dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

Jakie postepy i w ktorym jezyku?

U nas niestety dominuje angielski i to wcale nie na takim poziomie zeby mozna bylo prowadzic dyskusje, malo tego, w sumie to nic konkretnego nie mozna sie jeszcze od mojej corki dowiedziec. Owszem, buduje zdania, ale bardzo proste. Codziennie nas zaskakuje nowymi slowkami, frazami itp. ale tak na prawde to pogadac z nia sobie nie mozna. Po polsku uzywa tylko pojedynczych wyrazow… i widze ze sprawiaja jej wieksza trudnosc. Po angielsku powtorzy w zasadzie wszystko, a po polsku slowa ledwo jej przez gardlo przechodza. To samo ze zrozumieniem, niby rozumie co do niej mowie po polsku, ale czasem dluzej jej to zajmuje… np. kiedy mowie “coreczko, zamknij dzwi” ona mysli mysli mysli przez kilka sekund, odwraca sie i biegnie zamknac drzwi, ale kiedy sie powie “close the door” leci do drzwi momentalnie. Niektore wyrazy uzywa tylko po polsku np. eczko, siełko,. mufaj (mleczko, krzesełko, dmuchaj), ale to tylko dlatego ze nie zna ich odpowiednikow angielkich, bo to zawsze ja jej podaje mleko, czy kaze przyniesc krzeslo, czy podmuchac na gorace jedzenie. Przyznaje sie bez bicia, ze nie jestem konsekwenta i czasem mowie do niej po angielsku, bo wiem ze mnie latwiej zrozumie, bo mam wrazenie ze ja mecze tym kanciastym polskim …. ech, ale duma mnie rozpiera i na sercu robi sie cieplo, kiedy np. Sophie wskazuje na kota na obrazku i mowi “kotek” a nie kitty. Martwie sie, ze moja cora nie bedzie mowila po polsku.

Luiza i Sophie (2.5 roku)

58 odpowiedzi na pytanie: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

  1. Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

    U nas jest tak: od miesiaca sa u mnie moi rodzice i od tego czasu Kuba sila rzeczy mowi wiecej po polsku (mowi calymi zdaniami, uzywa caly cza snowych slowek) co oczywiscie cieszy mnie niesamowiecie.
    Z tata, reszta rodziny i znajomymi mowi po angielsku. Nie wiem jak On to robi, po prostu automatycznie sie przestawia na angielski. Jest na podobnym poziomie jak z polskim.
    Przyznaje sie ze ja jestem konsekwentna, gdziebysmy nie byli mowie do niego o polsku (czesc znajomych dzieci nawet podlapala polski
    Mysle ze gorzej bedzie jak rodzice wyjada… Ale wtedy sie pocieszam ze Lilka juz tez bedzie mowic i we trojka bedzie razniej.
    Uzywasz polskich bajek? ja tylko takie puszczam Kubusiowi, lacznie z piosenkami. Czasami oglada po angielsku w telewizji, ale to tylko czasami.

    Pozdrawiam

    Kubus 03/02/04 i Lilka 09/08/05

    • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

      wiesz co niedawno na innym forum na które uczęszczam wyciągnęli i odświezyli podobny watek
      wstawiam ci linka – poniewaz jest ciekawy i warty poczytania moim zdaniem 😉

      [Zobacz stronę]

      pozdrawiam

      ILONA,KUBEK
      + LIPCUSIĄTKO

      • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

        No wlasnie, zebysmy mialy kontakt jeszcze z kims polskojezycznym tutaj chyba obu nam byloby latwiej. Jak bylysmy w Polsce, mnie sie wydawalo ze tez sie tam rozgadala po polsku. A u mnie nie chodzi o to, ze sie krepuje mowic do niej po polsku…. robie to z przyjemnoscia i duma bez wzgledu na miejsce… tylko ze ona do mnie mowi po angielsku, odpowiada na moje polskie pytania po angielsku.. no i czasem tak automatycznie sie dialog przerzuca na angielski. Poza tym ona nie rozroznia dwoch jezykow… polskie slowka wrzuca w angielskie zdania bez wzgledu na to do kogo sie zwraca. Tym sposobem kilka polskich slowek jest w uzyciu i w naszej angielskojezycznej rodzinie.

        Nie mamy zadnych polskich bajek, tzn kiedys przywiozlam Krola Lwa na DVD, ale nie dzialal. Sophie (niestety) oglada bardzo duzo bajek i wiem ze duzo sie z nich uczy slowek. Musze poprosic mame, zeby mi cos przyslala, ale w jakiej formie? Tutaj i DVD i video jest w innym systemie, w Australii chyba tez, co? Wiem, ze przegrywanie na systemy tutaj jest dosc drogie. Ale mysle, ze bajki to bylby najlepszy sposob zeby ja zachecic do polskiego, bo bajki to ona lubi.

        Ksiazeczek polskich mamy duzo, ale mamy tez duzo angielkich i jak czytam to czytam tak jak jest w oryginale Czasem tylko chce mi sie tlumaczyc, ale wtedy Sophie sie ze mna kloci ze to nie jest Mis Puchatek tylko Pooh itp. Mamy tez kilka polskich ksiazeczek na CD, ale one sa jeszcze dla niej za trudne. Jak czytamy te ksiazki z CD to zwykle udaje mi sie przyczytac tylko jedno zdanie, bo juz jestem na nastepnej stronie.

        Piosenek tez zadnych nie mamy, czy moglabys mi cos polecic? Sophie uwielbia spiewac, ale ja nic nie pamietam… wiec spiewamy te po angielsku ktorych sie w przedszkolu uczy.

        Z gory dziekuje.

        Luiza i Sophie (2.5 roku)

        • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

          Dzieki Ilona, zaraz tam zajrze.

          Luiza i Sophie (2.5 roku)

          • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

            ja jestem w podobnej sytuacji, tzn. nie znam tu nikogo polskojezycznego oprocz siebie a rodzice za kilka miesiecy wracaja do kraju…
            Zdarza sie ze Kuba i do mnie mowi po angielsku oczekujac odpowiedzi w tym samym jezyku bo przeciez widzi ze potrafie ale ja twardo odpowiadam po polsku, jesli np powie do mnie “there’a a car” ja odpowiadam “tak, tam jest samochod” ale te wpadki zalicza coraz rzadziej.
            Z bajkami jest tak ze zamowilam sobie “Mamo to ja” i do prawie kzdego nr dolaczona jest bajka na dvd, dziala mi na moim dvd alebo puszczam w komputerze. Jak bylam w Polsce to kupilam sporo bajek na zwyklych kasetach (bo tez sie balam ze te na dvd nie beda dzialaly). Dostalam tez po siostry dzieciach mase zwyklych kaset z piosenkami a przez internet kupilam na merlinie np. Piosenki Pana Tika Taka.
            A to ze “miksuje” slowa polskie z angielskimi to chyba normalne, przynajmniej tak wyczytalam ze u dzieci 2 jezycznych to na poczatku tak ma byc dopoki nie zaczna odrozniac jezykow (a to ma byc po 3 roku zycia).

            Nic heksa Ci nie pozostaje tylko powiekszac rodzine, im wiecej bedzie Was mowilo tym bardziej sie Sophie rozgada

            Kubus 03/02/04 i Lilka 09/08/05

            • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

              U nas w domu 100% po polsku. Ale oboje z mezem jestesmy Polakami.
              Do prezdszkola tez chodzi polskiego, ale obowiazkowe zajecia szkolne sa po angielsku. Szymon mowi tylko po polsku,chociaz zaczyna wtracac juz angielskie slowka. Bardzo dobrze rozroznia te dwa jezyki.
              Sprobuj sciagnac z internetu kilka polskich bajek sporo tego tam jest, a po ksiazki zapraszm do Chicago.
              Sprobuj mowic do niej tylko po polsku chociaz to trudne. Mnie tez zdaza sie mowic do Szymona po angielsku przewaznie przy osobach ktore po polsku nie mowia.

              Irena i Dzieciaki

              • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                He, he… w kupie sila. Chyba poszukam na internecie jakichs polskich bajek, moze ktos je sprzedaje w Stanach.

                Luiza i Sophie (2.5 roku)

                • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                  na pewno, moze na ebay? a swoja droga to tutaj w bibliotekach mozna wypozyczyc bajki i filmy inne niz po angielsku. moze u Was tez?

                  Kubus 03/02/04 i Lilka 09/08/05

                  • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                    No wlasnie, z polskojezycznym mezem jest latwiej, ja tak sama czuje sie troche osaczona i zaczynam tracic sily. Ale poszukam czegos na internecie. Ksiazeczek duzo nawiozlam ostatnio z Polski, ale jakies bajki i piosenki by sie przydaly. Po polsku mowie w zdecydowanej przewadze, tylko czasem zdarzy mi sie wetknac cos po angielksu. Njaczesciej po prostu, tak jak corka, mieszam oba jezyki. a to chyba tez jest niedozwolone.

                    Luiza i Sophie (2.5 roku)

                    • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                      Raczej nie, a jak juz to po hiszpansku… ale na pewno warte sprawdzenia. Dopiero niedawno przerowadzilismy sie do wiekszego miasta i nie wiem jeszcze jakie sa tu mozliwosci, jednak polskiego przedszkola nie udalo mi sie tu znalezc.

                      Luiza i Sophie (2.5 roku)

                      Edited by heksa on 2006/01/27 02:21.

                      • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                        Ty masz ciezko bo tam nie ma Polakow.U mnie Polakow mnostwo i czasami wolalabym zeby ich bylo mniej.
                        Zainstaluj sobie emule mozna sciagnac duzo piosenek i bajek po polsku.
                        A moze masz taka mozliwosc zeby na Dish Network kupic polskie programy?

                        Irena i Dzieciaki

                        • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                          Znalazlam stronke z polskimi filmami dla dzieci! Zaraz cos zamowie, musze sie tylko upewniec, ze beda dzialaly> Maja Pszczolke Maje i Reksia!

                          Luiza i Sophie (2.5 roku)

                          • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                            No, widze, ze chyba sobie poradze bez pomocy polskiej babci. Dzieki.

                            Luiza i Sophie (2.5 roku)

                            • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                              Eeee, tylko ze tylko Bolek i Lolek i pan Kleks bedzie u mnie odbieral. Ech!

                              Luiza i Sophie (2.5 roku)

                              • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                No wlasnie, a w ktorych bajkach jest duzo rozmow, zebym nie kupila jakiejs niemej.

                                Luiza i Sophie (2.5 roku)

                                • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                  u nas rownolegle 2 jezyki. jak sie nauczyla kot po polsku to od razu gadamy jej po angielsku i to samo w druga strone. A maz jeszcze super gada po rosyjsku, wiec i trzecie jesyk dochodzi czasami (dla zartow)

                                  • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                    U nas jest podobny schemat tylko w bardzo uproszczonej wersji. A akurat ” close the door” to jest jedyne zdanie jakie Kacprek mówi.

                                    • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                      Wiesz Anka, u Ciebie jest latwiej bo oboje z mezem mowicie po polsku, wiec mala jest osluchana. Ja musze mowic po angielsku do meza wiec Sophie slyszy ze mowie po angielksu no i ten angielski w domu jednak przewaza, czy bym tego chciala czy nie. Do corki mowie glownie po polsku i ona duzo rozumie… martwi mnie to ze powtarzanie polskich slow jej po prostu nie wychodzi. Czasem widze, ze chce powtorzyc, ale wychodzi jej zupelnie cos innego, a po angielksu wszystko jest takie proste do powtorzenia.

                                      Luiza i Sophie (2.5 roku)

                                      • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                        Acha, i mi sie wydaje ze Sophie tez mysli po angielsku. Bo kiedy np. po polsku poprosze zeby poszukala skarpetek, ona sie rozglada po pokoju i sobie pod nosem powtarza “socks, socks”

                                        Luiza i Sophie (2.5 roku)

                                        • Re: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                          Wiec Kacper tez preferuje angielski?

                                          Luiza i Sophie (2.5 roku)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: dwujezyczne dwulatki, jak z mowa?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general