Dopadła mnie

Jestem kobietką wesołą i nie miewam problemów z nastrojami, ale tak się posypało. Było super : dzidzia zdrowa i śliczna, praca lubiana i kochająca druga połowa. Niedawno dowiedziałam się, że nie mam po co wracać do pracy, tzn. umowa nie zostanioe przedłużona, koszmar. Z jednej pensji ciężko będzie. Wiem, nie mogę się denerwować, bo dziecko czuje mój nastrój, ale jak tu się nie podłamać… Jedyna pociecha to ten mój słodki bobo. Ulżyło mi trochę jak to z siebie wyrzuciłam. Życzę Wam mamusie, aby ten przyszły 2005 rok był o niebo lepszy od tego mijającego, pozdrawiamy

Bartuś (24.07.04) i mamusia

11 odpowiedzi na pytanie: Dopadła mnie

  1. Re: Dopadła mnie

    Dziękujemy i wzajemnie!!!!!!!!

    Agata i Wiktorek (13.04.2003)

    • Nie daj się!:)

      Nie łam się, bo co ma być to będzie:) Ja też denerwowałam się z powodu pracy-dreczyło mnie to od końca ciaży. Niby rozumiałam,że stresowanie się jest bez sensu,że nie jestem w stanie nic zrobić, że trzeba poczekać. Teraz jestem na urlopie wychowawczym, do pracy nie moge wrócić, zyjemy z jednej pensji i płacimy kredyt mieszkaniowy. Nie jest kolorowo, ale mieliśmy trochę oszczędności, teraz dostaliśmy dużo zwrot za CO, niespodziewanie bony i jakoś się układa. Ja staram się nie myśleć o pracy, choć wiem,że czeka mnie szukanie jej wiosną. Teraz staram się żyć chwilą, cieszę się Oliwką, a stres odłożyłam sobie na później. Życzę Tobie cierpliwości i oczywiście wszystkiego dobrego.
      Bądź dzielna:)

      Monika i Oliwia 08-04-04

      • Re: Dopadła mnie

        Dzięki dziewczyny, może tak miało być, nie będę się zamartwiać, będzie dobrze tylko do przodu, papa

        pozdrawiamy

        Bartuś (24.07.04) i mamusia

        • Re: Dopadła mnie

          Może jakieś dorywcze zajęcie… Np. jakieś dziecko pod opiekę?

          • Re: Dopadła mnie

            Nie przejmuj sie!!!I glowa do gory!!!
            Ja ten rok mialam fatlny.I licze ze 2005 oszczedzi mi lez.
            Pomysl w ten sposob, ze moze ta praca nie jest ciebie warta i nie jest Ci pisana,a czeka na ciebie gdzies o wiele lepsza propozycja. Bedize dobrze,moze z poczatku ciezko,ale i tak bedize dobrze!!!

            Nelly i Hubert 23.02.03

            • Re: Dopadła mnie

              zwolnienie z pracy to nie konec swiata:)
              znajdzie sie inne lepsze zajecie:)
              bedzie ok…

              Bruni i Filipek 20mcy!

              • Re: Dopadła mnie

                Głowa do góry! Skoro tak Cię potraktowali w pracy to może i lepiej, że z takimi ludźmi (takim szefem) nie pracujesz, bo zapewne nie ułatwiałby Ci gdyby Bartuś się rozchorował (puk, puk) i potrzebne było zwolnienie, itp, itd. Skoro ten rok zakończył się nieciekawie, to znaczy że 2005 będzie już tylko lepszy.

                Powodzenia!

                Ola (06.01.2003)

                • Re: Dopadła mnie

                  Wiecie co? Pal ich licho, mam dzidzię i nie będę się przejmować. Wierzę, że będzie dobrze, a taka sytuacja to tylko dodatkowy kop, aby coś zmienić. Dzięki dziewczyny,

                  pozdrawiamy

                  Bartuś(24.07.04) i mamusia

                  • Re: Dopadła mnie

                    Witaj
                    Ja urodziłam mojego synka tego samego dnia co ty:) i chyba tez nie mam po co wracac do pracy:(
                    głowa do góry bedzie dobrze
                    Pozdrawiam Aneta:)

                    • Re: Dopadła mnie

                      wiem o czym mówisz… mi też nie jest łatwo. Tyle że ja nawet tej “kochającej drugiej połowy” nie mam. Mnie i moją Tusię utrzymuje moja mama. I też ostatnio coraz częściej łzy mi lecą ze strachu, co będzie jutro. Ale wiem, że musze sie trzymać…. że muszę wziąć się w garść. Ktoś ładnie mi kiedyś powiedział, że powinniśmy przejmować się tym, co od nas zależy i na co mamy jakiś wpływ. A jeśli nie od nas to zależy, to nie warto sie zamartwiać, bo i tak nie możemy tego zmienić. A przecież mamy dla kogo żyć. Musimy byc zdrowe. Nasze dzieci nie powinny łykać naszych łez…
                      Trzymaj sie !

                      Emy i Tusia ( 12.10.2004 )

                      • Re: Dopadła mnie

                        Nie wiem co bym zrobiła bez tego naszego kochanego forum 🙂 Wzięłam się w garść, poszłam z Małym na spacerek, wysłałam 27 CV i umwiam si na kilka rozmow sprawie pracy, i to po kierunku. Dziewczyny musimy by silne, bo mamy dla kogo

                        pelna nadziei

                        Aska i Bartus

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Dopadła mnie

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general