. Dzięki temu, jak wróciłam do pracy miałam w lodówce ładny zapasik pokarmu i Ka dostawał moje mleko, nawet jak mnie nie było 🙂

                                  W tym wszystkim chyba jednak najważniejszy był stres – ja się stresowałam, że z Ka coś nie tak i traciłam pokarm. Kiedy on zaczął przybierać na wadze – ja przestałam się zamartwiać, że głodzę dziecko, że ze mną coś nie tak, bo cały świat karmi piersią, tylko ja nie mogę. Coś głupiego tkwiło mi w głowie – że tylko dobra matka karmi piersią. Bzdura! Dobra matka potrafi zadbać o siebie, bo jak ona się stresuje i wpada w depresję, to jej dziecku dobrze nie będzie.

                                  • czasem podanie butelki powoduje*źe dziecko juź*nie chce cycka bo z butli łatwiej leci.

                                    • maluszki generalnei zasypiają na cycku.. jedne cyckają 24 godziny na dobę inne 30 miut co 2 godziny a inne jakoś się szybko napełnaiją i po 10 minutach odpadają na 3 godziny….

                                      • Zamieszczone przez kroolik
                                        no własnie nic..
                                        dziewczyny mój maluch strasznie przysypia przy cycowaniu. Dotykam jego policzka i takie tam ale to działa tylko na chwile. co w takim przypadku robic?

                                        Jeżeli przysypia to nie ssie aktywnie i kicha 🙁 Mi w poradni laktacyjnej radzono delikatnie “dziabać” palcem pod bródkę. Kiedy to nie daje efektu to niestety trzeba bardziej drastycznie. Najlepiej zdjąć śpioszki, tak żeby chłód w nóżki nie pozwalał zasnąć. To powinno pomóc.

                                        • Zamieszczone przez awkaminska
                                          czasem podanie butelki powoduje*źe dziecko juź*nie chce cycka bo z butli łatwiej leci.

                                          Są inne metody niż butla. Dla chcącego nic trudnego 😉

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dokarmianie

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general