Dr Muszyńska

Witam
Czy ktoś ma namiary na dr Muszyńską, pracuje w szpitalu przy Żelaznej, a ja potrzebuje namiarów na jej prywatny gabinet – bardzo chętnie skorzystam również z porady innego, polecanego przez was gina – mój się nie sprawdził.

Serdecznie dziękuje


Aneta, Mikołaj i czerwcowe słoneczko

32 odpowiedzi na pytanie: Dr Muszyńska

  1. Re: Dr Muszyńska

    Skoro pracuje w szpitalu na Żelaznej to jestem pewna, że namiary możesz uzyskać właśnie w szpitalu.
    Spróbuj zadzwonić do przychodni (telefon znajdziesz na stronie [Zobacz stronę] napewno udzielą ci informacji.

    – Kasia, Janek (prawie dwulatek) i lipcowe maleństwo]

    • Re: Dr Muszyńska

      Ja tak tylko chcialam dodac, ze stanowczo odradzam szpital na Zelaznej tj Sw. Zofii. Slyszalam same negatywne opinie. Tak na sile probuja odbierac naturalnie porody. Znam trzy przypadki z tego wszystkie mialy komplikacje z powodu niekompetencji a w dwoch przypadkach dzieci musza przechodzic dlugotrwala i kosztowna rehabilitacje. To tak ku przestrodze i na wszelki wypadek. Ja tam na 100000% nie pojde.
      Buzia
      Aga

      • Re: Dr Muszyńska

        proponuje wrzucić w wyszukiwarke szpital na żelaznej – było tutaj tysiące dyskusji o tym szpitalu.
        Może po tej lekturze zmienisz zdanie.

        Sama tam właśnie miałam cc.
        Nie ja jedna. Wiele z nas swoje dzieci rodziło na Żelaznej i wiele miało cc.

        To co napisałaś to mit i bajka najczęsciej głoszony przez osoby, które nigdy tam nie rodziły lub chciały urodzic ale nie zostały przyjęte z powodu braku miejsc. 🙁
        Niestety ten szpital skupia dostkonałych specjalistów, a opieka tam jest na równi z 5-cio gwiazdkowym hotelem.
        Tam nie ma niesympatycznych położnych.

        Nawet iwwoj która pierwsze swoje dziecko urodziła na żelaznej i nawet ząłożyła watek z antylista szpitali i nawieszała psów na szpitalu drugie dziecko własnie tam urodziła. Bo po drodze złapała porównanie z innymi szpitalami…

        [Zobacz stronę]

        madzia i

        • Re: Dr Muszyńska

          Ja chcialam ostrzec ze wzgledu na to, ze te przypadki o ktorych mowie i ktore znam to moi znajomi. Nie znam z pierwszej reki pozytywnych opinni na temat tego szpitala. Znam tez opinie od lekarza o polozniku (to opinia z trzeciej reki), ktory prawie wykonczyl swoja corke i zabil wnuka, bo uparl sie, ze porod ma przebiegac naturalnie. Mnie rowniez lekarze odradzili tego szpitala i to lekrze nie majacy zadnego interesu aby polecac mi inne szpitale. Rodzina poleci Ci najlepiej jesli jest w temacie i tak jest w moim przypadku. Chcialam sie podzielic tym co wiem aby ewentualnie kogos ustrzec od tragedii. Tak jak napisalam napewno nie zdecyduje sie na ten szpital, bo ja jesli cokolwiek bedzie wskazywalo na to, ze powinnam miec cc to chce rodzic przez cc ze wzgledow zdrowotnych.
          Tak jak pisalam to pisze ku przestrodze, a co kto z tym zrobi to juz jesgo prywatny wybor. Generalnie moje zrodla informacji na temat tego szpitala sa zaufane i bliskie, wiec nie mam podstaw aby im nie wierzyc.
          Buzia
          Aga

          • Re: Dr Muszyńska

            W odpowiedzi na:


            Slyszalam same negatywne opinie


            … A to bardzo ciekawe co piszesz…ja akurat spotkałam się z sytuacją odwrotną, większość opinii które słyszałam/czytałam były jak najbardziej pozytywne. Sama też taką mam i o szpitalu i o personelu tam pracującym.
            Sama miałam tam cc prawie 2 lata temu…mimo że baaardzo chciałam rodzić naturalnie. Przedstawili za i przeciw…i podjęli decyzję właśnie o cc…wiem, że nie byłam jedyna w takiej sytuacji.

            Ale oczywiście w Warszawie jest mnóstwo szpitali i masa wyśmienitych, życzliwych fachowców, dobry sprzęt i odpowiednie warunki… nie obowiązuje rejonizacja, każdy ma swobodny wybór gdzie będzie rodzić.

            – Kasia, Janek (prawie dwulatek) i lipcowe maleństwo]

            • Re: Dr Muszyńska

              ul. Snideckich 12/16/12
              tel. 22 621 43 19 lub 602 61 59 96
              przyjmuje w poniedziałki i środy.

              120 zł za wizytę.

              pozdrowienia

              Effcia, FLANEK 2, 4/12 i….dwie szczęśliwe kreseczki:)

              • Re: Dr Muszyńska

                Ja z czystym sumieniem mogę Ci polecić Dr Rutkowskiego przyjmuje w Warszawie. Jest doświadczonym ginekologiem – położnikiem. Pisze do róznych gazet np. Przyjaciółka. Ja też trafiłam wczesniej do innego lekarza nie będę tutaj przytaczała nazwiska ale kazała mi brać aspirynę jak zachorowałam a przecież to jest zabronione w ciąży. Jeśli będziesz chciała namiary to odpisz.

                • Re: Dr Muszyńska

                  Widzisz to jest Twoja subiektywna ocena, moja koleżanka rok temu tam rodziła i była bardzo niezadowolona z położnej. Zależy na kogo się trafi.

                  • Re: Dr Muszyńska

                    W odpowiedzi na:


                    Znam tez opinie od lekarza o polozniku (to opinia z trzeciej reki), ktory prawie wykonczyl swoja corke i zabil wnuka, bo uparl sie, ze porod ma przebiegac naturalnie


                    hehe to pewnie o mnie 🙂 przyjmij do wiadomości, że to kompletna bzdura… Choć to nowość, bo już kilka innych plotek słyszałam, ale ta dostaje 10 punktów w konkursie na największą bzdurę roku 🙂

                    Nie będę kwestionować tego co mówią Twoi znajomi, ale zapomiasz chyba o tym jaka jest specyfika połoznictwa. Kiedyś przy porodach starano się żeby dziecko przeżyło, obecnie żeby urodziło się zdrowe. Ale nie zawsze da się uniknąć uszkodzeń czy komplikacji. O tym jak będzie przebiegal poród lekarze i położne (a także rodząca) dowiadują się podczas porodu. Tak na prawdę, żeby uniknąć powikłań trzebaby na wszelki wypadek wszystkim kobietom robić cc planowe, ale ponieważ i ono nie jest pozbawione ryzyka chyba nie ma sensu. Lekarze często odradzają szpital na Żelaznej z czystej zazdrości 😉 Male porównanie w 2004 na Żelaznej było 4000 porodów (od lat najwięcej w całym województwie) na dwa razy większej Karowej było ich 3200. W tym samym 2004 roku 25% kobiet wynajmowało indywidalną opiekę położniczą. Prawie 30% kobiet rodziło za darmo, a 70% porodów odbyło się w zzo. Odsetek cięć cesarskich zawyża średnią krajową. Nie ma szpitali, w których rodzą się same zdrowe dzieci, w których są same porody bez powikłań. Taka jest specyfika tej dziedziny medycyny. Nie ma też szpitala w którym jest wyłącznie idelany personel. Wszędzie dochodzi czasem do tragedii. Wierz mi mam porównanie, bo choć najlepiej znam Żelazną, sporo wiem o tym co się dzieje w IMID (moja przyjaciółka tam pracowała do litopada 2005) i na Karowej – stare znajomości 😉 Ale nade wszystko wiem jaka jest specyfika położnictwa. I że czasem pewne komplikacje są nieuniknione. Sama taką przeszłam…

                    Ciekawa jestem gdzie Ty zamierzasz rodzić?

                    Szymon 8/12/2003

                    • Re: Dr Muszyńska

                      taaa….uwielbiam takie opinie z którejśtam ręki…jak zabawa w głuchy telefon, każdy coś doda dla smaczku.
                      chcesz opinii z pierwszej ręki? a proszę bardzo! otóż rodziłam na Żelaznej, mimo, że poród to nie jest doświadczenie, które chciałoby się codziennie powtarzać mam wyłącznie pozytywne doświadczenia i z samego porodu (ze świetną położną) i z późniejszej opieki okołoporodowej. zapewniono mi fachową opiekę, intymność i poczucie bezpieczeństwa, to czego oczekiwałam. drugie dzieciątko też chciałabym tam urodzić.
                      pozdrawiam

                      Effcia, FLANEK 2, 4/12 i….dwie szczęśliwe kreseczki:)

                      • Re: Dr Muszyńska

                        W tym gabinecie przyjmują świetni lekarze. Ja chodzę do doktora Grzegorza Stokłuski. On pracuje na Inflanckiej, gdzie przeszedł ze św. Zofii. Przyjmuje w czwartki wieczorem i gorąco go polecam.

                        • Re: Dr Muszyńska

                          Nie wybralam jeszcze szpitala ale w gre wchodza Inflancka i Karowa.
                          Nie wiem skad pomysl, ze lekarze z zazdrosci mowia zle o Zelaznej i ja odradzaja skoro pislaam Ci, ze opinie znam z ust lekrzy nie zwiazanych z zadnym szpitalem a miedzy innymi od tesciowej, ktora jest wysokiej klasy specjalistka ale w innej dziedzinie. Osoby, ktorym polecila lekarzy i szpitale w dziedzinie poloznictwa czy innych nie mialy zadnych problemow ani komplikacji. Nie mam podstaw, aby nie wierzyc jej opiniom i “intuicji”. Cokolwiek bys pisala na temat Zelaznej zdania nie zmienie. Moze jest tam jedna dobra polozna i jeden dobry lekarz, ale co z tego jesli nie wiesz na kogo trafisz. Tzn sadzac po Twoich wypowiedziach Ty wiesz.
                          Moim zdaniem na Zelaznej powinni skrocic czas oczekiwania z decyzja o cc. Ja naprawde wole dac sie pociac niz ryzykowac zycie dziecka i wlasne. Nie moge sie narazac na takie ryzyko, bo ginekolodzy moze i wiedza na czym polega moja choroba na ktora chorowalam kiedys, ale polozna nie ma o tym zielonego pojecia i nie zamierzam pozwalac jej na spelnienie ambicji o ilosci naturalnie odebranych porodow. Nie uwazam, ze wszystkie dziewczyny powinny rodzic przez cc, ale jesli porod trwa dluzej niz 10 godzin to chyba cos jest nie tak i jesli dopiero po 16 godzinach laskawie zgadzja sie na cc a teraz 9 miesieczne dziecko wymaga rehabilitacji aby kiedykolwiek chodzic. Udowodniono wine szpitala. Jest to dla mnei jasne i jednoznaczne.
                          Drugi przypadek tlumaczacy dlaczego Zelazna ma takie dobre wyniki. Koleznaka miala oplacona polozna i lekarza na Zelaznej, cala ciaze byla zwiazana z Zelazna gdy przyszla z torba rodzic wywiad wstepny wykazal iz porod nie bedzie taki prosty i zostala odeslana z kwitkiem. Siadla przed szpitalem i zaczela plakac. Nie wiem jaki bedzie moj porod i ciaza, bo jestem w ostatnim dniu 8 tygodnia, ale nie zamierzam ryzykowac.
                          Jesli Ty masz tam znajomosci i ojca, bo tak zrozumialam to bedziesz tam traktowana inaczej. My jestesmy anonimowe i musimy pod innym katem spojrzec na sprawe.
                          Tak jak pisalam moja noga w tym szpitalu nie stanie i wszyscy, ktorym dobrze zycze bede mowila o przypadkach, ktore znam. To chyba zupelnie naturalne. Tym bardziej, ze na forum tez te negatywne opinie sie pojawiaja a z zycia pozytywnych nie znam.

                          • Re: Dr Muszyńska

                            Effciu chcialam zaznaczyc, ze moje znajome ktore tam rodzily to nie sa opienie ze smaczkiem z ktorejs tam reki tylko to sa opienie wyrazone tak i Twoja – bezposrednio (mysle, ze podawanie nazwisk, adresow i telefonow hi hi hi nie jest konieczne aby sprawic, ze bede wiarygodna??). Ciesze sie, ze mialas pozytywne doswiadczenia, ale czy nie mozecie zrozumiec, ze ja nie mailam jeszcze dziecka i staralam sie o nie dlugo i naprawde nie zamierzem ryzykowc. Jakie mam powody aby rodzic na Zelaznej skoro moje znajome, ktore tam rodzily sa przerazone i niezadowolone a inne, ktore rodzily na Karowej i Inflanckiej (mimo, ze niektore ciaze byly trudne) uwazaja, ze bylo super. Bylabym kretynka pchajac sie na Zelazna.
                            Jesli chodzi o zniechecianie forumowiczek do Zelaznej to moge wszystko co napisalam odwolac… idzcie na Zelazna jesli chcecie…. ja tam nie pojde!!!!!
                            Buzia
                            Aga

                            • Re: Dr Muszyńska

                              chyba ząłoże wątek na kiedy dziecko juz jest z apelem z zgłaszanie pozytywnych przeżyć z życia związanych ze szpitalem św. Zofii. Połowa forum (ta warszawska połowa) tam rodziła/leżała na patologii itd.
                              Może ich zdanie będzie sie liczyło?

                              Chociaz moje sie nie liczy – pomimo że jestem żywym przykładem cc (planowego) na Zelaznej własnie hehe.

                              W odpowiedzi na:


                              Moim zdaniem na Zelaznej powinni skrocic czas oczekiwania z decyzja o cc


                              do ilu godzin i w jakim przypadku?
                              jak chcesz zamknąć poród, który jest indywidualny dla każdej z nas w ramy czasowe? 4h to długo? czy 13h?
                              A jak sie do tego mają postępy porodu?
                              liczyć z podawaniem oksytocyny czy bez?
                              od podania znieczulenia zzo czy od pierwszych skurczy w domu?

                              W odpowiedzi na:


                              wywiad wstepny wykazal iz porod nie bedzie taki prosty i zostala odeslana z kwitkiem


                              co to znaczy “nie będzie taki prosty”? Kiedy poród jest prosty a kiedy trudny? Bo jeżeli naturalny zakończony nagłym cc – to ponad poródów na żelaznej to porody trudne – zagrażające życiu matki lub dziecka zakończone nagłym cc.

                              W odpowiedzi na:


                              bo ginekolodzy moze i wiedza na czym polega moja choroba na ktora chorowalam kiedys, ale polozna nie ma o tym zielonego pojecia


                              o chorobie ma wiedziec Twoj lekarz prowadzacy – i na czerwowo umiescic informacje stosowne w karcie ciązy (ja np. uczulona jestem na pyralgine i połowe antybiotyków) i uwierz mi że połozna dostrzeże tę informacje. Nieobecność tej informacji w takiej formie jaką opisąłam świdczy o ignorancji ginekologa prowadzącego ciąże. Bo do porodu i we wszystkich wypadkach losowych karta ciązy jest podstawowym dokumentem informacyjnym dla kazdego przedstawiciela medycznego: począwszy od ratownika skończywszy na pielęgniarce.

                              madzia i

                              • Re: Dr Muszyńska

                                Mysle, ze moj post do Effci reszte uscisla i chyba nie ma potrzeby abym sie dalej wypowiadala.
                                Buzia
                                Aga

                                • Re: Dr Muszyńska

                                  Widzisz Paszula, ja nie kwestionuję Twoich źródeł, ale poneważ z jednego usłyszałaś coś co bardzo daleko odbiega od prawdy – ba nie ma z nią nic wspólnego i zaręczam Ci to, bo dotyczyło to mojej osoby, radzilaby, do części z nich podchodzić ostrożniej. A przynajmniej do tego jednego. Nikt mnie do porodu naturalnego nie zmuszał. Sama chcialam. Nikt mnie nawet nie namawiał.

                                  Problem skrócenia czasu oczekiwania na cc jest podnoszony przy opisach porodów w każdym, szpitalu. Dzieje się tak również dlatego, że nam kobietom często wydaje się, że poród się zaczął podczas gdy z medycznego puntu widzena czasem tak nie jest. Zatem bywa, że kobieta uważa iż rodziła 10 godzin, podczas gdy dla lekarzy rodziła tylko 8. Po to wypełnia się wielostronicowy wywiad na izbie przyjęć (lub u lekarza prowadzącego, albo indywidualnie opłacanej położnej) żeby zaznaczyć tam wszystkie choroby, które mogą mieć wpływ na przebieg porodu lub mogą mieć znaczenie dla zdrowia kobiety albo dziecka. Położna, która prowadzi poród zapoznaje się z to wywiadem – lekarz opekujący się blokiem porodowym również i w oparciu o niego wydaje dyspozycje. Porody osób z obciążonym, wywiadem są monitorowane ze szczególną uwagą. I nikt nie zwleka z popdjęciem decyzji o cc. Położne to nie są osoby bez wykształcenia i we wszystkich szpitalach kształcone są tak samo. Natomiast jeśli nawet położna nie zna danej choroby to od tego jest lekarz dyżurny – odpowiedzialny za zdrowie pacjentki. Jeśli myślisz, że akurat na Żelaznej lekarze są mnie kompetentni (i położne – cieszące się bardzo dobrymi opiniami) to masz faktycznie bardzo wysokie mniemanie na temat wszystkich innych szpitali 🙂 Birzesz przy tym pod uage szpital na Karowej, w którym (chyba jedyny w Warszawie) ułożenie miednicowe u pierworódki nie jest wskazaniem do cc.

                                  W odpowiedzi na:


                                  Nie uwazam, ze wszystkie dziewczyny powinny rodzic przez cc, ale jesli porod trwa dluzej niz 10 godzin to chyba cos jest nie tak i jesli dopiero po 16 godzinach laskawie zgadzja sie na cc a teraz 9 miesieczne dziecko wymaga rehabilitacji aby kiedykolwiek chodzic. Udowodniono wine szpitala. Jest to dla mnei jasne i jednoznaczne.


                                  zapewniem Cię, że wszystkie szpitale w Warszawie mają udowodnione takie przypadki. W sądach toczą się sprawy o odszkodowania przeciwko każdemu szpitalowi w Polsce…

                                  W odpowiedzi na:


                                  Drugi przypadek tlumaczacy dlaczego Zelazna ma takie dobre wyniki. Koleznaka miala oplacona polozna i lekarza na Zelaznej, cala ciaze byla zwiazana z Zelazna gdy przyszla z torba rodzic wywiad wstepny wykazal iz porod nie bedzie taki prosty i zostala odeslana z kwitkiem. Siadla przed szpitalem i zaczela plakac.


                                  coś mi nie gra w tek opowieści… Po pierwsze – z położną podpisuje się umowę miesiąc wcześniej. Wtedy też robiny jest wywiad i wypełniana dokumentacja medyczna. Po co koleąznak wynajmowała też do porodu lekarza? Nie słyszałam o wielu takich przypadkach – że ktoś wynajął i położną i lekarza. A już z pewnością nie było przypadku odesłania takiej osoby z braku miejsc. Nie jest prawdą, że odsyłają skomplikowane przypadk ze względu na statystyki. Czasem jesdnak lekarze wiedzą, że inna bardziej w danym kierunku wyspecjalizowana placówka lepiej się zajmie tą konkterną kobietą. Jeśli jednak przy wywiadzie na izbie przyjęć (co jest nie mozliwe jeśli koleżanka miała opłaconą położną, bo wtedy wywiad czeka już wypełniony i pacjentka nie przechodzi procedur na izbie) okazało się, że może dojść do komplikacji lekarz przyjmujący do porodu musi być pewnien, że ma zaplecze do przyjęcia takiego porodu. Zatem jeśli np. zgłasza się pacjentka z zagrażającym porodem wcześniaczy, jeśli wszystkie inkubatory są zajęte nie można jej przyjąć, bo to byłoby narażaniem życia jej dziecka. Co zrobić kiedy taka kobieta zaczyna rodzić – wyjac inne dziecko z inkubatora? Odesłać dziecko do innej placówki? Chyba lepiej od razu odesłać kobietę do szpitala, który w danej chwili dysponuje potrzebnym sprzętem. Podobnie jest w wielu innych sytuacjach. Lekarz wie czy może pacjentec zapewniż bezpieczeństwo. To tylko dobrze świadczy o lekarzu, który przyznaje się do tego, że w danej chwili mógłby miec problemy ze skomplkowanym przypadnkiem, a nie ambicjonalnie przyjumuje, żeby “zaliczy” trudny przypadek… Mając w rodzinie lekarza powinnaś wiedzieć, że w medycynie nie można tak jednoznacznie określić wielu rzeczy. Na pewne sytuacje składa się bardzo wiele czynników. I wielu z nich nie da się ocenić z zewnątrz. Rozumiem zawód koleżanki i jej irytację, ale sądzę, że kierowano sięjedynie jej dobrem. Jeśli chcesz sprowadzić do na grunt czysto rynkowy to odsyłając pacjentkę szpital stracił też pienądze – 800zł za salę do porodu i procent od opłaty za indywidualną opiekę położnej. Ale tak jak pisała na piczątku – zbyt wiele rzeczy nie gra w tej historii.

                                  W odpowiedzi na:


                                  Jesli Ty masz tam znajomosci i ojca, bo tak zrozumialam to bedziesz tam traktowana inaczej. My jestesmy anonimowe i musimy pod innym katem spojrzec na sprawe.


                                  Dlatego nie odnosiłam tego co napisałam do swoich doświadczeń. Czy w którymś miejscu namawiałm Cię do rodzenia na Żelaznej? Na podstawie swojej wiedzy (wydaje mi się, że znaczne głębszej niż Twoja) ustosunkowałam się do tego co napisałaś. Mam do tego tym bardziej prawo, że jako jeden z przykładów przywołałaś mit na mój temat :)) Mit to nawet mało powiedziane. Ale nie martw się nie Ty pierwsza. Miałam już okazję usłyszeć, że miała cc na życzenie – bo mój ojciec nie chciał ryzykować, choć inne kobiety do tego zmusza… Wydaje mi się, że moja odpowiedz była oparta na rzetelnej wiedzy i danych.

                                  Te anonimowe się dość licznie wypowidają się na temat szpitala na Żelaznej i mimo wszystko przeważają opinie pozytywne.

                                  Życzę Ci Paszulo udanego porodu – gdziekolwiek będziesz rodzić. Mam nadzieję, że szpital, który wybierzesz spełni Twoje oczekiania.

                                  Szpital na Inflanckiej jest niestety wierną kopią szpitala na Żelaznej, bo dr Sławomir Sikora (ordynator) przeszedł nie tak dawno temu z Żelaznej i wprowadza w życie podobne procedury. Weź jednak pod uwagę to, że jest to szpital mocno zadłużony, co odbija się czasem na używanym sprzęcie i kosztownych procedurach medycznych. Ma też dość słabo wyposażony oddział neonatologii.

                                  Szpital na Karowej natomiast nie spełni chyba Twoich oczekiwań odnośnie szybko wykonywanych cc. Dopuszcza najmniejszą lczbe wskazań do planowych cięć. Trudno się tam dostać (trudniej niż na Żelazną).

                                  Na Twom miejscu brałabym pod uwagę szpital Praski, albo Solec – tam przeważnie odsyłane są pacjentki z Karowej.

                                  W odpowiedzi na:


                                  Tak jak pisalam moja noga w tym szpitalu nie stanie i wszyscy, ktorym dobrze zycze bede mowila o przypadkach, ktore znam. To chyba zupelnie naturalne


                                  tutaj jednak zaczęłaś opowiadanie również od przypadków, których nie znasz – i jak się okazało Twoje informacje są bardzo dalekie od prawdy…

                                  Szymon 8/12/2003

                                  • Re: Dr Muszyńska

                                    Wiesz przytoczylam Twoje i inne pozytywne slowa na temat Zelaznej w pracy i polecialy gromy… NIGDY NA ZELAZNEJ. Moze to mit i choc nie wierze w bajki wole pojsc inna droga. Powodzenia wszystkim przyszlym przyszlym mamom. No i najlepsze zyczenia dla szpitala Sw Zofii, aby opinie na jego temat sie poprawily oczywiscie nie tylko opinie ale i praktyki dla dobra mam i dzieci.
                                    Buzia
                                    Aga

                                    • Re: Dr Muszyńska

                                      jakoś szczególnie wiele tych pozytywnych słów w moich postach nie było… Ciekawe ile z tyhc osób, które mówiły “nigdy na Żelaznej” tam rodziło 🙂 Sądzę, że nie wszystkie.

                                      W odpowiedzi na:


                                      Moze to mit i choc nie wierze w bajki wole pojsc inna droga.


                                      może i nie wierzysz, ale je powielasz 🙂 I to dość niefrasobliwie. Tym jednak razem okazało się, że argument był wyssany z palca. Nie powielaj więc może w przyszłości kłamstw na temat mojego porodu. Jeśli się pisze pomówienia na jakiś temat trzeba mieć bardzo dobre i sprawdzone informacje! Twoje okazały się bardzo chybione.

                                      Pozytywne opinie choćby z tego forum biorą się z praktyki… Natomiast większość negatywnych opinii pochodzi od osób, które nie miały okazji rodzić w tym szpitalu – dotyczy to Twoich znajomych lekarzy, Twojej koleżanki, która została odesłana i pewnie większość osób u Ciebie w pracy, które nie raczej nie rodiły w tym szpitalu.

                                      Jednym rozsądnym argumentem jest opis porodu Twojej koleżanki, która obecnie leczy dziecko. To przykre, ale niestety zdarza się i zdarzać się będzie. Nie tylko na Żelaznej, ale w każdym szpitalu w Polsce, bo to jest specyfika położnictwa – dziedziny obarczonej sporym ryzykiem.

                                      reasumując – skoro poleciały gromy u Ciebie w pracy to znaczy, że wszystkie dziewczyny, które wypowiadały się w tym wątku kłamały?!

                                      Szymon 8/12/2003

                                      • Re: Dr Muszyńska

                                        • P. S.

                                          I wiesz Paszulu, nikt Cię tu do porodu na Żelaznej nie namawia. Ale ponieważ weszłas w wątek poświęcony lekarce z tego szpitala i postawiłaś tezę, że nie ma o nim pozytywnych opinii, a także oczerniłaś go na podstawie argumentów z których wiadomo, że część jest nieprawdziwa musisz się liczyc, że osoby o odmiennym zdaniu niż Twoje przedstawią swoje racje. I nie jest to namawianie Cię na poród na Żelaznej, ale oddawanie sprawiedliwości placówce, w której z roku na rok rodzi coraz więcej kobiet i w której wiele dziewczyn z tego forum rodziło – są jak widzisz zadowolone. Ja pewnie nie odniosłabym się do twoich wypowiedzi gdybym nie poczuła się wywołana opowieścią Twojego znajomego, która była jednym z Twoich argumentów. Skoro ten okazał się bardzo daleki od prawdy może i inne są też od niej odległe.

                                          I tak na prawdę to po tym co napisałaś oczekiwałam, że przeprosisz mnie za posługiwanie się pomówieniami na temat mojego porodu.

                                          Szymon 8/12/2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Dr Muszyńska

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general