Cześć dziewczyny! Rzadko się wpisuję, jestem raczej “biernym” użytkownikiem forum. Teraz jednak muszę się odezwać, napisac co mnie gryzie, może ktoś mnie pocieszy 🙂
Jestem mamą 1,5 rocznego synka i 12-dniowego niemowlaka, też synka. Po urodzeniu pierwszego dziecka bylam w euforii, Maly byl b.grzeczny, zero problemów, przespane noce, itd. Szybko wrócilam do pracy na pól etatu zostawiając synka pod opieką super teściowej. Szybko zdecydowaliśmy się z mężem na drugie dziecko, żeby nie wyjść z wprawy i żeby między dziećmi byla mala różnica wieku. Ciąże znioslam rewelacyjnie. Urodzilam synka i wrócilam do domu. No i się zaczęlo!!!! Jest mi b.ciężko mimo, że pomaga mi nadal teściowa (mąż pracuje do ok.18 codziennie). Tu nawet nie chodzi o kompletny brak wolnego czasu, tylko o zachowanie mojego starszego synka. Jest nieznośny!!! Wciąż piszczy, marudzi, na niczym sie nie chce skupić, domaga się wciąż uwagi, ale przede wszystkim wymusza wszystko krzykiem. Ja nie wiem czy to ma związek z pojawieniem sie nowego dziecka czy to taki etap. Na prawde staram się poświecać mu dużo uwagi, wychodzę z nim na spacery, lulam, czytam książeczki, bawię się, itd. Absolutnie nie chcę mu dawac do zrozumienia, że jest mniej ważny od Maluszka, ale nie mam już sily. Jego zachowanie mnie dobija. Staram się mu nie ulegać, nie reaguje na jego napady zlości. Ale niespecjalnie to pomaga. Blędne kolo – on sie wkurza, ja też, on krzyczy, ja na niego. Potem jestem na siebie zla, mam wyrzuty sumienia. W stosunku do Malego jest b.kochany, przytula się do niego, nie jest agresywny. Powiedzcie mi, czy ja robię coś źle, jak opanować napady zlości starszego synka? przez to wszystko jestem totalnie zniechęcona, nic mnie nie cieszy. Czasami żaluje że siedzę z dzieciakami w domu, chcialaby sie wyrwać bo po prostu mam dość zachowania starszego syna.
Uff, wyrodna ze mnie matka, nie?
Natalie
15 odpowiedzi na pytanie: drugie dziecko
Re: drugie dziecko
TO TAKI WIEK, JA TEZ MAM 1,5 ROCZNEGO MALUCHA W DOMU, I JUZ PARE RAZY NAPRAWDE SIE WYDARLAM NA NIA BO NIE WYTRZYMALAM I RYCZALAM PARE DNI TEMU ZE MUSZE SIE WYDZIERAC I WOGOLE CHYBA TRZEBA ZAGRYZC ZEBY I PRZECZEKAC!!! POWODZENIA
Ania i Bianca
Re: drugie dziecko
To wina i wieku, i drugiego dzieciaczka. Podobno starsze rodzenstwo dochodzi do siebie 6 tygodni. Z tego co napisalas robisz wszystko dobrze (spedzasz z nim czas, czytasz, itp.). Musisz po prostu przetrwac i sprubowac sie nie denerwowac.
Pozdrawiam
Magda i Daniel (22.02.05) 4m
Re: drugie dziecko
Wydawało mi się że to Wiktoria jest w trudnym wieku – ma 5 lat. Maciuś niecałe 4 miesiące.
Na początku Wiktoria była ogromnie szczęśliwa, że ma wreszcie rodzeństwo. Myślałam, że jakość przejdzie bez bólu pojawienie się nowego członka rodziny. Ale… zaczęło się… Wciąż muszę ją upominać: nie dźwigaj Maciusia, nie chuśtaj tak mocno, to jeszcze dziecko…. Wiesz, ja chyba też bym tego nie wytrzymała… Robi na złość, zaczyna zaczepiać, kopać, podnosić rękę , rzucać itd… Jest nieznośna, ale po kilku krzykach próbuję się przełamać i okazać jej więcej czułości. Chyba tego domaga się swoim okropnym zachowaniem najbardziej.
Pozdrawiam serdecznie
Ania z Wiktusią i Maciusiem
Re: drugie dziecko
Twoje dzidzi ma dopiero 12 dni,wiec prawdopodobnie nie wrocilas jeszcze do rownowago hormonalnej wiec stad Twoje nerwy(baby blues). Mam trojeczke dzieci i za kazdym razem kiedy pojawialo sie nowe dzidzi to starsze zaczynalo sie inaczej zachowywac-nie okazywalo niecheci ale zachowanie bylo dziwne,np. krzyki-kiedy wsluchalam sie to wyraznie brzmialo jak placz niemowlecia w wykonaniu starszego dziecka. Staralam sie jak najwiecej okazac im uczucia i caly czas mowiam jak wazni sa wszyscy w moim zyciu i ze dziecko nowe nie jest moje i tatusia ale nas wszystkich. Pozwol malemu glaskac braciszka,dac przytulic itp. Twoja nerwowosc tez przejdzie,daj sobie jeszcze jakis czas i zwal troche obowiazkow na meza abys mogla troche odpoczac. Moje starsze dzieci tez daly mi popalic ale tlumaczylam sobie, ze to nie jest ich wina,reaguja czystym instynktem samoobronnym bo ktos nowy pojawil sie w otoczeniu jego drogiej mamusi ktora byla tylko dla niego.
Nikt nie jest tu winny-cierpliwosci i uwierz ze wiekszosc dzieci tak reaguje. Pozdrowinia.
Magda
Re: drugie dziecko
Bardzo mi się podoba wyrażenie “instynkt samoobronny”. To strzał w 10 🙂
Re: drugie dziecko
Mój starszy synek mial 13 miesięcy jak pojawil się młodszy i zachowywał się bardzo podobnie do Twojego pierworodnego.
Było i wymuszanie krzykiem, cierpliwości nie starczało, chcialo się też krzyczeć. Jednak nie krzyczałam, bo zdążyłam się nauczyć, że to nie dziala (choć teraz zdarza mi się krzyknąć). Moment pojawienia sie mlodszego rodzenstwa jest dla starszych dzieci wielkim stresem. Nie wiedzą jak, nie umieją sobie z tym poradzić. Więc radzą sobie po swojemu, czyli przeważnie krzykiem, marudzeniem, złością.
Pytasz co robisz źle. Ja Ci mówię – krzyczysz. Wiem, jak bardzo ciężko się powstrzymać, ale postaraj się, postaraj sie nie krzyczeć. Na wrzaski starszego reaguj spokojnie, moze tlumacz, ze kiedy krzyczy nie wiesz, o co mu chodzi, moze odwracaj uwage. Ja zawsze mówię, co będziemy zaraz robić jak Igor się uspokoi (same miłe rzeczy).
Jak dziewczyny pisaly – trzeba przetrwać ten czas.
Re: drugie dziecko
Na razie posiadanie dwójki dzieci jest dla mnie abstrakcją – do czasu Jednak kiedy już urodzi się drugi maluszek, to podejrzewam, że zachowanie Zuzi będzie wyglądało podobnie. Jak napisała Krzemianka dzieci w ten sposób starają się sobie radzić ze stresującą dla nich sytuacją.
Ja mam pewien plan – nie wiem, na ile on się sprawdzi w praktyce, ale może spróbuj zastosować – może coś da. Oprócz oczywiście dawania jej jak najwięcej czułości i uwagi (na ile to będzie możliwe) zamierzam córeczkę wciągać od samego początku w opiekę nad drugim dzieckiem. Tak, żeby była przekonana, że jest kochana i potrzebna (“pierwsze” dzieci często czują się niepotrzebne – bo mama nagle ma drugie dziecko, które pochłania większość jej czasu). Wiadomo, że nie możesz poświęcić starszemu synkowi tak dużo czasu jak dotąd kosztem opieki nad niemowlakiem – z oczywistych względów. Staraj się więc może połączyć obie te czynności. Podejrzewam, że Twój starszy synek wiele już rozumie i wiele umie zrobić poproszony (nie znam się na 18-miesięczniakach, ale moja 11-to miesięczna córeczka sporo już potrafi ). Może więc niech starszy podaje Ci pieluszki przy przewijaniu, trzyma butelkę (jeżeli karmisz butelką), przykrywa kołderką… Przy tym chwal go jak najwięcej – że jest już taki duży i mądry i Ci tak bardzo pomaga, że jest Ci bardzo potrzebny i że za to wszystko kochasz go jeszcze bardziej. Mów mu tez, że jego braciszek dzięki jego opiece będzie szybko rósł i niedługo będzie mógł bawić się z nim – to pomoże nawiązać starszemu maluszkowi kontakt z bratem.
Podejrzewam, że dodatkowym stresem dla starszego synka może być fakt, że i babcia biega naokoło noworodka. Czuje się zepchnięty na boczny tor.
Dzieci lubią czuć się “dorosłe” – więc podkreślaj ważność roli starszego brata, ale jednocześnie nie zapominaj też, że starszy również jest małym dzieckiem i tak samo potrzebuje czułości, opieki jak malutki dzidziuś.
Nie wiem, czy coś pomogłam, ale mam nadzieję.
Dominikka + Zuziaczek (23.08.04)
Re: drugie dziecko
Nie jesteś wyrodną matką, ja mam niewiele większą różnicę wieku między dziećmi, młodsza – Karolina – też jest o wiele bardziej płaczliwa niż był Łukasz, a on z kolei reaguje na nią podobnie jak Twój starszy synek. Więc nie jesteś sama w tym problemie. 🙂
Pocieszyć mogę Cię jedynie tym, że w miarę upływu czasu sytuacja jednak się będzie normować i w pewien sposób… będzie lepiej.
Re: drugie dziecko
Plan jest fajny – ale mam obawę ze 1,5 roczne dziecię chyba jest jeszcze zbyt małe żeby się to udało…
Agata i Ania (7.09.2004)
Re: drugie dziecko
Dziękuję Wam bardzo za slowa otuchy.I powiem Wam, że się zastosowalam do kilku rad i jest… troszkę lepiej. 🙂 No nie idealnie, ale idzie wytrzymać. Będę chyba częściej do Was pisala.
Natalie
Re: drugie dziecko
Ojej.. a to wszystko przede mna.. Jerzyk skonczyl roczek, ja jestem w ciazy- termin na 6.01.2006 a tu juz powoli zaczelo sie wymuszanie :(( ryczy z byle powodu- to znaczy jest powod..tak reaguje na zakazy- np. ze nie wolno dotykac telewizora.. Jak tylko na chwile wyjde z pokoju, w ktorym sie bawi (a ma blokade i nie moze wyjsc) ryk, krzyk, teatralne lzy.. do tej pory jakos to znosil- ide na sekunde: zrobic mu kaszke, mleko, odebrac tel. widzi mnie prawie caly czas. Podejrzewam, ze to wlasnie ten “trudny wiek”. Obecnosc drugiego maluszka tez pewnie jakos na niego wplynie. Mnie tez czasami puszczaja nerwy i krzykne (pozniej jak wszyscy sie katuje) najlepiej przeczekac, nie reagowac i nie ustepowac bo nasz ewidentnie wymusza i sprawdza ile wolno.
Anka i Jerzyk (26.06.04)
Re: drugie dziecko
Twoj “pewien plan” jest calkiem calkiem. Ja robilam podobnie – Igorek pomagal – pieluchy przynosil, smoczka dawal, pic też, jest taaakim duzym, wspanialym i madrym bratem, a dzidzia to jeszcze nic nie wie, jest taka niemądra 😉 Fakt, dziala, choć zachowanie Igora jakie bylo, mimo tych zabiegow, to juz pisalam. A dziala krotkofalowo, bo wcale nie przeszkadza Igorowi ta wiedza w naglym ciepnieciu brata metalowym autkiem w glowe… Tudzież w innych atakach. Tak to niestety jest jesli tak malemu (rocznemu i trochę wiecej) dziecku trafi sie rodzeństwo
Na zakoczenie optymistyczniej – Tobie może plan się powiedzie, bo mimo wszystko, chłopcy to nie to samo co dziewczynki 🙂
Re: drugie dziecko
To i ja sie dopiszę… jak Marysia się urodziła Jula miała nieco ponad 2 latka… uf! dała mi do wiwatu nieźle – ja np. karmiłam Małą a ona patrzyła na mnie i garścią wywalała ziemię z dużej donicy z kwiatem…. wrzeszczała kiedy mała zasnęła, i rózne takie tam… aż strach wspominać! twoje dziecię po prostu jest zazdrosne, jest jeszcze zbyt małe, żeby mieć pewność że nadal je tak samo kochasz (w jego oczach: nosisz braciszka, karmisz braciszka, przewijasz braciszka…) Wiem, że się starasz, ja też się starałam, ale to po prostu ciężki okres do przetrwania… myślę, że nawet 2-3 miesiące… Nie załamuj się! Zobaczysz jak szybko chłopcy zaczną się razem bawić! I dziękuj losowi za teściową do pomocy…. ja byłam w tej samej sytuacji – mąż pracował do 19 – 20 ale niestety nie miałam nikodo, kto by mi tak na codzień pmógł! Więc głowa do góry, wszystko wróci do normy a Ty na pewno jesteś kochającą dobrą Mamą! Powodzenia!!!!
Gosia z dziewczynkami
Jula(02.02.02) Marysia(04.05.04)
Re: drugie dziecko
Masz racje chlopcy to nie to samo co dziewczynki – ja mialam najpierw dwie dziewczynki i NIGDY nie zdarzylo mi sie, zeby jedna uderzyla druga samochodzikiem w glowe<smiech>…dziewczynki sie tylko szarpia za wlosy i leja ile wlezie po dzisiejszy dzien….. No tak troche wyolbrzymilam,czasem sie zdarza kilka dni “pokoju”,ale podsumowujac:tak jak ja sie pralam czasem z moim rodzenstwem,tak i moje dzieciaczki to robia i tak robi wiele innych dzieci wiec chyba jest to normalne i nazywa sie to “dziecinstwo”,ktore sie pozniej super wspomina.
Magda
Re: drugie dziecko
Natalie, troche mnie nastraszylas, ja czaly czas sie obawiam jak to bedzie gdy nasz drugi synek przyjdzie na swiat ( za 2mce), roznica wieku prawie podobna.
Boje sie, czy nie poczuje sie odrzucony, zepchniety na drugi plan. Moj synek juz teraz to maly nerwusek, sam chce decydowac o wszystkim.
Miejmy nadzieje, ze to tylko przejsciowe!
Powodzenia.
Marta, Kasper 17.5mca i wrzesniowy synek
Znasz odpowiedź na pytanie: drugie dziecko