Domowe wędliny

Szukam sprawdzonych przepisów na domowej roboty wędliny pieczone w piekarniku.
Od lat korzystam tylko z jednego przepisu, a chciałabym spróbowac czegoś nowego.
Macie jakieś sprawdzone przepisy?

47 odpowiedzi na pytanie: Domowe wędliny

  1. Niestety nie mam przepisu, ale jak będę następnym razem u teściowej to ją podpytam. Ponoć robi rewelacyjne.
    Kurcze, gdybyś wcześniej napisała. Wczoraj od Niej wróciłam i przywiozłam swojską kiełbasę. Była też kaszanka i pasztetowa:D Aczkolwiek nic z tego nie jadam;)

    • Gradiela, Ty lepiej daj tutej ten swój sprawdzony 😉

      • No to macie moj sprawdzony – ale ja tez chce Wasze

        Karkówka – tak ze 2-3 kilo
        nasmarować solą grubo, ciepnąc do miski niech poleży ze 2 godziny.
        Po 2 godzinach całą sól spłukac.
        Parę ząbków czosnku (ile kto lubi ja daję sporo bo lubię) pokroić na plasterki a te plasterki na takie słupki (czy ktokolwiek jarzy o co biega?).
        o i teraz całą filozofia tkwki w maltretowaniu mięsa.
        dźgamy nożem mięso i w powstała dziurkę wtykamy ten taki słupek czosnku. I tak z każdej strony mięsa, można gęsto, można mniej gęsto – jak kto lubi.
        Następnie cały kwał mięcha obtaczamy w suszonym majeranku – ale grubaśnie – żeby mięsko spod majeranku nie wystawało.
        Na dno naczynia zaroodpornego dajemy troche margaryny, na to mięso i na wierzch mięsa znow pare platkow margaryny.
        tej maragryny to tak sumarycznie z pol kostki.
        I pieczemy…ze 2 godziny… obrcamy co jakis czas….ze dwa obroty w zasadzie wystarczą.
        Studzimy, kroimy zimne na cienkie plasterki jak wedline 🙂

        • Mamro, Twój przepis jest tak genialny, że ja nic innego już nie robię 🙂
          Mięso wychodzo g e n i a l n e!

          • Zamieszczone przez Mamroć
            No to macie moj sprawdzony – ale ja tez chce Wasze

            Karkówka – tak ze 2-3 kilo
            nasmarować solą grubo, ciepnąc do miski niech poleży ze 2 godziny.
            Po 2 godzinach całą sól spłukac.
            Parę ząbków czosnku (ile kto lubi ja daję sporo bo lubię) pokroić na plasterki a te plasterki na takie słupki (czy ktokolwiek jarzy o co biega?).
            o i teraz całą filozofia tkwki w maltretowaniu mięsa.
            dźgamy nożem mięso i w powstała dziurkę wtykamy ten taki słupek czosnku. I tak z każdej strony mięsa, można gęsto, można mniej gęsto – jak kto lubi.
            Następnie cały kwał mięcha obtaczamy w suszonym majeranku – ale grubaśnie – żeby mięsko spod majeranku nie wystawało.
            Na dno naczynia zaroodpornego dajemy troche margaryny, na to mięso i na wierzch mięsa znow pare platkow margaryny.
            tej maragryny to tak sumarycznie z pol kostki.
            I pieczemy…ze 2 godziny… obrcamy co jakis czas….ze dwa obroty w zasadzie wystarczą.
            Studzimy, kroimy zimne na cienkie plasterki jak wedline 🙂

            Przepis brzmi super :). Mam tylko pytanie ile takie miesko jest ok do spozycia?

            • Zamieszczone przez ciapa
              Mamro, Twój przepis jest tak genialny, że ja nic innego już nie robię 🙂
              Mięso wychodzo g e n i a l n e!

              Ciapa, ale jak tak w 4 min zrobiłaś?

              • W piekarniku to robimy mięsa różne. Z czym się nawinie.
                Ale wędliny to moi Rodzice najpierw saletrują, a potem wędzą, obgotowują. Robią tak schaby, szynki, boczki… No i robią samodzielnie kiełbasę, robili kaszanki. Pycha. To ze sklepu to chłam w porównaniu z domowym

                • Mój m często wędzi różne mięcha (schab i pierś znika najszybciej).

                  A w piekarniku robię podobnie jak ty. Nie mam jakiegoś specjalnego przepisu. Po prostu kupuję kawał mięcha, nacieram czym popadnie i piekę. Lubię najpierw potrzymać całą noc w jakiejś zalewie czosnkowej (trochę oleju, vegety, papryki, musztardy, dużo czosnku przeciśniętego).

                  • Zamieszczone przez beamama
                    Ciapa, ale jak tak w 4 min zrobiłaś?

                    Ja ten przepis mam już od roku

                    • Zamieszczone przez ciapa
                      Mamro, Twój przepis jest tak genialny, że ja nic innego już nie robię 🙂
                      Mięso wychodzo g e n i a l n e!

                      No ja wiem bo Ci sama ten przepis pisalam… Ale ja chce coś innego, nowego 🙂
                      Nie masz nic?

                      • Zamieszczone przez JoannaM.
                        Przepis brzmi super :). Mam tylko pytanie ile takie miesko jest ok do spozycia?

                        U mnie 3 kg miesa znika w max 3 dni… ale ja mam jamochłony
                        Jak zawiniesz w folie alu i do lodówki – to spokojnie mysle ze tydzien do poltorej.
                        Zawsze mozesz mniejszy kawałek upiec np. z 1,5 kg… Ale mysle ze nie ma sensu – to znika w jakis tajemniczy sposob… A jeszcze chrzanem posmarowac z wierzchu jak ktos chrzan lubi…mmmmmmmmmmmm

                        • Zamieszczone przez Olusia
                          Mój m często wędzi różne mięcha (schab i pierś znika najszybciej).

                          A w piekarniku robię podobnie jak ty. Nie mam jakiegoś specjalnego przepisu. Po prostu kupuję kawał mięcha, nacieram czym popadnie i piekę. Lubię najpierw potrzymać całą noc w jakiejś zalewie czosnkowej (trochę oleju, vegety, papryki, musztardy, dużo czosnku przeciśniętego).

                          Tzn “czym popadnie” nacierasz?

                          • Zamieszczone przez beamama
                            Ciapa, ale jak tak w 4 min zrobiłaś?

                            Zamieszczone przez ciapa
                            Ja ten przepis mam już od roku

                            No… bo ja Ciapie ten przepis w tajemnicy dawno temu dałam 🙂

                            • Zamieszczone przez Mamroć
                              U mnie 3 kg miesa znika w max 3 dni… ale ja mam jamochłony
                              Jak zawiniesz w folie alu i do lodówki – to spokojnie mysle ze tydzien do poltorej.
                              Zawsze mozesz mniejszy kawałek upiec np. z 1,5 kg… Ale mysle ze nie ma sensu – to znika w jakis tajemniczy sposob… A jeszcze chrzanem posmarowac z wierzchu jak ktos chrzan lubi…mmmmmmmmmmmm

                              Dzieki 🙂 Zrobie napewno ale maly bo nas tylko 3 z czego jeden niejadek ;).

                              • Zamieszczone przez Mamroć
                                No ja wiem bo Ci sama ten przepis pisalam… Ale ja chce coś innego, nowego 🙂
                                Nie masz nic?

                                Z tego przepisu robię kurczaka 🙂

                                składniki

                                2 piersi kurczaka o łącznej wadze około 3/4 kg
                                1 łyżka soli

                                opcjonalnie przyprawy:
                                grubo zmielony czarny pieprz
                                kilka ząbków czosnku
                                2 liście laurowe
                                2 ziarna ziela angielskiego

                                sposób przygotowania
                                Piersi dokładnie umyj, osusz, ewentualnie odetnij kawałki kostek, podziel na pojedyncze kawałki.
                                Zagotuj litr wody, do wrzącej dodaj sól (jeśli chcesz zrobić wędlinę z przyprawami, również je dodaj i gotuj przez 10 minut na małym ogniu, następnie przecedź, przyprawy usuń). Wymieszaj, odstaw do wystudzenia.
                                Piersi zalej w naczyniu zimną solanką. Mięso musi być całe zanurzone (jeśli trzeba połóż na nie wyparzony talerzyk i obciąż czymś ciężkim). Wstaw do lodówki na kilka godzin.
                                Mięso wyjmij z solanki i dokładnie osusz papierowym ręcznikiem. Zawiń ka ściśle w plastykową folię spożywczą, usuwając powietrze i mocno skręć jej końce (powstanie coś w rodzaju “cukierka) i zwiąż je sznurkiem. Mięso w folii dodatkowo obwiąż, bo folia w wodzie traci swoje właściwości “klejące” (ja do obwiązywania takich rzeczy używam silikonowych zacisków – są bardzo praktyczne). Włóż do garnka z dużą ilością wody i nie doprowadzając do wrzenia gotuj na małym ogniu przez półtorej godziny. Temperatura wody powinna wynosić 75-85 stopni Celcjusza. Możesz też wstawić garnek do piekarnika i nastawić go na 90 stopni. Po ugotowaniu pozwól, by mięso wystygło w wodzie.
                                Tak przygotowaną “wędlinę” możesz przechowywać przez kilka dni w lodówce.

                                • Zamieszczone przez Mamroć
                                  Tzn “czym popadnie” nacierasz?

                                  Trochę soli, papryki, ziele angielskie mielone (odrobinka), sól ziołowa, trochę pieprzu ziołowego, może być czosnek. Wsypuję wszystkiego po trochu do kubeczka, wymieszam i nacieram 🙂 Czasem zioła prowansalskie, czasem tymianek, majeranek. No czym popadnie czyli co mi w łapkę wpadnie 😉

                                  • U mnie w domu rodzinnm robi się wędliny przy okazji świąt wszelkiego rodzaju. Obok zwyczajnych – pieczonego indyka, pieczonego schau i szynki może np. rolada kurczaka. Tylko trochę pracy wymaga, bo trzeba kuraka wyfietować.

                                    Do tego mięso mielone z karkówki albo łopatki (najlepiej samemu kawał zmielić) – przyprawić dosyć intensywnie + niewiele bułki + jajka (jak na mielone). Wpakować mielone na kurczaka, zwinąć, obwiazać sznurkiem kuchennym i do piekarnika (tak z godz. na 1 kg). Oczywiscie trochę podlać i dodać tłuszczu. Przyprawy do nadzienia można dać kto co lubi. Z kurczakiem nieźle się cząber albo tymianek komponują

                                    .

                                    • A może pieczeń rzymska? U mnie z różnymi dodatkami (jajko, marchewka, pietruszka zielona)

                                      • Mamrotka! Do pieczenia są 2 rewelacyjne w smaku przyprawy: texas gril (ma w środku aromat dymu wędzalniczego ) i skrzydełka Kentucky (delikatnie słodko-ostry)
                                        U nas mięcho jest tym przyprawiane do obiadu. No i do pieczenia do chleba. Wypróbuj nie pożałujesz. No i nie zawiera kwasku, ani glutaminianów – czyli trochę zdrowsze niż inne. Smak – marzenie…

                                        • Mamroć (kiedy Ty zmieniłaś login :)?), a czy te mięcho pieczesz pod przykryciem, czy nie? karkówka dla mnie za tłusta, a czy szynka albo schab się też nada, czy za sucha wyjdzie?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Domowe wędliny

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general