Czy Wasze dwulatki tez malo jedza? Moj Konciu ostatnio prwie wcale nie je podstawowych posilkow. Oczywiscie slodycze to jadlby garsciami i wlacze z nim calymi dniami o to. Juz troche zaczynam tracic sily, bo cokolwiek mu zaserwuje, to on kreci nosem, zje moze z dwa widelce ziemniaczkow i ucieka. Nawet jogurty ostatnio mu nie smakuja, a wczesniej zjadal po 2-3 dziennie. Nie cierpi mleka i to jest kolejny problem, bo nie wiem jak go do tego naklonic. Przeciez mleko to podstawa, prawda? Macie moze jakies zlote sposoby na tych malych uparciuszkow?
kobin,Konciu i
8 odpowiedzi na pytanie: Dwulatki – niejadki
Re: Dwulatki – niejadki
to samo jest u mnie, obiadku czy sniadnka to doslownie pare lyzeczek, słodyczy nie je bo mu nie daje, wiec niewie co to znaczy, jedynie ratuje mnie jeszcze i jego chyba przy zyciu hihihi kaszka wieczorna i nad ranem, bo bez tego to niewiem jak by on funkcjonował, jesli niechce nic jesc w ciagu dnia. i nawet ostatnio mniej pije co mnie bardzo zdziwilo:(
pozdrawiam
Ania i Adek(10.7.02)
Re: Dwulatki – niejadki
Patricia je ale wybrane rzeczy, czasem na obiad potrafi zjesc pelen talerz samego makaronu, na inny dzien tylko ryz i marchewke. Co zje zawsze to bulka (jak widzi ze kupiona w piekarni) ale noa zarta od urodzenia. Tyle ze teraz bardzo wybiera.
Agnieszka + Julianka i Patricia
Re: Dwulatki – niejadki
Olo po chorobie wynędzniał (oprócz mleka z piersi nic nie przyjmował)… wygląda teraz jak pajączek, takie cieniutkie ma te swoje nóżki 🙁 No i do tej pory nie powrócił do normalnego trybu, jeżeli idzie o jedzenie :(( Dwie łyżki zupy, jeden widelec ziemniaczków, czasem kawałeczek mięska… to wszystko.
Dzisiaj zjadł troszkę makaronu, pół parówki, dwa kęsy kanapki, dwie łyżki bigosu, wypił pół Kubusia i to wszystko na cały dzień!!!!!!
Przed chorobą nie miałam z karmieniem Ola żadnych kłopotów, teraz to istny horror 🙁 Ciągnie jeszcze mleko z piersi i chyba to go trzyma w dobrej kondycji.
Aga i Olo 11.01.2002
Re: Dwulatki – niejadki
u Zuzi też różnie jednego dnia je za dwóch, czy trzech, a potem robi sobie kilka dni głodówki. Jej menu jest bardzo ubogie, z owoców jabłko raz w tygodniu, żadnych jogurtów, nabiału, jajek ogólnie kiepściutko :(( hitami są suchy chleb, masło, kiełbasa, kapusta kiszona.
Na widok słodyczy też głupieje, ale wydzielam nie zważając na jej bardzo głośne protesty.
Re: Dwulatki – niejadki
skąd ja to znam???? Nati najchętniej jadłaby morlinki i jajecznicę. No i mleko oczywiście. Robię jej przeróżne smakolyki, sałatki – sama to potem muszę jeść!
Kaśka z Natusią (23 miesiące 🙂
Re: Dwulatki – niejadki
Ja równiez mam takiego niejadka w domu…DOMINICZEK…Z tą różnicą jednak, że on często rano i wieczorkiem wypija mleczko smakowe Danone (chyba, że mu się znudzi, wtedy robię mu przerwę). Muszę powiedzieć, że ostatnio posmakował mu nawet ryż z musem jabłkowym i jogurtem. Robię wszystko aby urozmaicić jego dietkę. Tobie równiez to polecam.
POZROWIONKA dla Waszej trójeczki!!! :-)))))
Ewa/Dominiś(05.03.02) i Filipek(11.06.03)
Re: Dwulatki – niejadki
Piotruś również ma napady jedzenia i niejedzenia. Z mlekiem też mam problemy – z butli nie wypije. Odkryłam, że uwielbia budynie i potrafi 2 dziennie zjeść. Poza tym – czasami banany, zupki- tylko Gerbera i Bobovity, serki homogenizowane (kupuję takie małe dla dzieci). Lubi swoją kaszkę z jabłkiem, ale musi być naprawdę bardzo głodny. Zauważyłam natomiast, że rano zje 3, 4 łyżki i za nic nie wcisnę mu nic więcej. Natomiast za 2, 3 godziny, jak straci trochę energii, zjada resztę.
Nie wcisnę mu natomiast za żadne skarby chleba czy bułki. Stosuję różne metody, ale zaciska mocno zębiska.
Ola i 20-miesięczny Piotrusiek
Re: Dwulatki – niejadki
Tak, zeby to dzialalo, ale wierz mi, ja juz tak mu urozmaicam, ze czasami mi rece opadaja z braku pomyslow. Dzis o dziwo zjadl troche kaszki na sniadanie, ale taka porcje, jaka jadl rok temu. Zobaczymy, moze zbliza sie koniec kryzysu 🙂
kobin,Konciu i
Znasz odpowiedź na pytanie: Dwulatki – niejadki