Dopajanie dzieci karmionych piersia

Witam!
Mam pytanko, czy dopajacie dzieci, jesli karmicie piersia? Czytalam, ze nie ma potrzeby dopajac takich dzieci, ale moja mama twierdzi, ze powinnam podawac do picia rumianek, lub herbatke koperkowa…..
Wczoraj jak mala byla u mnie przy cycu od 16, to o 18 moja mama stwierdzila, ze ona placze dlatego, ze chce jej sie pic, a nie jesc….
I teraz sama nie wiem co mam robic, praktycznie kazdy sie mnie pyta, co daje do picia dziecku.
Poradzcie…..

Aga i Jagódka ur. 28.10.2003

11 odpowiedzi na pytanie: Dopajanie dzieci karmionych piersia

  1. Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

    …podczas karmienia piersią nie ma potrzeby dopajania, podawanie innych płynów może co najwyżej spowodować, że będziesz rzadziej przystawiała do piersi i w rezultacie będziesz miała mniej pokarmu… Nie słuchaj mamy;-))

    Ola i Igorek 25.03.2003

    • Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

      ja zawsze po karmieniu daje koperek włoski

      chmurka i Klaudia 13.09

      • Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

        Dopajanie dzieci to moda już trochę przestarzała. Nie ma konieczności dopajać dziecko jeśli jest karmione piersią. Pokarm mamy jest tak wytwarzany, że na początku kiedy dziecko ssie pierś, leci taka słodziutka woda, żeby właśnie dzidziuś mógł ugasić pragnienie. “Kotlet schabowy z kapustą” czyli bardziej tłuste kaloryczne mleczko leci później. Zatem jak widzisz, nie ma potrzeby dopajać, bo dopajanie wiąże się też z tym, że dziecko zaspokojone w inny sposób nie będzie chciało ssać tyle piersi ile to potrzebne, a to pierwszy krok do zakończenia karmienia wogóle czyli zaniku pokarmu.
        A mamom, babciom i ciotkom za takie rady podziękuj. Ja zawsze stawiam na swoim. Poczytaj trochę i użyj odpowiednich, mądrych argumentów. Moja mama, czy babcie się “zamykają” :-)))))))
        Pozdrawiam:-)

        JoannaR i Pawełek 19.09.2003

        • Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

          Nasze mamy i ich pokolenie tak już mają niestety. Mnie też ciągle pytają czy dostała już pić bo chyba dlatego płacze i nie rozumieją, że pokarm mamy może ugasić pragnienie.
          Nie jestem jednak ortodoksem i ponieważ urodziłam malutką w największe upały to podawałam jej czasami herbatkę z hippa (koperkową, uspakajającą). Teraz ponieważ w mieszkaniu bywa sucho (dogrzewanie) tez czasami podaje jej herbatkę, lub gdy gdzies wychodzimy to zabieram ze sobą aby trochę ją oszukać gdyby płakała. Powiem szczerze, że to podawanie herbatki jest poprostu wygodne bo dziecko na jakiś czas się zaspakaja i nie płacze. Dlatego możesz ale nie musisz dopajać wybór należy do ciebie i nie słuchaj mądrych rad.
          .

          Basia z Jagódką (28.06.2003)

          • Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

            Nie dopajaj maleństwa! Mleko matki to pićko i jedzonko zarazem. Na początku karmmienia z piersi wypływa rzadkie mleczko, takie przeźroczyste i to właśnie jest ta “herbatka”. Dziecko wtedy ssie płytko i łapczywie. Później spływa mleko gęstsze, treściwe – maleństwo ssie głęboko, co da się bez problemu odczuć. Ja dopajałam syna, ale tylko dlatego, że urodził się w lipcu i panowały straszne upały, mieliśmy żar w domu, a przy małym dzieciaczku nie można było wietrzyć za bardzo. Obecne pogoda nie zmusza do dodatkowego pojenia. Poza tym jest jeszcze jeden minus: dzidziuś może “zasmakować” w piciu z butelki i zacząć odmawiać karmienia piersią. U mnie co prawda tak się nie stało z powodu herbatek, ale z powodu dokarmiania sztucznym mlekiem (zanikał mi pokarm). Niemniej jednak co za dużo sztucznej piersi to niezdrowo!

            • Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

              Ja karmie Julie juz 3 miesiące wyłącznie piersią i wierz mi nie trzeba dopajac dziecko niczym innym,tak jak pisała koleżanka wyzej na początku leci takie mleczko,które zaspokaja pragnienie dziecka na picie,dopiero pózniej leci to treściwe mleczko które zaspokaja głód.
              Taka maleńka dzidzia jaka ty masz potrzebuej jeszcze dużo ssać i przystawiaj ja na każde rządanie. Nie słuchaj mamy ani nikogo innego,chyba ze lekarz doradzi inaczej jak dziecko za malo przybiera na wadze. Mi też jedna ciocia mówi,że ona nie moze zrozumieć,że ja nie daję małej herbatki,że kiedys bylo inaczej…. A teraz lekarze wymyslaja z tym,że tylko piers do 6 miesiąca.
              Ja twierdzę,że mleczko jest najzdrowsze,że moja córka ma jeszcze czas na inne rzeczy i zamierzam karmic ja tylko piersia nawet do 6 miesiąca pod warunkiem,że będzie ładnie przybierać na wadze.
              Glowa do góry i zdaj sie na własna intuicję.

              Marzena z Julią 28.07.03

              • Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

                Ja nie dopajalam i przetrwałysmy cale lato!

                Agnieszka i Ewunia (25.06.2003)

                • Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

                  Sonia urodziła się 3 lipca, było wtedy bardzo goraco. Miałam ten sam problem co ty, ciagle ktoś mi radził żeby dopajać małą.Jednak ja uparłam się, że nie będę niczego podawać i tak tez się stało. Cycki to taki sprytny wynalazek, że najpierw leci z nich bardzo wodniste mleczko i tym maleństwo w zupełnosci zaspokoi pragnienie.
                  Nie daj się namówić na żadną butlę, bo bedziesz miała takie problemy jak ja teraz.Lekarka kazała mi w 4 miesiącu wprowadzić soczki i od tego czasu w Sonię jakby piorun trzasnął. Nic nie chce jesć! No ewentualnie z butli, a to nie tak miało wyglądać. Chciałam karmić piersią co najmniej te pół roku…
                  rita25 i Sonia 03.07.03

                  • Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

                    Moja mama zaproponowała że posiedzi zEmilką a my z mężem możemy sie wybrać np. na kolacje. Nakarmie małą przed wyjściem a gdyby marudziła to mama napoi ją…….wodą z cukrem.Zapytałam czy nie zwariowała i wolałam zrezygnowac z wyjścia.
                    Oto pomysły naszych mam.
                    Ja sporadycznie podaje herbatke koperkowa jak picie przeze mnie nie skutkuje a Emi ma problemy z brzuszkiem ale ja czasami ją dokarmiam sztucznym mlekiem.
                    pozdrawiam

                    LESZCZYNKA I EMILKA (23.09.03)

                    • Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

                      ja nie dopajałam, a dodatkowe napoje wprowadziłam w wieku 5,5 m-ca.

                      • Re: Dopajanie dzieci karmionych piersia

                        Zaczęłma dopajać gdy wprowadziłam zupki od 6 miesiąca. Wczesnie nie ma takiej potrzeby.

                        Znasz odpowiedź na pytanie: Dopajanie dzieci karmionych piersia

                        Dodaj komentarz

                        Angina u dwulatka

                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                        Czytaj dalej →

                        Mozarella w ciąży

                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                        Czytaj dalej →

                        Ile kosztuje żłobek?

                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                        Czytaj dalej →

                        Dziewczyny po cc – dreny

                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                        Czytaj dalej →

                        Meskie imie miedzynarodowe.

                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                        Czytaj dalej →

                        Wielotorbielowatość nerek

                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                        Czytaj dalej →

                        Ruchome kolano

                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                        Czytaj dalej →
                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                        Logo
                        Enable registration in settings - general