Witajcie! Dawno mnie tu nie było, ale pojawiam sie ponownie. Ostatnio spędziłam na tym forum około roku, może tym razem uda się szybciej… Nasza córeczka skończyła 2 tyg temu 2 lata. Jest niesamowicie urocza, chociaż ostatnio bardzo się buntuje. Rozpoczynamy starania o kolejnego dzidziusia bo zrodziło się we mnie pragnienie, i to tak wielkie jak wtedy gdy staraliśmy się o pierwsze dziecko. Dziś robiłam hormonki, wyniki w piątek zobaczymy jak wyjdą. Ostatnim razem walczyłam z prolaktyną bo była za wysoka. Zobaczymy jak teraz sie mają moje hormonki. Teraz juz zupełnie inaczej podchodze do planowania, staram sie nie planować na sile bo wiem że i tak nic z tego nie wychodzi. Tak więc sporo rezerwy w sobie mam, no i stresu niestety… Jakoś nie mogę się za bardzo wyciszyć. No nic co ma być to będzie… Dołączam do Was i mam nadzieję że będziemy się razem wspierać.
Pozdrawiam
Magda+Maja (2 latka)+ aniołek 2004
6 odpowiedzi na pytanie: Dołączam do starających się!
Widze, ze mamy dzieciaczki w podobnym wieku…ja juz walcze od listopada i tak jak ty probowalam podchodzoc do tego z dystansem…. Niestety jakos mi nie wychodzi. Ciagle mam szereg przeszkod i do tego wszystkiego od grudnia nie mam owu…wszystko na to wskazuje. Wlasnie czekam na @ i moj lekarz zaczyna monitoring. Jak wygladaly poprzednim razem wyniki Twojej prolaktyny??? Ja ta pierwsza ma w normie 10,33ng/ml, ale druga wynosi 213,9 ng/ml i nic na to nie dostalam. Ahhh zycze Ci abys nie byla na starajacych zbyt dlugo:)
Powodzenia. Będę trzymała kciuki, żebyś tym razem szybciej niż poprzednio przeszła do oczekujących 🙂
Ja przed poprzednią ciążą miałam prolaktyne 17 i brałam bromergon i odrazu w pierwszym cyklu zaszlam w ciąże. A teraz az się boję co mi wyjdzie w wynikach… Dam znac w piatek. No a my też trochę próbowalismy i nic nie wychodzi więc wzięłam sie za hormonki. Może blokuje mnie strach przed ponownym poronieniem…
Pozdrawiam!
Magda
Witam i życzę szybkiego przejścia na Oczekujące. Ja staram się o drugiego dzidziusia od sierpnia i myślałam, że szybko nam się uda. Przeszłam dość szybko przez okres złości, teraz jestem o dziwo wyluzowana:) Zobaczymy, choć jak nie zajdę w ciążę do lata to się dopiero wkurzę 😀
Witaj. No i powodzenia. Prolaktyna jest do pokonania. Dasz radę! 🙂 Najgorsze jak wszystkie wyniki są ok a i tak nic nie wychodzi i trzeba szukać dziury w całym!
Trzymam kciuki i życzę aby się szybciutko udało!
Witaj,
Trzymam kciuki, żeby hormonki wyszły dobrze i za szybkie zaciążenie.
To prawda, że zupełnie inne podejście jest jeżeli ma się już jednego skarba.
Powodzenia
Znasz odpowiedź na pytanie: Dołączam do starających się!